test na IK - polega na eksperymencie myślowym, maksymę każdą sprawdzić zadajac pytania, czy można chcieć jej uogólnienia. 2 kryteria: możliwość chcenia (przysługuje obowiązkom zupełnym/silnym - które stoją naprzeciw prawa innych - zakaz składania prawdziwych przyrzeczeń) i możliwość uogólnienia.
Obowiązki wobec innych i siebie zupełne i niezupełne.
IKe usuwają autora imperatywu, siebie musze zastąpić przez modus zasady - uniwersalny sąd przyzwolenia. Z wyjściowej maksymy -> są deskryptywny - otrzymujemy prawo przyrody. Wariant I żąda by uogólniać maksymę jako regułę, II żąda by regułę uogólnioną pomyśleć jako już realizowaną.
Przykład składania fałszywej obietnicy - składający nie zamierza dotrzymać. Uogólnienie tej maksymy przyzwalające na fałszywe obietnice prowadzi do hipotetycznego społeczeństw gdzie obietnice są fałszywe, zaufanie zanika, nie składa się więc obietnic. Wiec nie można uogólnić fałszywej obietnicy. Nie można tego chcieć. Wola podmiotu - jeśli chcę składać fałszywe obietnice to chcę tez by inni mu uwierzyli, nie można chcieć żeby wszyscy oszukiwali i żeby doszło do erozji obietnic.
IK byłby całkiem udany, no bo jeśli znikło zaufanie to nie jest udany.
Moralnego zakazu zabijanie nie da się wyprowadzić z IK - obowiązek zupełny wobec innych, obowiązek niezupełny ratowania innego bez narażania siebie - też nie da się z IK wyprowadzić, za pomocą niemożności chcenia. Maksyma „nie pomagać” jest wewnętrznie sprzeczna, ale też niezgodna z wolą wyrażana przez podmiot.