przestaje istnieć życie rodzinne, kiedy dziecku brak dobrych wzorców, a w końcu kiedy wychowanie w domu jest wadliwe, tj. zbyt surowe, zbyt liberalne, izolowane od otoczenia lub wygórowane poprzez ambicje rodziców. Nie zawsze rodzice mają ochotę do zdradzania „tajemnic domowych”, które zazwyczaj wiążą się z przykrymi doświadczeniami i przeżyciami. Ogromną rolę odgrywa w tej sytuacji nauczyciel - wychowawca, potrafiący zauważyć niepokojące symptomy dziecka wywodzącego się z pozornie wzorcowej rodziny.
Czy picie któregoś z rodziców ma istotny wpływ na zachowanie się dziecka?
Alkoholizm rodziców ma dominujący wpływ na rozwój dziecka, jego problemy oraz strategie życiowe. Skutki tego objawiają się brakiem zaufania do ludzi, poczuciem niskiej wartości i potrzebą ciągłej aprobaty. W domu, gdzie jeden z rodziców pije, panuje chaos i zagubienie. Tego rodzaju chaos sprawia, że dziecko odrywa się od rzeczywistości, ucieka w świat książki, muzyki, marzeń i fantazji. Lęk i brak poczucia bezpieczeństwa, oraz brak zaufania do najbliższych pozostawiają w psychice dziecka głębokie ślady. Dzieci bardzo szybko nabierają przekonania, iż to one są przyczyną picia rodzica - „może, gdyby lepiej się uczyły, były grzeczniejsze, więcej pomagały w domu". Wówczas tworzą się tzw. „strategie przetrwania”, tzn. dziecko narzuca sobie rolę „bohatera rodzinnego”, który opiekuje się rodzeństwem, pociesza matkę, przyprowadza pijanego ojca do domu. Takie zachowanie powoduje, iż dziecko żyje w ciągłym napięciu, nie umie się bawić, ani być zadowolonym z siebie. Inny model to „kozioł ofiarny’', gdzie dziecko notorycznie sprawia kłopoty, wchodzi w konflikty z dorosłymi i rówieśnikami, źle się uczy. Dzieci takie przez swą impulsywność i agresywność skupiają na sobie uwagę otoczenia odsuwając tym samym obraz rodziny alkoholowej na plan dalszy. Odmiennym modelem przetrwania jest model „dziecka zagubionego” i „maskotki”. Pierwsze staje się bierne i wycofuje się by nikomu nie sprawiać kłopotu, jest smutne i samotne. Sprawia wrażenie jakby nie zauważało awantur i scen alkoholowych tracąc kontakt z rzeczywistością i otoczeniem. Drugie zaś dziecko przyjmuje rolę osoby rozładowującej napięcie rodzinne, kiedy to żartem, czy psotą odciąga uwagę domowników od prawdziwych problemów. Za niefrasobliwością kryje się niepokój, lęk i napięcie. Zachowanie takie sprawia, że dziecko skazane jest na wieczną niepewność i konieczność zabiegania o cudze względy.
Dzieci alkoholików próbują na różne sposoby radzić sobie w trudnych sytuacjach jednak brakuje im zrozumienia sytuacji. Pomoc taką może ofiarować każdy, kto rozumie na czym polega pułapka współuzależnienia, może to być ksiądz, katecheta, nauczyciel czy ktoś z rodziny.
Wszystkim dzieciom potrzebny jest ktoś, z kim będą mogły szczerze podzielić się swymi troskami i radościami, kto będzie wzmacniał ich poczucie bezpieczeństwa i wartości.