filozofów chciało jednak stworzyć podstawy wielkiej teorii moralnej. W tym celu starali się określić zasady budowania teorii, zwracając się w stronę epistemologii, by tam szukać modelu. Dwa najbardziej rozpowszechnione modele:
1) Fiuidacjonalizm - system przekonań uznajemy za należycie uzasadniony, jeśli logicznie wiąże on twierdzenia, które wymagają uzasadnień, z przekonaniami, które ich nie wymagają
- Nie jest jasne, jak są możliwe przekonania, które nie wymagają uzasadnienia. Musiałyby to być (tradycyjnie rzecz biorąc) albo przekonania samouzasadniające się albo oczywiste, ale, jak wiemy, nikt już w coś takiego chyba nie wierzy.
- problematyczne jest też to, czy z owych oczywistych prawd można wyprowadzić teorię moralną. Jest sporne, czy prawdy logiczne są oczywiste, ale nawet jeśli sa, to nie da się z nich wyprowadzić teorii moralnej, jeśli się gniemy poza owe prawdy, to które miałyby być oczywiste? -nie wiadomo.
2) Koherentyzm - dominujące stanowisko. Jedynym słusznym sposobem uzasadniania przekonań moralnych jest badanie ich relacji do innych przekonań. Nie ma więc sądów podstawowych.
- np. metoda refleksyjnej równowagi Rawlsa - za punkt wyjścia należy przyjąć system istniejących opinii, określić odpowiadające im ogólne zasady i tak długo badać wzajemne relacje zasad i przekonań aż zostanie między nimi osiągnięta równowaga. Zarzuty wobec niej - nasze potoczne opinie nie mają wartości dowodowej, możnaby używając tej teorii dojść do zdecydowanie niemoralnych wniosków.
- Holmgren - należy połączyć refleksyjną równowagę z ideą obiektywnej prawdy moralnej
3) Inne zagadnienia metodologiczne
- Mimo sporów, koherencjinizm i fundacjonizm maja ze sobą wiele wspólnego
- Istnieją warunki, które każda teoria - koherencyjna czy fundacjonalistyczna- musi spełniać. Jednym z nich jest spójność, teorie musza być na tyle kompletne, by dawać odpowiednio szeroką perspektywę moralną.
- Cel obu koncepcji - ten sam: określić niepodważalne przekonania moralne, dyspozycje i cele. Często się mówi, że wywodzą się one z „intuicji moralnych”. Przedstawiciele obu stanowisk zastanawiają się nad tym, jak uchwycić i określić owe intuicje.
- W filozofii moralnej przykłady służą do wielu celów, np. Kant - by pokazać, jak różne formuły imperatywu kategorycznego stosują się do różnych przypadków, Sartre - by pokazać, że istnieją problemy moralne, których nie da się rozwiązać odwołaniem do zasad.
- we współczesnej filozofii moralności - używa się ich, by zbadać ludzkie intuicje
- Za Onorą 0’Neill - cztery typy przykładów w filozofii moralnej: wzory literackie, przykłady życiowe, hipotetyczne i przykłady wymyślone.
- Przykłady łiipotetyczne - mówią o sytuacjach i zdarzeniach, jakie się zdarzyły lub mogą się zdarzyć. Przykłady wymyślone - zawierają założenia logiczne, możliwe tylko w świecie różnym od naszego.
- Prawie wszyscy filozofowie powołują się na przykłady hipotetyczne, natomiast odwoływanie się do przykładów imaginacyjnych jest problematyczne, ponieważ towarzyszy im wymyślony kontekst. Nie jesteśmy pewni, o co toczy się gra. mamy pewne intuicje, lecz mogą się okazać błędne. Są tez tworzone tendencyjnie. Dzieje się tak z powodu ich funkcji.
„Dobry’ przykład imaginacyjny to taki, w którym mamy jasne intuicje. Chodzi o to, by je przenieść do przypadku, w którym ich brak. Przykłady wymyślone zawierają swój własny
opis; dokładna ich identyfikacja jest właściwie niemożliwa. Tak więc intuicje, które ich dotyczą, nie budzą zaufania.
- Teorie wywodzą się z potocznego myślenia teoretycznego
- Owo teoretyzowanie jest częścią codziennej praktyki moralnej
- zarówno fundacjonizm jak i koherentyzm są problematyczne
- odwoływanie się do przypadków wymyślonych jest często zwodnicze i nie budzi zaufania
2