Definicja podziału cyfrowego według OECD "Digital divide to przepaść między osobami, gospodarstwami, przedsiębiorstwami i obszarami geograficznymi w poziomie rozwoju społeczno-gospodarczego, związanego zarówno z dostępem do informacji i technologii i informacyjnych, jak i z użyciem Internetu do różnego rodzaju aktywności"
Umberto Eco w "Dariuszu Najmniejszymi" przywołuje trzy warstwy społeczne przyszłości:
Najniżej - osoby nie posługujące się komputerami, manipulowane, wykonywające archaiczne aczkolwiek użyteczne czynności.
Tak pomiędzy - ludzie ogarniający komputery, będący podstawowymi zasobami (information workers)
Najwyżej - informatycy, programiści, wykwalifikowani eksperci, (knowledge class tudzież kognitariat)
Obywatele Południa będą należeć do tych najniższych, co w.g Gawryca może być zarzewiem konfliktu.
Potem seria statystyk wykazujący różnice pomiędzy liczbą użytkowników w krajach rozwiniętych i biednych. Jest oporowo duża. (2000 r. Am Północna - 168 na 1000 mieszkaniców hostami, a w środkowej już tylko 2 na 1000)
Kolejny problem to przepustowość łącz. Zachodnie dają radę inne średnio i południowy internet muli.
Jose Antonio Ocampo (Sekretarz generalny komisji ekonomicznej ONZ dla Ameryki Łacińskiej "CEPAL") wprowadził nowe pojęcie "ANALFABETYZM CYBERNETYCZNY".
Młodzi Latynosi nie są w stanie konkurować z ich zachodnimi kolegami, którzy ogarniają Internet od małego.
Unijny program e-Europe ma na celu zwiększenie konkurencyjności jej gospodarki wobec Jankesów i Japońców.
Problem leży w infrastrukturze, nie można stworzyć dobrej sieci internetowej, jeśli posiada się słabą siec telefonii. Co jest bolączką krajów biednych.
Meksyk, Argentyna, Brazylia, Chile i Urugwaj - największy rozwój globalnej sieci.
Meksyk prymusem bo korzysta z bogatego sąsiedztwa oraz przynależności do NAFTY.
Peru choć biedne, posiada nalepsze przepisy jeśli chodzi o łatwy dostęp.
Działa tam od 1996 r. Red Oentifica Peruana (RCP), niekomercyjna organizacja prywatna dostarczająca wszelkiego rodzaju usługi sieciowe.
Hiszpańska gmpa "Telefonica" przejęła peruwiańskiego dostawce i wysuwa roszczenia o prawo własności nad sektorem Internetu.
Wywołany problem nieprzygotowania krajów biednych do "e-commerce" z czego niewątpliwe skorzystają bogaci.