w postaci ziemianek lub półziemianek, konstruując od początków XI wieku piece w miejsce wcześniejszych palenisk. Nieco solidniejsze budowle wznoszono w grodach: miały plecione z gałęzi ściany, które oblepiano gliną i wykonana z belek lub ubitej gliny podłogę, a otwory okienne zasłaniane były rybimi pęcherzami. Ubierano się stosunkowo prosto: mężczyźni nosili koszule, spodnie i zakładane przez głowę tuniki, a w' zimie kożuchy. Kobiety natomiast odziewały się w koszulc-rubaszki i suknie wierzchnie z długimi rękawami i przyozdabiały metalowymi kolczykami, koralami ze szkła i bursztynu oraz pierścionkami. Ubiór odznaczał się bogatymi barwami - od czerwieni po błękit i fiolet. Powszechne były trzewiki, boso chodzili tylko najubożsi. Podstawowym pożywieniem było przyrządzone na zakwasie lub na gęstym piwie pieczywo, oprócz niego jedzono dużo sera, kaszy, grochu i bobu oraz sprowadzonej na początku XI wieku kapusty. Mięso spożywano głównie ze zw ierząt hodowlanych i ryb, dziczyzna pojawiała się raczej na stolach możnowładztwo. Wszystko to popijano dużą ilością piwa i miodu. Większość czasu spędzano przy pracy w polu, produkcji rzemieślniczej i na walce z groźną przyrodą, a w wolnych chwilach oddawano się muzyce, tańcom, śpiewom i wszelakim grom.
W handlu posługiwano się pieniądzem zw anym płacidłem, ale rozliczeń często dokonyw ano rów nie/ wr towarach. Pierwsze monety - srebrne denary - zaczął wybijać Mieszko I, do tej pory w obiegu były monety obce, głównie zachodnioeuropejskie i arabskie. Od połowy X wieku wybijany z importowanego kruszcu denar stał się w Polsce najpopularniejszym środkiem płatniczym i pozostał nim do końca XIII wieku. W handlu zagranicznym obok państw skandynawskich najbardziej ożywioną wymianę utrzymywano z Rusią Kijowską, a za jej pośrednictwem z krajami Bliskiego Wschodu: Bizancjum, Syrią i Egiptem, skąd importowano drobne wyroby
rzemieślnicze (grzebienie, groty, noże), przedmioty zbytku (bransolety i pierścienie), a także owoce, korzenie i pachnidła. Z Polski wywożono głów nie bursztyn, skóry, miód i wosk. Na rynki arabskie trafiali niewolnicy znad Wisły i Warty.