wojennych i nie od razu mogło ją złowić z pełnym wykorzystańiem parku maszynowego. Brakowało też części zamiennych do drukarek.
Jeśli przeciętny poziom wyposażenia nie ulegał wyraźniejszej poprawie i liczba drukarń zasadniczo nic wzrastała, to jednak lata przedkryzysowego ożywienia(1926- 1929) i rosnące zapotrzebowanie na słowo drukowane wykorzystane zostało przez licznych przedsiębiorców i wydawców do daleko idących przekształcał w drukarniach W owym okresie powstało lub wydatnie zmodernizowało się wiele zakładów drukarskich. Duże przedsiębiorstwa zaopatrywały się w nowe i nowoczesne maszyny i urządzana umożliwiające nie tylko szybszy druk. ale także wprowadzane do pism codziennych kolorowych ilustracji. W połowie lat 20 istniało już kilkanaście przedsiębiorstw' o skali i poziomie europejskim, mającym możliwość rotacyjnego druku w technice rotograwiurowej, z szybkimi, wielostronicowymi maszynami rotacyjnymi dodruku gazet i dziauukow. Upowszechniły się przedsiębiorstwa, których możliwości produkcyjne, pozwalały na przyjmowanie zamówiai z dużych ośrodków miejskich gwarantując im zaplecze poligraficzne na wysokim poziomie Warunki komunikacyjne, które w poważnym stopniu wpływają na możliwość dystrybucji prasy, były na taaiie Polski ogromnie zróżnicowane. W początkach istniaua II RP na 100 km- przypadało w byłym zaborze pruskim 11.2km sieci kolejowych, w byłym zaborze austriackim ok. 5.6 km. w byłym Królestwie Polskim ok. 3.5 km. a w woj. wschodnich 2.5kin. W 20 lat później liczba linii kolejowych nieznacznie się powiększyła i dla całego kraju wynosiła 5,2km na 100 kur. Największy kłopot stanowił brak połączeń między niektórymi caitrami przemysłowymi i kulturalnymi kr aju, wynikający' z dawnego podziału ziem polskich.
Luki w niektórych połączariach zostały zapełnione w latach 30. w których następował też intensywny proces modanizacji linii kolejowych. Także wr latach 30 istotne znaczenie zaczął mieć transport drogowy i lotniczy. Podobnie zróżnicowana była sieć pocztowa: np. w 1920r. na 1 urząd przypadało 2954 mieszkańców. Do 1936r. instytucja listonoszy istniała de facto tylko w woj. Zachodnich, w których odległości do urzędów pocztowych były znacznie niniejsze niż w innych r ejonach. Poważny wysiłek organizacyjny poczty i wprowadzenie obsługi wiejskiej także w woj. Cartralnych zwiększył się w 1939r. do ok. 5800 listonoszy czyli ok. 3 krotnie w porównaniu do lat ubiegłych. Także dopiero w połowie lat 30 wpr owadzono praiurncratę pocztową prasy, a liczba punktów ja przyjmujących w' latach 1937- 1938 wynosiła ok. 1800. Wciąż jednak przeważająca część ludności wiejskiej pozbawiona była codziamej obshtgi pocztowej.
Niemal identy cznie rozkładały się różnice w wyposażariu poszczególnych rejonów kraju w urządzenia łączności przewodniej. Zasadniczo jednak kable telegraficzne łączyły' najważniejsze ośr odki miejskie. Dopia o w latach 30 zaczął się upowszechniać system dalekopisowy. Obshtga terenowa nawet największych dzienników opiaała się na kontakcie telefonicznym. a nada często jeszcze na korespondencji listowej. Mimo stosimkowo szybkiego rozwoju radiofonii, tylko pojedyncze pisma prowadziły własną obsługę nasłuchową.