page0104

\v- danym razie musi się obywać i t. d. Jeśli więc tak początkujące medium i w tak krótkim czasie mogło się zbliżyć, że się tak wyrażę, do granicy pewnój doskonałości—to częstsze na niem eksperymentowanie może otworzyć pole do wykonywania większej liczby doświadczeń, mogących rozświetlić niejasne i zawiłe prawa bypnotyczne.

Fakta które przytaczam nie są bynajmniej tak zdumiewające. Wiadomo nam bowiem z tysiąca innych obserwacyi. że t. z. komórki nerwowe posiadają niesłychaną pamięć na pobudzenia, czego koniecznem następstwem hyć musi, że wspomnio-ne komórki nerwowe, które raz ze swej równowagi zostały wyprowadzone, za drugim razem dla bodźca w tenże sam sposób działającego mniej przedstawiają oporu jak za pierwszym razem, za trzecim mniój jak za drugim i t. d. aż do pewnój granicy.

Z tego powodu u wyrobionego medium przez samo spojrzenie na jakąś jego część ciała (np. rękę), można zesztywnienie wywołać, o czem w każdej chwili można się przekonać. To nas również dostatecznie przekonywa, że pobudzenie wychodzi nie od magnetyzera, lecz za pośrednictwem tegoż rodzi się w samym magnetyzowanym.