plik


�� m r r Recenzja: dr hab. prof. w DolnoSl�skiej Wy�szej Szkole Edukacji TWP Bo�ena Wojtasik Opracowanie redakcyjne: dr Jacek Leociak Projekt graficzny okBadki: Piotr Rawrowicz � Copyright by Krajowy OSrodek Wspierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej Warszawa 2005 ul. Sparta�ska 1B 02-637 Warszawa tel. (+ 48 22) 844-34-38 fax (+ 48 22) 646-52-51 e-mail: sekret@koweziu.edu.pl http: //www.koweziu.edu.pl Publikacja wydana przy wsparciu Wsp�lnot Europejskich w ramach Programu Leonardo da Vinci. TreS� publikacji nie ma na celu wyra�enia stanowiska Komisji Europejskiej. Instytucja ta nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialnoSci za treS� publikacji. ISBN 83-88780-72-7 Druk: r Wst�p . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5 1. Podstawowe poj�cia z obszaru etyki w poradnictwie zawodowym . . . . 11 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2. PowinnoSci moralne doradcy  przestrze� etyczna w poradnictwie zawodowym. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17 . . . . 3. Dobro jako podstawowa wartoS� moralna realizowana w poradnictwie zawodowym. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21 . . . . 4. Poszczeg�lne wartoSci moralne w poradnictwie zawodowym . . . . . . 27 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4.1. WolnoS�. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27 . . . . 4.2. OdpowiedzialnoS� . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 29 . . . . . . . . . . 4.3. UczciwoS�. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 30 . . . . . 4.4. GodnoS� i szacunek. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32 . . . . . . . . . . 4.5. Tolerancja. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 33 . . . . . 4.6. PoufnoS� . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 34 . . . . . 5. Etyczny wymiar poradnictwa zawodowego w dobie ponowoczesnej. . . 37 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5.1. PonowoczesnoS� jako tBo zmian spoBeczno-kulturowych . . . . . . . . 37 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5.2. Przemiany moralne w ponowoczesnoSci. . . . . . . . . . . . . . . . . 39 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5.3. Realizacja wartoSci moralnych w strategiach dziaBania doradc�w w do- bie ponowoczesnej  obszar poradnictwa zawodowegowego. . . . . . . 43 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5.3.1. Etyczny wymiar pracy doradcy b�d�cego  ponad nieBadem spo- . . . Becznym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44 . . . . . 5.3.2. Etyczny wymiar pracy doradcy uwikBanego  w nieBad spoBeczny. 45 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5.3.3. Etyczny wymiar pracy doradcy b�d�cego  poza nieBadem spo- . . . Becznym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 47 . . . . . Zako�czenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 52 . . . Bibliografia. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 60 . . 3 R��nym formom pomocy psychologiczno-pedagogicznej przySwieca humani- styczna wizja Swiata i podstawowa kategoria etyczna, jak� jest dobro os�b potrze- buj�cych wsparcia. WartoSci moralne, kt�re kryj� si� w tej og�lnej kategorii  takie, jak: wolnoS�, odpowiedzialnoS�, uczciwoS�, godnoS� i szacunek, tolerancja, pouf- noS�  stanowi� nieodB�czn� cz�S� rozwa�a� teoretycznych i dziaBa� praktycznych w zakresie niesienia pomocy. Zar�wno w psychoterapii, jak i poradnictwie (tak�e zawodowym) podkreSla si� wartoS� dobra czBowieka  dobra fizycznego, psychicz- nego i spoBecznego jednostki. W centrum zainteresowania instytucji i os�b zajmu- j�cych si� pomoc� staje nie tylko pojedynczy czBowiek, ale i szerszy kr�g spoBecz- ny: rodzina, przyjaciele, znajomi, obcy ludzie. Pomoc, ukierunkowana na indywidualny rozw�j i dobro jednostki, nie mo�e wpBywa� negatywnie na dobro og�Bu. Jest w swoim dziaBaniu nastawiona na wi�ksze grupy spoBeczne, powinna zmierza� ku dobru nie tylko istniej�cych pokole�, ale nawet i przyszBych.1 Refleksje dotycz�ce wartoSci moralnych w dziaBaniach pomocowych wydaj� si� jednak istnie� ma marginesie wielu innych spraw. Wydaje si�, �e brakuje wi�k- szego namysBu nad zasadami etycznymi, kt�re mog� lub powinny by� urzeczywist- niane w codziennej pracy doradc�w. W literaturze pomoc przedstawiana jest bar- dziej od strony metodycznej i technicznej. Rozwa�ania, kt�re traktuj� o poradnictwie w aspekcie aksjologicznym i etycznym, ze wzgl�du na sw�j teoretyczny charakter, wydaj� si� by� mniej wa�ne. Przygl�daj�c si� literaturze poradoznawczej mo�na zauwa�y� znaczne dysproporcje pomi�dzy tekstami poSwi�conymi  technice i  ety- ce w pracy doradcy. Rzecz stanie si� jeszcze bardziej wyraxna, gdy przestudiuje- my ksi��ki i artykuBy z zakresu poradnictwa zawodowego. Poradnictwo zawodowe cz�sto byBo przedstawiane jako bardziej instrumental- ne w por�wnaniu z innymi formami pomocy i znajdowaBo to swoje odbicie r�wnie� 1 Deklaracja Amsterdamska, przyj�ta na Rwiatowym Kongresie Humanistycznym 3-6 lipca 2002 roku, w Noordwijkerhout, Holandia, http://free.ngo.pl/stowarzyszenie_wol- nomyslicieli/strony/swkon.htm, 14.11.2004 r. 5 w praktyce. Wymiar etyczny w pracy doradcy zawodu byB konsekwentnie pomija- ny. I cho� po 1989 roku mo�liwoSci dziaBania specjalist�w, rozwi�zuj�cych proble- my zawodowe, poszerzyBy si�, to nadal obszarowi dotycz�cemu wartoSci moral- nych w pomocy poSwi�ca si� maBo uwagi. By� mo�e pokutuje nadal mySlenie, �e doradcy stosuj� dawniej wypracowane metody pracy i skupiaj� si� przed wszyst- kim na dawaniu instrukcji, udzielaniu informacji, wyuczaniu nowych umiej�tnoSci. Nie znaczy to, �e praktycy, kt�rzy podejmowali i nadal podejmuj� takie zadania, nie stosuj� si� do zasad etycznych, ale w odniesieniu do ich pracy zagadnienia etyczne raczej nie byBy poruszane. Od kilku ju� lat coraz bardziej podkreSla si� koniecznoS� rozwoju poradnictwa zawodowego w kierunku bardziej terapeutycznym, koniecz- noS� analizowania i rozwi�zywania problem�w zawodowych w kontekScie historii �ycia osoby radz�cej si�. Praca doradcy zmieniBa si� znacznie. DziS specjaliSci od pomagania wspieraj� nie tylko w wyborze szkoBy czy zawodu, czyli okreSleniu dro- gi edukacyjnej, ale tak�e w konstruowaniu kariery zawodowej, przystosowaniu si� do panuj�cych na rynku pracy warunk�w, w zmianie zawodu, poszukiwaniu lub zmianie pracy, motywowaniu do dalszego rozwoju zawodowego, przezwyci��aniu l�k�w, godzeniu sfery rodzinnej z zawodow�, jak r�wnie� pomagaj� w rekonstru- owaniu plan�w �yciowych w biograficznym uj�ciu, etc.2 Obecnie trudno ju� m�wi� o profesji  doradcy zawodu , gdy� staje si� on bar- dziej doradc� �yciowym,3 kt�remu opr�cz ogromnej wiedzy i metodycznego przy- gotowania, potrzebne s� wysokie kompetencje etyczne. Niesienia pomocy poradni- czej nie da si� zredukowa� do umiej�tnoSci warsztatowych i technicznych, poniewa� w du�ej mierze wi��� si� one z post�powaniem moralnym specjalisty.4 Bycie z dru- 2 B. Wojtasik, Refleksyjne konstruowanie kariery �yciowej w ponowoczesnej codzienno- Sci,  TeraxniejszoS�-CzBowiek-Edukacja , Numer Specjalny, 2003; B. Wojtasik, Rozterki i niepokoje polskiego doradcy w realiach ponowoczesnego Swiata, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo�anie?, (red.) B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kon- gresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, Warszawa 29-31 maja 2002 r., SDSiZ RP, Warszawa 2003, s. 32; K. Druczak, Analiza biografii cz�owieka jako nowy obszar dzia- �alnoSci doradcy zawodu, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo�anie?, red. B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, SDSiZ RP, Warszawa 2003; A. Paszkowska-Rogacz, Poradnictwo zawodowe w epoce postmodernizmu,  Poradnictwo Zawodowe Biuletyn SDSiZ, nr 1, 2001, s. 8-9. 3 B. Wojtasik, Rozterki i niepokoje..., op. cit., s.23-24; K. Druczak, op. cit., s. 224. W dalszej cz�Sci tekstu nie b�dziemy stosowa� terminu  doradca zawodu czy te�  do- radca zawodowy , poniewa� straciB on na aktualnoSci. Z kolei termin  doradcy �yciowego nie wpisuje si� we wszystkie istniej�ce nurty poradnictwa i modele dziaBalnoSci specjali- st�w. Dlatego pisz�c o osobie, kt�ra zajmuje si� profesjonalnym wsparciem w poradnictwie zawodowym, b�dziemy u�ywa� og�lnego okreSlenia  doradca . 4 V. Drabik-Podg�rna, Doradca mi�dzy technik� a etyk�, [w:] Doradca  profesja, pa- sja, powo�anie?, (red.). B. Wojtasik i A. Kargulowej, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu 6 gim czBowiekiem w relacji pomocowej jest gB�boko osadzone w wartoSciach moral- nych.5 Dlatego wchodz�c w konkretne relacje z osobami radz�cymi si� i pomagaj�c rozwi�za� problemy zawodowe, doradca bardziej lub mniej Swiadomie wchodzi w przestrze� etyczn�. Jednak wielu specjalist�w ch�tniej wzbogaca sw�j warsztat pracy i bardziej skupia si� na technicznych umiej�tnoSciach w relacji z klientem, ni� na sferze etycz- nej, kt�ra jest podstawowa w spotkaniu z drugim czBowiekiem. Doradcy szukaj� nowych narz�dzi pracy, konkretnych strategii rozwi�zywania problem�w zawodo- wych, kt�re uBatwi� im prac� z klientem, wska�� poszczeg�lne kroki post�powania w odniesieniu do danej trudnoSci. Niekt�rzy nawet ulegaj� pewnym zBudzeniom  wierz�, �e mo�liwe jest stworzenie takich metod pomocy, kt�re mog� by� stosowa- ne w pracy z ka�dym klientem, kt�ry znajduje si� w podobnej do znanej ju� dorad- cy sytuacji problemowej.6 Powy�sze stwierdzenia nie maj� zniech�ca� doradc�w do wypracowanych metod, technik i narz�dzi stosowanych w poradnictwie zawodowym, czy te� do dalszych poszukiwa�, a jedynie skBoni� do zastanowienia si� nad podstawow� war- stw� ich pracy, kt�ra dotyczy etyki i refleksji nad mo�liwoSciami realizowania war- toSci moralnych w ich dziaBalnoSci praktycznej. Opr�cz doboru form pomocy w od- niesieniu do konkretnej osoby i jej problemu zawodowego, poszerzania warsztatu pracy, wa�na jest r�wnie� refleksja nad tym, co w dziaBalnoSci poradniczej mo�e mie� jeszcze znaczenie. I. Lazari-PawBowska zwraca uwag� na to, �e w wielu profe- sjach, szczeg�lnie pomocowych kwestia kwalifikacji moralnych cz�owieka jest co najmniej tak wa�na, jak sprawa kwalifikacji zawodowych.7 PoSrednio r�wnie� C. Ro- gers, J. Frank, H. S�k, K. Otr�bska-PopioBek, K. Jedli�ski wskazuj� na to, i� dorad- cy przeceniaj� wag� metod i technik w pracy z klientem, a mniej koncentruj� si� na wBasnym rozwoju moralnym. PodkreSlaj�, �e pomagaj�cy oddziaBuje przede wszystkim wBasn� osobowoSci�. Licz� si� zatem najbardziej takie jego cechy, jak IAEVG  AIOSP, Warszawa 2003, s. 182, 186-188; V. Peavy, New Vision for Counselling in the 21st Century: SocioDynamic Counselling, Internationale Konferenz f�r Berufsberatung Berlin 2000, p. 2-3. 5 M. Malewski, Poradnictwo wobec zmieniaj�cych si� wzor�w ludzkiego �ycia, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo�anie?, (red.) B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, Warszawa 29-31 maja 2002 r., SDSiZ RP, Warszawa 2003, s. 19, 22. 6 A. Czerkawska, Rozwi�zywanie problem�w zawodowych w sytuacji poradniczej, (nie- publikowana praca doktorska), badania wBasne. 7 I. Lazari-PawBowska, Etyka. Pisma wybrane, (red.) P. J. Smoczy�ski, WrocBaw, 1992 [w:] Z. Kalita, Etyka. Antologia tekst�w, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1995, s. 194; J. Jarco, Z. Kalita, M. Semp, Etyka. Rwiat wartoSci moralnych, Wyd. Nauk PWN, Warszawa-WrocBaw 1993, s. 287. 7 pozytywne nastawienie do ludzi, zaufanie, cierpliwoS�, empatia, otwartoS�, odwa- ga, odpornoS� psychiczna, r�wnowaga emocjonalna, akceptacja, tolerancja, nast�p- nie umiej�tnoSci interpersonalne  dotycz�ce budowania i utrzymywania dobrych relacji, sBuchania, rozumienia, dobrego komunikowania si�, spostrzegania, wsp�B- pracy, pomagania, wpBywania na innych, wzbudzania nadziei, negocjowania, po- dejmowania decyzji, rozwi�zywania problem�w, potem wiedza merytoryczna na temat rozwi�zywania konkretnych problem�w, a dopiero na ko�cu metody i techni- ki pracy.8 J. D. Frank broni�c podobnego stanowiska powoBuje si� na przeprowa- dzone w USA badania, kt�re potwierdzaj�, i� specjaliSci od pomagania bardziej koncentruj� si� na warsztacie technicznym i pokazuje, �e osoby korzystaj�ce z po- mocy s� Swiadome tego, co rzeczywiScie pomaga im w procesie udzielanego wspar- cia. Na pierwszym miejscu wskazuj� cechy osobowoSci doradcy.9 Ta polemiczna teza prawdopodobnie mogBaby wywoBa� zamieszanie w Srodowisku os�b pomaga- j�cych. By� mo�e stanowi to dobry pretekst do zastanowienia si� nad tak postawio- nym problemem. Nie b�dziemy jednak zajmowa� si� dalszym analizowaniem tej tezy, poniewa� zdajemy sobie spraw� z tego, �e same cechy osobowoSci nie wystar- cz�, aby dobrze pomaga� ludziom. W tym trudnym zawodzie potrzebna jest z pew- noSci� konfiguracja odpowiednich cech osobowoSci, wiedzy merytorycznej, umie- j�tnoSci interpersonalnych i dobrych ch�ci. Mo�na spr�bowa� przyjrze� si� bli�ej wy�ej wymienionym czynnikom w perspektywie wartoSci moralnych realizowa- nych w praktyce poradniczej. Nim jednak szczeg�Bowo om�wimy wybrane zagad- nienia etyczne w poradnictwie zawodowym, przedstawimy zarys tej publikacji. Podj�ty przez nas temat jest bardzo obszerny, fascynuj�cy i zarazem trudny. Wymaga spoBecznego dyskursu, zderzania licznych pogl�d�w i doSwiadcze�, mi�- dzypokoleniowej polemiki, dopuszczenia do gBosu ludzi z r��nych Srodowisk ta- kich, jak osoby, kt�re korzystaBy z pomocy doradc�w oraz praktyk�w i teoretyk�w poradnictwa zawodowego, filozof�w, prawnik�w, etc. Zaprezentowane w tej bro- szurze treSci s� przedstawieniem naszego punktu widzenia i maBym wkBadem do nieko�cz�cej si� dyskusji  dyskusji, kt�ra zacz�Ba si� rozwija� w Srodowisku os�b zajmuj�cych si� poradnictwem zawodowym. Przedstawione rozumienie wybranych 8 Por. C. R. Rogers, Terapia nastawiona na klienta. Grupy spotkaniowe, Thesauris-Press, WrocBaw 1991; H. S�k, Spo�eczna psychologia kliniczna, Wyd. PWN, Warszawa 1991; K. Otr�bska-PopioBek, Cz�owiek w sytuacji pomocy. Psychologiczna problematyka przyj- mowania i udzielania pomocy, Wyd. Uniwersytetu Rl�skiego, Katowice 1991; K. PopioBek, Psychologia pomocy. Wybrane zagadnienia, Wyd. Uniwersytetu Rl�skiego, Katowice 1996; K. Jedli�ski, Jak rozmawia� z tymi, co stracili nadziej�, Wyd.  Intra , Warszawa 1993; K. Jedli�ski, Sztuka s�uchania, [w:] ABC pomagania, red. J. Santorski, Wyd. J. Santorski&CO, Warszawa 1993; G. Egan, Kompetentne pomagania. Model pomocy oparty na procesie roz- wi�zywania problem�w, przekB. J. Gilewicz, E. Lipska, Wyd.  Zysk i S-ka , Pozna� 2002. 9 J. D. Frank, Utrata hartu duchowego,[w:] Psychologia w dzia�aniu, wst�pem opatrzyB K. Jankowski, przekB. A. Jakubowicz, Czytelnik, Warszawa 1981, s. 290. 8 zagadnie� etycznych jest nasz� interpretacj�, a sposoby patrzenia na kwestie etycz- ne w poradnictwie i perspektywy pojmowania wartoSci moralnych mog� by� bar- dzo r��ne. GB�wnym naszym celem jest wskazanie na etyczny kontekst pomagania w poradnictwie zawodowym i zaproszenie doradc�w do refleksji nad tym, co w ich pracy jest wa�ne. Ze wzgl�du na obj�toS� niniejszej broszury zaprezentujemy tylko najistotniejsze, naszym zdaniem, problemy. CaBy tekst mo�na podzieli� na trzy za- sadnicze cz�Sci. W pierwszej przedstawimy podstawowe poj�cia etyczne i zagad- nienia aksjologiczne zwi�zane z dziaBalnoSci� pomocow�. Druga cz�S� stanowi ana- liz� podstawowych wartoSci moralnych, kt�re s� przypisane do profesji doradcy. Z kolei w trzeciej, ostatniej cz�Sci, zaprezentujemy  na tle zmian spoBeczno-kultu- rowych  ponowoczesne strategie dziaBania doradc�w, skupiaj�c si� na realizowa- nych w ich pracy wartoSciach moralnych. Na zako�czenie podzielimy si� wnioska- mi, kt�re pojawiBy si� w trakcie naszych teoretycznych analiz. 9 r r m W codziennym �yciu mo�na znalex� i analizowa� szereg zdarze� i zachowa�, kt�re wpBywaj� na ksztaBtowanie si� s�d�w moralnych i realizowanie wartoSci. �a- den czBowiek nie jest zwolniony z tego, aby post�powa� etycznie. Jednak�e istniej� takie grupy os�b, kt�re wykonuj�  zaw�d zaufania publicznego 10 i wchodz� w gB�bsze relacje z drugim czBowiekiem. Chodzi przede wszystkim o psycholog�w, psychoterapeut�w, pedagog�w, doradc�w, nauczycieli i lekarzy. Ludzi zajmuj�cych si� tymi profesjami, ze wzgl�du na peBnion� rol� spoBeczn�, obowi�zuje d��enie do doskonaBoSci moralnej. Ju� na studiach osobom tym stawiane s� wy�sze wymaga- nia. Ludzie, kt�rzy w przyszBoSci b�d� zajmowa� si� udzielaniem pomocy innym, powinni charakteryzowa� si� wysokim poziomem rozwoju spoBecznego, emocjo- nalnego i moralnego. Podj�cie pracy w instytucjach poradniczych wi��e si� z dal- szym d��eniem do ideaBu dobrego doradcy. Nie wszyscy by� mo�e dbaj� o wBasny rozw�j i nie wszyscy zamierzaj� doskonali� si� w tym kierunku. GB�bsza refleksja nad znaczeniem wartoSci moralnych i zasad etycznych w poradnictwie zawodo- wym, jak r�wnie� mo�liwoS� odniesienia si� do obowi�zuj�cego, etycznego kodek- su zawodowego doradcy, mo�e uBatwi� lepsze zrozumienie swojej profesji, inspiro- wa� do pracy nad sob�. DowolnoS� wyboru i realizowania wartoSci moralnych mo�e przyczynia� si� do obni�ania jakoSci pracy doradc�w. Istniej�ca sytuacja nie zwal- nia ich z odpowiedzialnoSci za konsekwencje realizowania czy te� odst�pienia od wybranych wartoSci moralnych. NiepewnoS� dotycz�ca powinnoSci zawodowych mo�e przenosi� si� na sfer� wybor�w etycznych i konkretnych dziaBa�, nasila� rela- tywn� interpretacj� zachowa�, s�d�w, zdarze�. PoSrednio mo�e r�wnie� zezwala� na nieopowiadanie si� po stronie �adnych wartoSci lub prowadzi� do ambiwalencji zachowa� moralnych11 u doradc�w. TrudnoSci i zagro�enia zwi�zane z odejSciem 10 A. Niemczy�ski, Psycholog  zaw�d zaufania publicznego,  Charaktery , nr 4, 2003, s. 48. 11 Z. Bauman, Moralne obowi�zki, etyczne zasady,  Etyka , nr 27, 1994, s. 10-11. 11 od etyczno-moralnych rozwa�a� w poradnictwie wymagaj� uwagi teoretyk�w i prak- tyk�w. Aby unikn�� pewnych interpretacyjnych niebezpiecze�stw i lepiej rozumie� podstawy filozoficzne dalszych rozwa�a�, przedstawimy definicje kilku podstawo- wych poj��. Potocznie uwa�a si�, �e aksjologia, moralnoS� i etyka s� poj�ciami to�samymi, dlatego stosuje si� je zamiennie. R�wnie� w literaturze filozoficznej mo�na znalex� tego przykBady. Rozdzielenie znaczenia tych termin�w porz�dkuje jednak dalsze rozwa�ania. Poj�cie aksjologia wyst�puje w dw�ch znaczeniach. W szerszym ro- zumieniu to nauka o wszystkich rodzajach wartoSci: ontologicznych, epistemolo- gicznych, religijnych i kulturowych. Bada ona problemy zwi�zane z pochodzeniem wartoSci, tzn. xr�dBem ich ustanawiania, wyborem kryteri�w wartoSciowania oraz sposobami wyznawania wartoSci przez dane grupy spoBeczne. Z kolei w rozumieniu w��szym jest teori� dotycz�c� wartoSci danego typu, np. moralnych czy estetycz- nych,12 st�d te� mo�na m�wi� o aksjologii moralnej. Normy aksjologiczne s� zmienne w czasie, poniewa� s� zwi�zane z rozwojem stosunk�w spoBecznych i rosn�c� zBo- �onoSci� Swiata. Kryteria dotycz�ce odr��niania dobra i zBa, tak jak i rozumienie poszczeg�lnych wartoSci moralnych, ewoluuj� w swojej treSci. T. Cze�owski pisze, �e: ZmiennoS� ta nie zawsze jest dostrzegalna, istnieje bowiem szeroki zakres norm wzgl�dnie trwa�ych i ��cz�cych ludzi z r��nych kr�g�w kulturowych, norm w tym sensie og�lnoludzkich.13 Mo�na powiedzie�, �e aksjologia moralna ulega ewolucji, ale pewne wartoSci moralne pozostaj� niezmienne. MoralnoS� tym r��ni si� od etyki, �e przede wszystkim dotyczy praktycznego dziaBania. Obejmuje zachowania ludzi ujmowane z punktu widzenia dobra i zBa, wskazuje na normy i wzory post�powania panuj�ce w danej kulturze czy grupie spoBecznej. MoralnoS� mo�e by� rozpatrywana na poziomie indywidualnym, dzia- Baj�cej jednostki oraz na poziomie spoBecznym, grupy zawodowej czy spoBeczno- Sci. DziaBanie moralne rodzi si� z przekonania o tym, co jest dobre, a co zBe. W przy- padku grup zawodowych przyj�te normy i wartoSci pomagaj� specjalistom dziaBa� bardziej sp�jnie i budowa� etos swojej profesji.14 Nie nale�y jednak myli� moralnoSci z etyk�, gdy� etyka jest nauk� o moralno- Sci. Etyka zajmuje si� badaniem moralnoSci czyli ustalaniem tego, co jest dobre 12 Ma�y s�ownik etyczny, pod redakcj� S. Jedynaka, Oficyna Wydawnicza Branta, Byd- goszcz 1994, s. 6. 13 O wartoSciach, normach i problemach moralnych. Wyb�r tekst�w z etyki polskiej dla nauczycieli i uczni�w szk�� Srednich, wyboru dokonaBa i opracowaBa M. Rroda, Wydawnic- two Naukowe PWN, Warszawa 1994, s. 175. 14 P. Vardy, P. Grosch, Etyka. Pogl�dy i problemy, PrzekB. Jerzy �ozi�ski, Wyd. Zysk i S-ka, Pozna� 1995, s. 11-12. 12 a co z�e.15 W zale�noSci od rozBo�onych akcent�w etyka opisowa bada to, jak w da- nym czasie historycznym ludzie okreSlali, co jest sBuszne i niesBuszne, dobre i zBe, jak tworzone byBy s�dy i przeSwiadczenia moralne, jak nast�powaB rozw�j moral- noSci w jednostkowym �yciu. Z kolei etyka normatywna skupia si� na bezstronnym i obiektywnym ustalaniu norm moralnych na podstawie oceniania fakt�w z �ycia spoBecznego. Celem tej etyki jest wpBywanie na tworzenie og�lnych s�d�w na temat tego, co jest dobre, a co zBe oraz konstruowanie norm post�powania (powinnoSci).16 Doradcy, wyznaczaj�c obszar wBasnej etyki zawodowej, tworz� przestrze�, w kt�- rej mog� i powinni si� porusza�. Ponadto wyznaczaj� obiektywne wartoSci moralne charakterystyczne dla dziaBa� poradniczych oraz spos�b oceniania wBasnej praktyki pod k�tem etycznym. Powy�sze definicje skBaniaj� r�wnie� do odr��nienia zasad etycznych od norm moralnych. Mo�na powiedzie�, �e zasady etyczne s� og�lnymi twierdzeniami, wynikaj�cymi z danego Swiatopogl�du, kultury lub religii, czy te� tak, jak w na- szym przypadku, dodatkowo z charakteru pracy i zawodu. Na bazie zasad etycz- nych tworzone s� normy moralne, kt�re wyznaczaj� konkretne obowi�zki, powin- noSci, nakazy i zakazy. Stosowanie lub niestosowanie si� do norm moralnych jest podstaw� do oceny zachowania si�. W ten spos�b przes�dza si� r�wnie� o intencji czBowieka wzgl�dem drugiej osoby, spoBecze�stwa, pa�stwa, czy Swiata przyrody. Zasady i normy etyczno-moralne maj� cz�sto form� zda� rozkazuj�cych, nakazuj�- cych lub zakazuj�cych. PeBni� wa�n� rol� w �yciu, gdy� ulegaj�c uwewn�trznieniu, staj� si� standardami post�powania. W codziennym �yciu dosy� rzadko zastana- wiamy si� nad ich istnieniem, dziaBamy niejako automatycznie. Dopiero w obliczu wi�kszych dylemat�w skBaniamy si� ku rozwa�aniom nad sBusznoSci� wybor�w moralnych. W szczeg�lnoSci ich naruszenie powoduje utrat� dobrego samopoczu- cia, odczuwamy wtedy dyskomfort psychiczny.17 Niezwykle istotne jest wskazanie zasad etycznych i norm moralnych w danej dziedzinie ludzkiej dziaBalnoSci.18 R�w- nie� w poradnictwie zawodowym czyniono ju� wysiBki w kierunku wyznaczania standard�w etycznych. JeSli chodzi o okreSlenie tego, kto zasBuguje na miano czBowieka moralnego, to najtrafniejsze sformuBowanie znajdujemy u J. Boche�skiego. Moralnym czBowie- kiem jest ten, kto nie tylko wie, ale i potrafi dobrze czyni�.19 To ktoS o prawym 15 U. Schrade, Etyka. G��wne systemy, Agencja Wydawnictwa  PLACET , Warszawa 1992, s. 3. 16 A. R. Lacey, S�ownik filozoficzny, PrzekB. R. Matuszewski, Wyd. Zysk i S-ka, Pozna� 1999, s. 62-64; U. Schrade, Etyka. G��wne systemy, Agencja Wydawnictwa  PLACET , Warszawa 1992, s. 3-4. 17 I. Lazari-PawBowska, op. cit., s. 130-134. 18 J. Jarco, Z. Kalita, M. Semp, op. cit., s. 282. 19 J. Boche�ski, Dzie�a wybrane, t. 5: Etyka, Wyd. Philed, Krak�w 1995, s. 287. 13 charakterze, kto nie krzywdzi drugiego czBowieka, kto nie potrafi xle post�powa�. To osoba, kt�ra stosuje si� do wyznaczonych przez kultur�, tradycj�, obyczaj i opi- ni� spoBeczn� og�lnych nakaz�w i zakaz�w oraz zachowuje si� najlepiej, jak to mo�liwe w danych warunkach. Ponadto dziaBa tak nie ze wzgl�du na gro��ce sank- cje spoBeczne czy prawne, ale jest gB�boko przekonana o sBusznoSci swoich czy- n�w.20 W przypadku specjalist�w zatrudnionych w instytucjach poradniczych r�w- nie� mo�emy m�wi� o moralnym lub niemoralnym post�powaniu doradcy. WartoSci moralne to zbi�r posiadanych zasad i standard�w, kt�re tworzone s� w oparciu o wyobra�enia tego, co jest dobre, godne i wa�ne, wynikaj� z naszych pogl�d�w i odczu�. Przyj�cie okreSlonych wartoSci moralnych wi��e si� z wyzna- czeniem sobie �yciowych drogowskaz�w. Odnosz� si� one zatem do nastawie� psy- chicznych i dziaBa�, kt�re okreSlaj�, kim jesteSmy, jak tworzymy relacje z innymi ludxmi, jak chcemy �y�. Uwewn�trznione wartoSci moralne powoduj� moralne za- chowania, czyli takie, kt�re korzystnie wpBywaj� zar�wno na tego, kto je praktyku- je, jak i na inne osoby, z kt�rymi ma do czynienia. Z reguBy wartoSci moralne czBo- wiek ukBada hierarchicznie. Tworzy system wartoSci, czyli porz�dkuje ideaBy wedBug ich wa�noSci. Zbudowana hierarchia jest podstaw� d��e�, dziaBa�, podejmowania wybor�w i decyzji �yciowych, rozstrzygania pojawiaj�cych si� dylemat�w i roz- wi�zywania konflikt�w. Systemy wartoSci ksztaBtuj� si� cz�sto pokoleniowo, s� przekazywane w pro- cesie wychowania i r��ni� si� mi�dzy sob� w poszczeg�lnych kulturach, narodach, spoBecze�stwach, czy warstwach spoBecznych. Pomimo istnienia pluralizmu warto- Sci i r��nych ich konfiguracji, w spoBecze�stwie istnieje te� og�lny system ideaB�w, kt�ry okreSla reguBy zbiorowego �ycia.21 Poradnictwo zawodowe, kt�re stanowi du�y obszar dziaBa� spoBecznych, posiada tak�e wartoSci moralne, kt�re specjaliSci powinni realizowa� w dziaBaniach pomocowych. Poza ustalaniem, z r��nym stop- niem dokBadnoSci, wartoSci moralnych, kt�re maj� by� urzeczywistniane w relacji z osob� radz�c� si�, warto r�wnie� pr�bowa� ustala� ich rang�. Dylemat etyczny pojawia si� wtedy, gdy w konkretnej sytuacji �yciowej do- chodzi do konfliktu mi�dzy dwiema r��nymi wartoSciami moralnymi. Jednostka ma trudnoSci w podj�ciu decyzji, kt�r� z wartoSci wybra�. Waha si�, jest  pomi�- dzy i musi opowiedzie� si� za czymS, do czego nie jest w peBni przekonana. Rezy- gnuje z czegoS na rzecz czegoS. Najcz�Sciej wskazuje na wariant, kt�ry niesie za sob� mniejsze zBo. Dylematy etyczne mog� pojawi� si� r�wnie� w obr�bie jednej wartoSci. Wtedy czBowiek podejmuje decyzj�, na ile zrealizuje dan� wartoS� moraln�, 20 W. Kaczy�ska, W poszukiwaniu podstaw etyki udzielania pomocy psychologiczno-pe- dagogicznej,  Problemy Poradnictwa , nr 1, 1997, s. 7; P. Vardy, P. Grosch, Etyka. Pogl�dy i problemy, PrzekB. Jerzy �ozi�ski, Wyd. Zysk i S-ka, Pozna� 1995, s. 11. 21 C. Wodzi�ski, Filozofia jako sztuka mySlenia, Fundacja Buchnera, Warszawa 1993, s. 125-129. 14 a na ile od niej odst�pi. Ka�dy wyb�r powoduje dyskomfort,  wewn�trzne rozdar- cie , w�tpliwoSci.22 Problematyka etyczna w poradnictwie zawodowym stanowi wa�ny obszar dla mySlenia i dziaBania doradcy oraz osoby radz�cego si�. W relacji pomocowej, za- r�wno doradca, jak i osoba radz�ca si� dokonuj� nieustannych wybor�w wartoSci i permanentnego podejmowania decyzji etycznych.23 Sytuacja poradnicza mo�e po- ci�ga� za sob� wyst�powanie dylemat�w etycznych i koniecznoS� rozstrzygania o tym, co jest wa�ne i cenne dla dalszej wsp�Bpracy w procesie rozwi�zywania pro- blem�w zawodowych os�b radz�cych si�. Dzieje si� tak wtedy, gdy nast�puje zde- rzenie odmiennych Swiat�w wartoSci moralnych lub pojawiaj� si� dodatkowe trud- noSci, kt�re komplikuj� proces pomocy i rozwi�zywania problem�w. Oba podmioty staj� wtedy przed koniecznoSci� poradzenia sobie z wyBaniaj�cymi si� dylematami etycznymi. Podejmuj� decyzje o tym, na ile odejS� od pewnych wartoSci moralnych na rzecz innych lub te� na ile z nich zrezygnowa�. W relacji pomocowej w trakcie rozwi�zywania problem�w zawodowych realizowanie wartoSci moralnych bywa nieBatwe. Sprzeczne oczekiwania, cele, zadania, zachowania, dziaBania doradcy i ra- dz�cego si� mog� utrudni� lub nawet uniemo�liwi� relacj� pomocow�. 22 Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, C. Jones, C. Shillito-Clarke, G. Syme, D. Hill, R. Casemore, L. Murdin, PrzekB. E. Zaremba-PopBawska, GWP, Gda�sk 2005, s. 37. 23 W. Kaczy�ska, op. cit., s. 12. 15 m r r r r r m Pomimo, �e do tej pory nie zostaB w Polsce stworzony kodeks etyczny doradcy, mo�emy m�wi� o etyce zawodowej doradc�w zajmuj�cych si� poradnictwem za- wodowym. W literaturze mo�na natrafi� na pr�by formuBowania zasad etycznych i norm moralnych, okreSlaj�cych, jak doradcy powinni si� zachowywa�. H. SkBo- dowski podj�B si� tego niezwykle trudnego zadania i wraz ze swoimi wsp�Bpracow- nikami pr�bowaB stworzy� logicznie uporz�dkowany zesp�B powinnoSci.24 R�w- nie� Stowarzyszenie Doradc�w Szkolnych i Zawodowych Rzeczypospolitej Polskiej, w specjalnie do tego celu powoBanej komisji, zamierza tworzy�  kodeks deontolo- giczny dla tej profesji. Warto doda�, �e Mi�dzynarodowe Stowarzyszenie Porad- nictwa Edukacyjno-Zawodowego (International Association for Educational and Vocational Guidance  IAEVG) opracowaBo standardy etyczne dla doradc�w zaj- muj�cych si� poradnictwem zawodowym.25 Mog� by� one znacz�c� podpowiedzi� w pracach nad polskim kodeksem doradc�w. Kodeks etyczny to wytyczony zbi�r zasad codziennego post�powania zawodo- wego. Ma on za zdanie konstytuowanie etosu danej grupy zawodowej. Podnosi jej presti� i wpBywa na spoBeczny wizerunek. D��enie do profesjonalizacji zawiera w sobie koniecznoS� tworzenia standard�w etycznych, kt�re daj� mo�liwoS� okre- Slania obowi�zk�w pracownika i ewentualnych sankcji spoBeczno-prawnych. Ko- deks etyczny nie tylko rozszerza pole SwiadomoSci pracownik�w, uwra�liwia ich na problemy zawodowe i pokazuje kontekst dziaBalnoSci profesjonalnej, ale r�w- nie� peBni wa�n� rol� wobec spoBecze�stwa. USwiadamia osobom korzystaj�cym 24 H. SkBodowski, Etyka zawodowa doradcy, [w:] Psychologiczna problematyka doradz- twa zawodowego, (red.) H. SkBodowski, t. 2, Wyd. Uniwersytetu ��dzkiego, ��dx 1999, s. 197-199. 25 http://www.iaevg.org/iaevg/nav.cfm?lang=2&menu=1&submenu=2, 30-08-2005 r., na stro- nach internetowych IAEVG udost�pnione s� etyczne standardy obowi�zuj�ce doradc�w w trzech wersjach j�zykowych: angielskiej, niemieckiej i francuskiej. 17 z pomocy doradc�w, do czego maj� prawo, czego mog� oczekiwa� czy te� wyma- ga� od przedstawicieli danego zawodu. Kodeks zawiera standardy zachowa� etycz- nych, kt�rych pracownicy musz� przestrzega�, wykonuj�c sw�j zaw�d. Zapisane standardy odnosz� si� do relacji doradc�w z klientami indywidualnymi i spoBecze�- stwem oraz specjalist�w ze wsp�Bpracownikami tej samej plac�wki. Mog� r�wnie� okreSla� zasady wsp�Bpracy i konsultacji doradc�w z innymi specjalistami, np. le- karzami, psychoterapeutami, prawnikami. Kodeksy tworzy si� poprzez konkretyzacj� i uszczeg�Bowienie normy etyki og�lnej, funkcjonuj�cej w danym spoBecze�stwie, dostosowuj�c si� do specyfiki danego zawodu poprzez: zmian� hierarchii poszczeg�lnych norm; modyfikacj� lub konkretyzacj� ich treSci; formuBowanie nowych reguB, kt�rych brak etyce og�lnej, a kt�re s� szczeg�lnie istotne dla danego zawodu; podanie swoistych zasad prefe- rencji w sytuacjach konfliktowych; wskazanie uprawnie� przedstawicieli danego zawodu, kt�re s� pochodn� peBnionych przez nich funkcji. Potrzeba tworzenia kodeksu etyki dotyczy przede wszystkim zawod�w wyr��- nionych, kt�rych przedstawiciele na co dzie� maj� do czynienia z wartoSciami szcze- g�lnie cenionymi spoBecznie, jak np. �ycie, zdrowie fizyczne i psychiczne, ksztaBto- wanie osobowoSci, wychowanie i edukacja.26 Wsp�BczeSnie tworzy si� coraz wi�cej kodeks�w etycznych dla r��nych grup zawodowych, kt�rych dziaBalnoS� zyskaBa szersze spoBeczne znaczenie. W zawodach pomocowych istnieje ju� kodeks: leka- rza, nauczyciela, psychologa, pracownika spoBecznego, wolontariusza, opiekuna sta�u. Brakuje wyszczeg�lnienia w takiej formie obowi�zk�w moralnych, wartoSci etycznych dla dziaBania poradniczego. Kodeks etycznego post�powania decyduje o ksztaBcie moralnej orientacji do- radc�w oraz codziennej praktyki. WpBywa na dokonywanie wybor�w moralnych w sytuacjach zBo�onych, trudnych, w kt�rych wykluczaj� si� r�wnowa�ne wartoSci i zasady etyczne. Kodeks mo�e zatem peBni� wiele wa�nych funkcji w Swiadomo- Sci ludzi pracuj�cych w instytucjach poradniczych: informacyjn�: wartoSci i normy moralne informuj� pracownik�w o ich wzajemnych obowi�zkach i powinnoSciach; regulacyjn�: zasady, normy i wzorce moralne powoduj� powstrzymywanie si� przed naruszaniem okreSlonych wartoSci b�dx skBaniaj� do ich realiza- cji; integracyjn�: zasady, normy i wzorce moralne zespalaj� okreSlone grupy doradc�w, harmonizuj� ich wsp�B�ycie i wsp�Bprac�, a tak�e poprawiaj� komunikacj� interpersonaln�; inspiracyjn�: wartoSci i normy moralne skBaniaj� do dziaBania w okreSlo- nym kierunku, do realizacji przyj�tych cel�w, s� wyzwaniem do staBego doskonalenia si�; 26 J. Jarco, Z. Kalita, M. Semp, op. cit., s. 287. 18 kreatywn�: aprobata i respektowanie okreSlonych wartoSci, wzorc�w oso- bowych i zasad moralnych skBania do wprowadzenia zmian we wBasnym  wn�trzu , w stosunkach z otoczeniem, w postawach, d��eniach i aspira- cjach doradcy, realizacji cel�w wykraczaj�cych poza jej interes osobisty, eliminowanie egoistycznych skBonnoSci itp.27 Czynnik�w decyduj�cych o tym, co jest moralne, jest wiele i s� one r��ne. Niemniej istnieje pewien zesp�B wartoSci moralnych, kt�re s� dla danego spoBe- cze�stwa wsp�lne, szczeg�lnie jeSli chodzi o psychologiczno-pedagogiczne poma- ganie. S� to elementarne wartoSci moralne, powszechnie znane i akceptowane, i cho� nie s� one cz�sto precyzyjnie okreSlane, to jednak wskazuj� og�lne kierunki post�- powania. W literaturze poradniczej rzadko mo�na spotka� odniesienia do wartoSci mo- ralnych. Autorzy raczej niech�tnie si�gaj� do tej problematyki, praktycy r�wnie� staraj� si� pomija� te kwestie. Jest to trudny obszar do badania, a tworzenie kodek- su etycznego doradcy wymaga wysiBku os�b zajmuj�cych si� naukowo i praktycz- nie poradnictwem zawodowym. W procesie poradniczym sfera moralnoSci jest niew�tpliwie podstawowa, gdy� ...wartoSci si� przyjmuje, prze�ywa i realizuje..., wprowadza si� je w �ycie, w prze- strze� ich urzeczywistniania, i to w skalach zar�wno danego cz�owieka, jak i spo- �ecznych.28 Te sBowa oznaczaj�, �e pomoc poradnicz� B�czy si� z edukacj�  naby- waniem kompetencji etycznych w relacji radz�cy si�  doradca, jak r�wnie� z rozwi�zywaniem problem�w w oferowanej przez obie strony przestrzeni wartoSci moralnych. Snuj�c dalej te rozwa�ania mo�na powiedzie�, �e w poradnictwie za- wodowym ustalane zostaj� ramy etyczne, wedle kt�rych dwa podmioty mySl� i dzia- Baj�.29 WartoSci moralne odzwierciedlaj� to, co wa�ne, cenne, stanowi�ce podstaw� formu�owania cel�w i norm, czy cho�by kierunk�w [oddziaBywania poradniczego].30 27 Por. I. Lazari-PawBowska, op. cit., s. 84-91; A. R. Lacey, op. cit., s. 61-64. 28 J. Homplewicz, Sposoby pojmowania wartoSci,  Wychowawca nr 4, 1999, s. 19. 29 W. Cicho�, WartoSci, cz�owiek, wychowanie. Zarys problematyki aksjologiczno-wy- chowawczej, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello�skiego, Krak�w, 1996, s. 75-76. 30 K. Olbrycht, Wychowanie a wartoSci, [w:] Pedagogika og�lna. Problemy aksjologicz- ne, (red.) T. KukoBowicz i M. Nowak, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1997, s. 45. 19 r r r r m Pomaganie innym powinno by� realizowane w oparciu o etyk�, poniewa� w pro- cesie rozwi�zywania problem�w zawodowych zar�wno doradca, jak i osoba radz�- ca si� dokonuj� nieustannych wybor�w wartoSci i permanentnego podejmowania decyzji etycznych.31 Prowadz�c wsp�Bprac� z klientem i pracuj�c nad podnosze- niem jakoSci jego �ycia obaj partnerzy interakcji tworz� przestrze� opart� o zasady etyczne, zderzaj� swoje perspektywy rozumienia i realizowania wartoSci moral- nych oraz napotykaj� dylematy etyczne czy te� konflikty wartoSci. Realizowanie dobra w poradnictwie zawodowym mo�e przybiera� rozmaite formy: profilaktyki, doradztwa, psychoterapii, interwencji kryzysowej oraz rehabi- litacji zawodowej.32 B. Wojtasik wskazuje dodatkowo jeszcze na dziaBania korek- cyjne, kompensacyjne, reedukacyjne, wychowawcze, ksztaBc�ce i mediacyjne.33 W zale�noSci od potrzeb osoby radz�cej si� doradca podejmuje wi�c dziaBania o r��- nym charakterze. Dostosowuje si� w procesie poradniczym do poBo�enia �yciowe- go klienta i proponuje mu takie dziaBania, kt�re sprawi�, �e b�dzie m�gB optymalnie rozwi�za� sw�j problem, np. lepiej pozna� siebie  wBasne potrzeby, zdolnoSci, preferencje, mo�liwoSci i ograniczenia. Doradca pokazuje i umacnia potencjaB psy- chiczny swojego klienta i uczy go, jak z niego korzysta�, pomaga jednostce osi�gn�� cele �yciowe. Skuteczna pomoc sBu�y pot�gowaniu wiary w efektywnoS� podejmo- wanych dziaBa�, zwi�kszaniu zaufania do siebie i Swiata, pojawianiu si� odwagi i siBy, poprawianiu �ycia na bardziej zadowalaj�ce.34 Te dziaBania B�cz� si� z budowaniem 31 W. Kaczy�ska, op. cit., s. 12. 32 H. S�k, Spo�eczna psychologia kliniczna, Wyd. PWN, Warszawa 1991, s. 373-366. 33 B. Wojtasik, Doradca zawodu. Studium teoretyczne z zakresu poradoznawstwa, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw, 1994, s. 14. 34 F. Futyma, Znaczenie nadziei w poradnictwie �yciowym, [w:] (red.) A. Kargulowa, Poradnictwo w okresie transformacji kulturowej, AUW No 1700, Wyd. Uniwersytetu Wro- cBawskiego, WrocBaw 1995, s. 97. 21 to�samoSci, wartoSciowaniem, okazywaniem uczu�, uczeniem si�, tworzeniem pro- jekt�w i plan�w �yciowych, podejmowaniem decyzji, braniem odpowiedzialnoSci, motywowaniem, aktywizowaniem, wychowaniem, rozumieniem rzeczywistoSci, etc. W kontakcie osoby radz�cej si� z doradc� wysiBki podejmowane i realizowane s� w spos�b przemySlany i celowy. Wypracowane w trakcie spotka� jakoSci maj� zmie- rza� ku optymalnym rozwi�zaniom problem�w zar�wno klienta, jak i doradcy, ku rozwojowi dojrzaBej osobowoSci i zmianie �ycia na lepsze. Sytuacja poradnicza znajduje gB�bokie uzasadnienie w wartoSciach moralnych, opiera si� bowiem na fundamentalnej kategorii etycznej, jak� jest dziaBanie na rzecz dobra drugiej osoby. WartoS� ta, mo�na by rzec, stanowi baz� dla caBego procesu pomagania we wszyst- kich mo�liwych jego formach. Poprzez doSwiadczanie siebie nawzajem w sytuacji poradniczej obie strony otwieraj� si� na siebie i innych, ksztaBtuj� rozumienie tego, kim s� i co w ich �yciu si� dzieje, poddaj� krytyce oraz weryfikuj� wBasne s�dy i przypuszczenia, daj� Swiadectwo wartoSci wBasnej egzystencji. W poradnictwie zawodowym pomoc polega na przygotowaniu os�b radz�cych si� do warunk�w otaczaj�cej rzeczywistoSci, do jej tworzenia oraz na optymalizacji indywidualnej drogi rozwoju zawodowego jednostki. Pomoc ta stanowi bardzo po- trzebny rodzaj aktywnoSci spoBecznej i wynika z naturalnych potrzeb ludzi. Ze wzgl�- du na problemy i sytuacje, kt�re mog� zaistnie� w rozwoju zawodowym (a jest to proces trwaj�cy przez caBe �ycie35 )  czBowiek powinien mie� dost�p do pomocy profesjonalnej w zakresie poradnictwa edukacyjno-zawodowego. Ponadto ofero- wana pomoc powinna by� procesem integruj�cym caB� osobowoS�36 , nie tylko �y- cie czBowieka w aspekcie zawodowym. W relacji pomocowej, przy wsp�Budziale obu stron, udaje si� wypracowa� porad� w postaci wskazania idei, postaw, warto- Sci, motyw�w dziaBania i (lub) informacji.37 Celem sytuacji poradniczej jest udzie- lenie pomocy osobie radz�cej si� w r��nych formach. Mo�e to by�: dzielenie si� informacjami i wiedz�, dawanie instrukcji, wskaz�wek i porad, sBu�enie konsulta- cj�, a tak�e organizowanie najlepszych warunk�w do rozwoju i towarzyszenie w pro- cesie odkrywania siebie i rozwi�zywania problem�w. Podejmowane dziaBania maj� zwykle charakter edukacyjny i terapeutyczny.38 Istnienie instytucji pomocowych i dost�p do nich jest dobrem spoBecznym, z kt�- rego ka�dy mo�e skorzysta�. Zdaniem wielu autor�w nie jest to wystarczaj�ce, aby ludzie potrzebuj�cy pomocy mogli doSwiadcza� dobra. WartoS� pomocy zwi�zana jest z jej dost�pnoSci�, jak r�wnie� z jakoSci� Swiadczonych usBug. J. HoB�wka pi- sze, �e Pomoc musi by� konkretna, przydatna i realna. Jej wartoS� zale�y tylko od 35 B. Wojtasik, Doradca zawodu..., op. cit., s. 4, 8-10. 36 K. Otr�bska-PopioBek, Bariery korzystania..., op. cit., s. 114. 37 A. Kargulowa, K. Ferenz, Spo�eczny kontekst poradnictwa, COMUK, Warszawa, 1991, s. 23. 38 A. Kargulowa, Rodzaje sytuacji poradniczej, Roczniki Nauk SpoBecznych, Tom XXIV, zeszyt 2, 1996, s. 189. 22 tego, jaki niesie po�ytek. Nie jest czymS dobrym przez sam zamiar, przez poSwi�ce- nie ofiarodawcy, przez fakt, �e mo�na j� nazwa� pomoc�. Nie jest bowiem wa�ne, �e si� pomaga, wa�ne jest, jak si� pomaga.39 Liczy si� nie tylko to, �e jednostka mo�e si� uda� do specjalisty, ale przede wszystkim to, jak zostanie przyj�ta i jakie efekty przyniesie sytuacja poradnicza prze�yta w relacji z danym doradc�. Pomoc, kt�ra jest oferowana w zakresie poradnictwa zawodowego, jest wi�c ukierunkowana na szerzenie podstawowej wartoSci moralnej, jak� jest dobro. Mo�na by zastanowi� si�  czyje dobro jest istotne w dziaBaniach poradniczych? Najcz�Sciej zauwa�any jest wymiar jednostkowy, czyli czynienie dobra osobie wspomaganej, otaczanie jej trosk�, akceptacj�, tworzenie klimatu bezpiecze�stwa, obdarowywanie uwag� i �yczliwoSci�, dbanie o jej rozw�j, wspieranie w rozwi�zy- waniu problem�w, ksztaBcenie nowych kompetencji, uczenie zaradnoSci �yciowej, budowanie pozytywnego obrazu wBasnej osoby, etc. Poprzez tworzenie odpowied- nich warunk�w do rozwoju, poznawania siebie i swojej sytuacji �yciowej, klienci instytucji poradniczych mog� doznawa� korzySci psychicznych i praktycznych. Po- moc, o jakiej tu mowa, polega na udzielaniu wsparcia emocjonalnego i informacyj- nego, uczeniu umiej�tnoSci przydatnych na rynku pracy, nabywania kompetencji radzenia sobie z przyszBymi problemami i podnoszenia jakoSci �ycia nie tylko w sfe- rze zawodowej. Wymaga ona od specjalist�w du�ego przygotowania w zakresie wiedzy i umiej�tnoSci, odpowiedzialnoSci, SwiadomoSci siebie i wBasnych mo�li- woSci pomagania  po to, aby klientowi m�c oferowa� pomoc adekwatn� i skutecz- n� do jego potrzeb i problemu.40 Wymienione przejawy dobra s� przykBadem dzia- Bania doradcy na korzyS� klienta i jego ogromnego zaanga�owania w sprawy poszczeg�lnych os�b radz�cych si�. Realizacja tej wartoSci moralnej przyczynia si� do poprawy jakoSci �ycia jednostek  ma zatem bezpoSrednie znaczenie dla indywidualnych los�w. Drugi aspekt realizowania dobra w praktyce poradniczej dotyczy wymiaru spo- Becznego  w mikro- i makroskali. Mo�na powiedzie�, �e skoro doradca miaB i nadal ma dobroczynny wpByw na przebieg �ycia jednostki, to poprawia sytuacj� rodzin� i zawodow� danej osoby. Pomagaj�c jednostce nie tylko mySli o jej dobru, ale bie- rze pod uwag� r�wnie� dobro jej bliskich  rodziny, przyjaci�B, wsp�Bpracownik�w. Doradca zabezpiecza, zatem dobro os�b, kt�re nie korzystaj� z jego pomocy. Nie podejmuje dziaBa�, kt�re mogByby godzi� w interes maBych grup spoBecznych. Nie pozwala na to, by osoby niekorzystaj�ce ze wsparcia ponosiBy koszty moralne, psy- chiczne czy materialne. Drug� wa�n� rzecz� jest to, �e wsp�Bpracuj�c z osob� ra- dz�c� si� w rozwi�zywaniu konkretnego problemu, doradca wyposa�a j� w nowe 39 J. HoB�wka, O pomocy w potrzebie, [w:] O wartoSciach, normach i problemach moral- nych, (red.) M. Rroda, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 1994, s. 390-391. 40 F. H. Kanfer, A. P., Goldstein, Psychologiczne metody pomagania ludziom,  Nowiny Psychologiczne nr 1-2, 1985, s. 10-12. 23 umiej�tnoSci, poprawia jej samopoczucie, pomaga odkry� jej zdolnoS� do radzenia sobie w trudnych sytuacjach  tym samym przyczynia si� do tego, �e ta osoba lepiej funkcjonuje w rodzinie, w relacjach towarzyskich i w miejscu pracy. Mo�na powie- dzie�, �e dobro dane jednostce jest dzieleniem si� dobrem w szerszej skali, pot�guje si� i rozprzestrzenia. Ponadto sumuj�c liczb� os�b, kt�rym do tej pory doradca udzieliB wsparcia, mo�na wskaza� na skal� makrospoBeczn�. Mo�na powiedzie�, �e im wi�- cej os�b doSwiadcza prawdziwej pomocy poradniczej, tym wi�ksza jest  dystrybu- cja dobra dla jakiejS cz�Sci spoBecze�stwa. W relacji pomocowej dziaBania osoby wspomagaj�cej ukierunkowane s� na: dobro osoby wspomaganej i korzystn� zmia- n� w jej �yciu (zachowanie allocentryczne psychologa lub doradcy) oraz na dobro grupy spoBecznej (zachowanie socjocentryczne psychologa lub doradcy).41 Pomoc formalna wi�c polega na udzielaniu wsparcia bezpoSrednio jednostce i poSrednio naturalnym grupom spoBecznym. DbaBoS� o popraw� jakoSci �ycia poszczeg�lnych os�b, B�czy si� z dbaBoSci� o dobro pozostaBych, cz�sto anonimowych ludzi, ponie- wa� liczy si� ich los i harmonijne istnienie w spoBecze�stwie. Jak pisze Z. Bauman: Wszystko, cokolwiek robimy, ma swoje  efekty uboczne ,  nieprzewidziane konse- kwencje , mog�ce wszak�e zniwelowa� wszelkie, nawet najszlachetniejsze nasze za- mierzenia, sprowadzaj�c katastrofy i cierpienia, kt�rych nikt z nas nie pragn�� ani si� spodziewa�. Mog� one dosi�gn�� ludzi, kt�rych twarzy nigdy nie ujrzymy... Mo�e- my ich skrzywdzi� (lub te� oni mog� skrzywdzi� nas) przez przeoczenie, z niewiedzy raczej ni� rozmySlnie, nikomu z osobna xle nie �ycz�c, nie powoduj�c si� z�oSliwoSci� ani nie dzia�aj�c z inn� nagann� intencj�.42 DziaBania doradc�w r�wnie� mog� mie� nieprzewidywalne skutki, kt�re stan� si� przyczyn� negatywnych zdarze�. Opr�cz wpBywu jednostkowego i spoBecznego wa�ne jest, aby doradca dbaB r�wnie� o wBasne dobro. Ten problem w literaturze doS� rzadko jest poruszany. Zwykle wspomina si� o tym wtedy, gdy opisuje si� stan wypalenia zawodowego os�b pracuj�cych w instytucjach pomocowych. Pomoc, z filozoficznego punktu widzenia, cz�Sciej uto�samiana jest ze szczytn� ide�, kt�ra B�czy si� z ponoszeniem wielkich koszt�w psychicznych przez  pomagaczy , czy wr�cz dziaBaniami altru- istycznymi, zmierzaj�cymi do poSwi�cania siebie w imi� dobra jednostki lub grupy spoBecznej. W opracowaniach psychologicznych podkreSla si� fakt ponoszenia kosz- t�w przez doradc�w czy psychoterapeut�w, ale nie nakBania si� do tego, by poma- gaj�c innym osoby te zrezygnowaBy z siebie. Niekt�rzy praktycy i teoretycy prze- strzegaj� wr�cz przed tego typu postaw� i dziaBaniami, uwa�aj� to za bB�d os�b pomagaj�cych.43 I cho� wSr�d autor�w nie ma jednomySlnoSci to bez wzgl�du na to 41 H. S�k, op. cit. s. 373-366. 42 Z. Bauman, Moralne obowi�zki..., op. cit., s. 10-11. 43 K. Jedli�ski, Sztuka s�uchania..., op. cit., s. 15-16, 26: Autor zwraca uwag� na zacho- wanie kontaktu granicznego, czyli przestrzeganie odpowiedniego dystansu do spraw os�b, kt�rym si� pomaga, po to aby nie uzale�nia� swojego samopoczucia od sytuacji problemowej 24 czy przyjmiemy stanowisko, �e kontakt doradcy i radz�cego si� jest relacj� dwukie- runkow�, symetryczn�, w trakcie kt�rej obie strony maj� wzrasta�, rozwija� si�, dojrzewa�, ulepsza� si� oraz doskonali� swoje stosunki z innymi osobami44 , czy te� jest to relacja asymetryczna, gdzie obaj partnerzy, znajduj�c si� we wsp�lnej sytu- acji, czuj� si� zwi�zani ze sob� w taki spos�b, �e powstaje uk�ad spr��onych r�l, w kt�rym jedna osoba pe�ni rol� pomagaj�cego, druga  wspomaganego,45 to w �ad- nym z tych wariant�w nie pojawia si� motyw m�wi�cy o tym, �e nale�y pomaga� kosztem siebie. �eby rzetelnie ludziom pomaga�, nie wypali� si� w pracy trzeba zachowa� odpowiedni� higien� pracy, budowa� zdrowy dystans do spraw klient�w, rozwija� swoj� wra�liwoS� i doskonali� si� warsztatowo. Prawdziwa pomoc, gdy jest etyczna, jest ukierunkowana na realizowanie dobra we wszystkich wymiarach  jednostkowym (dobro osoby radz�cej si�), spoBecznym (dobro grupy i Srodowisk spoBecznych) oraz wBasnym (moje dobro jako doradcy). Zatracanie siebie, poSwi�- canie siebie, zaniedbywanie siebie, nara�anie siebie na ponoszenie wi�kszych strat psychicznych czy samokrzywdzenie si� jest brakiem profesjonalizmu. i emocji klienta. DbaBoS� o granice psychiczne mi�dzy swoim �yciem, a �yciem os�b radz�- cych si� pozwala wykluczy� niewBaSciwe zachowania doradcy  nadmierne identyfikowanie si� z osob� radz�c� si� i jej stanami psychicznymi (syntoniczne wsp�Bodczuwanie) lub nie- wra�liwoS� na osob�, kt�rej si� pomaga (otaczanie si� murem oboj�tnoSci). Stosowanie si� do tej zasady jest bardzo wa�ne, poniewa� umo�liwia budowanie prawdziwej relacji pomo- cowej i autentyczne zaanga�owanie. KorzySci takiej postawy s� obop�lne, klient mo�e roz- wi�za� swoje problemy otrzymuj�c staBoS� emocjonaln� i wra�liwoS� osoby wspomagaj�- cej, doradca nie zaburza swojego funkcjonowania w miejscu pracy i w �yciu prywatnym. 44 A. GawBowska, Niekt�re zagadnienia kontaktu doradcy z osob� radz�c� si�, [w:] red. A. Kargulowa, M. J�drzejczak, Perspektywy rozwoju teorii i praktyki poradnictwa, AUW No 1001, vol. III, WrocBaw 1988, 49-50. 45 K. Otr�bska-PopioBek, Cz�owiek w sytuacji pomocy..., op. cit., s. 10, 17-18. 25 r m r r m Realizacja idei dobra w poradnictwie zawodowym kryje w sobie wiele innych wartoSci. W t� og�ln� kategori� wpisane s� bardziej konkretne zasady etyczne i war- toSci moralne, dlatego proponujemy w dalszej cz�Sci przyjrze� si�, najistotniejszym naszym zdaniem wartoSciom: wolnoSci, odpowiedzialnoSci, uczciwoSci, godnoSci, tolerancji i poufnoSci. Nie chodzi nam o ostateczne dookreSlenie wy�ej wymienio- nych poj��, to nie byBoby mo�liwe, ale o zach�cenie doradc�w do refleksji nad tym, co mo�e by� realizowane w dziaBaniach pomocowych, jak dane wartoSci mog� by� rozumiane. WartoS� ta przejawia si� w dobrowolnoSci korzystania z pomocy, czyli uzna- niu niezale�noSci osobistej radz�cego si�. Doradca jest zobowi�zany uszanowa� wyb�r klienta, co do tego, czy nadal chce korzysta� z oferowanego wsparcia (danej osoby czy instytucji). J. Holt przestrzega przed traktowaniem odrzucenia pomocy jako niewdzi�cznoSci osoby radz�cej si� czy te� ocenianiem takiego post�powania jako nieracjonalne.46 Wa�ne jest uznanie tego, �e klient mo�e zmienia� swoje na- stawienie do problem�w �yciowych, kt�re prze�ywa. Jego zainteresowanie proce- sem rozwi�zywania problem�w w obecnoSci doradcy mo�e ewoluowa� w r��nych kierunkach. Z. Pietrasi�ski wymienia chocia�by takie stany, jak: peBne zaabsorbo- wanie, chBodne skupienie, niepeBn� koncentracj�, rezygnacj�, oboj�tnoS�, lekcewa- �enie, ucieczk�.47 Zatrzymywanie na siB� klienta jest godzeniem w jego podstawo- we prawa. Doradca mo�e w�wczas zamiast pomaga�  szkodzi�, wyzyskiwa�, 46 J. Holt, O  pomocy i specjalistach od pomagania, [w:] Psychologia w dzia�aniu, wybraB i wst�pem opatrzyB K. Jankowski, Czytelnik, Warszawa 1981, s. 297. 47 Z. Pietrasi�ski, Atakowanie problem�w, Nasza Ksi�garnia, Warszawa 1983, s. 13, 55, 59, 61. 27 uzale�nia� od siebie, manipulowa� osob� radz�c� si�, sprawowa� nad ni� wBadz�, ksztaBtowa� i utrwala� biernoS�.48 Dlatego wa�ne jest uszanowanie tego czy, kiedy, od kogo, jak d�ugo i w jaki spos�b [osoby radz�ce si�  A.C.] zechc� otrzymywa� pomoc.49 Drugim aspektem realizowania wolnoSci w udzielanej pomocy jest tworzenie takich warunk�w, w kt�rych osoba radz�ca si� b�dzie miaBa mo�liwoS� dokonywa- nia wybor�w zgodnie z wBasn� wol�. Dawanie mo�liwoSci wyboru rozwi�za� pro- blemu B�czy si� z poszanowaniem indywidualnoSci na poziomie sposobu mySlenia, odczuwania i dziaBania. OczywiScie jednostka nie jest w peBni suwerenna, ponie- wa� musi podporz�dkowywa� si� zewn�trznym uwarunkowaniom. Jest wi�c skr�- powana zasadami wsp�B�ycia spoBecznego, normami prawnymi i kulturowymi. Ra- dz�cy si� nie posiada peBnej swobody, tak zreszt� jak doradca. Jednak�e gdy specjalista pr�buje z klienta uczyni� osob� zewn�trzsterown�, odbiera mu wtedy wolnoS�. Daj�c wskaz�wki i gotowe instrukcje mo�na ubezwBasnowolni� podopiecz- nego i zamiast budzi� w nim zaradnoS� i siB�, ogranicza� jego mo�liwoSci czy zwal- nia� z mySlenia na temat mo�liwych rozwi�za�, szukania optymalnych strategii ra- dzenia sobie w trudnej sytuacji i brania odpowiedzialnoSci za wBasne �ycie. Doradca, identyfikuj�c si� z rol� eksperta, mo�e realizowa� swoje ukryte cele  niekt�rzy  zawodowi specjaliSci od pomagania zmuszaj� klient�w do robienia tego, co oni uznaj� za konieczne dla ich dobra. Mog� przy tym powoBywa� si� na najwy�sze pobudki   dziaBam dla Twojego dobra ,  robi� to, �eby Ci pom�c .50 Tego typu dziaBania mog� mie� charakter indoktrynacji, by� pr�b� przebudowy systemu war- toSci osoby radz�cej si�, wykorzystaniem jej do cel�w badawczych, politycznych, ekonomicznych, etc. Poszanowanie wolnoSci osoby radz�cej si� ma na celu nie tylko przestrzeganie podstawowych praw czBowieka, respektowanie kulturowej kon- wencji, ale tak�e wzmacnianie poprzez pomoc w odkrywaniu potencjaBu klienta, aby w obecnej sytuacji �yciowej i przyszBoSci sam byB w stanie rozwi�zywa� pro- blemy (uczenie samopomocy). Pomoc etyczna nie ma wi�c nic wsp�lnego z wyr�- czaniem i rozwi�zywaniem problem�w za kogoS. Ma by� pomaganiem we wzroScie i rozwoju.51 Realizacja wolnoSci w relacji pomocy wyklucza pojawienie si� nad- u�y� ze strony doradcy. Wi��e si� z dawaniem komuS prawa do przyjmowania wBa- snych wartoSci, budowania ich hierarchii wa�noSci, dzielenia si� swoimi przekona- niami i postawami, podejmowania decyzji i konkretnych dziaBa�. 48 J. Holt, op. cit., s. 296-297; J. Kargul, Kilka uwag o niebezpiecze�stwach poradnictwa, [w:] red. E. Siarkiewicz, NiejednoznacznoS� poradnictwa, AUW No 811, Wyd. Uniwersyte- tu Zielonog�rskiego, Zielona G�ra, 2004, s. 52-53. 49 J. Holt, op. cit., s. 302. 50 J. Holt, op. cit., s. 301, 297. 51 J. Mellibruda, Ja  Ty  My. Psychologiczne mo�liwoSci ulepszania kontakt�w mi�dzy- ludzkich, NK, Warszawa 1986, s. 332. 28 By� odpowiedzialnym doradc� to znaczy by� Swiadomym swojego dziaBania i gotowym do ponoszenia konsekwencji wBasnych czyn�w. OdpowiedzialnoS� do- tyczy kilku sfer. Podstawowym rodzajem odpowiedzialnoSci jest odpowiedzialnoS� za to, jakim si� jest doradc�. Przejawia si� ona w dw�ch aspektach. Pierwszy doty- czy przygotowania do pracy z osob� radz�c� si�. Jest to odpowiedzialnoS� za posia- dan� wiedz� i umiej�tnoSci, za dziaBanie zgodne b�dx niezgodne z zasadami etycz- nymi, za staBe doskonalenie si� merytoryczne i warsztatowe. Drugi aspekt dotyczy bardziej prywatnego �ycia doradcy, ale jest r�wnie� zwi�zany z funkcjonowaniem w pracy. Doradca jest odpowiedzialny za to, jakim jest czBowiekiem, co w �yciu robi, jak sobie radzi w sprawach osobistych, jak rozwi�zuje wBasne problemy, ja- kich dokonuje wybor�w, etc. Odpowiada za rozdzielanie zawodowego pomagania od wBasnych spraw rodzinnych. Drug� sfer� odpowiedzialnoSci jest odpowiedzialnoS� za wBasn� prac�. Cho- dzi tu o konkretne dziaBanie w relacji pomocowej  nawi�zywanie kontaktu, budo- wanie relacji, dob�r i stosowanie metod i technik pracy, komunikacj� werbaln� i nie- werbaln�, przekazywanie informacji, prowadzenie procesu rozwi�zywania problem�w. Cz�Sciowo jest odpowiedzialny r�wnie� za stany emocjonalne osoby radz�cej si� i jej dziaBania. RwiadomoS� wpBywu, jaki wywiera si� na osob� radz�c� si�, jest bardzo wa�na, pozwala przewidzie� skutki wBasnych sB�w i czyn�w oraz przeciwdziaBa� ich negatywnym konsekwencjom. W literaturze zwr�ciB na to uwa- g� J. Kargul, kt�ry podkreSla niebezpiecze�stwo podejmowania negatywnych dzia- Ba� przez klient�w pod wpBywem  wadliwej porady specjalisty.52 Poza sfer� osobist� i zawodow� w poradnictwie istnieje r�wnie� trzeci rodzaj odpowiedzialnoSci  odpowiedzialnoS� wobec spoBecze�stwa. Podobnie jak w przy- padku analizowania kategorii dobra, r�wnie� odpowiedzialnoS� za udzielanie po- mocy dotyczy aspektu og�lnego. Doradca reprezentuje instytucj� publiczn� i jego pozytywne lub negatywne oddziaBywania na osoby radz�ce si� rzutuj� na jakoS� usBug, Swiadczonych w danej plac�wce. Ponadto jest odpowiedzialny za tworzenie wizerunku specjalisty w spoBecznym odbiorze. Kolejn� spraw� jest to, �e doradca uprawiaj�c zaw�d zaufania publicznego odpowiada za wyrz�dzone przez siebie szko- dy przed spoBecze�stwem. Pocz�wszy od oddziaBywa� bezpoSrednich na jednostk�, wpBywa poSrednio na innych ludzi  rodzin�, przyjaci�B, znajomych, a nawet ob- cych ludzi. Jego dziaBania maj� szczeg�ln� wag�, poniewa� Swiadczone usBugi od- nosz� si� do �ycia spoBecznego. Jak wida� odpowiedzialnoS� jest zwi�zana ze SwiadomoSci� siebie, swojej pra- cy, dojrzaBoSci�, wra�liwoSci� i sumieniem. OdpowiedzialnoS� jest to kategoria mo- ralna, kt�ra wyra�a si� w niepisanym zobowi�zaniu wobec siebie i innych ludzi. 52 J. Kargul, op. cit., s. 52. 29 Jest odpowiadaniem przed kimS, wobec kogoS i za coS. ��czy si� r�wnie� z obowi�z- kiem zadoS�uczynienia osobie poszkodowanej doznanych przykroSci, strat i zanie- dba�. Doradca odpowiedzialny to taki, na kt�rym mo�na polega�, jest rzetelny, solid- ny, gotowy przyzna� si� do popeBnionych bB�d�w i naprawi� wyrz�dzone krzywdy. UczciwoS� jest bardzo wa�nym elementem pracy doradcy. Dotyczy ona za- r�wno aspektu osobistego, czyli bycia uczciwym w stosunku do siebie, jak i spo- Becznego  bycia uczciwym wobec innych. CzBowiek uczciwy to taki, kt�ry nie oszukuje, jest rzetelny, prawy, solidny. Uczciwy doradca nale�ycie pracuje, sumiennie wypeBnia obowi�zki. Osobie radz�cej si� m�wi prawd�, nie udaje, nie gra, przyzna- je si� do tego, �e czegoS nie wie, nie rozumie, nie potrafi. Nie pozoruje pracy, nie utwierdza klienta w zBudzeniach. To uczciwe post�powanie wyra�a si� w otwarto- Sci, autentycznoSci i gotowoSci do rozmawiania o najtrudniejszych nawet sprawach. SzczeroS� w stosunku do osoby radz�cej si� wyra�a si� tym, �e m�wimy jej prawd�. Rwiadome wprowadzanie w bB�d, pocieszanie, niedoinformowanie mo�e wynika� z barku odwagi, umiej�tnoSci i wiedzy, ch�ci zaoszcz�dzenia osobie radz�cej si� przykroSci. Takie zachowanie ze strony doradcy jest niebezpieczne, poniewa� nara- �a osob� radz�c� si� na osBabienie skutecznoSci mySlenia i dziaBania, niewBaSciwe wybory i post�powanie, trwanie w sytuacji problemowej, a nawet pogB�bianie si� trudnoSci. UczciwoS� i poszanowanie prawdy to koniecznoS� w tym zawodzie, gdy� decyduje nie tylko o jakoSci relacji pomocy, ale r�wnie� o przyszBoSci osoby wspo- maganej. SumiennoS� i prawoS� doradcy pozwala budowa� relacj� pomocow� w oparciu o wzajemne zaufanie, rzeczywiste zaanga�owanie obu stron i zrozumie- nie. Praca doradcy powinna si� wi�za� z rzetelnym przygotowaniem do pomocy, ci�gBym doskonaleniem si�, zbieraniem i przekazywaniem wiarygodnych informacji. UczciwoS� doradcy wyra�a si� r�wnie� w byciu kongruentnym, czyli auten- tycznym, wewn�trznie i zewn�trznie zgodnym. Jak twierdzi C. Rogers, gdy ten warunek wraz z okazywaniem empatii i bezwarunkowej akceptacji jest speBniony, klient ma stworzone odpowiednie warunki do rozwoju, przezwyci��ania wBasnych problem�w i ogranicze�. Doradca autentyczny to ktoS prawdziwy, godny zaufania, otwarty, przejrzysty, wyrazisty, Swiadomy siebie i tego, na czym polega jego praca. To ktoS, kto nie przybiera pozy czy maski, nie przecenia swojej roli zawodowej, ani nie wykorzystuje jej. Osoba radz�ca si� dobrze czuje si� z takim doradc�, jest bez- pieczna, zna zasady wsp�Bpracy, dostaje du�o akceptacji i autentycznego wsp�Bod- czuwania. Znajduje si� w optymalnej sytuacji poradniczej, w kt�rej mo�e uczciwie przygl�da� si� sobie, dojrzewa� do podejmowania decyzji �yciowych, nadal si� rozwija�, uczy� si� samodzielnoSci i zaradnoSci.53 53 C. Rogers, Grupy spotkaniowe, [w:] Psychologia w dzia�aniu, wybraB i wst�pem opatrzyB K. Jankowski, Czytelnik, Warszawa 1981, s. 84-85; Ph. G. Zimbardo, Psycho- 30 W pracy doradcy mog� pojawi� si� zaniedbania i nadu�ycia, kt�re Swiadcz� o nieuczciwym post�powaniu wzgl�dem osoby radz�cej si�. J. Kargul wskazuje na niekt�re tego typu dziaBania specjalist�w: burzenie lub zmienianie systemu warto- Sci osoby radz�cej si�, wykorzystywanie czasu przeznaczonego dla klienta na roz- wi�zywanie wBasnych problem�w, udzielanie  wadliwych porad, ksztaBtowanie i utrwalanie biernoSci os�b radz�cych si�, wykorzystywanie klienta do wBasnych cel�w (indoktrynowanie, popularyzowanie jakichS idei, prowadzenie bada�, trakto- wanie praktyki poradniczej jako dziaBalnoSci dochodowej).54 Opr�cz wy�ej wymie- nionych sposob�w  pracy mo�na by wymieni� wiele innych, np.: pozorowanie pomocy poprzez ukrywanie wBasnych niekompetencji, marnowanie czasu, instru- mentalne podejScie do klienta, zaszufladkowanie radz�cych si� do w�skich katego- rii, etykietowanie. Do tej listy mo�na doda� tak�e lekcewa�enie spraw klienta, spBy- canie lub bagatelizowanie problem�w, niedostrzeganie r��nych kontekst�w wa�nych dla problemu klienta. Ponadto mog� zaistnie� takie uchybienia, jak ograniczanie wolnoSci w dokonywaniu wybor�w i podejmowaniu decyzji, tworzenie formalnych barier zwi�zanych z dotarciem do doradcy (brak czasu, kolejki, skierowania, karto- teki) lub nieprzeciwdziaBanie pojawiaj�cym si� utrudnieniom oraz przekazywanie osoby radz�cej si� do kolejnego specjalisty. Z pewnoSci� mo�na byBoby wskaza� na wiele jeszcze w�tpliwych etycznie dziaBa� poradniczych. Nie mamy jednak zamia- ru skupia� si� na nich. Zale�y nam przede wszystkim na zaakcentowaniu tego, �e doSwiadczenie zBej pomocy niesie zagro�enia. Ma zatem negatywne konsekwencje dla samopoczucia klienta i tego, jak b�dzie sobie radziB w przyszBoSci. Najwi�k- szym niebezpiecze�stwem po doSwiadczeniu zBej pomocy jest uksztaBtowanie si� u klient�w postawy  zamkni�cia si� na mo�liwoS� korzystania ze wsparcia innych specjalist�w. Prowadzi to do pozbawienia siebie szansy na rzetelne rozwi�zanie problem�w. PrzykroSci doznane w relacji pomocowej zwi�kszaj� podejrzliwoS�, brak zaufania, l�k i niech��. Hamuj� racjonalne dziaBania poprzez zmniejszenie u klienta zaanga�owania, poczucia wBasnej wartoSci, nadziei na popraw� sytuacji �yciowej. Rwiadome lub nieSwiadome szkodzenie, liczne nieporozumienia, kt�rych konsekwencje mog� by� bardzo niebezpieczne odczuwaj� nie tylko poszczeg�lne osoby radz�ce si�, ale r�wnie� mikro- b�dx makrostruktura spoBeczna, w kt�rej jed- nostka �yje. Nie ma wtedy mowy o wsparciu dla osoby szukaj�cej porady, a takie dziaBania s� nieetyczne i sprzeczne z ide� udzielenia pomocy. logia i �ycie, Wyd. Nauk. PWN, s. 688-689; T. Witkowski, Kontakt pomocny  poj�cie, warunki, ocena, [w:] Perspektywy rozwoju teorii i praktyki poradnictwa, (red.) A. Kargulo- wa i M. J�drzejczak, AUW No 1001, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1988, s. 73-77. 54 J. Kargul, op. cit., s. 50-53. 31 GodnoS� jest jednym z podstawowych praw uwzgl�dnionych w  Deklaracji Praw CzBowieka . To kategoria, kt�ra wyr��nia czBowieka spoSr�d innych stwo- rze�. Podstaw� dla owego wyr��nienia jest przypisana naturze ludzkiej samoSwia- domoS� i zdolnoS� kreowania siebie i swojego �ycia. GodnoS� podkreSla wi�c indy- widualnoS� osobow� i niepowtarzalnoS� losu czBowieka. Dotyczy ka�dej osoby ze wzgl�du na wyj�tkow� wBaSciwoS�  stawania si� , czyli trwaj�cego caBe �ycie, wszechstronnego rozwoju czBowieka  rozwoju na poziomie intelektualnym, emo- cjonalnym, moralnym i dziaBaniowym. GodnoS� B�czy si� z wolnoSci� i odpowie- dzialnoSci� za podejmowane wybory �yciowe i czyny. GodnoS� to r�wnie� poczucie i SwiadomoS� wBasnej wartoSci, kt�ra przeja- wia si� w szacunku dla samego siebie i innych ludzi. Doradca jest zobowi�zany do powa�ania swoich klient�w. Poszanowanie praw, okazywanie nale�ytego sza- cunku dotyczy r�wnie� os�b, kt�rych dziaBanie doradca mo�e postrzega� jako nieetyczne czy wr�cz naganne. Dostrzeganie wartoSci czBowieka pomimo popeB- nianych przez niego bB�d�w, komplikowania wBasnej sytuacji czy nawet utrudnia- nia innym �ycia  jest bardzo cenne. Pozwala to rozdzieli� mo�liwoSci rozwojo- we, przypisane ka�dej jednostce, od jej mySli i dziaBa�. Poszanowanie godnoSci nie jest wi�c zwi�zane z akceptacj� tego, co osoba robi i jak to robi, lecz przede wszystkim z dostrzeganiem mo�liwoSci jej zmiany na lepsze. Realizacja tej war- toSci wi��e si� z tolerancj�, kt�ra jest okazywaniem szacunku dla odmiennoSci w zakresie przekona�, obyczaj�w, motyw�w post�powania, samego dziaBania, etc. Specjalista zobowi�zany jest wspiera� wszystkich klient�w (z grupy os�b, do kt�- rych Swiadczona pomoc jest adresowana w danej plac�wce) i tworzy� warunki do jakoSciowej zmiany stan�w psychicznych, zachowania i �ycia. Poszanowanie godnoSci jest zwi�zane z trosk� o dobro klienta i jego ochron�, czasami wr�cz odbudowywaniem poczucia wBasnej wartoSci i godnoSci osoby radz�cej si�. W sy- tuacji poradniczej czBowiek jest podmiotem i celem, na kt�ry skierowana jest ak- tywnoS� doradcy. Szanowanie osoby radz�cej si� wi��e si� z tworzeniem partner- skiego ukBadu, cz�sto polega to na tzw. ograniczeniu przyt�aczaj�cego formatu specjalisty55  czyli tworzeniu bezpiecznych warunk�w, dobrej atmosfery, zaufa- nia poprzez zmniejszenie dystansu do doradcy. KorzySci� z tych dziaBa� ma by� wsp�Bpraca i porozumienie prowadz�ce do zapewnienia dobra osoby radz�cej si�, mo�liwoS� jej samorealizacji i samodoskonalenia si�. 55 T. Gordon, Pacjent jako partner, PrzekB. T. Szafra�ski, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1999, s. 67. 32 r Tolerancja oznacza przyznanie prawa innym osobom do wBasnych pogl�d�w, do odmiennych przekona� religijnych, do innego sposobu odczuwania i zachowa- nia si�, do odmiennego wygl�du oraz do wyboru wBasnego stylu �ycia. Tolerancja nie jest przyzwoleniem ani pobBa�aniem dla zachowa�, kt�re godz� w cudze �ycie, niszcz� godnoS� drugiego czBowieka, ograniczaj� jego prawo do wolnoSci. W przy- padku os�b pomagaj�cych jest to postawa, kt�ra wi��e si� z wyrozumiaBoSci�, cier- pliwoSci� i szacunkiem dla ludzi, kt�rzy nie dziaBaj� rozs�dnie, czy nawet moralnie. Osoby radz�ce si�, post�puj�c bB�dnie, nie zawsze kieruj� si� zB� wol�. Ich zacho- wanie mo�e by� spowodowane trudnoSciami �yciowymi, zaburzeniami emocjonal- nymi, chwilow� bezradnoSci�, brakiem wgl�du w schematy swojego zachowania, wypr�bowywaniem niewBaSciwych rozwi�za� danego problemu, nieuSwiadomio- nymi motywami post�powania. Specjalista w zakresie pomagania ma obowi�zek traktowania wszystkich klient�w, bez wzgl�du na dziel�ce ich r��nice, jako peBno- prawnych czBonk�w spoBecznoSci. Tolerancja nie jest wi�c oparta na oboj�tnoSci doradcy, a wynika ze SwiadomoSci i akceptacji rozbie�noSci indywidualnych oraz trudnoSci �yciowych. Wiedza psychologiczna i doSwiadczenie bycia w relacji po- mocowej z r��nymi osobami sprawiaj�, �e specjalista w dialogu tworzy przestrze� zrozumienia, akceptacji i �yczliwoSci. Doradca nie mierzy zachowa�, odczu�, po- gl�d�w osoby radz�cej si� wedle wBasnych przekona�, nie zmusza do realizowania wBasnych wizji �ycia, a pr�buje stworzy� warunki wsp�Bpracy, w kt�rych klient b�dzie m�gB odnalex� siebie i integrowa� wBasn� osobowoS�. Praktykowanie tole- rancji B�czy si� z pozostaBymi wartoSciami: wolnoSci�, godnoSci�, uczciwoSci�. Doradca toleruje osob� radz�c� si�, uznaj�c jej prawo do indywidualnoSci, ale nie musi to oznacza� akceptacji czyjegoS zachowania czy pogl�d�w. Tolerancja w poradnictwie jest istotnym warunkiem do stworzenia takiej at- mosfery, w kt�rej klient b�dzie czuB si� wolny, b�dzie m�gB si� otworzy� i budo- wa� siebie. Dzi�ki temu b�dzie miaB poczucie wBasnej odr�bnoSci, poszanowania jego indywidualnoSci i wolnoSci oraz przyczyni si� to do wzrostu zaufania do doradcy i bardziej efektywnej wsp�Bpracy. Doradca, ucz�c si� wi�kszej toleran- cji, otwiera si� bardziej na swoich klient�w, szanuje odmiennoS� cudzych syste- m�w wartoSci, pogl�d�w i reakcji. Brak tolerancji ze strony doradcy odczytywa- ny jest przez osoby radz�ce si� jako brak akceptacji. To z kolei powoduje l�k, poczucie zagro�enia, asekurowanie si�, a nawet zablokowanie wsp�Bpracy w rela- cji pomocowej i jej zerwanie. Wa�nymi problemami dla doradcy, kt�rych rozwi�- zanie pozwala lepiej praktykowa� wartoS� tolerancji, s� pytania o to, co jestem w stanie tolerowa�  jakie zachowania, pogl�dy, wartoSci, typy osobowoSci?; czy mog�/ umiem/ ucz� si� przyj�� osob� radz�c� si� tak�, jak� ona jest? 33 PoufnoS� jest bardzo wa�n� zasad� etyczn� w udzielaniu pomocy. Polega na dochowaniu tajemnicy o sytuacji �yciowej klienta, jego odczuciach, mySlach, za- chowaniach, prze�yciach, bliskich mu osobach. Doradca na samym pocz�tku pro- cesu pomagania powinien powiedzie� o swoim zobowi�zaniu wobec klienta. Za- pewnienie o dochowaniu tajemnicy zawodowej pozwala lepiej budowa� relacj� pomocy, daje osobie radz�cej si� wi�ksze poczucie bezpiecze�stwa. Dzi�ki temu zapewnieniu roSnie zaufanie do doradcy i zwi�ksza si� otwartoS� klienta w sytuacji poradniczej. Zachowanie milczenia na temat spraw osoby, kt�rej si� pomaga, jest konieczne, aby zapewni� dobro osoby radz�cej si�. Rwiadczy to o poszanowaniu godnoSci osoby i chroni j� przed niebezpiecze�stwem wykorzystania pewnych fak- t�w przez inne osoby. Ujawnienie informacji jest niebezpieczne, gdy� mo�e przy- nieS� szkod� osobie radz�cej si� i jej rodzinie. Wyjawienie jakichkolwiek informa- cji jest pogwaBceniem dobra klienta. Mo�e przyczyni� si� do pomniejszenia dobrej sBawy jednostki i jej krewnych, mo�e mie� negatywny wpByw na samopoczucie psychiczne, mo�e r�wnie� zaburzy� funkcjonowanie takiej osoby w �yciu zawodo- wym i prywatnym. Ze wzgl�du na gro��ce niebezpiecze�stwa wszelkie informacje s� powierzone w zaufaniu, dlatego specjalista ma moralny nakaz dochowania ta- jemnicy, czyli zapewnienia peBnej dyskrecji. Doradca bez pozwolenia osoby radz�- cej si� nie mo�e dzieli� si� informacjami z nikim, z wyj�tkiem pewnych szczeg�l- nych sytuacji, np. zagro�enia �ycia i zdrowia osoby, kt�rej si� pomaga lub bliskich jej os�b, w bardzo skomplikowanych sprawach, gdy pojawia si� koniecznoS� szu- kania wsparcia u bardziej doSwiadczonych doradc�w lub specjalist�w z innych dzie- dzin, jak r�wnie� w procesie superwizji. Korzystanie z superwizji B�czy si� z systematycznym przepracowywaniem pro- blem�w zawodowych doradcy, kt�re pojawiaj� si� w jego praktyce pomocowej, przy udziale osoby ciesz�cej si� wysokim autorytetem w tej dziedzinie. Superwizor jest osob�, z kt�r� doradca dzieli si� sprawami swoich klient�w, zdobywanymi do- Swiadczeniami, napotykanymi trudnoSciami, w�tpliwoSciami i dylematami etycz- nymi. Komentuje to, co wydarzyBo si� w trakcie rozwi�zywania problem�w klienta, analizuje bB�dy doradcy i wsp�lnie z nim zastanawia si� nad efektywnoSci� procesu pomocy.56 Mo�na by zada� sobie pytanie, czy omawianie spraw osoby radz�cej si� z superwizorem nie stanowi odejScia od zasady poufnoSci? Superwizor opr�cz wspie- rania doradc�w w trudnych sytuacjach problemowych ich klient�w, ma za zadanie zapobieganie niew�aSciwemu prowadzeniu praktyki, w przypadku, gdy doradca prze- kracza granice swoich kompetencji lub gdy jego funkcjonowanie jest zaburzone oraz, tak samo jak doradca, jest zobowi�zany do dochowania tajemnicy.  Generalnie 56 Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, op. cit., s. 142; Psychoterapia  szko�y zjawi- ska, techniki i specyficzne problemy, (red.) L. Grzesiuk, Wyd. PWN, Warszawa 1994, s. 439. 34 uwa�a si�, �e jeSli superwizja prowadzona jest prawid�owo, interes publiczny, na rzecz utrzymania standard�w bezpiecznej praktyki jest nadrz�dny w stosunku do zasady poufnoSci .57 W poradnictwie zawodowym doradcy bardzo rzadko poddaj� si� superwizji. Zmiana mySlenia w tej kwestii mogBaby przyczyni� si� do podnosze- nia jakoSci Swiadczonych usBug, podnoszenia kompetencji doradc�w, sBu�y� lep- szemu rozumieniu wBasnych motywacji zawodowych i rozwi�zywaniu wewn�trz- nych konflikt�w pojawiaj�cych si� w sytuacji poradniczej.58 Odst�pstwo od zasady poufnoSci w przypadku superwizji wi��e si� jedynie z ujawnieniem niekt�rych, koniecznych informacji dotycz�cych �ycia osoby radz�cej si�. DziaBania takie sBu�� wtedy realizacji wy�szego dobra, trosce o zdrowie i �ycie oraz maj� na celu lepsze prowadzenie procesu pomocy.59 W sytuacji, gdy o osobistych sprawach klienta do- radca rozmawia z superwizorem, dochowanie tajemnicy w trakcie udzielania po- mocy i po jej zako�czeniu obowi�zuje dw�ch specjalist�w. Warto wspomnie�, �e zasada poufnoSci obowi�zuje r�wnie� po Smierci klienta i po przejSciu doradcy na emerytur�, a ograniczaj� j� jedynie uwarunkowania prawne i zasady pracy doradcy.60 Wymienione wartoSci moralne s� podstaw� do organizowania relacji pomo- cy psychologiczno-pedagogicznej. Te og�lne kryteria stanowi� baz� r�wnie� dla poradnictwa zawodowego. By� mo�e refleksje na temat etyki w poradnictwie za- wodowym wyBoni� nowe pytania  np. o to, jakie dylematy moralne mog� si� pojawi� w sytuacji poradniczej, z kt�rych wartoSci mo�na zrezygnowa� i w ja- kich sytuacjach? Dialog na ten temat mo�e otworzy� kolejne obszary poznawcze i mo�e przyczyni� si� do tworzenia kodeksu etycznego w Srodowisku zawodo- wym doradc�w. 57 Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, op. cit., s. 30. 58 A. Dudak, E. Sarzy�ska, Superwizja jako dziedzina doradztwa zawodowego,  Dyskur- sy MBodych Andragog�w , nr 2, Zielona G�ra 2001, s. 171. 59 Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, op. cit., s. 30, M. Stepulak, Tajemnica zawodo- wa psychologa w relacjach osobowych, Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 2002, s. 25-27. 60 Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, op. cit., s. 33. 35 m r r W tej cz�Sci ksi��ki proponujemy przyjrze� si� najwa�niejszym aspektom ety- ki ponowoczesnej w zakresie poradnictwa zawodowego. W profesjach, w kt�rych gB�wnym elementem jest pomaganie, istnieje potrzeba znacznie wi�kszego namy- sBu nad post�powaniem moralnym. Praca, kt�ra ma na celu odpowiedzialne sBu�e- nie innym, zmusza doradc�w do pogB�biania wra�liwoSci etycznej r�wnie� w cza- sach ponowoczesnych. DziaBanie wedle wartoSci moralnych i rozumienie przez specjalist�w przemian spoBeczno-kulturowych pozwala na stworzenie w pracy z klientem bardziej peBnego obrazu danej sytuacji problemowej i lepszego przygo- towania procesu rozwi�zywania problem�w zawodowych. A. Kargulowa pisze, �e dziaBalnoS� doradcy ma ScisBy zwi�zek z warunkami zewn�trznego Swiata. Obecnie mo�na zauwa�y� du�y wpByw oddziaBywania przemian ustrojowych, zwi�zanych z rozwijaj�c� si� w naszym kraju demokracj�, gospodark�, rynkiem pracy, jak r�w- nie� przejawami epoki ponowoczesnej. Najbardziej znamienne cechy dzisiejszego porz�dku spoBecznego znajduj� odbicie w mySleniu o pomocy, sposobach jej rozu- mienia i post�powania w sytuacji poradniczej.61 Przyjrzyjmy si� zatem pokr�tce najwa�niejszym przemianom i tendencjom ponowoczesnego Swiata. m r Postmodernizm powstaB w drugiej poBowie dwudziestego wieku jako kierunek filozoficzny, ale z czasem zacz�B roSci� sobie pretensj� do nazwy epoki kulturowej. ZostaB zainicjowany przez filozof�w francuskich (J. F. Lyotard i J. Derrida), a roz- propagowany za spraw� takich teoretyk�w, jak I. Hassan w latach siedemdziesi�- tych termin wszedB do sBownika nauk humanistycznych. Samo poj�cie  postmo- dernizm nastr�cza trudnoSci w rozumieniu, poniewa�  postmodernizm mo�e 61 A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym nie�adzie spo�ecznym, [w:] Doradca  profe- sja, pasja, powo�anie?, red. B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, SDSiZ RP, Warszawa 2003, s. 52-53. 37 oznacza� to, co po-nowoczesne. Jednak�e po-nowoczesnoSci z pewnoSci� musi na- st�pi� to, co nowoczesne itd. Tymczasem  post miaBoby raczej oznacza� przezwy- ci��enie idei modernistycznych i ugruntowanych za ich pomoc� pogl�d�w na kwe- stie naukowe i spoBeczne. Modernizm w szerszym znaczeniu obejmuje caB� nowo�ytnoS�, zapocz�tkowan� mySl� Kartezjusza  podstaw� jego koncepcji byBo mySlenie podmiotowe oraz wiara w rozum. W w��szym znaczeniu modernizm jest cz�Sci�, a wBaSciwie schyBkiem nowo�ytnoSci.62 Z czasem wielkie optymistyczno-racjonalistyczne systemy zostaBy zakwestio- nowane przez mySlicieli, dostrzegaj�cych w Swiecie przyrodniczym i ludzkim do- minacj� czynnika irracjonalnego, wypaczaj�cego w praktyce koncepcje utopijno- teoretyczne. A. Schopenhauer, F. Nietzsche oraz S. Freud kBadli w swoich dzieBach nacisk na wolitywn� stron� natury ludzkiej, pazern� i agresywn�. Takie mySlenie sprawiBo, �e pojawiB si� modernizm. Za pomoc� tego terminu nale�aBoby okreSli� epok�, w kt�rej rozum i wartoSci na nim oparte zacz�to postrzega� jako sztafa� i fasad� dla stBumionych pop�d�w, znajduj�cych ujScie np. w konfliktach zbroj- nych. I tak pesymistyczne stwierdzenie A. Schopenhauera, �e �yjemy w najgor- szym z mo�liwych Swiat�w, znalazBo tragiczne potwierdzenie w zbrodniczych sys- temach hitleryzmu i stalinizmu. A freudowskie narzekanie na zbyt restrykcyjn� kultur� znalazBo oddxwi�k w niekontrolowanym zaspokajaniu libido. Tak wi�c mo�na zdefiniowa� modernizm w w��szym znaczeniu jako mySlenie, w kt�rym kult rozu- mu zostaB zakwestionowany, a ci, kt�rzy przewidywali upadek wartoSci  niestety mieli racj�. MySlenie postmodernistyczne wyrasta wBaSnie z przezwyci��enia modernizmu. Potwierdzaj� to dwaj wybitni znawcy nauk spoBecznych Th. Adorno i Z. Bauman. Adorno uwa�a, �e nie da si� skonstruowa� pozytywnego programu mySlowego, obejmuj�cego najwa�niejsze dziedziny �ycia spoBecznego: prawa, sztuki, edukacji, a mo�liwa jest po katastrofach dwudziestego wieku jedynie negacja, czyli perma- nentna krytyka nadu�y� i wypacze�. Epoka postmodernistyczna ci�gle ksztaBtuje si� na naszych oczach, tote� trud- no j� precyzyjnie dookreSli�. Poza tym wBaSnie z nieokreSlonoSci uczynili przedsta- wiciele postmodernistyczni sw�j atut. Niemniej postmodernizm da si� tBumaczy� jako postpesymizm dlatego, i� postmodernizm wyr�sB z totalnej krytyki totalitary- zm�w i z pewnoSci� jest post-totalitaryzmem. Dwie wojny Swiatowe pokazaBy, na 62 Pisze o tym B. Baran w pracy naukowej pt.  Postmodernizm . Dlatego zasadne byBoby u�ywanie terminu  modernizm w dw�ch znaczeniach, gdzie w szerszym uj�ciu modernizm oznaczaBby nowo�ytnoS�, zaS w w��szym definiowany byBby jako krytyka hegemonii Rozu- mu OSwiecenia dokonana przez A. Schopenhauera, F. Nietzschego i innych mySlicieli. Wte- dy  znamienna odr�bnoS� hase� jako opozycji postmodernizm-modernizm: nie tyle anar- chia-porz�dek ile raczej otwarcie-zamikni�toS� B. Baran, Postmodernizm, Wydawnictwo Inter Esse, Krak�w 1992, s. 169. 38 jak sBabym fundamencie opieraj� si� wartoSci kultury europejskiej. St�d w sensie politycznym postmodernizm to przejScie od dyktatury do demokracji, w sensie spo- Becznym to przejScie od autorytaryzmu i zniewolenia do zasad tolerancji i liberali- zmu, zaS w sensie etycznym to przejScie od etyki transcendentnej do praw czBowie- ka. Ludzie �yj�cy w duchu postmodernizmu nie zgodz� si� ju� na powr�t dyskryminacji ze wzgl�du na r��nice etniczne b�dx subkulturowe, nie dadz� przy- zwolenia na ludob�jstwo w imi� jakiejkolwiek, cho�by najpi�kniej brzmi�cej ide- ologii. Wszystko, co zagra�a czBowiekowi, a tak�e jego naturalnemu Srodowisku, ma by� od tej pory napi�tnowane jako sprzeczne z byciem istot� ludzk�. Oczywi- Scie postmoderniSci nie s� naiwni, zdaj� sobie spraw�, �e b�d� zdarzaBy si� ekscesy polityczne, terroryzm czy zap�dy ksenofobiczne. Ale ich zwalczanie le�y ju� w gestii rz�du, a nie tylko prywatnego sumienia. Pluralizm w kwestiach Swiatopogl�- dowych i zwi�zana z nim wolnoS� sBowa i zrzeszania, a tak�e w sferze ekonomicz- nej swobodniejszy przepByw towar�w, usBug i siBy roboczej maj� zacieSnia� zwi�zki mi�dzy poszczeg�lnymi pa�stwami. W sferze intelektualnej nie ma ju� powrotu do jednej jedynej prawdy absolut- nej, nie ma bezwzgl�dnych kryteri�w odr��niania dobra od zBa, nie istnieje wiedza humanistyczna w peBni obiektywna. Nie istniej� fakty, istniej� tylko interpretacje  mawiaB J. Derrida. HasBem naczelnym postmodernizmu jest:  jednoS� w r��norod- noSci , chodzi tutaj nie tylko o koegzystencj� r��nic mentalnych czy koloryt�w lokalnych, lecz przede wszystkim dopeBnianie si� indywidualnych pogl�d�w w po- kojowej polemice adwersarzy i raczej uzgadnianie racji, ni� zwalczanie ich. Ta nowa perspektywa kBadzie akcent na porozumienie nie tyle mimo r��nic, co dzi�ki r��ni- com. InnoS� przestaje by� balastem, a staje si� wzbogaceniem i nie musi by� ju� przymusem adoptowana do z g�ry ustalonych wymog�w. Postmodernizm nie za- mierza sta� si� utopi�, st�d jego samokrytyczne i antyutopijne podejScie. W Polsce obserwowalne wpBywy postmodernistycznego Swiata zacz�By si� wraz ze zmian� systemu politycznego, czyli po 1989 roku. r m m r Wiek XX w historii ludzkoSci zapisaB si� wieloma tragicznymi wydarzeniami (wojny Swiatowe, obozy zagBady, terroryzm). R�wnie� rozw�j nauki, post�p techni- ki, kult wartoSci materialnych uwydatniB negatywne strony post�pu. Wiele wyda- rze� miaBo bezpoSredni wpByw na podwa�enie panuj�cych norm moralnych.  Prze- suni�te zostaBy granice dobra i zBa, a w zwi�zku z tym pojawiBy si� trudnoSci w rozr��nianiu wartoSci i tego, co sBuszne. Zacz�to m�wi� i pisa� o kryzysie moral- nym czy chaosie etycznym.63 63 I. Lazari-PawBowska, op. cit., s. 114. 39 Kryzys wsp�Bczesnego czBowieka polega na zanikaniu wartoSci moralnych w jego �yciu, skupianiu si� na wartoSciach materialnych, komercyjnych, zdehu- manizowanych i instrumentalnych. Obecnie zaprzecza si� istnieniu wartoSci uni- wersalnych, stabilnoSci znacze�, mo�liwoSci planowania przyszBoSci i budowania trwaBych relacji mi�dzyludzkich. Wydaje si�, �e ludzie odwracaj� si� od zasad etycz- nych i wartoSci moralnych. Obni�a si� poziom ich duchowoSci, nast�puje prymity- wizacja mySlenia, pogB�bia si� niech�� do wsp�BdziaBania.64 Rozszerza si� sfera zachowa� egoistycznych. Th. Adorno, K. Popper i Z. Bauman pisz� w swoich pracach, �e nie istniej� ju� dzisiaj wielkie zobowi�zania  etyka postmodernistyczna staje si� etyk� minimali- styczn�.65 Dawniej cz�Sciej podejmowano si� tworzenia og�lnych wzor�w post�- powania moralnego. Propagowano etyk� uniwersalistyczn�, kolektywistyczn�, nie- kiedy autorytarn� czy wr�cz totalitarn�. Wierzono w niepodwa�alne autorytety moralne. Tworzono liczne kodeksy maj�ce na celu porz�dkowanie zachowa� grup spoBecznych. CzBowieka, kt�ry nie stosowaB si� do wyznaczonych wartoSci, przy- woBywano do porz�dku za pomoc� odwoBywania si� do ustalonych odg�rnie norm etycznych, albo zaostrzania prawa. Obecnie, m�wi Z. Bauman, nie ma jednej wBa- Sciwej hierarchii wartoSci, poniewa� ich wyb�r i ukBad wedBug wa�noSci jest po- prawny pod jednym wzgl�dem, a wadliwy pod innym. Bauman twierdzi, �e erozji ulegBy tradycyjne kodeksy moralne, nios�ce celo- we, jednolite i sp�jne wizje Swiata. Uwolnienie moralnoSci z pancerza sztucznie stworzonych kodeks�w etycznych  twierdzi Bauman  (...) oznacza powt�rne jej ucz�owieczenie, spersonalizowanie66 . Zwraca si� uwag� na zawodnoS� wielkich system�w etycznych, podwa�a si� racj� ich istnienia. W to miejsce proponuje si� etyk� minimalistyczn�  jednostkow�, kt�ra sprowadza si� do odpowiedzialnoSci za siebie, swoje czyny i relacj� z drugim czBowiekiem. Etyka ponowoczesna daleka jest wi�c od patosu modernistycznych nawoBywa�, staje si� bardziej tolerancyjna i przyzwalaj�ca ni� kiedykolwiek inna. Jest reakcj� na czasy zakaz�w i cenzury i z zaBo�enia jest antyautorytarna. Zarzuca si� jej nadmierny liberalizm i oskar�a o relatywizm. Filozofia ponowoczesna odziera ze zBudze�, jest demaskatorska w stosunku do patetycznych haseB XX-wiecznych ideologii, stara si� nie ulega� 64 I. Wojnar, Humanistyczne intencje edukacji, Wydawnictwo  �ak , Warszawa 2000, s. 44. 65 Wy�ej wymienieni filozofowie reprezentuj� wsp�ln� tendencj� mySlenia o moralnoSci, a polega ona na zdecydowanym przeciwstawianiu si� ograniczeniom swobody mySlenia i uzurpowania sobie prawa do posiadania monopolu na prawd�. Szczeg�Bowe rozwa�ania na ten temat znajduj� si� w dzieBach tych filozof�w: Th. W. Adorno, Minima moralia. Refleksje z poharatanego �ycia, PrzekB. M. �ukasiewicz, PosB. M. J. Siemek, Wydawnictwo Literac- kie, Krak�w 1999; K. R. Popper, Spo�ecze�stwo otwarte i jego wrogowie, PrzekB. H. Krahel- ska, Oprac. A. Chmielewski, t. 2, Wyd. PWN, Warszawa 1993; Bauman, Etyka ponowocze- sna, PrzekB. J. Bauman i J. Tokarska-Bakir, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa, 1996, s. ; 66 Bauman Z., Etyka..., op. cit., s. 47. 40 populizmowi i demagogii. I tutaj wyBania si� kluczowy problem: Zaczynamy te� wierzy�, �e wszystkie tworzone spo�ecznie namiastki moralnoSci, jak kodeksy obo- wi�zk�w funkcjonalnych i proceduralnych, s� niegodne zaufania i moralnie w�tpli- we (nawet jeSli instrumentalnie skuteczne)  pisze Bauman  Wszystkie one przyt�- piaj� raczej ni� wzmacniaj� odpowiedzialnoS� osobist�, t� ostateczn� ostoj� i nadziej� moralnoSci.67 W epoce modernistycznej etyka byBa budowana na kodek- sach etycznych, ale i tak cz�sto nie dawaBo si� wymusi� na jednostkach, aby stoso- waBy si� do wzorc�w post�powania moralnego. Pomimo konkretnych wytycznych moralnoS� ludzi stawaBa si� niejako moralnoSci� na papierze. W ponowoczesnoSci nie ogranicza si� wolnych wybor�w jednostki, m�wi si� o etyce obywaj�cej si� bez kodeksu moralnego. OczywiScie pojawia si� to, co wielokrotnie Z. Bauman powta- rza: powa�ne ryzyko nadu�ycia wolnoSci. A gdy wolnoS� przeradza si� w dowol- noS�, staje si� zaprzeczeniem moralnoSci. Zar�wno w jednej wersji, jaki i drugiej nie ma pewnoSci co do poczyna� moralnych czBowieka. Nakazy i zakazy moralne, obowi�zuj�ce w modernistycznej etyce (uniwersalistycznej i totalitarnej) nie spraw- dziBy si�, a nawet w pewnym stopniu zadziaBaBy w spos�b odczBowieczaj�cy jed- nostk� (zbyt wyg�rowane wymagania, ujednolicenie wzor�w post�powania moral- nego, odpowiedzialnoS� zbiorowa). W etyce postmodernistycznej zacz�to odchodzi� od wielkich postulat�w i uwolniono czBowieka z odpowiedzialnoSci za caBoS� spo- Becze�stwa. Silny nacisk kBadzie si� wi�c na prywatn�, indywidualn� odpowiedzial- noS� poszczeg�lnego czBowieka,68 ale co wielokrotnie podkreSlaB Th. Adorno, bez zBudze�, �e jednostka przetrwa wyB�cznie w swojej prywatnoSci.69 Etyka ponowo- czesna nie przyzwala ludziom na bezgraniczn� wolnoS�, a jej liberalizm B�czy si� bardzo wyraxnie z poszanowaniem praw innych os�b. Wyklucza zatem zachowa- nia, kt�re maj� na wzgl�dzie dbaBoS� jedynie o sw�j prywatny interes, a broni takie- go interesu spoBecznego, w kt�rym nikt nie roSci sobie prawa do gBoszenia prawdy absolutnej. Nieetyczne dziaBania pozostawia sumieniu jednostki i wymiarowi spra- wiedliwoSci, gdy jej prawa zostan� przekroczone. Etyka ponowoczesna stwarza prze- strze� do dialogu, nie narzucaj�c hierarchii wartoSci moralnych i stale zach�caj�c do interpretowania ich znacze�. Potocznie etyka ponowoczesna rozumiana jest w uproszczony spos�b i daje si� sprowadzi� do postulatu:  nie szkodzi� i nie krzywdzi� . DziS cz�sto mo�na spotka� stwierdzenie, �e ka�dy czBowiek ma prawo decydowa� o tym, jakimi war- toSciami moralnymi chce si� w swoim �yciu kierowa�. Powszechnie zacz�Bo obo- wi�zywa� hasBo, �e to, co jest dobre dla jednych, nie musi by� dobre dla innych. Panuje przeSwiadczenie, �e czas i Srodowisko decyduj� o naszym sposobie warto- Sciowania. Taki spos�b mySlenia zwalnia nas z odpowiedzialnoSci za to, co i jak 67 Tam�e, s. 48. 68 Tam�e, s. 48. 69 Th. W. Adorno, Minima moralia. Refleksje z poharatanego �ycia, PrzekB. M. �ukasie- wicz, PosB. M. J. Siemek, Wydawnictwo Literackie, Krak�w 1999. 41 robimy. Ponowoczesny kryzys spowodowany jest rozbie�noSci� wartoSci, ideaB�w, s�d�w moralnych. Nasze czasy s� czasami silnego poczucia moralnej ambiwalencji  stwierdza Bauman. S� to czasy, kt�re pozwalaj� cieszy� si� niespotykan� wcze- Sniej wolnoSci� wyboru, ale te� rzucaj� nas w stan rozdzieraj�cej niepewnoSci o nie- znanym dot�d nat��eniu.70 Kultura postmodernistyczna, a w jej ramach etyka post- modernistyczna, ma z zaBo�enia charakter demaskatorski i demistyfikatorski. Tropi i pi�tnuje ka�d� uzurpuj�c� nadrz�dnoS� jednego Swiatopogl�du wobec innego, od- dziela sfer� powinnoSci i realnoSci, przy tym posiada SwiadomoS�, �e czBowiek cz�sto zachowuje si� przeciwnie w stosunku do tego, co deklaruje. Postmodernizm rezygnu- je z patosu, kt�ry byB ju� wielokrotnie oSmieszony przez histori�, w zamian stara si� oswoi� rzeczywistoS� poprzez pewn� doz� ironii. W pedagogice czyli nauce o wy- chowaniu odchodzi si� od jednego, ustalonego wzorca, a na to miejsce proponuje si� kilka modeli wychowawczych. I wBaSnie ta wariantowoS� daj�ca mo�liwoS� wybo- ru Swiadczy o przenikaniu ducha postmodernizmu do edukacji i poradnictwa. Zmieniaj�ce si� warunki bytu zmuszaj� jednostk� do poszukiwania nowych wymiar�w �ycia,  nowych moralnych okreSle� stosunku czBowieka do samego sie- bie, grupy spoBecznej i otaczaj�cej rzeczywistoSci. Etyka ponowoczesna stoi na stra�y r��norodnoSci, szacunku dla wsp�Bistnienia odmiennoSci i mniejszoSci oraz dys- kursu dopuszczaj�cego wiele opcji Swiatopogl�dowych. Zasygnalizowane powy�ej przemiany maj� ogromne znaczenie dla ludzi, zma- gaj�cych si� z problemami codziennego �ycia, jak r�wnie� dla organizowania wszel- kich form wsparcia psychologicznego. Ludzie, w okresie tak du�ych zmian, potrze- buj� pomocy ze strony specjalist�w, kt�rzy b�d� towarzyszy� im na drodze odnajdowania si� na rynku pracy, godzenia poszczeg�lnych sfer �ycia, ksztaBtowa- nia wBasnej to�samoSci. StaBe napi�cie, kt�re jest obecne w �yciu jednostki, B�czy si� z trudnoSciami dotycz�cymi zapewnienia bytu sobie i rodzinie, z budowaniem wyobra�enia o swoim �yciu, z planowaniem kariery zawodowej i z realizowaniem siebie. W obecnych czasach trudno odnalex� sens istnienia i nadrz�dne wartoSci, do kt�rych czBowiek m�gBby si� odnieS�. Poszukuj�c nowych rozwi�za� w swoim �y- ciu, jednostka jest cz�Sciej nara�ona na dezorientacj�, zagubienie i samotnoS�. Wy- korzystywanie w sytuacji poradniczej wiedzy na temat dziej�cych si� wok�B zja- wisk, zachodz�cych proces�w, rysuj�cych si� tendencji w Swiecie staje si� konieczne. Udzielnie pomocy w zakresie poradnictwa zawodowego w czasach ponowocze- snych wymaga bardziej wszechstronnego przygotowania od doradc�w, nie tylko wiedzy przedmiotowej, znajomoSci metod pracy, ale r�wnie� przygotowania etycz- nego. Z. Bauman podkreSla, �e: W naszym �yciu cz�Sciej i pilniej potrzebujemy wie- dzy i umiej�tnoSci moralnych ni� wiedzy o  prawach natury , czy umiej�tnoSci tech- nicznych.71 By� mo�e ta teza odnosi si� r�wnie� do dziaBa� poradniczych. 70 Z. Bauman, Etyka..., op. cit., s. 11, 31. 71 Tam�e, s. 25-27. 42 r m r r r r r Analizuj�c spoBeczno-kulturowe warunki realnego Swiata A. Kargulowa przed- stawia nowe spojrzenie na prac� poradnicz�. Pisze, �e w czasach ponowoczesnych dziaBania doradc�w znacznie si� zmieniaj�. Ich praca odznacza si� du�� r��norod- noSci� cel�w, form organizacyjnych, metod, Srodk�w i narz�dzi dziaBania.72 Ist- niej�ca dowolnoS� w tym zakresie nie pozwala na jednoznaczne sprecyzowanie zada� zawodowych doradcy, wynikaj�cych z jego roli wobec spoBecze�stwa.73 Au- torka pisze, �e obecnie wyBania si� wiele nowych strategii poradniczych i opisuje scenariusze dziaBania doradcy  b�d�cego  ponad ,  w i  poza Badem b�dx nieBa- dem spoBecznym.74 Lokuje te strategie biegunowo od scenariusza mistyka, stoj�ce- go  ponad marnoSci� prze�ywaj�cego kryzysy Swiata, do scenariusza cynika, przyj- muj�cego postaw�  poza wa�nymi problemami etycznymi tego Swiata. PoSrodku znajduj� si� scenariusze dzia�ania doradc�w, kt�re Swiadcz� o g��bokim, zanurze- niu  w rzeczywistoSci.75 Sposoby pracy z osobami radz�cymi si� prawdopodobnie stanowi� odbicie to�samoSci doradcy, tego kim jest i co mySli na temat swojej spo- Becznej roli. S� r�wnie� wynikiem sposobu postrzegania Swiata spoBecznego jako Badu b�dx nieBadu Swiata realnego, czyli zgody na zastan� rzeczywistoS� lub ch�� jej zmiany. Opieraj�c si� na intuicji, doSwiadczeniu, rozumieniu swojej roli, stwo- rzonym obrazie wBasnego  ja i obrazie zewn�trznego Swiata doradcy proponuj� wBasne scenariusze dziaBania poradniczego, kt�re zawieraj� odmienne zapatrywa- nie na relacj� pomocow�, problemy ludzi i sposoby ich rozwi�zywania.76 A. Kargu- lowa pisze, �e wybory dotycz�ce scenariusza dziaBania nie musz� by� staBe, doradca mo�e je tworzy� na potrzeb� danej sytuacji chwili lub te� posBugiwa� si� kilkoma z nich r�wnolegle. Mo�e r�wnie� by� tak, �e wypracowana strategia dziaBania do- radcy jest mocno utrwalona, wynika wtedy cz�sto z przekonania o realizowaniu misji �yciowej (powoBania do niesienia pomocy potrzebuj�cym) lub jest ukierunko- wana na zaistnienie i utrzymanie si� na  rynku pomocy .77 Poni�ej zaprezentuj� rysunek A. Kargulowej, kt�ry zobrazuje poruszone dotychczas zagadnienia. OkreSlenia dotycz�ce os�b pomagaj�cych, kt�re zostaBy wymienione w tabeli, nie stanowi�, zdaniem Autorki, zamkni�tej listy wsp�Bczesnych doradc�w i mo�li- wych strategii dziaBania. Wyszczeg�lnione style pracy s� przejawem najbardziej 72 A. Kargulowa, O teorii i praktyce poradnictwa. Odmiany poradoznawczego dyskursu, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 2004, s. 162, 73 Tam�e, s. 168. 74 Tam�e, s. 171; A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym..., op. cit., s. 56. 75 A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 171. 76 Tam�e, s. 172. 77 Tam�e, s. 171-172, 176. 43  Rwiat �ycia  U�adzony Swiat idei MISTYK Wsp�lny Swiat realny  Sprywatyzowany Swiat realny Ocena Swiata realnego �ad Nie�ad �ad Nie�ad Stosunek do oceny Swiata realnego Akceptacja OPTYMISTYCZNY CYNIK istniej�cego PRAKTYK ANOMIJNY systemu NEGOCJATOR CYNIK CYNIK ��CZNIK CYNIK Potrzeba zmiany EDUKATOR  GRACZ PRAGMATYK Rys. 1. Rozmieszczenie doradc�w w przestrzeni spoBecznego dyskursu i przyj�ty przez nich scenariusz dziaBania (A. Kargulowa, 2004, s. 171) charakterystycznych scenariuszy poradniczych realizowanych w warunkach pono- woczesnego Swiata. W dalszej cz�Sci tekstu zwr�cimy uwag� na to, jakie wartoSci moralne kryj� si� za ka�d� strategi� dziaBania doradcy. m r r r m m Pierwsza strategia poradnicza czas�w ponowoczesnych to praca doradcy b�- d�cego  ponad nieBadem spoBecznym. A. Kargulowa okreSliBa tak� praktyk� mia- nem dziaBalnoS� mistyka.78 Doradca  mistyk traktuje swoj� prac� jako misj� �ycio- w�, czuje si� powoBany do sBu�by na rzecz spoBecze�stwa. Swoj� zawodow� rol� okreSla w oparciu o religi� lub filozofi�. Posiada gB�bokie przekonanie o tym, �e czBowiek jest z natury dobry, ma du�y potencjaB psychiczny i mo�e wpBywa� na ksztaBtowanie swojego losu. Z kolei zewn�trzny, chaotyczny Swiat powoduje w �y- ciu jednostki: zagubienie, l�k, poczucie winy, niespeBnienie, czy nawet utrat� sensu �ycia. Idealistyczne mySlenie wpisane w scenariusz mistyka sprawia, �e stoi on 78 Tam�e, s. 173-175; A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym..., op. cit. s. 57. 44  ponad rzeczywistoSci� spoBeczn� i w swojej praktyce poradniczej nawi�zuje do spraw uniwersalnych oraz wartoSci ponadczasowych. Oferuje �yczliw� i bezpiecz- n� atmosfer� oraz zapewnia o dochowaniu przez siebie tajemnicy zawodowej. Odnosi si� do os�b radz�cych si� i do ich spraw z du�ym szacunkiem, uwzgl�dniaj�c ich pod- miotowoS� i indywidualnoS�. Jest cierpliwy, tolerancyjny, akceptuj�cy i uwa�ny.79 Ze wzgl�du na to, �e doradca  mistyk postrzega �ycie jako ci�gBe zmaganie si� z problemami, w procesie udzielania pomocy celem dla niego nie jest wsparcie w rozwi�zaniu konkretnego problemu zawodowego. Proponuje zazwyczaj pomoc dBugoterminow�, kt�ra pozwoli na rzetelne przepracowanie wielu spraw. PosBuguje si� dan� sytuacj� problemow�, aby obudzi� potencjaB osoby, by w przyszBoSci mo- gBa samodzielnie pokonywa� wBasne problemy. Uwzgl�dnia szeroki kontekst �ycia os�b radz�cych si�, wnika gB�biej w sytuacj� rodzinn�, zawodow� i towarzysk�. Ma na wzgl�dzie dobro nie tylko jednostki, kt�rej pomaga, ale i dobro jej rodziny i ca- Bego spoBecze�stwa. W trakcie rozwi�zywania problem�w zawodowych stara si� swoich podopiecznych zach�ci� do spogl�dania na wBasne �ycie z szerszej perspek- tywy i uSwiadomi� im ich Swiat wartoSci moralnych. Pokazuje wspomaganym ich mo�liwoSci, uSwiadamia im odpowiedzialnoS� za wBasny los, nakBania do szukania sensu �ycia, nadawania znacze� minionym doSwiadczeniom i prze�yciom. Jego dzia- Bania ukierunkowane s� na szerzenie dobra, rozumianego jako poprawianie jakoSci �ycia os�b radz�cych si�. Podejmowane przez mistyka dziaBania pomocowe mog� pocz�tkowo powodowa� liczne cierpienia u os�b radz�cych si�, gdy� si�ga on do traumatycznych prze�y�, uSwiadamia poniesione w dzieci�stwie straty, niezaspo- kojone potrzeby, etc. Zmaganie si� z trudnymi prze�yciami (odkrywanie ich na nowo) ma na celu uwolnienie si� od negatywnych emocji, pogodzenie z losem i odnalezie- nie kompromisu mi�dzy wewn�trznym i zewn�trznym Swiatem.80 DziaBania mistyka opieraj� si� na wielu wartoSciach moralnych. Mo�na powie- dzie�, �e taki doradca ma uwewn�trznione wartoSci moralne i konstruuje swoje scenariusze dziaBa� stawiaj�c sobie liczne zadania w praktyce pomocowej. Realizu- je wartoSci takie, jak: dobro, wolnoS�, uczciwoS�, szacunek, odpowiedzialnoS�, to- lerancja i poufnoS�. Ale czy rzeczywiScie strategia mistyka w wymiarze etycznym jest tak idealna? Do tej pory opisywaliSmy teoretyczne przesBanki dla jego  mode- lu pracy. W scenariuszu dziaBania tego doradcy mo�na dostrzec te� wiele niebez- piecze�stw. Mo�e zdarzy� si� tak, �e doradca przekroczy swoje kompetencje, doko- na nadu�y� w pracy z klientem i zBamie obowi�zuj�ce w pomocy zasady etyczne. GB�wne zagro�enie, kt�re istnieje to indoktrynacja osoby radz�cej si�, polegaj�ca na przekonywaniu jej do swoich wizji Swiata, wynikaj�cych z przyj�tej doktryny religijnej, filozoficznej lub teorii psychologicznej. NakBanianie wspomaganego do 79 A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 173-174. 80 A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 173-174; A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym..., op. cit., s. 56. 45 przyj�cia wBasnych racji i wartoSci mo�e stanowi� du�� pokus� dla doradcy. W re- lacji pomocowej doradca  mistyk mo�e narzuca� sw�j autorytet specjalisty, kt�ry lepiej wie, co w �yciu jest wa�ne i jak nale�y kierowa� swoim losem. Mo�e przy u�yciu subtelnych Srodk�w perswazji zmusza� klienta do akceptacji proponowanej przez niego wizji Swiata i posBusze�stwa wobec wybranej strategii dziaBania. Osoby nie znaj�ce siebie, zagubione, sBabsze psychicznie i takie, kt�re prze�ywaj� powa�- ne trudnoSci, mog� sta� si� podatne na jego wpBywy i ponosi� dodatkowe konse- kwencje pomocy poradniczej w postaci przebudowywania systemu wartoSci moral- nych i Swiatopogl�du. Drugie niebezpiecze�stwo zwi�zane jest z podejSciem mistyka do rozwi�zywania problem�w zawodowych. Dla klienta mo�e okaza� si� nieko- rzystne zbyt gB�bokie wchodzenie w minione prze�ycia i doSwiadczenia. Nie za- wsze taki spos�b rozwi�zywania problem�w jest wskazany, dlatego wa�ne byBoby uwzgl�dnianie gotowoSci klienta, jego odpornoSci psychicznej i wyboru poziomu, na kt�rym zgodzi si� przepracowywa� wBasne problemy zawodowe. Mo�e pojawi� si� te� tu nieadekwatne ocenienie wBasnych kompetencji przez doradc� i nara�enie klienta na nadmierne otwarcie si�, kt�re nie zako�czy si� przepracowaniem traum psychicznych i problem�w. W efekcie doSwiadczenie w korzystaniu z pomocy spe- cjalisty stanie si� kolejn� traum�. Wymienione powy�ej zagro�enia mog� zatem sygnalizowa� powa�ne nieetyczne zachowania doradcy i odejScie od takich warto- Sci moralnych, jak: dobro osoby radz�cej si�, dobro spoBeczne, wolnoS�, odpowie- dzialnoS�, uczciwoS�, tolerancja. Doradcom  mistycznym , kt�rzy pr�buj� zbli�y� si� do ideaBu, nakreSlonego przez swoj� wyobraxni� zagra�a tak�e inne niebezpie- cze�stwo. Staraj� si� oni swoje �ycie wypeBnia� misj� pomocow�, d���c do  ideaBu moralnego doradcy w rozumieniu altruistycznym, zapominaj�c o sobie, nie dbaj�c o swoje dobro i nara�aj�c si� na wypalenie zawodowe. Sami doradcy prawdopo- dobnie nie widz� w swym post�powaniu niczego niewBaSciwego, nie uwa�aj� si� za  nadgorliwych i nie�yciowych idealist�w, peBni� sBu�b� na rzecz spoBecze�stwa. Podsumowuj�c mo�na wskaza�, �e strategia mistyka w idealnej, jak i  wypa- czonej formie wpisuje si� w ponowoczesne poradnictwo zawodowe. Jest bardzo zbli�ona do psychoterapii, a znaczenie tej formy pomocy w rozwi�zywaniu proble- m�w zawodowych ostatnio bardzo si� podkreSla. Doradca prowadzi klienta do re- fleksyjnego odkrywania siebie na tle Swiata i innych relacji interpersonalnych, od- najdywania wBasnego szcz�Scia, szukania swojego miejsca w panuj�cym spoBecznym nieBadzie. Jego praca, oparta na wartoSciach moralnych  oczywiScie tylko wtedy, gdy doradca nie pr�buje ujednolica� Swiatopogl�dowo i moralnie os�b, kt�re do niego trafiaj�  polega na stosowaniu si� do zasad etyki indywidualistycznej (jed- nostkowej), zwr�ceniu si� ku sobie i relacji z drugim czBowiekiem. Scenariusz dziaBa- nia mistyka jest jedn� z propozycji ponowoczesnego  rynku pomocy . Dla pewnej grupy spoBecze�stwa, szczeg�lnie os�b, kt�re maj� skomplikowan� sytuacj� �ycio- w�, mo�e to by� wa�na oferta pomocowa. 46 m r r r W przypadku doradcy uwikBanego  w nieBad spoBeczny sfera �ycia zawodo- wego os�b radz�cych si� jest raczej postrzegana w praktyczno-codziennej perspek- tywie. Ta strategia dziaBa� doradcy, zdaniem A. Kargulowej, charakteryzuje si�  za- nurzeniem w otaczaj�cej rzeczywistoSci. Osoba pomagaj�ca nie jest w stanie wyjS� poza ramy panuj�cych warunk�w. Doradca, uwikBany  w nieBad spoBeczny, wyda- je si� by� pogodzony z tym, co obserwuje i w czym uczestniczy. Co wi�cej, nie czuje si� odpowiedzialny za zastany Swiat i nie pr�buje go zmienia�. A. Kargulowa wymienia kilka scenariuszy dziaBa� doradc�w uwikBanych  w nieBad spoBeczny. Specjalistom maj�cym r��ni�ce si� strategie pomocy nadaje nast�puj�ce nazwy: optymistyczny praktyk, pragmatyk, negocjator, edukator i B�cznik.81 WyBaniaj�ce si� problemy zawodowe ka�dy z tych doradc�w traktuje jako rodzaj wyzwa�, kt�re zmuszaj� czBowieka do praktycznego ustosunkowania si� do Swiata, czyli zaadapto- wania si� do istniej�cych reali�w spoBecznych. Doradcy widz� problemy w doS� w�skiej perspektywie i stosuj� bardzo r��ne doraxne Srodki zaradcze. Pierwszy, najmniej racjonalny, to doradca  optymistyczny praktyk, kt�ry w swoim zadaniowo-praktycznym podejSciu skupia si� gB�wnie na pocieszaniu ra- dz�cego si� i niwelowaniu jego cierpienia. Dopuszcza si� nawet psychologicznej manipulacji w celu poprawienia samopoczucia klienta. W procesie rozwi�zywania problem�w zawodowych nie skupia si� na pomocy w pokonywaniu trudnoSci, lecz to miejsce wypeBnia zBudzeniami, daj�c nadzieje bez pokrycia, wzbudzaj�c wiar� w bardziej przyjazn� przyszBoS�. Bagatelizuje tym samym problemy klienta, omija trudnoSci, tBumi jego l�ki, minimalizuje traumatyczne prze�ycia. Cho� pomagaj�cy nie robi tego wprost, to Batwo zauwa�y�, �e strategia dziaBania optymistycznego praktyka polega na zach�caniu os�b radz�cych si� do wzmacniania u siebie mecha- nizm�w samookBamywania si�. Doradca ten bierze pod uwag� perspektyw� czaso- w�  tu i teraz i oszukuje klienta, skupiaj�c si� jedynie na przyniesieniu chwilo- wej ulgi w jej cierpieniu. DziaBania poradnicze takiego specjalisty s� moralnie w�tpliwe. Mo�na dopatrze� si� w nich braku uczciwoSci, odpowiedzialnoSci i sza- cunku do osoby, kt�rej si� pomaga. K. Jedli�ski w swoich pracach zwraca szcze- g�ln� uwag� na to, i� pomoc nie ma nic wsp�lnego z pocieszaniem. Jest to niepo- rozumienie, do kt�rego cz�sto dochodzi w nieformalnych kontaktach.82 Stosowanie takiej strategii przez specjalist� jest dowodem jego braku profesjonalizmu. Niebez- piecze�stwo tej strategii dziaBania polega na powierzchniowym rozwi�zywaniu pro- blem�w zawodowych lub pozorowaniu takiego procesu. Niepowodzenia w relacji pomocowej mog� mie� dalsze skutki. Doznany przez osob� radz�c� si� zaw�d, zwi�zany z efektami udzielonej pomocy, mo�e prowadzi� nie tylko do rezygnacji 81 A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 175-184; A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym..., op. cit., s. 58-59. 47 z instytucjonalnej pomocy, a nawet zachwia� wiar� w to, �e ktokolwiek mo�e po- m�c. DojScie do takiego wniosku mo�e osob� prze�ywaj�c� problem zawodowy popycha� w stron� izolacji spoBecznej,83 gdy� zazwyczaj szukaBa ju� ona wsparcia wSr�d bliskich, r�wnie� bez powodzenia. Gdyby analizowa� to, jakie wartoSci mo- ralne optymistyczny praktyk realizuje w kontakcie ze wspomaganymi, to mo�na byBoby wymieni� jedynie tolerancj� i poufnoS�. WartoSci takie, jak dobro, wolnoS�, szacunek, odpowiedzialnoS�, uczciwoS� nie maj� odbicia w jego pracy. Doradca, doSwiadczaj�c wBasnej bezradnoSci w obliczu cudzych problem�w, dopuszcza si� nieetycznych praktyk, pozoruje swoje przej�cie sytuacj� klienta, daj�c mu jedynie troch� �yczliwoSci, wyrozumiaBoSci i zainteresowania. Strategia pragmatyka, jak sama nazwa wskazuje, ukierunkowana jest na prak- tyczn� stron� pokonywania problem�w zawodowych. Realn� miar� powodzenia w procesie rozwi�zywania problem�w klienta jest stopie� zaadaptowania si� jed- nostki do Swiata. Praca z osob� radz�c� si� polega na wytyczaniu realnych cel�w i szukaniu najlepszych sposob�w na ich realizacj�. Doradca nie podejmuje �adnych dziaBa� na rzecz zmiany panuj�cego  porz�dku spoBecznego, poniewa� nie wierzy w ich powodzenie. Klientowi odradza i zniech�ca go do tego typu praktyk. Mo�na powiedzie�, �e doradca nie dostrzega swojej odpowiedzialnoSci za istniej�ce uwa- runkowania spoBeczne i zwalnia z niej swoich podopiecznych. Czuje si� natomiast odpowiedzialny za eliminowanie dziaBa�, kt�re mog� okaza� si� niezbyt skuteczne. Scenariusz dziaBania, opracowany przez pragmatyka ma prowadzi� do osi�gni�cia sukcesu w postawionym wsp�lnie celu. Nie ma w nim przewidzianej tak gB�bokiej analizy, jaka jest charakterystyczna dla mistyka, ale wyst�puje intelektualne podej- Scie do doSwiadcze�, prze�y�, zdarze� i d��e� osoby radz�cej si�.84 GB�wnym za- daniem pragmatyka jest dob�r metod i narz�dzi potrzebnych do zdiagnozowania problem�w zawodowych klienta, podanie wskaz�wek i zalece�. Spotkanie tak, jak to jest przewidziane w scenariuszu optymistycznego praktyka, jest najcz�Sciej jed- norazowym aktem pomocy. Powierzchniowe podejScie do problem�w zawodowych klienta niecz�sto przyczynia si� do ich rzeczywistego rozwi�zania. Zaanga�owanie doradcy w przeprowadzenie i analiz� bada� (test�w) i postawienie diagnozy dla wielu os�b nie jest wystarczaj�ce. W pomocy poradniczej oczekuj� dBu�szej wsp�B- pracy. Styl pracy pragmatyka przypomina modernistycznego doradc�, kt�ry miaB sw�j udziaB w podtrzymywaniu panuj�cego  porz�dku , ograniczaj�c mo�liwoS� optymalnego rozwoju osoby radz�cej si�.85 Dla niego liczyBo si� bardziej dobro og�Bu, ni� dobro jednostki, kt�ra do niego trafiaBa. Zastanawiaj�c si� nad tym, 82 K. Jedli�ski, Jak rozmawia� z tymi, co stracili nadziej�, Wyd.  Intra , Warszawa 1993; K. Jedli�ski, Sztuka s�uchania..., op. cit.; G. Egan, Kompetentne pomaganie.., op. cit. 83 A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 175-176. A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym..., op. cit., s. 58-59. 84 A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym..., op. cit., s. 58. 85 A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 176-179. 48 jakimi wartoSciami moralnymi kieruje si� pragmatyk mo�na napotka� na problemy. Trudno powiedzie�, na ile jest uczciwy, tolerancyjny, odpowiedzialny w procesie pomocy, bior�c pod uwag� analiz� wartoSci moralnych zaprezentowanych w dru- giej cz�Sci tekstu. Praca pragmatyka ma charakter ograniczony i schematyczny, two- rzy maB� przestrze� do pojawiania si� wartoSci. Wydaje si�, �e w zamkni�tym sce- nariuszu dziaBania doradca porusza si� po zaw��onym obszarze wartoSci moralnych. Reprezentuje raczej w�skie ich rozumienie. Nie wyklucza to jego wra�liwoSci mo- ralnej i tego, �e kieruje si� dobrem swoich klient�w, pracuje uczciwie i odpowie- dzialnie. Niezale�nie od doskonaBoSci warsztatu pracy i sukces�w zawodowych prag- matyka post�powanie w relacji pomocowej mo�e by� dla wielu klient�w niezgodne z ich oczekiwaniami. WSr�d tej grupy doradc�w mo�na zauwa�y� takich, kt�rzy dbaj� bardziej o organizacj� pracy ni� o jakoS� Swiadczonych przez siebie usBug. Mog� to by� osoby, kt�re bardziej skupiaj� si� na wBasnych sprawach zawodowych i na rozliczaniu si� z wykonanych zada� przed pracodawc�. Na przykBad mog� przyj- mowa� du�e grupy klient�w, nie patrz�c na efektywnoS� prowadzonych dziaBaniach pomocowych. Z reguBy wyst�puj� wtedy bardziej w roli urz�dnik�w ni� doradc�w, a osoba radz�ca si� staje si� dla nich petentem. Odznaczaj� si� wtedy cz�sto oboj�t- noSci� moraln�, popeBniaj�c  grzech bezdusznoSci. Nie wykorzystuj� wszystkich mo�liwoSci zaBatwienia sprawy osoby radz�cej si�, udzielenia jej pomocy, porady czy informacji. Scenariusz dziaBania negocjatora B�czy w sobie cz�Sciowo strategi� mistyka, optymistycznego praktyka i pragmatyka. Nie zawsze stosuje te strategie jednocze- Snie. Czasami bardzie przypomina pragmatyka, kt�ry powierzchniowo i z dystan- sem rozwi�zuje problemy zawodowe, innym razem bardziej zale�y mu na doszuki- waniu si� pozytywnych stron danej sytuacji. Jednak�e gB�wnym jego celem jest takie rozwi�zywanie problem�w zawodowych, aby jednostka i/lub przedstawiciele danej grupy spoBecznej mogli osi�gn�� wewn�trzny i zewn�trzny konsensus. Dzi�- ki wysokim kompetencjom komunikacyjnym i du�ej otwartoSci negocjator pr�buje lepiej zrozumie� zachowania ludzi, ich problemy zawodowe oraz potrzeby. Dba o jak najszerszy ogl�d danej sytuacji problemowej po to, aby doprowadzi� do opty- malnych zmian w poBo�eniu �yciowym os�b korzystaj�cych z jego wsparcia. Za- ch�ca ludzi do aktywnoSci, dialogu, otwierania si� na zmiany, doszukiwania si� negatywnych i pozytywnych stron w zaistniaBej sytuacji zawodowej i mo�liwych rozwi�zaniach. Uczy ludzi, �e prawd� wypracowuje si� w dialogu i zbli�a ich do siebie organizuj�c spotkania. Rezultatem udzielanej pomocy ma by� oswajanie z wy- mogami rynku pracy, porz�dkowanie wBasnych problem�w zawodowych z uwzgl�d- nieniem spraw innych i akceptowanie wewn�trznego i zewn�trznego Swiata.86 Dzia- Bania jego zmierzaj� w stron� skuteczniej walki o przetrwanie na kurcz�cym si� rynku pracy. Negocjator dba o dobro jednostki i grupy, cho� ko�cowym rezultatem 86 Tam�e, s. 179-180. 49 ma by� wypracowanie takiego rozwi�zania problemu zawodowego, kt�re zaakcep- tuje wi�kszoS�, czyli b�dzie ono bardziej zgodne z interesem spoBecznym ni� indy- widualnym. Jednak, jak wida� z tego opisu, doradca negocjator cz�Sciej ni� inni doradcy nara�ony jest na rozwi�zywanie dodatkowych problem�w, kt�re wynikaj� ze sprzecznych interes�w poszczeg�lnych os�b radz�cych si�. Dlatego te� pojawia si� trudnoS� w realizowaniu pewnych wartoSci, takich, jak: dbaBoS� o dobro jed- nostki, peBne poszanowanie jej wolnoSci, okazywanie tolerancji i dochowanie ta- jemnicy. Negocjowanie rozwi�za� w grupowych formach wsparcia poradniczego ogranicza mo�liwoS� realizacji pewnych wartoSci moralnych. Mo�na nawet powie- dzie�, �e to cz�Sciowe ustosunkowanie si� doradcy do wartoSci jest wpisane w ten scenariusz dziaBa�. Nie znaczy to wcale, �e nie pojawiaj� si� inne zagro�enia w pra- cy doradcy  negocjatora. Wtedy, gdy doradca zbli�a si� do strategii pragmatyka, optymistycznego praktyka lub mistyka, istnieje zagro�enie spBycenia problem�w lub zbyt gB�bokiego wnikania przy ich rozwi�zywaniu. W przypadku scenariusza dziaBa� negocjatora r�wnie� pojawia si� niebezpiecze�stwo, kt�re polega na zbyt- niej koncentracji doradcy na dopracowywaniu si� konsensusu i godzeniu na siB� sprzecznych d��e� i interes�w grup spoBecznych. Nast�pna strategia  edukatora  skupia si� przede wszystkim na dziaBaniu, kt�re ma prowadzi� do zwi�kszenia wiedzy klienta na temat rynku pracy, wymog�w praco- dawc�w, istniej�cych zawod�w, wBasnych preferencji i zainteresowa� zawodowych, mo�liwoSci przekwalifikowania si�, rodzaj�w rekrutacji, etc. Doradca edukator udziela informacji na temat specyfiki dr�g zawodowych, ksztaBcenia do potrzeb rynku pracy oraz mo�liwoSci p�xniejszego zatrudnienia. Zwykle taka forma pomocy dotyczy do- radc�w, kt�rzy dziaBaj� za poSrednictwem medi�w (ksi��ka, czasopismo, telewizja, radio, internet), chocia� w r��nego rodzaju instytucjach mo�na spotka� takiego do- radc�. Z osobami radz�cymi si� edukator mo�e wejS� r�wnie� w kontakt bezpoSredni, prowadz�c spotkania indywidualne lub grupowe. DziaBanie edukatora ma na celu nie tylko dawanie rad, wskaz�wek, wytycznych, ale r�wnie� zach�canie ludzi do odkry- wania potrzebnej im wiedzy. Doradcy ci podejmuj� dialog ze swoimi odbiorcami, rozmawiaj�c o zjawiskach zewn�trznych, jak i ich wewn�trznych prze�yciach. Wtedy najcz�Sciej dochodzi do dzielenia si� wiadomoSciami na dany temat, odsBaniania r��- nych znacze�, dyskutowania wartoSci i odkrywania sens�w.87 Ta strategia dziaBalno- Sci doradcy niesie ze sob� niebezpiecze�stwo forsowania swoich racji i wyst�po- wania z pozycji  i tak wiem lepiej . Takie podejScie mo�e blokowa� komunikacj�, tak wa�n� w procesie pomocy. R�wnie� selekcjonowanie danych mo�e sBu�y� re- alizowaniu ukrytego programu doradcy i prowadzi� do nieetycznych praktyk. Du- �ym zagro�eniem jest podawanie nieaktualnych informacji, czyli nieSwiadome lub Swiadome wprowadzanie w bB�d swoich klient�w. W czasach ponowoczesnych wy- st�puje du�a niepewnoSci co do udzielanych informacji, doradca nie wie, czy dane, 87 Tam�e, s. 180-182; A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym..., op. cit., s. 58. 50 kt�rymi si� posBuguje, s� jeszcze aktualne. Zmiany na rynku pracy s� na porz�dku dziennym, r�wnie� nie spos�b nad��y� za wiadomoSciami o zawodach, mo�liwo- Sciach ksztaBcenia i doskonalenia zawodowego. W strategii dziaBania edukatora bar- dzo wa�na jest zatem pokora, odpowiedzialnoS� i uczciwoS�. Realizowanie tych wartoSci moralnych wi��e si� z dbaBoSci� o dobro osoby radz�cej si� i jest wyrazem poszanowania jej godnoSci. Odpowiadanie na potrzeby os�b radz�cych si� w od- niesieniu do edukacji i rynku pracy jest bardzo istotnym elementem poradnictwa zawodowego. Tak samo wa�n� spraw� jest tworzenie sytuacji edukacyjnych, w kt�- rych klienci b�d� mogli nabywa� nowych umiej�tnoSci i doSwiadcze�, potrzebnych do rozwi�zywania wBasnych problem�w zawodowych. Ostatni� strategi� dziaBania doradcy uwikBanego  w nieBad spoBeczny, kt�r� opisuje A. Kargulowa, jest strategia B�cznika. PeBni on wa�n� spoBecznie rol�, gdy� decyduje o �yciu w danym Srodowisku lokalnym. Zazwyczaj taki doradca nie jest pracownikiem instytucji poradniczych, a osob� paraprofesjonalnie zajmuj�c� si� udzielaniem r��nego rodzaju wsparcia. Jest osob� zaufan�, ciesz�c� si� du�ym uzna- niem ludzi, w kt�rych imieniu wyst�puje, kt�rych B�czy i o kt�rych interes dba. Jego praca polega na scalaniu ludzi z ich Srodowiskiem spoBecznym, organizacjami i stowarzyszeniami. GB�wnym elementem uBatwiaj�cym rozwi�zywanie problem�w zawodowych jest wzmacnianie wi�zi spoBecznych i rozwijanie porozumienia. ��cz- nik podejmuje si� takich dziaBa�, kt�re ukierunkowane s� na wi�ksze grupy ludzi. DziaBa na pBaszczyxnie lokalnej pr�buj�c zaradzi� kryzysom, konfliktom i proble- mom spoBecznym. Dba r�wnie� o rozwi�zanie problem�w jednostkowych, ale osta- tecznie kieruje si� przede wszystkim interesem grupy.88 Jednostka jest traktowana jako element szerszego ukBadu spoBecznego. Celem dziaBa� B�cznika jest uzyskanie kompromisu i poprawa stosunk�w interpersonalnych w danej spoBecznoSci, b�dx te� pokonanie wsp�lnymi siBami pojawiaj�cych si� trudnoSci. PrzykBadem dziaBa� B�cznika w obszarze zawodowych problem�w mo�e by� outplacement, czyli udzie- lanie pomocy zwalnianym pracownikom. AktywnoS� takiego doradcy skupia si� wtedy na organizowaniu szkole�, warsztat�w, konsultacji, prowadzeniu negocja- cji i mediacji z pracodawcami, analizowaniu lokalnego rynku pracy. Stara si� r�w- nie� dba� o korzySci pracodawcy. Niekiedy w scenariuszu dziaBania pojawia si� u niego zachowanie podobne do optymistycznego praktyka, kt�ry pr�buje podnosi� na duchu i pociesza�, obiecuj�c wi�cej ni� jest w stanie da�.89 Doradca  B�cznik kieruj� si� przede wszystkim takimi wartoSciami moralnymi, jak: dobro spoBecznoSci, szacunek, tolerancja, zrozumienie i porozumienie. JeSli chodzi o inne wartoSci, doradca mo�e post�powa� r��nie. Wydaje si�, �e zachowanie poufnoSci nie jest w jego strategii mocn� stron�, poniewa� przy zaBatwianiu wielu spraw i prowadzeniu mediacji musi dzieli� si� z innymi przynajmniej pewnymi informacjami. DziaBania, tak jak w ka�dej 88 Tam�e, s. 59. 89 A. Kargulowa, O teorii i praktyce...., op. cit., s. 182-184. 51 strategii, mog� by� podejmowane uczciwie i odpowiedzialnie, mog� przyczynia� si� do rozwi�zywania wa�nych problem�w, a w poradnictwie zawodowym scenariusze dziaBa� B�cznika mog� znalex� coraz wi�ksze zastosowanie. Z wyj�tkiem strategii optymistycznego praktyka, kt�rego dziaBa� nie mo�na zaliczy� do etycznych i pomocowych, pozostaBe wymienione rodzaje pracy porad- niczej oparte s� o wartoSci moralne. WartoSci moralne w strategiach dziaBa� dorad- c�w realizowane s� w r��nym zakresie. DziaBanie zgodne z tymi wartoSciami kore- sponduje z wizj� doradc�w co do otaczaj�cego Swiata i z przekonaniem dotycz�cym tego, czy i jak mo�na pom�c. Jak ju� wczeSniej zaznaczyliSmy, jest to praktyka poradnicza oparta na pragmatycznym podejSciu do �ycia. Wspieranie os�b radz�- cych si� polega na rozwi�zywaniu bie��cych problem�w zawodowych, kt�re s� doS� w�sko pojmowane. Stosowane formy pomocy to przede wszystkim informo- wanie i dospoBecznianie, kt�re maj� na wzgl�dzie przede wszystkim lepsze przygo- towanie i przystosowanie jednostki do warunk�w otaczaj�cej rzeczywistoSci. Ka�- da z tych strategii mo�e by� prowadzona w oparciu o wiele wartoSci moralnych, kt�re niew�tpliwie mog� by� inaczej interpretowane. Wymienione powy�ej strate- gie dziaBania doradcy uwikBanego  w nieBad spoBeczny da si� przyporz�dkowa� do odpowiedniej formy pomocy. I tak, na przykBad, bior�c pod uwag� poszczeg�lne style pracy, mo�na powiedzie�, �e: pragmatyk mo�e by� najbardziej skuteczny w orientacji zawodowej i doradztwie, w kt�rych najwa�niejsze jest stawianie diagno- zy i udzielanie informacji, a nie dawanie wsparcia psychologicznego, negocjator sprawdza si� w mediacji i wypracowywaniu wsp�lnych rozwi�za� problem�w za- wodowych danej grupy spoBecznej, edukator zajmuje wa�ne miejsce w profilaktyce zagro�e� dotycz�cych rynku pracy i w reedukacji os�b doSwiadczaj�cych trudno- Sci w sferze �ycia zawodowego, a B�cznik skutecznie dziaBa w interwencji kryzyso- wej dotycz�cej wewn�trznych spraw pracowniczych i zagro�enia bezrobociem.90 m r r r m m Strategi� dziaBania doradcy b�d�cego  poza nieBadem spoBecznym A. Kargu- lowa okreSla mianem cynika. Strategia cynika mo�e wywodzi� si� z dw�ch xr�deB, kt�re dziel� doradc�w na dwie grupy. Doradcy z pierwszej grupy to cynicy anomij- ni. Charakteryzuj� si� przeSwiadczeniem o bezsilnoSci czBowieka wobec spoBecz- nego nieBadu i przyczyn problem�w, kt�re si� z niego wywodz�. Takie mySlenie rodzi poczucie bezradnoSci, kt�re przekBada si� na sfer� pomagania. Doradcy ci nie 90 H. S�k, op. cit., s. 365, 374; Autorka wymienia w swojej ksi��ce podstawowe formy niesienia pomocy psychologicznej. Powy�ej wykorzystujemy niekt�re z nich  doradztwo, reedukacj�, mediacj� i interwencj� kryzysow�, i odnosimy je do strategii dziaBa� doradc�w w obszarze poradnictwa zawodowego. 52 anga�uj� si� zbytnio w rozwi�zywanie problem�w zawodowych, a czasami nawet rezygnuj� z tego, gdy� nie dostrzegaj� w swej dziaBalnoSci sensu. W najlepszym przypadku pomoc jest traktowana jako doraxne wsparcie i realizowana bardzo po- wierzchownie.91 Takie podejScie do spraw klienta wyklucza mo�liwoS� niesienia prawdziwej pomocy. Respektowanie zasad etycznych uniemo�liwia bezradnoS� wobec problem�w zawodowych osoby radz�cej si� i niewiara w mo�liwoS� ich przezwyci��enia. Osoba wyst�puj�ca w roli doradcy nie wydaje si� by� na swoim miejscu. Co wi�cej, prawdopodobnie sama potrzebuje pomocy. JeSli w najlepszych okolicznoSciach doradca jest w stanie powierzchownie udzieli� wsparcia, to zna- czy, �e w pracy z wieloma klientami nie udziela go wcale. DziaBania tego typu do- radc�w stanowi� wielkie zagro�enie. Mog� pogB�bia� niekorzystne samopoczucie klienta i pot�gowa� jego trudnoSci. Z pewnoSci� te� wypaczaj� obraz istniej�cych instytucji poradniczych i pozbawiaj� dobrej opinii innych specjalist�w. Tacy do- radcy, kt�rych  pracy nie mo�na nawet nazwa� �adnym stylem, szkodz� sobie, klientom, kt�rzy do nich trafiaj� i rzucaj� zBe SwiatBo na praktyk� poradnicz�. W dzi- siejszych czasach w rozwi�zywaniu problem�w zawodowych stosowanie Srodk�w zaradczych nie jest ju� wystarczaj�ce, a tak organizowana  pomoc nigdy nie miaBa racji bytu. Drug� grup� doradc�w stanowi� cynicy  gracze  ci, kt�rzy pomimo podob- nego podejScia do rzeczywistoSci spoBecznej, wykorzystuj� okazj� do zaistnienia na rynku i sprawowania wBadzy nad osobami radz�cymi si�. Sytuacja panuj�cego nieBadu jest dla nich dobra, poniewa� mog� budowa� sw� przewag� nad maBo za- radnymi klientami, czerpa� z tego satysfakcj� i siB� oraz finansowy zysk.92 Dla pod- kreSlenia wybijaj�cych si� na plan pierwszy cech u cynika  gracza warto przywo- Ba� sBowa O. Wilde a, kt�ry pisaB: Cynikiem nazywamy takiego cz�owieka, co zna cen� wszystkich rzeczy, a nie zna wartoSci �adnej z nich. Do grupy cynik�w  gra- czy zaliczaj� si� doradcy, kt�rzy podejmuj� dziaBalnoS� na wBasny rachunek, wy- korzystuj�c mo�liwoSci wolnego rynku i pozoruj�c udzielanie pomocy w pracy z klientem. Doradca  cynik  gracz widzi zagro�enia zawi�zane z panuj�cym nie- Badem, dostrzega zagubienie i niepewnoS� ludzi i stara si� wypeBni� luk� rosn�cego zapotrzebowania na wsparcie psychiczne. Przyczynia si� r�wnie� do ksztaBtowania mySlenia spoBecznego o korzystaniu z pomocy specjalist�w jako swoistej modzie. Korzystaj�c z wiedzy (wysokie kompetencje potwierdzone licznymi dyplomami, kursami, uprawnieniami, licencjami), kt�r� posiada i wBadzy, jak� daje mu pozycja  pomagacza 93 stara si� zdoby� klient�w i zatrzyma� przy sobie. Uwodzenie klienta jest strategi� jego dziaBania, a w niej bierze g�r� prezentowanie swojego wizerunku 91 A. Kargulowa, O teorii i praktyce...., op. cit., s. 184; A. Kargulowa, Doradca we wsp��- czesnym..., op. cit., s. 59-61. 92 A. Kargulowa, O teorii i praktyce...., op. cit., s. 184; A. Kargulowa, Doradca we wsp��- czesnym ..., op. cit., s. 59-61. 53 (kwalifikacje, wyposa�enie gabinetu). Doradca taki nie waha si� nawet przed  ubez- wBasnowolnieniem osoby radz�cej si�. PrzedkBada wBasny interes nad interesem klienta, upewniaj�c go, �e wBaSnie potrzebuje takiej formy, kt�ra zapewni najbar- dziej skuteczne rozwi�zywanie jego problem�w zawodowych. SBu�y to zapewnie- niu sobie dBugoterminowej pracy z klientem. Cynik  gracz podejmuje si� r�wnie� spraw, w kt�rych nie potrafi pom�c. Nie wzbrania si� te� przed penetrowaniem najgB�bszych warstw psychiki, si�gaj�c do najskrytszych mySli i uczu� wspomaga- nego. Nie postrzega siebie jako osoby, kt�ra dziaBa nieetycznie i nie uznaje swojego post�powania za naganne. W zwi�zku z tym, �e nie ma wpBywu na zewn�trzne warunki i nie wierzy w ich popraw�, do swojej pracy pomocowej podchodzi scep- tycznie. Nie czuje te� dyskomfortu, gdy peBni przeciwstawne funkcje zawodowe  w jednym miejscu mo�e doradza� przedsi�biorcy likwidacj� miejsc pracy, prowa- dz�c szkolenia pt.  Jak zwalnia� z empati� , w innym z kolei wspiera� osoby bezro- botne w poszukiwaniu zatrudnienia. To rozdwojenie jaxni zupeBnie mu nie prze- szkadza, poniewa� traktuje pojawiaj�ce si� problemy jako zadnia do wykonania.94 Opisany powy�ej scenariusz dziaBania, ze wzgl�du na Swiadome i bezwzgl�d- ne post�powanie doradcy (premedytacj�), jest najbardziej niebezpieczny. Rozmia- ry szk�d psychologicznych wyrz�dzonych w realizowanej  pomocy poradniczej mog� si�ga� daleko i by� nieodwracalne dla niekt�rych os�b radz�cych si� (ofiar oszustwa). Cynik  gracz pomija wszystkie wartoSci moralne, z wyj�tkiem dbaBo- Sci o wBasne dobro. Nie tylko eliminuje wartoSci ze swojej praktyki, ale tworzy coS w rodzaju pseudoetyki. Siebie i swoje dziaBania  wspieraj�ce traktuje pobBa�liwie, jego gB�wnym celem jest utrzymanie si� na rynku pomocowym. Czerpanie korzySci finansowych mo�na by w tym przypadku nazwa� wyBudzeniem, za kt�re w dodatku nie ponosi wi�kszych konsekwencji. Doradca cynik  gracz zast�puje dobro  szko- dzeniem, wolnoS�  uzale�nianiem i zniewoleniem, odpowiedzialnoS�  jej bra- kiem, poszanowanie godnoSci i tolerancj�  pozorem. Strategia cynika  gracza polega na udawaniu pracy. Pomimo wysokich kwalifikacji nie pr�buje nawi�zywa� prawdziwych relacji pomocowych. Wykorzystuje zdobyt� wiedz� i umiej�tnoSci do manipulowania i tworzenia iluzji pomagania. W zaprezentowanej strategii pono- woczesnego doradcy sprawdza si� obrazoburczy pogl�d J. Holt a, �e Specjalista od pomocy �yje dzi�ki bezradnoSci i wytwarza bezradnoS�, jaka jest mu potrzebna.95 Zaprezentowane powy�sze  modelowe uj�cia dziaBa� poradniczych odsBania- j� spos�b mySlenia doradcy o ponowoczesnym Swiecie i w spos�b bezpoSredni prze- kBadaj� si� na prac� z osob� radz�c� si�. UsBuga poradnicza staBa si� towarem, a do- radcy, oferuj�c r��ne metody wsparcia, szukaj� rynku zbytu. Nie wszystkie przedstawione rodzaje strategii poradniczych oferowane przez doradc�w s� etyczne, 93 J. Holt, op. cit., s. 302. 94 A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym..., op. cit., s. 60-61. 95 J. Holt, op. cit., s. 297. 54 ale postmodernistyczne warunki dopuszczaj� takie formy dziaBania. Jest to zjawi- sko, kt�rego nie da si� wyeliminowa�. Drog� do takiej dziaBalnoSci otwieraj� kwa- lifikacje i to przes�dza o obecnoSci doradcy na rynku. Niemo�liwe staje si� spraw- dzanie poziomu profesjonalizmu, zaanga�owania w prac� i hierarchii wartoSci moralnych doradc�w na wi�ksz� skal�. A to w gB�wnej mierze decyduje o jakoSci Swiadczenia pomocy. Cyniczne strategie dziaBa� doradc�w staj� si� wr�cz plag� na rynku usBug, oferowanych w zakresie poradnictwa zawodowego. Rola doradcy w dzisiejszych czasach jest wyj�tkowo trudna. Pomoc klientom w odnajdywaniu drogi �yciowej w zagmatwanym, ponowoczesnym Swiecie stawia specjalist�w przed ogromnym wyzwaniem. Spotkanie z doradc� mo�e przynieS� ogromne korzySci lub straty osobie radz�cej si�. Doradcy mo�e da� wiele satysfak- cji i speBnienia w �yciu zawodowym, poczucie sensu tego, co si� robi lub tylko zysk materialny i dyskomfort psychiczny, je�eli taki w og�le wyst�pi. Ka�da propozycja strategii dziaBa� poradniczych mo�e wzbogaca� praktyk�w o refleksj� i nowe spoj- rzenie na pomoc poradnicz�, uczy� odmiennego, szerszego spojrzenia na ludzkie zmaganie si� z problemami zawodowymi. W ka�dej z wymienionych strategii po- nowoczesnych dziaBania doradc�w mog� narusza� wartoSci moralne, ograniczaj�c je lub zupeBnie eliminuj�c. Wa�ne jest przygl�danie si� wBasnej praktyce poradni- czej, analizowanie swoich Swiadomych i nieSwiadomych dziaBa�, szukanie sBabych punkt�w w stworzonym scenariuszu pomocowym i dokonywanie w nim zmian. Weryfikacja wBasnych metod pracy  podejScia do klienta, sposobu mySlenia o ota- czaj�cej rzeczywistoSci, rozumienia problem�w zawodowych i mo�liwoSci ich roz- wi�zywania  stanowi nieodB�czny element dziaBa� poradniczych. Oczekiwania os�b radz�cych si� w zakresie rozwi�zywania problem�w zawodowych zmieniaj� si�, decyduj� o tym zewn�trzne okolicznoSci, czasy, w kt�rych �yjemy, a ludzkie po- trzeby sygnalizuj� o tym bardzo wyraxnie. 55 W dobie ponowoczesnej nale�y zastanowi� si� nad tym, co jest bardziej istot- ne  wyposa�anie os�b radz�cych si� w og�lne umiej�tnoSci radzenia sobie w Swie- cie, czy rozwi�zywanie konkretnych problem�w zawodowych. By� mo�e, jak pod- kreSlaj� to niekt�rzy Autorzy ksi��ek i artykuB�w, coraz wa�niejszymi elementami w poradnictwie zawodowym staj� si� metody radzenia sobie ze stresem, rozumie- nia otaczaj�cej rzeczywistoSci, konfrontowanie si� z pytaniami egzystencjalnymi (kt�re ukryte s� za wskazywanymi problemami zawodowymi), dbanie o sw�j roz- w�j, Swiadome analizowanie siebie (swoich mySli, uczu�, dziaBa�, wartoSci moral- nych), pogodzenie z niepewnoSci�, koniecznoSci� podejmowania ryzyka i radze- niem sobie z wieloznacznoSci� pogl�d�w i zdarze�. Obserwuj�c tendencje zachodz�cych na rynku pomocowym zmian mo�na powiedzie�, �e poradnictwo za- wodowe zmierza bardziej w stron� liberaln� i jest ukierunkowane na odkrywanie potencjaBu jednostek. Nacisk coraz wyraxniej kBadziony jest na samodzielnoS� oso- by radz�cej si�, na jej dojrzaBoS� w podejmowaniu decyzji zawodowych, na przyj- mowanie peBnej odpowiedzialnoSci za swoje �ycie.96 Wsparcie doradcy nabiera, wi�c charakteru bardziej podtrzymuj�cego i terapeutycznego. Ponadto poradnictwo zawodowe SciSlej ni� dot�d wi��e si� z poradnictwem rodzinnym i wychowaw- czym, a projektowanie kariery zawodowej w epoce ponowoczesnej staje si� niemal automatycznie programem na �ycie. Dzisiaj doradca zmuszony jest rozwi�zywa� problemy zawodowe ludzi kompleksowo, odnosz�c si� do pozostaBych sfer �ycia. Przeobra�enia spoBeczno-kulturowe na Swiecie oraz zauwa�alne cechy w po- nowoczesnym poradnictwie zawodowym uSwiadamiaj�, jak wiele wyzwa� stoi przed wsp�Bczesnym doradc�. Pierwszym z nich jest zrozumienie sytuacji Swiatowej, lu- dzi i siebie samego. Wi��e si� to ze staBym pogB�bianiem wiedzy na temat zmienia- j�cych si� warunk�w zewn�trznych, potrzeb ludzi, prowadzenia procesu pomaga- nia i nabywania wi�kszej SwiadomoSci wBasnych potrzeb, motyw�w dziaBania, skrywanych uprzedze�, wartoSci, zachowa�, ogranicze�. Dbanie o wBasny rozw�j, nabywanie nowych kompetencji to staBe zadanie doradcy. Doskonalenie si�, nie 96 M. Malewski, op. cit., s. 19, 22. 57 tylko w metodycznych formach, ale r�wnie� nabywanie niezwykle cennych umie- j�tnoSci  np. otwartoSci na innych, na r��nice indywidualne, spoBeczne, etniczne i kulturowe. R�wnie� rozw�j moralny jest dla doradcy staBym wyzwaniem. UsBugi w zakresie poradnictwa zawodowego maj� by� r��norodne, a specjalista staje si� osob� wszechstronn�, w zale�noSci od potrzeb klienta ukierunkowan� na informo- wanie, rozwi�zywanie problem�w, uczenie umiej�tnoSci, budzenie refleksyjnoSci, odnajdywanie to�samoSci, oswajanie l�k�w, zapobieganie negatywnym konsekwen- cjom podj�tych dziaBa�, etc.97 NiepewnoS� wsp�Bczesnej egzystencji i ci�gBe ponoszenie ryzyka konsekwen- cji wBasnych wybor�w sprawia, �e ludzie coraz bardziej skBonni s� ufa� specjali- stom i ch�tnie powoBuj� si� na ich autorytet. RzeczywistoS� ponowoczesna wymu- sza na ka�dym przyj�cie peBnej odpowiedzialnoSci za wBasne �ycie, jednak�e w konfrontacji z doradc� pojawia si� pokusa przerzucenia jej na  eksperta . Zda- niem M. Malewskiego to wBaSnie doradcy wyposa�aj� osoby radz�ce si� w potrzeb- ne �yciowe kompetencje  wspieranie jednostek w podejmowaniu �yciowych decy- zji i �agodzenie ich rozlicznych nast�pstw, przypada w udziale instytucjom terapeutycznym i poradniczym.98 W ponowoczesnym poradnictwie zawodowym wida� przejScie od mySlenia systemowego do mySlenia w kategoriach  spoBecze�stwa otwartego .99 Czerpanie z r��norodnych wzor�w pomocy i dopuszczenie prywatnych instytucji do wB�cze- nia si� w rynek usBug pomocowych wskazuje r�wnie� na ponowoczesne przemiany. Wyraxnie odchodzi si� od jednego, ustalonego wzoru pomagania, a na to miejsce proponuje si� przynajmniej kilka  modeli . Istniej�cy wyb�r strategii poradniczych, mo�liwoS� tworzenia kolejnych styl�w pracy oraz zach�canie do budowania indy- widualnego scenariusza dziaBania poszczeg�lnych doradc�w Swiadczy o przenika- niu ducha postmodernizmu do praktyki pomocowej. Jak ju� na pocz�tku ksi��ki wspomnieliSmy, niesienia pomocy poradniczej nie da si� sprowadzi� do umiej�tnoSci tylko technicznych, poniewa� w przewa�aj�cej mierze relacja z osoba radz�c� si� wi��e si� z cechami osobowoSci i post�powa- niem etycznym specjalisty.100 Bycie doradcy z drugim czBowiekiem w procesie rozwi�zywania problem�w zawodowych jest gB�boko osadzone w wartoSciach 97 A. Paszkowska-Rogacz, Postmodernistyczne doradztwo zawodowe w Swiatowym sys- temie edukacyjnym jako element wspierania rozwoju cz�owieka, www.paszkowska.prv.pl, 12.07.2003. 98 M. Malewski, op. cit., s. 13. 99 K. R. Popper, Spo�ecze�stwo otwarte i jego wrogowie, PrzekB. H. Krahelska, Oprac. A. Chmielewski, t. 2, Wyd. PWN, Warszawa 1993. 100 V. Drabik-Podg�rna, op. cit.,s. 182, 186-188; V. Peavy, New Vision for Counselling in the 21st Century: SocioDynamic Counselling, Internationale Konferenz f�r Berufsberatung Berlin 2000, p. 2-3. 58 moralnych.101 W ponowoczesnym poradnictwie zawodowym coraz cz�Sciej pod- kreSla si� wy�sze wymagania, co do post�powania moralnego, cho� r�wnie� bardzo wa�ne jest przygotowanie warsztatowe. Jak pisze V. Drabik-Podg�rna, doradca  po- winien budowa� refleksyjny projekt na siebie  projekt, kt�ry b�dzie uwzgl�dniaB zar�wno technik�, jak i etyk�.102 Doradcy w dobie ponowoczesnej w mniejszym stopniu narzucane s� rozwi�zania systemowe pa�stwa w zakresie prowadzonej po- lityki spoBecznej i modelu pracy w instytucjach pomocowych. DziS spada na niego wi�ksza odpowiedzialnoS� indywidualna za to, jak pracuje ze swoimi klientami i bar- dziej zdany jest na wBasne siBy i zdolnoS� przewidywania skutk�w swojego post�- powania. Skoro odpowiedzialnoS� doradcy staje si� spraw� coraz bardziej indywidualn� to mo�na postawi� pytanie, czy w takich okolicznoSciach potrzebny jest kodeks etyczny dla tego Srodowiska zawodowego. Za namow� Z. Baumana nale�aBoby odejS� od narzucania sztywnych nakaz�w etycznych, kt�re i tak w praktyce nie s� prze- strzegane. A mo�e nawoBywanie przez Autora do caBkowitej rezygnacji z formuBo- wania kodeks�w etycznych jest znacznie przesadzone i dziS tworzenie  systemu norm moralnych i zasad etycznych nadal ma sens, tyle, �e trzeba je inaczej ujmo- wa�. W zawodach zaufania publicznego kodeksy etyczne b�d� powstawa�, bo opr�cz panuj�cej obecnie mody na ich tworzenie, b�d� nadal okreSlaBy spoBeczne i zawo- dowe cele oraz wzorce post�powania. By� mo�e wystarczy zmieni� formuB� na bar- dziej otwart�  otwart� na reinterpretacje i nowe ludzkie doSwiadczenia, kt�re po- jawiaj� si� w stale zmieniaj�cych si� warunkach �ycia. 101 M. Malewski, op. cit., s. 19, 22. 102 V. Drabik-Podg�rna, op.cit., s. 182, 186-188. 59 r Adorno Th. W., Minima moralia. Refleksje z poharatanego �ycia, PrzekB. M. �uka- siewicz, PosB. M. J. Siemek, Wydawnictwo Literackie, Krak�w 1999. Baran B., Postmodernizm, Wydawnictwo Inter Esse, Krak�w 1992. Bauman Z., Etyka ponowoczesna, PrzekB. J. Bauman i J. Tokarska-Bakir, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa, 1996. Bauman Z., Moralne obowi�zki, etyczne zasady,  Etyka , nr 27, 1994. Bauman Z., WieloznacznoS� nowoczesna, nowoczesnoS� wieloznaczna, PrzekB. J. Bauman, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa, 1995. Beck U., Spo�ecze�stwo ryzyka. W drodze do innej nowoczesnoSci, przekB. S. Cie- Sla, Wyd. Naukowe  Scholar , Warszawa 2002. Boche�ski J., Dzie�a wybrane, t. 5: Etyka, Wyd. Philed, Krak�w 1995. Cicho� W., WartoSci, cz�owiek, wychowanie. Zarys problematyki aksjologiczno-wy- chowawczej, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello�skiego, Krak�w, 1996. Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, C. Jones, C. Shillito-Clarke, G. Syme, D. Hill, R. Casemore, L. Murdin, PrzekB. E. Zaremba-PopBawska, GWP, Gda�sk 2005. Czerkawska A., Rozwi�zywanie problem�w zawodowych w sytuacji poradniczej, niepublikowana praca doktorska. Deklaracja Amsterdamska, przyj�ta na Rwiatowym Kongresie Humanistycznym 3-6 lipca 2002 roku, w Noordwijkerhout, Holandia, http://free.ngo.pl/stowa- rzyszenie_wolnomyslicieli/strony/swkon.htm, 14.11.2004 r. Drabik-Podg�rna V., Doradca mi�dzy technik� a etyk�, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo�anie?, (red.). B. Wojtasik i A. Kargulowej, MateriaBy ze Rwiato- wego Kongresu IAEVG  AIOSP, Warszawa 2003. Druczak K., Analiza biografii cz�owieka jako nowy obszar dzia�alnoSci doradcy zawodu, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo�anie?, red. B. Wojtasik i A. Kar- gulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, SDSiZ RP, Warszawa 2003. 60 Dudak A., Sarzy�ska E., Superwizja jako dziedzina doradztwa zawodowego,  Dys- kursy MBodych Andragog�w , nr 2, Zielona G�ra 2001. Egan G., Kompetentne pomagania. Model pomocy oparty na procesie rozwi�zywa- nia problem�w, przekB. J. Gilewicz, E. Lipska, Wyd.  Zysk i S-ka , Pozna� 2002. Fitoussi J.-P., Rosanvallon P., Czas nowych nier�wnoSci, przekB. S. Amsterdamski, Wyd.  Znak , Krak�w 2000. Frank J. D., Utrata hartu duchowego,[w:] Psychologia w dzia�aniu, wst�pem opa- trzyB K. Jankowski, przekB. A. Jakubowicz, Czytelnik, Warszawa 1981. Futyma F., Znaczenie nadziei w poradnictwie �yciowym, [w:] (red.) A. Kargulowa, Poradnictwo w okresie transformacji kulturowej, AUW No 1700, Wyd. Uni- wersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1995. Gadamer H.-G., Prawda i metoda. Zarys hermeneutyki filozoficznej, PrzekB. B. Ba- ran, Wyd. Inter Esse, Krak�w 1993. GawBowska A., Niekt�re zagadnienia kontaktu doradcy z osob� radz�c� si�, [w:] red. A. Kargulowa, M. J�drzejczak, Perspektywy rozwoju teorii i praktyki po- radnictwa, AUW No 1001, vol. III, WrocBaw 1988. Giddens A., NowoczesnoS� i to�samoS�.  Ja i spo�ecze�stwo w epoce p�xnej no- woczesnoSci, PWN, Warszawa 2001. Gordon Th., Pacjent jako partner, PrzekB. T. Szafra�ski, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1999. Holt J., O  pomocy i specjalistach od pomagania, [w:] Psychologia w dzia�aniu, wybraB i wst�pem opatrzyB K. Jankowski, Czytelnik, Warszawa 1981. HoB�wka J., O pomocy w potrzebie, [w:] O wartoSciach, normach i problemach moralnych, (red.) M. Rroda, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 1994. Homplewicz J., Sposoby pojmowania wartoSci,  Wychowawca nr 4, 1999. IAEVG Ethical Standards, International Association for Educational and Vocatio- nal Guidance, http://www.iaevg.org/iaevg/nav.cfm?lang=2&menu=1&subme- nu=2, 30.08.2005. Jarco J., Kalita Z., Semp M., Etyka. Rwiat wartoSci moralnych, Wyd. Nauk PWN, Warszawa-WrocBaw, 1993. Jedli�ski K., Jak rozmawia� z tymi, co stracili nadziej�, Wyd.  Intra , Warszawa 1993. Jedli�ski K., Sztuka s�uchania, [w:] ABC pomagania, red. J. Santorski, Wyd. J. San- torski&CO, Warszawa 1993. 61 Kaczy�ska W., W poszukiwaniu podstaw etyki udzielania pomocy psychologiczno- pedagogicznej,  Problemy Poradnictwa , nr 1, 1997. Kalita Z., Etyka. Antologia tekst�w, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1995. Kanfer F. H., Goldstein A. P., Psychologiczne metody pomagania ludziom,  Nowi- ny Psychologiczne nr 1-2, 1985. Kargul J., Kilka uwag o niebezpiecze�stwach poradnictwa, [w:] red. E. Siarkie- wicz, NiejednoznacznoS� poradnictwa, AUW No 811, Wyd. Uniwersytetu Zie- lonog�rskiego, Zielona G�ra, 2004. Kargulowa A., Doradca we wsp��czesnym nie�adzie spo�ecznym, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo�anie?, red. B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, SDSiZ RP, Warszawa 2003. Kargulowa A., O teorii i praktyce poradnictwa. Odmiany poradoznawczego dys- kursu, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 2004. Kargulowa A., Rodzaje sytuacji poradniczej, Roczniki Nauk SpoBecznych, Tom XXIV, zeszyt 2, 1996. Kargulowa A., Ferenz K., Spo�eczny kontekst poradnictwa, COMUK, Warszawa, 1991. Lacey A. R., S�ownik filozoficzny, PrzekB. R. Matuszewski, Wyd. Zysk i S-ka, Po- zna� 1999. Lazari-PawBowska I., Etyka. Pisma wybrane, (red.) P. J. Smoczy�ski, WrocBaw, 1992 [w:] Z. Kalita, Etyka. Antologia tekst�w, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1995. Lyotard J.-F., Kondycja ponowoczesna, PrzekB. M. Kowalska, J. Migasi�ski, Wy- dawnictwo  ALETHEIA , Warszawa 1997. �aguna M., Kryzys edukacji jako odbicie kryzysu wartoSci. Koncepcja A. Avirama,  Nowa SzkoBa , nr 6, 1996. �ukasiewicz R., Czas transformacji. Od niepewnoSci cz�owieka  do niepewnoSci edukacji, Oficyna Wyd. IMPULS, Krak�w 1995. Malewski M., Poradnictwo wobec zmieniaj�cych si� wzor�w ludzkiego �ycia, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo�anie?, (red.) B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, Warszawa 29-31 maja 2002 r., SDSiZ RP, Warszawa 2003. Ma�y s�ownik etyczny, pod redakcj� S. Jedynaka, Oficyna Wydawnicza Branta, Byd- goszcz 1994. Mellibruda J., Ja  Ty  My. Psychologiczne mo�liwoSci ulepszania kontakt�w mi�- dzyludzkich, NK, Warszawa 1986. 62 Melosik Z., Edukacja i przemiany kultury wsp��czesnej (czyli czy teoria ponowocze- sna jest pedagogice potrzebna),  TeraxniejszoS�-CzBowiek-Edukacja , nr 3 (07), 1999. Melosik Z., Postmodernistyczne kontrowersje wok�� edukacji, Wyd.  Edytor , To- ru�-Pozna�, 1995. Melosik Z., Wychowanie obywatelskie: nowoczesnoS�, ponowoczesnoS�. Pr�ba kon- frontacji, [w:] Wychowanie obywatelskie. Studium teoretyczne, por�wnawcze i empiryczne, red. Z. Melosik i K. Przyszczypkowski, Toru�-Pozna� 1998. Niemczy�ski A., Psycholog  zaw�d zaufania publicznego,  Charaktery , nr 4, 2003. O wartoSciach, normach i problemach moralnych. Wyb�r tekst�w z etyki polskiej dla nauczycieli i uczni�w szk�� Srednich, wyboru dokonaBa i opracowaBa M. Rro- da, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994. Olbrycht K., Wychowanie a wartoSci, [w:] Pedagogika og�lna. Problemy aksjo- logiczne, (red.) T. KukoBowicz i M. Nowak, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1997. Otr�bska-PopioBek K., Bariery korzystania z pomocy profesjonalnej, [w:] Porad- nictwo w okresie transformacji kulturowej, red. A. Kargulowa, AUW No 1700, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1995. Otr�bska-PopioBek K., Cz�owiek w sytuacji pomocy. Psychologiczna problematyka przyjmowania i udzielania pomocy, Wyd. Uniwersytetu Rl�skiego, Katowice 1991. Paszkowska-Rogacz A., Poradnictwo zawodowe w epoce postmodernizmu,  Po- radnictwo Zawodowe Biuletyn SDSiZ, nr 1, 2001. Paszkowska-Rogacz A., Postmodernistyczne doradztwo zawodowe w Swiatowym systemie edukacyjnym jako element wspierania rozwoju cz�owieka, www.pasz- kowska.prv.pl, 12.07.2003. Peavy V., New Vision for Counselling in the 21st Century: SocioDynamic Counsel- ling, Internationale Konferenz f�r Berufsberatung Berlin 2000. Pietrasi�ski Z., Atakowanie problem�w, Nasza Ksi�garnia, Warszawa 1983. PopioBek K., Psychologia pomocy. Wybrane zagadnienia, Wyd. Uniwersytetu Rl�- skiego, Katowice 1996. Popper K. R., Spo�ecze�stwo otwarte i jego wrogowie, PrzekB. H. Krahelska, Oprac. A. Chmielewski, t. 2, Wyd. PWN, Warszawa 1993. Psychoterapia  szko�y zjawiska, techniki i specyficzne problemy, (red.) L. Grze- siuk, Wyd. PWN, Warszawa 1994. Rogers C. R., Grupy spotkaniowe, [w:] Psychologia w dzia�aniu, wybraB i wst�pem opatrzyB K. Jankowski, Czytelnik, Warszawa 1981. Rogers C. R., Terapia nastawiona na klienta. Grupy spotkaniowe, Thesauris-Press, WrocBaw 1991. 63 Schrade U., Etyka. G��wne systemy, Agencja Wydawnictwa  PLACET , Warszawa 1992. S�k H., Spo�eczna psychologia kliniczna, Wyd. PWN, Warszawa 1991. SkBodowski H., Etyka zawodowa doradcy, [w:] Psychologiczna problematyka doradztwa zawodowego, (red.) H. SkBodowski, t. 2, Wyd. Uniwersytetu ��dz- kiego, ��dx 1999. Stepulak M., Tajemnica zawodowa psychologa w relacjach osobowych, Towarzy- stwo Naukowe KUL, Lublin 2002. Vardy P., Grosch P., Etyka. Pogl�dy i problemy, PrzekB. Jerzy �ozi�ski, Wyd. Zysk i S-ka, Pozna� 1995. Vattimo G. PostnowoczesnoS� i kres historii [w]: Postmodernizm. Antologia prze- k�ad�w, pod redakcj� R. Nycza, Wyd. Baran i Suszczy�ski, Krak�w 1998. Witkowski T., Kontakt pomocny  poj�cie, warunki, ocena, [w:] Perspektywy roz- woju teorii i praktyki poradnictwa, (red.) A. Kargulowa i M. J�drzejczak, AUW No 1001, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1988. Wodzi�ski C., Filozofia jako sztuka mySlenia, Fundacja Buchnera, Warszawa 1993. Wojnar I., Humanistyczne intencje edukacji, Wydawnictwo  �ak , Warszawa 2000. Wojtasik B., Doradca zawodu. Studium teoretyczne z zakresu poradoznawstwa, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw, 1994. Wojtasik B., Refleksyjne konstruowanie kariery �yciowej w ponowoczesnej codzien- noSci,  TeraxniejszoS�-CzBowiek-Edukacja , Numer Specjalny, 2003. Wojtasik B., Rozterki i niepokoje polskiego doradcy w realiach ponowoczesnego Swia- ta, [w:] Doradca  profesja, pasja, powo�anie?, (red.) B. Wojtasik i A. Kargu- lowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG  AIOSP, Warszawa 29-31 maja 2002 r., SDSiZ RP, Warszawa 2003. Zimbardo Ph. G., Psychologia i �ycie, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 1999. 64

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Etyka zawodowa wyklad
Wybrane aspekty rozwoju zawodowego doradcy 1 Doradca Zawodowy 6 Rozwoj zawodowy
odpowiedzialnosc zawodowa,etyka zawodowa
P Labieniec Etyka, etyka zawodowa, prawo
D Kierzkowska ETYKA ZAWODOWA I ROLA TLUMACZA SADOWEGO W KALIFORNII
Etyka ogólna i zawodowa notatki
Załącznik 3 Indywidualna karta spotkań z doradcą zawodowym
Doradca zawodowy$1303
Zeszyt 29 Warsztat pracy doradcy zawodowego Komunikacja
Model Kompetencji Doradcy Zawodowego
Załącznik 1 Formularz zgłoszenia na spotkanie z doradcą zawodowym

więcej podobnych podstron