KAZANIA GNIEŹNIEŃSKIE
STAN: papierowy kodeks formatu małego folio, liczący 190 kart
POCHODZENIE: rękopis Biblioteki Katedralnej w Gnieźnie, powstały na terenie diecezji krakowskiej
ZWARTOŚĆ: 10 kazań w języku polskim, 95 kazań w języku łacińskim oraz kilka wyjątków ze „Złotej Legendy” Jakuba de Voragine + dodatek z polskimi tekstami modlitewnymi z końca XV w. (na Boże Narodzenie(x4), o św. Janie Chrzcicielu, o św. Marii Magdalenie, o św. Wawrzyńcu, o św. Bartłomieju, o św. Janie Ewangeliście(x2).)
POWSTANIE: polskie kazania zapisano na krótko przed 1409 r., łacińskie nieco wcześniej
CECHY: duża samodzielność i swoboda w wypowiedziach autora, kazania przeznaczone dla słuchaczy prostych,
AUTOR polskich tekstów: Wielkopolanin Łukasz z Wielkiego Koźmina
KAZANIE I (na Boże Narodzenie)
Tekst rozpoczyna się zwrotem „Dziadki miłe!” (jak w większości tych kazań). Przybliża on w prosty sposób procedurę narodzin syna królewskiego: posłańcy ogłaszają wszystkim mieszkańcom dobrą nowinę. W przypadku Syna Bożego tę funkcje pełnią aniołowie, którzy wyśpiewują chwałę całemu światu, a w królestwie niebieskim gości wtedy niewyobrażalna radość. W dalszej części tekstu mowa jest o Chrystusie i jego pozytywnej roli w życiu każdego człowieka. Okazuje się, że Syn Boży potrafi wybaczyć każdemu, jest on łaskawy, wystarczy poprosić o jego miłosierdzie.
KAZANIE II (na Boże Narodzenie)
Tekst opisuje moment, w którym Maryja i Józef szukają odpowiedniego miejsca na narodziny ich syna. Józef przywołał dwie kobiety (Gebal i Salomeę), które miały pomóc przy porodzie. Okazuje się, że Maryja pozostała dziewicą także i po narodzinach, co wzmocniło wiarę Gebal, natomiast Salomea nie była w stanie uwierzyć, póki nie dotknęła jej łona (???). Jej zwątpienie poskutkowało uschnięciem rąk. Na pomoc zesłano jej anioła, który nakazał jej dotknąć dzieciątka, by odzyskać sprawność - tak tez się stało. W dalszej części opisana zostaje miłość Maryi do Jezusa. Przytoczona zostaje historia dotycząca Octavianusa, cesarza rzymskiego, uznawanego przez swój lud za boga. Zwołał on do siebie wybitną królową Sybillę, która miała nie dowiedzieć się o istnieniu nowonarodzonego króla (stanowiącego dla niego jakieś zagrożenie). Chrystusostatecznie ukazał się im, z oddali dostrzegli ubogą stajenkę, na co Sybilla oburzyła się, uznała wyższość Chrystusa i pogardziła cesarzem. W ten sposób oddano potęgę Jezusa, który mimo drobnego ciała, stanowił wielką postać. Ostatnia część opisuje biedę, w jakiej przyszło mu żyć od chwili narodzin, co ma uczyć nas pokory i wiary w to, iż nasze cierpienia na ziemi zamienią się w szczęście w niebie.
KAZANIE III (o św. Janie Chrzcicielu)
Tekst rozpoczyna się od przybliżenia postaw ludzi, którzy pragną chwały. Jeśli ktoś potrzebuje miłosierdzia Bożego, nie powinien szukać wywyższenia dla siebie, tylko dawać chwałę Chrystusowi. Przedstawiona zostaje także historia Jana Chrzciciela, który narodził się, by być prorokiem. Jego zacne pochodzenie świadczyło o jego autentyczności - jego rodzice poczęli go w dość późnym wieku. Dowiadujemy się, że wszystko dzieje się z pomocą Bożą, dlatego naszym obowiązkiem jest modlić się w podzięce.
KAZANIE VI (o św. Bartłomieju)
Tekst mówi o nauce, którą przekazał Chrystus apostołom. Okazuje się, że ludzie powinni uczyć się mądrości od węży. Stworzenia te dbają o swoją głowę, nie o ciało, ponadto zrzucają „starą skórę”. Mamy się na nich wzorować i zrzucać z siebie grzechy. Czynu takiego dokonał św. Bartłomiej. Nawracał on narody, za co spotkała go kara cielesna - obdarto go ze skóry, czym zasłużył na życie w królestwie niebieskim. Na końcu kazania dowiadujemy się, iż powstaliśmy z ziemi, a więc i w nią się obrócimy. Nie stworzono nas z powietrza, by uniknąć naszej pychy, nie stworzono nas z ognia, byśmy nie byli gniewni, ani też z wody - byśmy nie byli nieczyści. Stworzono nas z ziemi, gdyż jest ona względem wody sucha, względem powietrza mocna, a względem ognia - zimna. To czyni nas pokornymi.