SŁOWA MOCY I MAGIA DŹWIĘKÓW
fv«n^M.a'i*F«wi
Obecnie istnieje bardzo wyraźne rozgraniczenie między mówieniem a śpiewaniem i od dawna najchętniej porozumiewamy się za pomocą słów (wypowiadanych lub pisanych). Uczymy się swojego języka ojczystego, a oprócz tego języków obcych. Rzadko zdarza się nam coś zaśpiewać, spontanicznie zanucić jakiś dźwięk lub melodię. Zatraciliśmy też cenną umiejętność ludów pierwotnych, polegającą na wytwarzaniu przez rytmiczny śpiew tak silnych rezonansów i zagęszczonych obrazów dźwiękowych, które byłyby w stanie na przykład przywołać deszcz lub przynieść dobre plony. Dziś wydaje się to nam zupełnie nierealne, ponieważ zapomnieliśmy, że kluczem do każdego materialnego przejawienia się jest właśnie dźwięk (jak powiedziano już na wstępie tej książki).
Dziś, jako krasomówcy i światli poligloci, używamy słów głównie po to, aby nazywać obiekty materialne i otaczającą nas rzeczywistość. Rzadko dostrzegamy możliwość wyrażania w postaci dźwięku swoich uczuć i nastrojów czy też przekazywania prawd duchowych i mistycznych. Używamy też coraz więcej terminów fachowych, które - podobnie jak słowa codziennego języka - przynależą do sfery intelektu i logiki, przy czym zupełnie nie uwzględniamy tego, że każde słowo dotyka nie tylko rozumu, ale człowieka jako całości i że w każdym tkwi olbrzymi potencjał mocy.
W sanskrycie język mówiony jest nazywany wak. Pod tym pojęciem rozumie się także słowo, mowę i dźwięk. Ponieważ dźwięk, słowo wyśpiewane lub wypowiedziane, był początkiem świata, wak stało się w Wedach Matką Wszechświata. Z Wak, hinduskiej prabogini słowa, powstała Saraswati - bogini poezji, muzyki i krasomówstwa.
Upłynęło wiele czasu, zanim ludzie, umiejąc już posługiwać się mową, stworzyli pismo. Zauważmy przy tym, że istnieje o wiele więcej dźwięków niż liter, dlatego też niemożliwe jest oddanie wszystkiego tylko za pomocą słów. Wciąż jednak pozostają muzyka, pieśń i nucenie dźwięków, które umożliwiają wyrażanie energii i pełny jej przekaz.
Mn4i-
32