ZBAWIENIE PRZEZ SZCZĘŚCIE 857
nie jest słuszne, lecz odpowiada na pytania: j a k dane jest zbawienie, w odróżnieniu od gnozy i poglądów żydowskich dowodzi się, że nie dążymy do wyzwolenia własnymi siłami. Człowiek nie wydobywa się z grzechu ani przez mistyczne wtajemniczenie (czy praktyki magiczne), ani przez posłuszeństwo prawu (własne osiągnięcia). Człowiek otrzymuje zbawienie wyłącznie przez czyn zbawczy Boga w Chrystusie Jezusie. Ale czy nie trzeba tu pytać dalej: w jakiej mierze przyrzeczone i dane zbawienie jest dla człowieka ważne? Jak pełne łaski oddanie się Boga zmienia człowieka i ludzkie stosunki?
Nasze teologiczne ujęcie zbawienia pozbawione jest wielu rzeczowych elementów, które Nowy Testament najwyraźniej zawiera. Weźmy na przykład list do Rzymian 8, 24: „W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni. Nadzieja zaś, której (spełnienie już) się ogląda, nie jest nadzieją, bo jak można się jeszcze spodziewać tego, co już się ogląda?” Słownik teologiczny komentuje: „Choć kontekst Rz 8, 24 wyraźnie dotyczy eschatologicznego wypełniania soteria, poprzez aoryst esothemen Paweł nawiązywać może do soteria dokonanej w zasadzie przez przyjęcie Ewangelii”.35 Czy jednak z uwagi na ten właśnie kontekst nie należałoby w interpretacji tekstu położyć nacisk właśnie na tym, co przed nami ? Obietnice Boże są w mocy, obowiązują. Ale ileż jeszcze walk, cierpień i zmagań będzie musiał znieść człowiek pojednany już z Bogiem? Czy spojrzenie na niewyzwolone jeszcze stworzenie nie powinno pobudzać człowieka do solidarności? Tylko w świetle tego Pawiowego traktatu o nadziei da się rzec za Bonhoefferem: „Nie wszystkie nasze życzenia, lecz wszystkie swoje obietnice spełnia Bóg.”
W odniesieniu do uzdrowień Jezusa często powracający w ewangeliach zwrot „wiara twoja cię uzdrowiła” musimy brać w pełnym jego znaczeniu. Chodzi tu o coś więcej, niż samo tylko powiązanie wiaty z cielesnym zdrowiem.30 Określone czyny symboliczne Chrystusa dowodzą, że „zbawcza moc Jezusa i zbawcza siła wiary obejmują życie cielesne”37 — to znaczy, że cielesne dobre samopoczucie zawiera się w pojęciu „człowieka zbawionego”. W związku z tym wydaje się oczywistym, że błogosławieństwo dane czyniącym pokój (błogosławieństwo, czyli orzeczenie, że oni właśnie są szczęśliwi) odnosi się do tych, co tu na ziemi działają na rzecz prawdziwie ludzkich stosunków między ludźmi i w ten sposób stają po stronie Bożej sprawy i do Boga należą.
2. 2. 2. Uduchowienie. Z opisanym wyżej indywidualizmem ściśle wiąże się niebezpieczeństwo nadmiernej czy fałszywej spirytualizacji.
» Th W VII, 994. 81 Tamże, 990 87 Tamże.