Zwiększenie udziału obcego kapitału w lokalnych rynkach finansowych zwiększa ich wrażliwość na sytuację na rynkach zagranicznych. Na przykład, wzrost poziomu stóp procentowych w innym kraju może spowodować odpływ kapitału krótkookresowego, a w konsekwencji wzrost stóp procentowych i zmniejszenie płynności na rynku lokalnym.
Banki funkcjonujące na globalnym rynku finansowym podlegają większej konkurencji, także dlatego, że inwestorzy bez przerwy porównują wyniki banków między sobą. Jak zauważa Raghuram Rajan, banki koncentrują się teraz bardziej niż kiedyś na utrzymaniu wysokich dochodów kosztem przejmowania na siebie większego ryzyka.17 Instrumenty finansowe, którymi handlują banki stają się coraz bardziej złożone, a przez to mniej płynne i bardziej ryzykowne.
Efektem globalizacji jest tworzenie międzynarodowych konglomeratów finansowych, Takie konglomeraty w sytuacjach kryzysów gospodarczych mogą stanowić kanał przenoszenia się kryzysów między rynkami. Często takie firmy mają znaczenie dla stabilności systemu finansowego w kraju lub regionie. Ich upadek może wywołać kryzys nawet w stabilnie rozwijającej się gospodarce i to w sytuacji, kiedy kłopoty finansowe miały źródło na rynku zagranicznym. Brak standardów rozwiązywania problemów międzynarodowych instytucji finansowych utrudnia zapobieganie i rozwiązywanie kryzysów finansowych. Istniejące siatki bezpieczeństwa tworzone przez krajowe władze gospodarcze są często źródłem pokus nadużycia dla dużych instytucji finansowych18, które stosują mniej restrykcyjną politykę finansowania podmiotów gospodarczych oczekując, że w przypadku pojawienia się kłopotów, część rachunku zapłacą podatnicy danego kraju.
Wreszcie niekorzystnym efektem globalizacji jest centralizacja zarządzania ryzykiem, a niekiedy nawet płynnością na szczeblu grup bankowych. Skutkiem tego procesu jest przenoszenie aktywności z małych rynków lokalnych na rynki silniej rozwinięte. Zjawisko to jest widoczne np. w Polsce. Zagraniczni właściciele banków prowadzących działalność w Polsce coraz częściej decydują się na przenoszenie aktywności na rynku złotego i opcji walutowych do Londynu (wykres 9). Zmniejsza się płynność rynku krajowego, a kurs naszej waluty jest w coraz większym stopniu zależy od decyzji inwestycyjnych nierezydentów19.
12