międzydyscypunamymi i badaniami na styku rożnych dyscyplin, które pozostało ważnym elementem jej samookreślenia i które wciąż umożliwia uczonym z rozmaitych tradycyjnych dziedzin wiedzy spotkanie na wspólnym obszarze, wymianę intelektualną i wzajemną, inspirację.
Peifom orElse McKenziego stało się jedną z najszerzej w nowym stuleciu dyskutowanych książek o performatyce. Obraz kluczowej roli performansu w tak różnych dziedzinach aktywności jak kulturoznawstwo, biznes, ekonomia i technika stanowi mocny dowód na rzecz głównej tezy autora: że w nowym stuleciu w każdej niemal sferze ludzkiego działania performans będzie pojęciem dominującym. Czy tak się stanie, to się dopiero okaże, tymczasem, w swoim dotychczasowym rozwoju, performatyka wysuwała znacznie skromniejsze roszczenia terytorialne.
Ewolucję performatyki i obecny zakres jej badań można poznać, śledząc na przykład dzieje największej dziś zawodowej organizacji performatycznej — Performance Studies intemational (PSi). Organizacja ta wyrosła na gruncie propozycji, przedstawionej w połowie lat dziewięćdziesiątych przez dziekanów dwóch istniejących wówczas na świecie wydziałów performatyki NYU i NU, by począwszy od 1995 roku (NYU) na zmianę organizować doroczne konferencje performatyczne. Pierwsza konferencja — pod tytułem „Przyszłość dyscypliny” — bardzo się udała, zgromadziła ponad pięćset osób z trzynastu krajów i dwudziestu ośmiu stanów USA. Może częściowo z racji teatralnej orientacji nowojorskiej performatyki, pomimo Schechnerowskiej kampanii na rzecz oderwania performatyki od teatru, konferencję tę poświęcono raczej tradycyjnemu teatrowi i tańcowi, choć naturalnie z podkreśleniem ich performatywnych aspektów. Z drugiej zaś strony, podczas sesji podsumowującej, narzekano na małą ilość (zaledwie kilka) referatów etnograficznych czy antropologicznych.
Wiele dyskutowano wówczas o dwóch znacznie bardziej podstawowych kwestiach. Po pierwsze, czy powinna powstać zawodowa organizacja performatyczna, coś na wzór Intemational Federation for Theatre Research (Międzynarodowej Federacji Badań Teatralnych) i innych organizacji naukowych. Byłoby to oczywiście bardzo korzystne dla rozwoju performatyki, choć sprzeczne z przekonaniami licznych przeciwników jej tradycyjnej instytucjonalizacji. Po drugie, postulowano, by grono organizatorów przyszłych konferencji i opiniotwórcze środowisko nie ograniczało się do dwu założycielskich uczelni, i coraz wyraźniej mówiono o potrzebie szerszej bazy — w kraju i za granicą.
Na obydwa tematy wiele dyskutowano przez następne dwa lata, zwłaszcza podczas drugiej konferencji, która odbyła się w 1996 roku na Northwestern University. Do 1997 roku uzgodniono ogólnie, że performatykę powinna reprezentować międzynarodowa zawodowa organizacja, ze statutem, urzędnikami, dorocznymi zebraniami i całą tego typu organizacyjną maszynerią. Kolejne dwa lata pracy uwieńczyła w 1999 pierwsza konferencja performatyczna