Wprowadzenie
ne dopełnienie wcześniejszych myśli. Zdaniem Stagiryty człowiek jest istotą polityczną (zoon politikoń), obdarzoną mową (zoon logon ekhoń), czyli we współczesnym rozumieniu (F. de Saussure) językiem - systemem arbitralnych i umownych znaków54. Polityczność człowieka wypływa z umiejętności logicznego mówienia, z posługiwania się językiem. Skoro język (rozumność - logos) jest wyłącznie ludzki, to ku czemu lub komu ma prowadzić? Zdaniem Stagiryty „Mowa służy do określenia tego, co pożyteczne czy szkodliwe, jak również i tego, co sprawiedliwe czy też niesprawiedliwe. To bowiem jest właściwością człowieka, odróżniającą go od innych stworzeń żyjących, że on jedyny ma zdolność rozróżnienia dobra i zła, sprawiedliwości i niesprawiedliwości"55. Człowieka odróżnia zatem od innych zwierząt rozumność i etyczność. Tym samym to, co wyłącznie ludzkie, musi być przeniknięte rozumnością i etycznością, w przeciwnym wypadku „człowiek bez poczucia moralnego jest najniegodziwszym i najdzikszym stworzeniem, najpodlejszym w pożądliwości zmysłowej i żarłoczności"56. Taki człowiek powróciłby do stada (zoon). Naturalne dla człowieka jest dążenie do tego, „aby życie było dobre" (postulat etyczności), oraz „zdobycie pełnej doskonałości, samowystarczalności" (postulat antropologiczny).
W języku przejawia się więc ekskluzywizm człowieka w stosunku do innych istot żywych. Język jest w tym znaczeniu polityczny, bo poprzez życie obywatelskie (politykę) - bez języka jest ono zdaniem Arystotelesa niemożliwe - człowiek może się dokończyć w historii/kulturze. Zycie w polis jest zatem naturalną cechą człowieka, poza porządkiem politycznym człowiek nie może zrealizować swojej natury. Nie może poznać siebie, określić swojej tożsamości, zdefiniować swojej etyczności, zrealizować celu moralnego. Tylko w polityce obywatel (a nie każdy człowiek) pojawia się i aktualizuje. Dla Stagiryty język i polis są ekskluzywnymi instytucjami życia obywatelskiego (politycznego), które jest naturalnym środowiskiem człowieka. Bycie obywatelem jest istotą człowieka. Ujawnia się więc następująca sekwencja: język - miasto - państwo - polityka. Celem polityki dla autora Etyki Nikomachejskiej nie jest „współżycie, lecz piękne uczynki"57, „troska o cnotę" (arete) obywateli, ale nie dla nich samych, jak u Platona, „lecz w stosunkach z innymi ludźmi"58.
Pojawia się pytanie, co to jest komunikowanie? Zdaniem Tomasza Gobana-Klasa komunikowanie wywodzi się od communicare, który to czasownik oznaczał naradzanie się, konsultowanie, porozumiewanie się. Słowo communico oznacza mieć coś z kimś wspólnego, coś z kimś podzielać, co prowadzi nas do słowa communio - wspólność, oraz słowa communis - wspólny, powszechny. Natomiast rzeczownik communicatio oznacza doniesienie, komunikat, wówczas wskazujemy tylko na rzecz, a nie czynność. Komunikowanie nie jest tylko przekazywaniem, ale także tworzeniem wspólnoty komunikacyjnej59. W pracach z I połowy XX wieku słowa „komunikacja" i „komunikowanie" były używane wymienne, chociaż komunikacja częściej. Rozumiano przez nie nawet zagadnienia związane z komunikacją lądową czy kolejową. Formalnego opisu „nauki o komu-
54 F. de Saussure, Kurs językoznawstwa..., s. 40-43.
55 Arystoteles, Polityka, 1,1253a.
56 Tamże, 10,11.
57 Tamże.
58 Arystoteles, Etyka Nikomachejska (w:) Dzieła wszystkie, Warszawa 2002, t. V, 1129b, 1.
59 T. Goban-Klas, Public relations, czyli promocja reputacji. Pojęcia, definicje, uwarunkowania, Warszawa b.r.w., s. 112.
23