Aspiracje życiowe młodzieży to określenie bardzo szerokie, a zarazem bardzo istotne z perspektywy młodego człowieka poszukującego życiowej drogi. Temat ten nieodłącznie związany jest z wartościami, jakie nasze społeczeństwo przekazuje kolejnym pokoleniom w procesie socjalizacji. Z tego też powodu największą rolę w tej kwestii przypisuje się rodzinie. Ta bowiem, jako podstawowa komórka społeczna, stara się pokazać jednostce, w którym kierunku powinna ona pójść. Jednak, jak powszechnie wiadomo, zdarzają się sytuacje, kiedy to rodzina tak mocno naciska na aspiracje swoich dzieci, by te stały się wierną kopią, odzwierciedleniem ich niespełnionych marzeń. Dlatego też nie bez powodu w temacie pracy znalazło się określenie aspiracji „młodzieży”, jako kategorii na tyle rozwiniętej psychicznie i fizycznie, i takiej która na podstawie własnych doświadczeń (sukcesów, porażek), jest w stanie świadomie określić swoje potrzeby, cele i aspiracje życiowe.
Poruszając temat aspiracji życiowych młodzieży nie można obejść się bez przedstawienia koncepcji społeczeństwa ryzyka U. Becka. Otóż jego zdaniem społeczeństwa postindustrialne charakteryzują się tym, iż narastają formy globalnego ryzyka, które to jest ryzykiem nieograniczonym ani czasem, ani miejscem, obejmuje ono wszystkich, bez względu na płeć, rasę, pozycję społeczną przynależność klasową, pełnione role społeczne itp. Owe ryzyko wynika np. z stosowania energii jądrowej, rabunkowego stosunku do przyrody, zastosowania genetyki do modyfikowania żywności, stosowania chemii w procesie produkcji. Owe zagrożenia są wynikiem działalności człowieka, który starając się opanować dawne zagrożenia, np. głód, wprowadził pewne zastosowania techniczne, genetyczne, chemiczce itp., które zaowocowały negatywnymi skutkami, takimi jak nowotwory, dziura ozonowa itp. Owe ryzyko towarzyszy człowiekowi zdaniem Becka od zawsze, jednak dopiero dziś stało się ono tak zagrażające człowiekowi oraz zostało objęte ludzką refleksja.
Jednym z zagrożeń, o których wspomina Beck, jest rosnąca indywidualizacja jednostek. Ma ona oczywiście swoje pozytywne strony, takie jak zwiększająca się możliwość kształtowania własnej biografii jednostek, która wyzwala się spod dominacji struktur. Zauważyć można jednak pewne zagrożenia, które wynikają z indywidualizacji. Jest to przede wszystkim wzrost niepewności, przyszłość staję się nieprzewidywalna, jednostki maja problemy z konstruowaniem własnej tożsamości, gdyż brak jest obecnie stałych punktów odniesienia. Jednocześnie podkreśla się, iż wynikająca z tego wolność jest jedynie iluzją. Człowiek tak naprawdę uniezależniając się od jednych instytucji staje się zależny od innych, przede wszystkim od miejsca pracy. Współczesnego człowieka określa poziom jego konsumpcji, dlatego też odcięcie od stałego źródła dochodów spycha człowieka na margines