NAUKA REKOLEKCYJNA - ODKRYWANIE BOGA: DROGI BOGA
(Dla Gimnazjum)
Po co ludzie jeżdżą do Warszawy, do Krakowa, do Zakopanego? Ludzie mają przeróżne powody, aby tam jeździć. Pomińmy powody rodzinne, takie jak to, że w Warszawie mieszka wujek, a w Zakopanem dziadkowie. Po co więc, dla jakiego szczególnego powodu jedziemy do Warszawy? Warszawa jest naszą stolicą. Do Krakowa jedziemy, by zwiedzić historyczną, dawną stolicę Polski. A po co jedziemy do Zakopanego? Tylko nie mówcie, że na wypoczynek.
Popatrzmy, do Krakowa i Zakopanego jedziemy podziwiać i cieszyć się tym, co wymyślili i stworzyli ludzie. Rzemieślnicy, naukowcy, artyści, chłopi, robotnicy, politycy, wszyscy, którzy mieszkali w tych miastach lub do nich przyjeżdżali. Natomiast w góry, w Tatry jedziemy z innego powodu. Dlaczego ten powód jest inny? Dlatego, że Tatry zbudował, a nawet jeszcze ciągle buduje i przebudowuje ktoś inny niż człowiek. Wystarczy zrobić wyprawę na Rysy od strony Czarnego Stawu, żeby zobaczyć i usłyszeć spadające mniejsze i większe głazy. Poza tym, jeśli się nie mylę, nasze góry wciąż rosną. Oczywiście, że sprawiają to siły zawarte w skałach, w wodzie, w wietrze, mrozie i te siły ukryte gdzieś tam głęboko w kuli ziemskiej.
Może wystarczyłby nam telewizor? Po części tak, ale tylko po części. Co innego bowiem jest oglądać naprzykład limbę, a co innego dotknąć jej kory, powąchać, przejść pod konarami. A więc podróżujemy do różnych miast lub miejscowości przede wszystkim po to, żeby być, nie tyle w tych miejscach, co z tym wszystkim, co w tych miejscach jest. A przede wszystkim jedziemy tam po to, żeby nacieszyć się pięknem tych miejsc.
Poza tymi wyprawami turystycznymi są też wyprawy, które żeby je odbyć, wcale nie trzeba wyjeżdżać ze swego miasta czy wioski. Nie trzeba nawet wychodzić z domu, a nawet nie trzeba wstawać od swego biurka czy stolika, przy którym odrabiamy lekcje. Jak myślicie, o jakich podróżach mówię. Podróże te są bardzo dalekie. Drogę do tych wypraw mierzy się albo miliardami lat świetlnych, albo najmniejszymi ułamkami milimetra. Tak, wystarczy uczyć się fizyki, astronomii, biologii, chemii i już się człowiek staje takim przedziwnym turystą zwiedzającym wnętrze skał, wody, drzew, atomów galaktyk. Można powiedzieć, że nauka to nic innego, jak taka mądra turystyka, wędrowanie po wszystkim, przez wszystko co jest, co istnieje lub co było.
A teraz najważniejsze. Wiecie co mówią uczeni, czyli ci, którzy nachodzili się po wszystkim istniejącym? Mówią, że ten nasz cały świat można zmieścić, czyli opisać kilkoma równaniami matematycznymi. To, o czym my tu rozmawiamy, jest ogromnie, ogromnie ważne, a to dlatego, że stwierdzamy coś bardzo ciekawego - nasz świat jest urządzony nie tylko ciekawie, ale przede wszystkim mądrze, skoro da się o nim mówić tak, jak mówią matematycy. Nasz świat zbudowany jest zatem według mądrego planu, matematycznego planu. Skoro tak, to nasze wędrówki do Warszawy i Krakowa, do innych miast, kontynentów, nasze szkolne wędrówki, to nasze zwiedzanie może się stać dla nas czymś bardzo ciekawym, czymś takim, co przydarzyło się Karolowi Darwinowi, a przed nim kilku uczonym mężom ze Wschodu, których wspomina Biblia.
Otóż o Darwinie pewnie już słyszeliście. Żył on w XIX w. i zajmował się biologią. To od niego wiemy o ewolucji. Otóż ten że Darwin powiedział coś, co i dla nas dzisiaj jest bardzo ważne. Badając przyrodę, zastanawiając się nad jej rozwojem, doszedł do wielkich odkryć naukowych. Nie koniec jednak na tym. Te odkrycia naukowe pozwoliły mu dokonać również innego rodzaju odkrycia, odkrycia związanego z Panem Bogiem. To ważne i ciekawe. Darwin badając przyrodę, doszedł w tej swojej naukowej wędrówce, w tej naukowej turystyce do nieba. Bardzo pięknie mówi on, Darwin, o tej swojej naukowo - religijnej przygodzie. Mówi, że podziwia Stwórcę. Podziwia Stwórcę, który pozwalając ziemi na rządzenie się jej własnymi prawami, z tego tak bardzo skomplikowanego procesu wyprowadził takie mnóstwo żyjących dzisiaj roślin, zwierząt, z człowiekiem włącznie.
Wróćmy jednak do naszej turystyki. Na chwilę. Wiemy wszyscy, że aby bezpiecznie chodzić po górach, trzeba na górską wycieczkę wybierać się z przewodnikiem. Podobnie się dzieje gdy zwiedzamy muzeum lub miasto. Zapytajmy zatem, co dla Darwina było takim przewodnikiem; przewodnikiem, który doprowadził Darwina do Boga? Tych przewodników było przynajmniej dwa. Jeden przewodnik to rozum, który mieszka też w naszej głowie, a drugi przewodnik to nauka, którą i my się zajmujemy. Jesteśmy przecież naukowcami, bo chodzimy do szkoły, czytamy książki, oglądamy programy naukowe. Tak więc Darwina do Boga doprowadził rozum i nauka, a to znaczy, że Darwin badając przyrodę, tymi badaniami się modlił. Modlił się bardzo prawdziwie, bo podziwiał Boga, Bożą mądrość w tym, co Bóg czyni w przyrodzie.
Można więc powiedzieć, że nauka jest taką dobrą drogą, na której człowiek, oczywiście jeśli zechce, może spotkać Boga.
Podobna przygoda spotkała innych uczonych mężów, naukowców, żyjących przed Darwinem, gdzieś na Wschodzie. Biblia mówi, że ci Mędrcy znaleźli drogę do Boga dzięki gwieździe. Możemy się więc domyślać, że zajmowali się oni astrologią, czyli „babką” dzisiejszej astronomii. Obserwowali gwiazdy i planety. Jednym słowem, jak umieli, tak uprawiali naukę. I właśnie w wiedzy znaleźli początek drogi prowadzącej do Boga. Nic więc dziwnego, że wyruszyli w daleką drogę. Jaką drogę? Nie wiedzieli, ale wyruszyli, gdyż nie mogli postąpić inaczej. Przecież pokochali ten swój sposób życia polegający na szukaniu prawdy. Jak wiemy, doszli oni do celu, ale wiemy też, że trzeba było dopiero uczonych w Piśmie, czyli znawców Biblii, żeby ich starania nie poszły na marne.
I ostatnie już pytanie, ostatnia sprawa, nad którą trzeba nam dzisiaj pomedytować, pomyśleć. Co to są rekolekcje ? Myślę, że jest to takie wędrowanie dzień po dniu, po tym wszystkim, czy przez to wszystko, co nazywa się naszym życiem. Dom, szkoła, katecheza, ulica, kościół, przyjaciele itd. W rekolekcjach przecież, jak w wypadku Mędrców i Darwina, i wielu innych ludzi - rozglądamy się za tymi drogami, po których dzisiaj chodzi nasz Bóg - Jezus Chrystus.