wykształcenie. Stoimy wobec sytuacji strukturalnego bezrobocia cywilizacyjnego, bo nie jesteśmy w stanie zatrudnić tych wszystkich, którzy powinni pracować .
W związku z tym w krajach wysoko rozwiniętych pojawia się problem solidaiyzmu społecznego . Mianowicie mówi się o tym , że ludzie powinni dzielić się pracą, co oznacza równocześnie, że będziemy zarabiali mniej. Nie raz możemy się spotkać z koncepcją solidaryzmu społecznego (gdyż nad tym się dyskutuje), po to by ludzie zmienili swoją kulturę na rzecz bardziej wspólnotowo zorientowanej. Myśmy od tego odeszli wchodząc w proces urbanizacji.
Kultura krajów, czy społeczeństw kapitalistycznych opiera się przecież na konkurencji, mamy dużo pracować . Przy obecnych priorytetach kultury, ci ,m którzy nie mają pracy wcale nie są szczęśliwi, bo po pierwsze nie mają pieniędzy, a po drugie nie mogą robić tego do czego byli socjalizowani od dzieciństwa , czyli byli namawiani do nauki, aby mieli pracę . Bo jeśli nie mamy pracy, to nie bardzo mamy co z sobą zrobić , bo chcąc iść np. do teatru, czy jechać na wycieczkę , to na to wszystko trzeba nieć pieniądze .
I to jest problem naszej cywilizacji, te problemy przed którymi stoimy.
My nie należymy do najbiedniejszych krajów, bo są kraje , którym powodzi się gorzej, ale i u nas istnieją problemy, które są nie znane w krajach bogatszych . Czyli możemy powiedzieć , że istnieje przepaść pomiędzy krajami rozwiniętymi, a rozwijającymi się .
Mówiąc o różnicach , możemy powiedzieć , że świat krajów nie rozwiniętych , to jest świat nędzy, braku opieki lekarskiej, gdzie ludzie żyją znacznie krócej, gdzie u nas ludzie żyją powyżej 70 lat. Fakt bogactwa i zamożności, który emanuje z każdego telewizora jest czymś co musi budzić niechęć , a równocześnie zazdrość tych , którzy tego nie mają .
Mogli byśmy powiedzieć , że ludzie których na coś nie stać powinni się zmienić, powinni pracować , ale tu możemy powiedzieć , że cena tych wszystkich procesów jest bardzo wysoka.
Mianowicie jest to tak , że procesy urbanizacji, które były udziałem Europy zachodniej w XIX wieku , a naszym w XIX wieku i wzmożonej urbanizacji zaraz po II wojnie światowej, niosą ze sobą cały szereg problemów, mianowicie następuje rozbicie więzi, która ludzi łączyła , gdy była mała mobilność, to ludzie mieszkali obok siebie, mogli sobie pomagać i sami liczyli na tę pomoc .
Do dziś jeszcze w niektórych wsiach , gdy komuś się spali np. stodoła, to chodzi po sąsiednich wsiach i prosi o pomoc i ludzie pomagają dlatego , że wiedzą , że jeśli im by się coś przytrafiło , to inni też im pomogą .
Natomiast w mieście , to nikt nikomu nic nie da , dlatego, że my żyjemy w zindywidualizowanym świecie , nawet jeśli ktoś umrze z naszego bloku , to my nawet o tym nie wiemy.
Czyli my możemy powiedzieć , że te zmiany modernizacyjne zmieniają nie tylko technologię, ale oznacza również rozbicie tego poczucia bezpieczeństwa , które dawało to życie w tradycyjnej społeczności. Czyli możemy powiedzieć , że te kraje modernizujące się płacą wysoką cenę.
Modernizacja budzi pewne protesty, mianowicie modernizacja - a więc różne procesy o charakterze materialnym jak i zmiana systemu wartości, co innego staje się naszym ... Możemy powiedzieć , że posiadanie fabryk powoduje, że mamy więcej dóbr. Ale my również możemy powiedzieć , że modernizacja niesie alienację i pewien kryzys tożsamości, w mieście jesteśmy jednostkami, gdy się ma rodzinę , no to ta rodzina mieści się w tych dwóch , trzech pokojach i jest dobrze .