Filozofia starożytna jest przede wszystkim filozofią grecką, i z Grecji wywodzi się większość naszych ideałów, poglądów i pojęć. W ośrodku jej zainteresowania stoi najpierw świat, wyjaśnienie zagadki jego istoty, a następnie człowiek.
Po tak zwanym okresie naturalistycznym (filozofii przyrody) i humanistycznym nadszedł czas na okres wielkich syntez Platona i Arystotelesa. Okres charakteryzujący się przede wszystkim odkryciem tego, co pozazmysłowe oraz sformułowaniem i organicznym wyjaśnieniem różnych problemów filozofii.
Platon, żyjący w latach 427 do 347 p.n.e. oraz uczeń Platona - Arystoteles, żyjący w latach 384 do 322 p.n.e., stworzyli metody poznania i opisu świata. Tworzyli logikę, pojęcia ogólne, służące poznaniu prawdy. Zajmowali się etyką, rozwiązując problemy teorii bytu, charakteru i struktury rzeczywistości za pomocą środków mitologicznych - nie fizycznych - jak ich poprzednicy. Wierząc w możliwość osiągnięcia prawdy bezwzględnej pierwsi stworzyli naukowy pogląd, który nazwano w przyszłości obiektywizmem idealistycznym. Zarówno Sokrates, Platon jak i Arystoteles czuli się spirytualistami, przeciwstawiając ducha materii. Mimo wielu wspólnych poglądów w niektórych różnili się. Można to stwierdzić na podstawie porównania koncepcji ducha ludzkiego u Platona i Arystotelesa.
Nazwę „duszy” Grecy dobrze znali i przed Platonem, ale on dał jej nową treść. Przed nim filozofowie - przyrodnicy mieli duszę za rodzaj materii, orficy za nadziemskiego demona. Filozofowie - przyrodnicy widzieli w duszy czynnik życia - człowiek żyje, póki ją w sobie posiada, a umiera, gdy ją traci. Pojmowali ją przy tym jako materię, tyle tylko, że subtelniejszą od tej, z jakiej zbudowane jest ciało. W mistycznych sektach, jak orficka i w szkołach filozoficznych zbliżonych do sekt, jak pitagorejska pojmowano duszę jako istotę trwalszą i doskonalszą od wszystkiego co ziemskie, istotę zaziemską, boską, chwilowo tylko zamieszkującą ciało. Pojęta biologicznie i psychologicznie, choćby była niematerialna, miała łączność z ciałem: wprawiała ciało w ruch i przez narządy ciała własnego poznawała inne ciała. Jeśli natomiast była istotą zaziemską, nie mogła być złączona z ciałem. Nie mogła odbierać postrzeżeń, które wymagają narządów cielesnych, nie mogła doznawać uczuć i namiętności, które również powstają przy udziale duszy.
2