Oto przyszłość transportu publicznego na terenach wiejskich: autobus, któiy może jeździć po torach. Seiyjną produkcję takiego wehikułu planuje uruchomić końcem Toyota Pociągobus DMV zabiera 25 pasażerów.Po
drogach jeździć ma z maksymalną prędkością 60 km/godz. Pasażerowie wsiadać będą w wioskach, do których nie docierają połączenia kolejowe. Pociągobus dojedzie lokalnymi drogami do linii kolejowej. Tam wjedzie na tory. Opuści żelazne koła służące do jazdy po szynach i podniesie koła gumowe. Cała operacja zajmie około 15 sekund. Dalej pojedzie po torach
Zaznaczyć tu trzeba, że pomysł wehikułów jeżdżących zarówno po torach, jak po drodze nie jest nowy. Jako pierwsi próbowali taki pojazd zbudować inżynierowie angielscy w roku 1932. Potem nad podobnym pomysłem pracowali specjaliści niemieccy, australijscy i japońscy. Jednak siedemdziesiąt lat temu inżynierowie nie potrafili jeszcze poradzić sobie ze skonstruowaniem mechanizmu, szybko zmieniającego koła z żelaznych na ogumione.
Dalszą ciekawostką jest to, że można podłączyć do siebie kilka takich autobuso-wagonów. Na dodatek na torach kolejowych zużywa on o wiele mniej paliwa od tradycyjnych szynobusów i kosztuje od nich o 1/7 mniej. Jest idealny na linie kolejowe o małym ruchu, gdzie komunikację autobusową można połączyć z kolejową.