Słowa uznania
Byliśmy oszołomieni niesamowitym odbiorem pierwszej edycji tg książki, po opublikowaniu jej w 2001 r. - w języku angielskim. Jednak sukces książki jest tylko iskierką w porównaniu z powszechną akceptacją marketingu sieciowego, jaka ma miejsce od drugiej połowy lat 90-tych. Gorąco dziękujemy wszystkim osobom i firmom związanym z marketingiem sieciowym za zaakceptowanie od samego początku serii Bogoty ojciec i promowanie wiedzy przekazanej przez bogatego ojca. Wszyscy wspólnie poszukujemy najlepszych metod, które pomagają ludziom przejąć kontrolę nad finansową sferą ich życia. Nie ustawajcie w uczeniu się i nauczaniu innych. Dziękujemy Wam wszystkim!
Od osoby, która skanowała tą książkę (moje słowa antyuznania ;-)
Kupiłem tą książkę, zapłaciłem 40 zł, przeczytałem i stwierdziłem że tak dużo rzeczy się powtarza, że nic wypada brać za to takich pieniędzy!!! Wstyd Panie Kiyosaki, nie wątpię że milionerem stał się Pan pisząc króciutkie książeczki i biorąc za nie sporo pieniędzy, przy czym w każdej kolejnej praktycznie nie ma nic nowego, powiela to wszystko co było w pierwszej ale za to bardzo dobrej książce „Bogaty ojciec, biedny ojciec” Niektórym się ta książka może spodobać, miejscami mi też się podobała ale zdecydowanie za droga była.
Do czytelników: życzę wam wszystkim miłej lektury i wierzę że pod koniec czytania będziecie mieli satysfakcję że zaoszczędzi Uście te 40 zł, jeśli wyją będziecie mieli to i ja ją będę miał bo właśnie taki miałem cel poświęcając troszeczkę czasu na skanowanie tej książki, chociaż nie mam złudzeń że te następne będą przez to tańsze, wszystkich miłośników darmowych książek z netu zachęcam do zeskanowania przynajmniej jednej ciekawej książki w swoim życiu, człowiek ma z tego prawdziwą satysfakcję, poza tym w pewnym sensie zwraca dług sieci, wzbogacając jej zasoby o jeszcze jedną perełkę.
Zachęcam was również do szerokiego udostępniania tej książki w necie żeby była dostępna dla jak największej liczby osób, które chciałyby ją przeczytać ale szkoda im pieniążków.