dla ojczyzny. Jeśli więc tak bardzo goniono za tyniłami, to dlatego, że stanowiły zaszczycie wyróżnienie. Godność wojewody czy kasztelana oznaczała, że zarówno posiadacz tego tytułu, jak i jego potomkowie należą do arystokracji. Do pewnego stopnia rolę zach. partykuły szlacheckiej pełniły przyrostki - ski czy -cki. jakie pojawiły się w PI. już w XV-XVI w. Niwelowały one wszelkie różnice w obrębie warstwy feudalnej, skoro nie tylko czołowi magnaci, ale i królowie nosili tak zakoticzone nazwiska, z drugiej wyróżniały ich posiadaczy od plebsu Dodawanie -ski do nazwiska świadczy o zamiarze wciśnięcia się do stanu szlacheckiego; domagał się on nawet, by zakazać tego pod karą śmierci. Z czasem jednak po nazwiska tak zakoticzone zaczęli coraz bardziej masowo sięgać przedstawiciele innych warstw społ, a nawet cliłopki z dóbr Zamoyskich przybierali nazwiska ich właścicieli W całej feudalnej Europie zasadę dziedziczenia przywileju uzasadniano teorią dziedziczności cnót i zalet. Też w PI. traktowano szlachectwo jako wartość niemalże mistyczną, opartą na odrębnym, lepszym biologicznie pochodzeniu. Pogarda dla rzemiosła i handlu cechowała stan rycerski już w dobie śred. Nie lubiano obcych i swoich kupców jako rzekomych oszustów, bogacących się kosztem łatwowiernych ziemian. Handel pojmowano często jako wszelkiego rodzaju usługi świadczone za pieniądze. Już w XVI-XVII w. pogardzano rzemieślnikami, pisano też, że grzech i sromota kupczyć, lekceważono intensywny wysiłek umysłowy. Uważając pracę fizyczną za zajęcie poniżające, odpowiednie tylko dla niższych stanów, szlachta czyniła wyjątek wobec uprawy ziemi. W wysokiej cenie bywały wśród szlachty zalety dobrego, a więc pracowitego i oszczędnego gospodarza. Rolnictwo uważano za główne źródło dobrobytu, a sprzedaż drewna lub zboża za godziwą jako towarów szlacheckiemu stanowi przyzwoitych. Nie zawsze pochodziły one z własnego majątku. W XVI-XVIII w. szlachta częstokroć pośredniczyła, i to z zyskiem, przy sprzedaży płodów rolnych oraz leśnych. Co więcej, niektórzy członkowie tego stanu zajmowali się również lichwą. Praca fizyczna hańbiła niemal na równi z niehonorowym postępowaniem. Przyjmowano powszechnie w społ. szlacheckim, że każdy jego członek musi być człowiekiem honoru. Przekonanie to pokutowało jeszcze w okresie międzywojennym. Pojęcie honoru, związanego nierozdzielnie z herbem, było ukształtowane niewątpliwie pod wpływem etosu rycerskiego. Samo jednak wyczulenie na tym tle oraz skłonność do pojedynkowania się z powodu domniemanej obrazy honoru, cechowały w XVI-XVII w. szlachtę francuską oraz hiszpańską w jeszcze większym stopniu niż polską Szlachecka wrażliwość na punkcie hononi dawała powód do licznych awantur, szczególnie gdy była podlana alkoholem. Szlachta poi., nie czekając na interwencję władz, sama sobie wymierzała sprawiedliwość. Sposobności do obrazy było mnóstwo, bo samo pojęcie honoru miało nader rozległe i słabo sprecyzowane granice. Honor wymagał zarówno spłaty długu karcianego czy wydania przyjęcia na odpowiednim poziomie, jak wystąpieiua w obronie czci kobiety i oczywiście w obronie ojczyzny. W zasadzie zgadzano się na to. że szlachcica obowiązuje męstwo i rycerskość. Obowiązywała też zasada nienapadania na bezbronnego przeciwnika. Walka - przynajmniej w teorii - musiała być prowadzona na zasadach fair play. W praktyce bywało różnie z przypisywaną kulturze szlacheckiej galanterią wobec kobiet. Na co dzień cechował ją raczej pewien antyfeminizm. Zalety dobrej żony niewiele się różniły od cnót. które chciano widzieć we wzorowej shiżącej. Od spraw wielkiej polityki i dalekich wojaży byli faceci. Duże znaczenie w samookreśleniu się szlachty odgrywał jej wygląd zew.; w XVI-XVII w. ukształtował się strój narodowy, oparty na wzorach wsch., docierających do nas przede wszystkim przez Węgry. Na ów ubiór narodowy składały się takie części garderoby jak spodnie, przeważnie dość szerokie, oraz długi żupan, ściągany początkowo pasem metalowym czy rzemiennym. Na to narzucano kontusz lub kaftan pełniący jego rolę. Dopiero w XVIII w. żupan zaczęto nosić jedynie pod kontuszem, wcześniej występował jako ubiór samodzielny. Dla ochrony przed zimnem noszono