Nie udało się dotąd rozstrzygnąć, czy „Oktawiusz" Minucjusza Feliksa jest wcześniejszy, czy też późniejszy od .Apologetyk" Tertuliana. Kwestia jest nie bez znaczenia, jako że wcześniejsze z tych dziel z pewnością inspirowało późniejsze.
Wydaje się, że Tertulian z chwilą swojego nawrócenia zapomniał wszelkie racje, które posiadał, gdy byl poganinem. Odmiennie ma się rzecz z Minucjuszem, który, jako jedyny spośród wszystkich apologetów II i III wieku, ukazuje obie strony złożonego problemu.
W .Oktawiuszu' przyłączą zmyśloną lub artystycznie odtworzoną rozmowę pomiędzy poganinem Cecyliuszem Natalisem i chrześcijaninem Oktawiuszem. Pierwszy z nich wysuwa dwa główne argumenty przeciwko chrześcijaństwu. Po pierwsze, dla arystokratów kultury grecko-rzymskiej, dobrze wyszkolonych w doktrynach Platona, Arystotelesa i innych filozofów, było czymś dokuczliwym wysłuchiwanie odpowiedzi, jakich niewyksztalceni chrześcijanie udzielali na wszystkie pytania dotyczące Boga, pochodzenia świata, natury człowieka i jego przeznaczenia. Po drugie, oświeceni i pobożni obywatele rzymscy mieli racje natury państwowej, przemawiające za zachowaniem wiary w bogów cesarstwa. Czyż d bogowie nie doprowadzili cesarstwa do władztwa nad światem? W odpowiedzi na te dwa zarzuty Oktawiusz stwierdza, że nie ma żadnego powodu, by prawda miała pozostać wyłączną własnością kilku szczęśliwych. Pod koniec rozmowy Cecyliusz uznaje się za pokonanego i przyjmuje religię Oktawiusza.