miarę postępów w leczeniu i związanego z tym coraz lepszego rozeznania w problemach pacjenta.
Poszczególne podejścia różni też zakres uwzględnienia w kontrakcie oczekiwań i wyobrażeń pacjenta co do celu psychoterapii. Pacjent z reguły formułuje własne oczekiwania w sposób odmienny niż psychoterapeuta. Bardzo często to czego oczekuje pacjent, bezpośrednio wiąże się z tym, co wywołało cierpienie będące powodem zgłoszenia się na psychoterapię (np. chciałbym pozbyć się uczucia osamotnienia, uwolnić się z trudności z koncentracją uwagi, przestać przeżywać napady lęku). Czasami cel psychoterapii określany jest przez pacjenta w sposób bardzo wąski, ściśle powiązany z osobą czy sytuacją, wobec której trudności przejawiają się szczególnie wyraźnie (np. pragnie naprawić swoje relacje z matką, zaliczyć najbliższą sesję egzaminacyjną wychodzić samodzielnie z domu). Inni pacjenci określają cel psychoterapii bardzo ogólnikowo (np. “znaleźć sens życia", "uwierzyć w siebie”, “być innym człowiekiem"). Zdarzają się przypadki, kiedy pożądany przez pacjenta cel psychoterapii jest niezgodny ze stanowiskiem psychoterapeuty.
Po pierwsze, niektórzy pacjenci pragną dla siebie tego, co w myśl przyjmowanych przez psychoterapeutę założeń jest w istocie jeszcze głębszą lub inną formą patologii funkcjonowania (np. nieszczęśliwa mężatka pragnie nauczyć się sposobów skutecznego manipulowania uczuciami i zachowaniem swojego męża).
Po drugie, niektórzy pacjenci oczekują, że pod wpływem psychoterapii zmieni się ktoś lub coś, co stanowi przyczynę ich cierpienia (np. “mój mąż będzie mnie bardziej akceptował, “ktoś się mną zainteresuje”). W tych przypadkach psychoterapeuta kwestionuje nie tyle treść pragnień - jest dość prawdopodobne, że wiele z nich spełni się w wyniku zmian, jakie zajdą w funkcjonowaniu pacjenta pod wpływem psychoterapii - ile fakt, że pacjent lokalizuje źródło swoich problemów nie we własnym funkcjonowaniu, ale w działaniach innych osób czy w określonym splocie okoliczności życiowych. W konsekwencji oczekuje, że pod wpływem psychoterapii zmienie się nie on sam, ale przede wszystkim świat zewnętrzny.
Z drugiej jednak strony warto podkreślić, że sposób, w jaki pacjent widzi i wyraża swoje dążenia, wynika m. in. Z jego zaburzeń. Rozbieżność pomiędzy perspektywą pacjenta a perspektywą psychoterapeuty jest więc całkowicie naturalna. Ignorowanie subiektywnej wizji własnych problemów u pacjenta i formułowanie celu psychoterapii w kategoriach daleko od niej odbiegających sprawia, że pacjent traci możliwość utożsamienia się z psychoterapią, a tym samym - jego motywacja do uczestniczenia w psychoterapii ulega osłabieniu. ENRIGHT (1987) twierdzi, że określenie celu psychoterapii zgodne z tym, czego doświadcza sam pacjent, jest jednym z niezbędnych warunków powodzenia leczenia. Cel sformułowany przez inną osobę (np. psychoterapeutę, kogoś bliskiego, opinię społeczną), nawet jeśli jest racjonalnie uznawany przez pacjenta, nie wyzwala determinacji potrzebnej do jego zrealizowania. W innych podejściach (np. w analizie transakcyjnej, w psychoterapii racjonalno-emotywnej) dopuszcza się negocjowanie z pacjentem celu psychoterapii. Jednakże zawsze ważne jest, aby był on przekonany o słuszności przyjętych ustaleń. Psychoterapeuta wyjaśnia pacjentowi swoje założenia teoretyczne i objaśnia, jaki jest związek pomiędzy tym, czego pragnie dla siebie pacjent, i tym. co on proponuje.
1.2. Ustalenie form pracy psychoterapeutycznej
We wcześniejszych etapach przygotowań do psychoterapii pacjent ma zwykle możliwość do zorientowania się, jakimi metodami posługuje się psychoterapeuta który ma prowadzić jego leczenie. Część informacji jest zwykle udzielana pacjentowi przez samego psychoterapeutę, część może być przez niego wywnioskowana z zaobserwowanych w trakcie wstępnych spotkań zachowań psychoterapeuty, jego sposobu mówienia, wystroju jego gabinetu, rutyny panującej w instytucji, w której psychoterapia będzie przebiegać itp.