Merkel wyraziła zaniepokojenie, że osoby chcące demonstrować w Samarze nie mogły opuścić Moskwy. "Mam nadzieję, że będą miały możliwość wyrażenia swoich poglądów" - dodała. Putin oświadczył, że rząd rosyjski nie boi się protestów, ale muszą się one odbywać zgodnie z prawem.
Według rosyjskiej agencji ITAR-TASS, piątkowy opozycyjny "marsz sprzeciwu" w centrum Samary odbył się bez "poważnych incydentów". Według niej impreza zgromadziła ok. 70 uczestników i 150 dziennikarzy. Natomiast zachodnie agencje podają, że w marszu udział wzięło od 100 do 500 ludzi. Jak oceniła agencja AFP, protestującym towarzyszyło nieproporcjonalnie dużo funkcjonariuszy sił porządkowych.
"Szczyt był pożyteczny, a skoro pożyteczny, to udany" - tak doradca Putina ds. rozwoju kontaktów z UE Siergiej Jastrzembski podsumował w rozmowie z dziennikarzami wyniki spotkania. Indagowany, dlaczego na zakończenie szczytu nie podpisano żadnych dokumentów, odparł, że nie było takich planów.
W opinii eksperta Instytutu Sobieskiego Andrzeja Maciejewskiego, w trakcie szczytu Rosjanie "dostali lekcję" nowej polityki ze strony UE. "Skończyły się dla Rosji czasy sielanki, a przychodzą czasy twardej, racjonalnej polityki Unii wobec Rosji" - ocenił.
Niemiecka telewizji ARD oceniła, że konferencja prasowa po szczycie, w czasie której doszło do "otwartej wymiany ciosów" między Merkel i Putinem, ujawniła "podstawowe różnice" między Europą a Rosją w pojmowaniu demokracji i praw człowieka.
Zdaniem Rafała Trzaskowskiego z Centrum Europejskiego Natolin, szczyt Unia Europejska-Rosja pokazał solidarność UE. "Polska i Unia mogą czuć satysfakcję, że m.in. w sprawie mięsa, udaje się mówić jednym głosem, że zasada solidarności nie jest pustym słowem" - podkreślił.
Szef klubu parlamentarnego PiS Marek Kuchciński nazwał szczyt wielkim sukcesem polskiej dyplomacji. Jak zaznaczył, Merkel i Barroso potwierdzili to, co na temat embarga mówi polski rząd. "Oznacza to, że jest to niewątpliwie wielki sukces i dobrze, by krytycy nasi w końcu to przyznali" -podkreślił.
Szef PO Donald Tusk wyraził zadowolenie z tego, że UE broni swoich członków w konfrontacji z innymi państwami, co - według niego - pokazało zaprezentowane na szczycie stanowisko przedstawicieli Unii w sprawie rosyjskiego embarga na polskie mięso.