zachowali o niej dobre zdanie (w zarodku tłumu reperkusje swej nielojalności). Fortel ten jest różnie oceniany:
1. zainteresowanie na pokaz jest odbierano jako cynizm - jednostka zajęta jest robieniem dobrego wrażenia, 2 dowód taktu, jeśli jednostka rzeczywiście dba o uczucia innych. Techniki niezupełnego maskowania taktownie ukrywanego braku zainteresowania znamionują znudzenie - zabieg brutalny, ale przynajmniej szczery. Podobny pokaz zaangażowania mogą urządzać również, obok cynicznych i taktownych, osoby zakłopotane. Kiedy uczestniczy rozmowy czują się zobowiązani do spontanicznego zaangażowania się w nią, ale nie mogą temu podołać, czują się skrępowani i stają się krępujący dla iiurych. Stawianie swoje statusu ponad interakcją zasługuje na potępienie (prostak, snob). Inicjatywa należy do różnych uczestników w różnych momentach interakcji. Kiedy jeden uczestnik nie podejmuje jej. inni muszą rozdzielić jego zadanie między siebie. W ten sposób jednostka może zdobyć reputację duszy towarzystwa, wzbudzając wdzięczność lub zawiść innych.
Ogólne ramy interakcji
1. Kontekst zobowiązań uczestnika rozmowy. Są sytuacje, w których głównym przedmiotem uwagi jest jakieś zadanie fizyczne. Rozmowę, o ile w ogóle jest prowadzona, należy wówczas traktować jako zajęcie poboczne. W innych syuacjach, rola i status uczestnika będą wyrażały się w jego prawie do nonszalancji i podejmowania bądź nie rozmowy zależnie od własnego uznania (lip. ojciec przy obiedzie). Jeszcze jeden rodzaj sytuacji, w której jednostka ma prawo skupić uwagę na czymś innym niż wszyscy pozostali (starsi, pracodawcy).
2. Pseudorozmowy. Przedmiotem wymiany nie są wypowiedzi, ale ustylizowane gest, np. niewerbalne pozdrowienia, jakieś ruchy. np. wykonywane przy grze w karty. Milczące interakcje.
3. Interakcja niezogniskowana. Jednostki, pozostające w zasięgu swojego wzroku i słuchu, są skupione każda na swoich sprawach (np. zachowania ludzi na ulicy i na dużych przyjęciach).
Zakoiiczeiue
Liczne spotkania o charakterze rozmowy mają jedną podstawową cechę wspólną: wymagają spontanicznego zainteresowania uczestników formalnym przedmiotem. Natomiast gdy zdarzenie nie wzbudza zainteresowania obecnych, ale też nie zwalnia ich z obowiązku uczestnictwa, wszyscy mogą czuć się skrępowani, interakcją nie udaje się. Osoba, która nagminnie bywa skrępowana lub krępująca dla innych i notorycznie psuje interakcję to -„trefny” uczestnik. Rzeczą, jaką wartą wiedzieć o każdym, jest zatem to, czy jest status i sposób bycia raczej utrudniają, czy ułatwiają spontaniczny udział w interakcji. Przeciwieństwem poczucia rzeczywistości jest wyobcowanie (oddanie się zajęciom pobocznym, zakłopotanie, czy znudzenie).