stylistyczna interpretacja powieści Nad Niemnem
Kompozycja utworu ma charakter dwuwarstwowy. Akcja powieści rozgrywa się co prawda w latach osiemdziesiątych wieku XIX , ale retrospektywne nawiązania stale przenoszą czytelnika w rok 1863 (czas powstania traktowany jest jednoznacznie pozytywnie).
Symbolika
W powieści rolę symboliczną odgrywają dwie mogiły:
grób mitycznych przodków, protoplastów rodu Bohatyrowiczów, Jana i Cecylii - niejako sankcjonuje i uświęca rolę tego zaścianka na ziemi nadniemeńskiej (symboliczny grób osnuwa legenda siegająca średniowiecza);
mogiła powstańcza to:
- symbol świętego czasu powstania, kiedy to wszyscy solidarnie, i dwór i zaścianek, poszli walczyć za wielką sprawę w imię wolności, równości, demokratyzmu i współpracy,
- swoiste miejsce pamięci narodowej, którym opiekują się Bohatyrowicze przechowywający wartości przez nią symbolizowane.
Symboliczną role odgrywa tu także przyroda nadniemeńska, pośród której się żyje i umiera.
Jej opisy, obszerne i barwne są hołdem złożonym naturze, ale stanowią także odniesienie do spraw, wobec których rzeka, bór, pola uprawne i drogi zachowują milczenie, są tylko ich biernym świadkiem.
W świecie przyrody, niekiedy tajemniczej i dzikiej, panuje wieczna harmonia, ład i wewnętrzny spokój. Świat ludzi kłóci się z tą naturalną jednością, choć powinien dążyć do życia z nią w symbiozie. Czas narodowej próby takiej zgody wymaga.
"Nad Niemnem"
Powieść ma ciekawą konstrukcję czasoprzestrzeni:
- teraźniejszość: lata 80 XIX w. w których toczy się główny wątek konfliktu dworu z zaściankiem, a na jego tle historia miłości Jana i Justyny
- przeszłość dalsza: historia sięga w. XVI (legenda o Janie i Cecylii - protoplastach rodu Bohatyrowiczów)
- przeszłość bliższa: kampania napoleońska (opowieści dziadunia wspominającego odwrót Napoleona spod Moskwy), powstanie styczniowe z 1863.
Wszystkie porządki czasowe łączy nadniemeńska przyroda (jej opisy, obszerne i barwne są hołdem złożonym naturze, ale stanowią także odniesienie do spraw, wobec których rzeka, bór, pola uprawne i drogi zachowują milczenie, są tylko ich biernym świadkiem. W świecie przyrody, niekiedy tajemniczej i dzikiej, panuje wieczna harmonia, ład i wewnętrzny spokój. Świat ludzi kłóci się z tą naturalną jednością, choć powinien dążyć do życia z nią w symbiozie. Czas narodowej próby takiej zgody wymaga). Przeszłość stanowi punkt odniesienia dla teraźniejszości, jest stale obecna nie tylko w świadomości bohaterów, ale i poprzez znaki materialne:
grób mitycznych przodków, protoplastów rodu Bohatyrowiczów, Jana i Cecylii - niejako sankcjonuje i uświęca rolę tego zaścianka na ziemi nadniemeńskiej (symboliczny grób osnuwa legenda sięgająca średniowiecza);
mogiłę powstańczą, która jest:
symbolem świętego czasu powstania, kiedy to wszyscy solidarnie, i dwór i zaścianek, poszli walczyć za wielką sprawę w imię wolności, równości, demokratyzmu i współpracy,
swoistym miejscem pamięci narodowej, którym opiekują się Bohatyrowicze przechowywujący wartości przez nią symbolizowane.
Powieść stanowi swoistą syntezę programu pozytywistów, dla którego powstanie styczniowe stanowiło granicę "między dawnymi i nowymi laty", był próbą szukania innych dróg, przynajmniej częściowego ograniczenia zależności.
W takim kontekście powieść Orzeszkowej traktować trzeba jako wykładnię tych powinności, które społeczeństwo polskie, okaleczone przez historię, musi podjąć, by stan totalnego zniewolenie i apatii ustąpił miejsca wierze w rychłe spełnienie "snów o potędze".
Praca, nauka, korzystanie z osiągnięć techniki, otrzymują tu nowy wymiar - stanowią nie tylko drogę, na którą warto wstąpić dla udoskonalenia własnych umiejętności i zdobywania jednostkowych doświadczeń, ale stają się również nakazem moralnym, umożliwiają bowiem rozwój społeczny, są fundamentem przyszłej, wolnej Polski.
Myśl o przyszłości nie może przesłonić pamięci o korzeniach, rodowodzie, tradycjach, tym, co najdobitniej zaświadcza o narodowym trwaniu, mimo braku realnych granic państwa.
Te prawdy znalazły wyraz artystyczny w powieści Orzeszkowej.
Znajdujemy tu również obraz ziemiaństwa po powstaniu styczniowym. W "Nad Niemnem" wszyscy bohaterowie należą do warstwy szlacheckiej. Orzeszkowa podejmuje próbę analizy zmian jakie zaszły w społeczeństwie polskim po powstaniu styczniowym. W sytuacji konkurencji ekonomicznej odchodzą w zapomnienie wielkie ideały, a środowisko szlacheckie , w dużej części, degeneruje się. Przedstawione tu środowisko można podzielić na trzy grupy:
arystokracja
Zygmunt Korczyński - syn legendarnego w okolicy Andrzeja Korczyńskiego, wychowany na kosmopolitę i lekkoducha. Człowiek słaby i pozbawiony moralności. Ożeniony z bogatą i uwielbiającą go panna Klotyldą, szybko znudził się żoną i pragnie nawiązać romans z Justyną.
Teofil Różyc - kuzyn sąsiadów Korczyńskich, Kirłów. Posiadacz zrujnowanego, ale jeszcze znacznego majątku, człowiek zdegenerowany (morfinista), który w małżeństwie z Justyna upatruje odmiany życia.
dwór:
Benedykt Korczyński - właściciel Korczyna, dzielny, wiecznie zapracowany gospodarz zbyt jednak dosłownie traktujący patriotyczny nakaz utrzymania dobrze prosperującego majątku w polskich rękach, zapomina bowiem o niemniej ważnym obowiązku wspomagania aktywności Polaków o niższym statusie społecznym (konflikt z zaściankiem)
Emilia Korczyńska - żona Benedykta, neurotyczna, rozkapryszona piękność, nękana chorobami prawdziwymi i urojonymi. Żyje w izolowanym świecie dwu pokoi, które urządziła w stylu sentymentalnym i wypełniła bibelotami i romansami. Kontaktuje się wyłącznie z damą do towarzystwa, panną Teresą. Z życiem dworu i pracą nie chce mieć nic wspólnego.
Witold Korczyński - syn właścicieli Korczyna, młody, postępowy szlachcic pełen pozytywistycznych ideałów. Krytykuje ojca pragnąc wprowadzić wiele zmian w zarządzanym majątku, a także obwinia go o zaostrzenie konfliktu z zaściankiem. Poproszony na weselu Elżuni Bohatyrowiczówny o wstawiennictwo w związku z przegraniem przez zaścianek procesem, dzięki swemu zaangażowaniu przyczynia się do zakończenia sporu.
Justyna Orzelska - piękna, dumna i mądra, ale niestety niemajętna panna, pełni w domu wujostwa Korczyńskich rolę rezydentki. Ojciec Justyny, to zdziwaczały i zdziecinniały starszy pan. Zajmuje się tylko grą na skrzypcach i jedzeniem. Do Justyny zalecał się niegdyś Zygmunt Korczyński, ale presja środowiska udaremniła mezalians. Dziewczyna bardzo boleśnie przeżyła zawód miłosny, odczuwa swą samotność i bezsens życia "na łaskawym chlebie". Przypadkiem poznany Jan Bohatyrowicz budzi jej zainteresowanie, a coraz częstsze wizyty w zaścianku zbliżają młodych ku sobie. W czasie wizyty na mogile powstańczej stryj Jana, Anzelm opowiada jej dzieje swojej miłości do Marty Korczyńskiej, siostry Benedykta nie wspomina jednak o powodach rozstania. Ta spytana, wyznaje, że bała się pracy, a także wstydu, jaki pzreżywała, gdy dwór wyśmiewał się z jej "chłopskiego amanta". Mądra dziewczyna przyjmuje oświadczyny Jana a odrzuca umizgi Różyca. Opuszcza dwór i odprowadzana przez wuja, kieruje się ku zagrodzie Jana.
Orzeszkowa kreuje obraz idealnego ziemianina, człowieka skromnego, prawego i pracowitego, który winien upatrywać sensu i szczęścia swojego istnienia na własnej ziemi, w pracy dla dobra ojczyzny.