850
EBERHARD KIRSCH
lacji do szczęścia (I), jak zbawienie otwiera przed nami perspektywę szczęścia (II), jak zbawienie poprawia nasze pojmowanie szczęścia (III). Jednocześnie obserwujemy, jak mówienie o szczęściu wychodzi na dobre głoszeniu zbawienia (I), jak akceptacja zbawienia angażuje wierzących i mających nadzieję w walce o szczęście własne i innych (II), jak szukanie i doświadczanie szczęścia kwestionowane jest przez dobrą nowinę o zbawieniu i o ile więcej ona daje (III). Trzy tezy mają przedstawić tak powiązania, jak i różnice pomiędzy zbawieniem a szczęściem.
I
Teza Pierwsza: Móuńenie o szczęściu wprowadza rozróżnienia w nasze rozumienie zbawienia.
I. MÓWIENIE O SZCZĘŚCIU
Nasza gotowość dialogu wyrazi się w tym, że nie będziemy zrazu proponować jakiegoś określenia szczęścia. Nie chcemy z góry rozstrzygać, co chcemy rozumieć przez szczęście, lecz raczej doszukać się, jakie doświadczenia znajdują wyraz w różnych sposobach mówienia o szczęściu. Dzięki temu będziemy mogli skomponować pojęcia szczęścia z różnych elementów.
I tak naszkicujemy:
1. 1. Ludowe ujęcie szczęścia. Wskazuje ono na powszechność dążenia do szczęścia. Gdy staramy się uchwycić sens słowa szczęście np. w różnych przysłowiach natrafiamy' na przeciwstawienie: szczęście-pech: „Trzeba mieć szczęście!”, „Szczęście i szkło — kruchy towar”. Szczęście jest przypadkiem, grymasem względnie uśmiechem fortuny. Czy człowiek może sobie gotować szczęście? Usposobić się do niego? Spuszczać się na nie? Istnieje pewna dyspozycja, która w sposób najbardziej brutalny wyraża się w zdaniu: „szczęśliwy, kto zapomina o tym, czego nie da się zmienić”. Ale jest inna teza: „każdy' jest kowalem swego losu”. Tu mamy już więcej gotowości do kształtowania swego życia. Na czym więc w końcu polega szczęście? Dla jednych to wygoda i ograniczenie pragnień: „samo szczęście — domek mały”. Dla innych rozwój i wykorzystanie wszystkich możliwości: „Najwyższym szczęściem ziemian jest przecie osobowość” (Goethe). Przysłowia i aforyzmy mówią o posiadaniu szczęścia i o byciu szczęśliwym. Wyznaczniki szczęścia są subiektywne. Cele zaś prywatne.