Aleksander Świętochowski My i wy
Autor występuje w obronie młodych pisarzy, skupionych wokół „Przeglądu Tygodniowego”.
Kto kryje się za określeniem „my”?
• młodzi, nieliczni
• nie dbający o materialne wynagrodzenia
• nie hołdujący nikomu
• otwarcie wypowiadają swe przekonania, nie lękając się sądów i kontroli
• chcą pracy i nauki w społeczeństwie
• chcą skierować uwagę społeczeństwa w przód, a nie w przeszłość
Kto kryje się za określeniem „wy”?
• starzy, liczni
• skrępowani stosunkami
• nieśmiało wysuwają swoje idee, bo nie chcą być sądzeni
• chcą spokoju w literaturze
• chcą patrzeć w przeszłość, szanując nawet jej Wędy
• nie chcą dać pola młodym
Starzy zarzucają młodym, że:
• nie szanują przeszłości - oni jej tylko nie wielbią, zniechęcają się do niej widząc staiych, którzy na siłę chcą utrzymać swą pozycję. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. ©
• trzymają się „ławą” - młodych łączy pokrewieństwo dróg i celów, starzy są razem, bo z osobna by zginęli
• nie szanują nawet najmłodszego pokolenia - ale oni nie patrzą na metryki, tylko na wartość człowieka
Młodzi natomiast:
• z szacunkiem wypowiadają się o dziełach starszych, podczas gdy ci potępiają wszystko, co nowe, zamiast uczyć się wzajemnie i koegzystować
• widzą, że starzy mają dobre intencje, ale po prostu wypalili się już i zamiast odejść, trwają w kultywowaniu sentymentalnych powieści i otępiającej polityki, a trzeba rozwoju pracy i nauki