prowadzone śledztwa kierowane były na manowce. Oficerowie którzy prowadzili w tej sprawie prywatne śledztwa posądzani byli przez Giudice - Lo Prete o łapówkarstwo i współpracę ze światem przestępczym. Gdy służby celne próbowały przeprowadzić kontrole w firmach zamieszanych w przemyt paliw, zawsze je wyprzedzała o kilka godzin policja finansowa i rekwirowała dokumenty księgowe tych firm. Najczęściej dokumenty te znikały w tajemniczych okolicznościach.
W 1979 roku prokurator Napolitano z Trydentu, sformułował akt oskarżenia przeciwko generałom Giudice i Lo Prete. Lo Prete ucieka do Hiszpanii lecz trzy lata później Madryt przekazuje go włoskim władzom. „Lecz we Włoszech, nie można go było skazać, bo procedura ekstradycji nie obejmowała przestępstw podatkowych."2
W owym czasie procesy sądowe kończyły uniewinnieniem, bądź zapadały skandalicznie niskie wyroki. Lecz okazało się że „organizatorem całego systemu przemytu paliw był przedsiębiorca Bruno Musselli, którego wspólnikiem i protektorem okazał się Sereno Freato, szara eminencja Chrześcijańskiej Demokracji, wieloletni przyjaciel i osobisty sekretarz lidera chadecji i premiera Aldo Moro."3
„W 1981 r. wyszło na jaw, że odbiorcą sporej części pieniędzy pochodzących z przemytu paliw były partie - głównie Chrześcijańska Demokracja, ale także socjaliści i socjaldemokraci. Prokuratorzy docierali do przedpokojów gabinetów liderów chadecji i socjalistów Giulio Andreottiego i Bettino Craxiego, ale tam się zatrzymywano. Powód: "Brak przekonywających dowodów".”4
J Op.Cit
J http www wprost pldi TO=69140 1 http www wprost pl di 69140