• Może żądać od nich materiałów, dokumentów czy wyjaśnień w zakresie niezbędnym do kontroli zgodności ich działania z ustawą i warunkami koncesji.
• Może również wezwać nadawcę na podstawie uchwały tej rady do zaniechania działań w zakresie tworzenia i rozpowszechniania programów, jeśli naruszają przepisy ustawy, uchwały Rady lub warunki koncesji.
Jak już wspominałyśmy członkowie KRRiT powinni być ludźmi wyróżniającymi się wiedzą i doświadczeniem w zakresie środków masowego przekazu, po to by dobrze wykonywać swoją pracę.
Już w 1990 r gdy rozpoczęła się dyskusja nad kształtem mediów w Polsce, wysunęły się dwie koncepcję w odniesieniu do roli i zadań KRRiT. Pierwsza zakładało, że organ powinien mieć charakter opiniotwórczy i jednocześnie prawodawczy więc w składzie Rady powinny znaleźć się osoby cieszące się powszechnym szacunkiem, ale niekoniecznie posiadający dziennikarskie doświadczenie. Miała być to rada 'autorytetów moralnych". Druga koncepcja zakładała stworzenie "rady fachowców"- osób posiadających doświadczenie dziennikarskie. Ostatecznie doszło do kompromisu- członkami Rady mieli się stać ludzie, którzy cieszą się szacunkiem społeczeństwa, ale również kompetentni. Tak też w ustawie o radiofonii i telewizji znalazł się zapis, że członkowie "powinni wyróżniać się wiedzą i doświadczeniem w zakresie środków masowego przekazu".
Od początku istnienia Rady do 2005 roku w Radzie zasiadło 31 osób, z tego jedynie 6 była dziennikarzami, 3 łączyło funkcję dziennikarza z polityką, kilka osób związanych ze sztuką w tym reżyserzy i aktorka oraz aż 11 polityków. Większość tych osób miała powiązania polityczne- cześć z aktualnie rządzącą partia.
Prawo ustalania kto rzeczywśde posiada wyróżniającą go wiedzę i doświadczenie w zakresie mediów, przypadło wyłącznie parlamentarzystom oraz prezydentowi, było to często tylko subiektywne odczucia. Przy okazji kolejnych nominacji okazywało się, że kandydatury "podpowiadane" przez opinię publiczną i media czyli osoby rzeczywiście posiadające wiedzę i odpowiednie cechy do pełnienia funkcji członka rady przepadały w głosowaniu w parlamencie a w Radzie znajdowały się osoby kompletnie nieprzygotowane, nie mające wcześniej do czynienia ani z radiem ani z telewizją od strony technicznej.
Koalicje w KRRiT
Już od początku istnienia KRRiT prawo do wysuwania określonej liczy kandydatów do składu Rady rozdzieliły między siebie najsilniejsze wtedy partie zasiadające w Sejmie i Senacie. Pierwszy skład był następujący:
Andrzej Zarębski, Bolesław Sulika, Lech Dymarski, Marek Siwiec- delegowani przez Sejm Ryszard Miazek. Jan Szafraniec- Senat
Ryszard Bender, Maciej Iłowiecki, Marek Markiewicz - Prezydent (Markiewicz związany z Solidarnością)
Decyzje podejmowane wtedy przez Radę wywołały rozmaite kontrowersje i dyskusję. Rada znalazła się pod obstrzałem krytyki a do osłabienia jej autorytetu przyczynił się również Prezydent Lech Wałęsa, podejmując decyzje, jak się później okazało bezprawną, o zmianie na stanowisku przewodniczącego odwołując Mariaewcza i powołując Bendera.
W późniejszych latach skład Rady zmienił się, niektórzy zrezygnowali, odchodząc na inne stanowiska państwowe (np. Marek Siwiec, który przeszedł do pracy w Kancelarii Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego)
Skład Rady i zmiany personalne pokazują jak bardzo upolityczniony jest ten organ. Członkowie Rady byli wielokrotnie uwikłani w przepychanki i spory o kontekście politycznym, choć teoretycznie na czas