��
m r
r
Recenzja:
dr hab. prof. w DolnoSl�skiej Wy�szej Szkole Edukacji TWP Bo�ena Wojtasik
Opracowanie redakcyjne:
dr Jacek Leociak
Projekt graficzny okBadki:
Piotr Rawrowicz
� Copyright by Krajowy OSrodek Wspierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej
Warszawa 2005
ul. Sparta�ska 1B
02-637 Warszawa
tel. (+ 48 22) 844-34-38
fax (+ 48 22) 646-52-51
e-mail: sekret@koweziu.edu.pl
http: //www.koweziu.edu.pl
Publikacja wydana przy wsparciu Wsp�lnot Europejskich w ramach Programu
Leonardo da Vinci. TreS� publikacji nie ma na celu wyra�enia stanowiska Komisji
Europejskiej. Instytucja ta nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialnoSci za treS�
publikacji.
ISBN 83-88780-72-7
Druk:
r
Wst�p . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5
1. Podstawowe poj�cia z obszaru etyki w poradnictwie zawodowym . . . . 11
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
2. PowinnoSci moralne doradcy przestrze� etyczna w poradnictwie
zawodowym. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17
. . . .
3. Dobro jako podstawowa wartoS� moralna realizowana w poradnictwie
zawodowym. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21
. . . .
4. Poszczeg�lne wartoSci moralne w poradnictwie zawodowym . . . . . . 27
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
4.1. WolnoS�. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27
. . . .
4.2. OdpowiedzialnoS� . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 29
. . . . . . . . . .
4.3. UczciwoS�. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 30
. . . . .
4.4. GodnoS� i szacunek. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32
. . . . . . . . . .
4.5. Tolerancja. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 33
. . . . .
4.6. PoufnoS� . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 34
. . . . .
5. Etyczny wymiar poradnictwa zawodowego w dobie ponowoczesnej. . . 37
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
5.1. PonowoczesnoS� jako tBo zmian spoBeczno-kulturowych . . . . . . . . 37
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
5.2. Przemiany moralne w ponowoczesnoSci. . . . . . . . . . . . . . . . . 39
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
5.3. Realizacja wartoSci moralnych w strategiach dziaBania doradc�w w do-
bie ponowoczesnej obszar poradnictwa zawodowegowego. . . . . . . 43
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
5.3.1. Etyczny wymiar pracy doradcy b�d�cego ponad nieBadem spo-
. . . Becznym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44
. . . . .
5.3.2. Etyczny wymiar pracy doradcy uwikBanego w nieBad spoBeczny. 45
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
5.3.3. Etyczny wymiar pracy doradcy b�d�cego poza nieBadem spo-
. . . Becznym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 47
. . . . .
Zako�czenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 52
. . .
Bibliografia. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 60
. .
3
R��nym formom pomocy psychologiczno-pedagogicznej przySwieca humani-
styczna wizja Swiata i podstawowa kategoria etyczna, jak� jest dobro os�b potrze-
buj�cych wsparcia. WartoSci moralne, kt�re kryj� si� w tej og�lnej kategorii takie,
jak: wolnoS�, odpowiedzialnoS�, uczciwoS�, godnoS� i szacunek, tolerancja, pouf-
noS� stanowi� nieodB�czn� cz�S� rozwa�a� teoretycznych i dziaBa� praktycznych
w zakresie niesienia pomocy. Zar�wno w psychoterapii, jak i poradnictwie (tak�e
zawodowym) podkreSla si� wartoS� dobra czBowieka dobra fizycznego, psychicz-
nego i spoBecznego jednostki. W centrum zainteresowania instytucji i os�b zajmu-
j�cych si� pomoc� staje nie tylko pojedynczy czBowiek, ale i szerszy kr�g spoBecz-
ny: rodzina, przyjaciele, znajomi, obcy ludzie. Pomoc, ukierunkowana na
indywidualny rozw�j i dobro jednostki, nie mo�e wpBywa� negatywnie na dobro
og�Bu. Jest w swoim dziaBaniu nastawiona na wi�ksze grupy spoBeczne, powinna
zmierza� ku dobru nie tylko istniej�cych pokole�, ale nawet i przyszBych.1
Refleksje dotycz�ce wartoSci moralnych w dziaBaniach pomocowych wydaj�
si� jednak istnie� ma marginesie wielu innych spraw. Wydaje si�, �e brakuje wi�k-
szego namysBu nad zasadami etycznymi, kt�re mog� lub powinny by� urzeczywist-
niane w codziennej pracy doradc�w. W literaturze pomoc przedstawiana jest bar-
dziej od strony metodycznej i technicznej. Rozwa�ania, kt�re traktuj� o poradnictwie
w aspekcie aksjologicznym i etycznym, ze wzgl�du na sw�j teoretyczny charakter,
wydaj� si� by� mniej wa�ne. Przygl�daj�c si� literaturze poradoznawczej mo�na
zauwa�y� znaczne dysproporcje pomi�dzy tekstami poSwi�conymi technice i ety-
ce w pracy doradcy. Rzecz stanie si� jeszcze bardziej wyraxna, gdy przestudiuje-
my ksi��ki i artykuBy z zakresu poradnictwa zawodowego.
Poradnictwo zawodowe cz�sto byBo przedstawiane jako bardziej instrumental-
ne w por�wnaniu z innymi formami pomocy i znajdowaBo to swoje odbicie r�wnie�
1
Deklaracja Amsterdamska, przyj�ta na Rwiatowym Kongresie Humanistycznym
3-6 lipca 2002 roku, w Noordwijkerhout, Holandia, http://free.ngo.pl/stowarzyszenie_wol-
nomyslicieli/strony/swkon.htm, 14.11.2004 r.
5
w praktyce. Wymiar etyczny w pracy doradcy zawodu byB konsekwentnie pomija-
ny. I cho� po 1989 roku mo�liwoSci dziaBania specjalist�w, rozwi�zuj�cych proble-
my zawodowe, poszerzyBy si�, to nadal obszarowi dotycz�cemu wartoSci moral-
nych w pomocy poSwi�ca si� maBo uwagi. By� mo�e pokutuje nadal mySlenie, �e
doradcy stosuj� dawniej wypracowane metody pracy i skupiaj� si� przed wszyst-
kim na dawaniu instrukcji, udzielaniu informacji, wyuczaniu nowych umiej�tnoSci.
Nie znaczy to, �e praktycy, kt�rzy podejmowali i nadal podejmuj� takie zadania, nie
stosuj� si� do zasad etycznych, ale w odniesieniu do ich pracy zagadnienia etyczne
raczej nie byBy poruszane. Od kilku ju� lat coraz bardziej podkreSla si� koniecznoS�
rozwoju poradnictwa zawodowego w kierunku bardziej terapeutycznym, koniecz-
noS� analizowania i rozwi�zywania problem�w zawodowych w kontekScie historii
�ycia osoby radz�cej si�. Praca doradcy zmieniBa si� znacznie. DziS specjaliSci od
pomagania wspieraj� nie tylko w wyborze szkoBy czy zawodu, czyli okreSleniu dro-
gi edukacyjnej, ale tak�e w konstruowaniu kariery zawodowej, przystosowaniu si�
do panuj�cych na rynku pracy warunk�w, w zmianie zawodu, poszukiwaniu lub
zmianie pracy, motywowaniu do dalszego rozwoju zawodowego, przezwyci��aniu
l�k�w, godzeniu sfery rodzinnej z zawodow�, jak r�wnie� pomagaj� w rekonstru-
owaniu plan�w �yciowych w biograficznym uj�ciu, etc.2
Obecnie trudno ju� m�wi� o profesji doradcy zawodu , gdy� staje si� on bar-
dziej doradc� �yciowym,3 kt�remu opr�cz ogromnej wiedzy i metodycznego przy-
gotowania, potrzebne s� wysokie kompetencje etyczne. Niesienia pomocy poradni-
czej nie da si� zredukowa� do umiej�tnoSci warsztatowych i technicznych, poniewa�
w du�ej mierze wi��� si� one z post�powaniem moralnym specjalisty.4 Bycie z dru-
2
B. Wojtasik, Refleksyjne konstruowanie kariery �yciowej w ponowoczesnej codzienno-
Sci, TeraxniejszoS�-CzBowiek-Edukacja , Numer Specjalny, 2003; B. Wojtasik, Rozterki
i niepokoje polskiego doradcy w realiach ponowoczesnego Swiata, [w:] Doradca profesja,
pasja, powo�anie?, (red.) B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kon-
gresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG AIOSP, Warszawa 29-31 maja 2002 r., SDSiZ
RP, Warszawa 2003, s. 32; K. Druczak, Analiza biografii cz�owieka jako nowy obszar dzia-
�alnoSci doradcy zawodu, [w:] Doradca profesja, pasja, powo�anie?, red. B. Wojtasik i A.
Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG
AIOSP, SDSiZ RP, Warszawa 2003; A. Paszkowska-Rogacz, Poradnictwo zawodowe w epoce
postmodernizmu, Poradnictwo Zawodowe Biuletyn SDSiZ, nr 1, 2001, s. 8-9.
3
B. Wojtasik, Rozterki i niepokoje..., op. cit., s.23-24; K. Druczak, op. cit., s. 224.
W dalszej cz�Sci tekstu nie b�dziemy stosowa� terminu doradca zawodu czy te� do-
radca zawodowy , poniewa� straciB on na aktualnoSci. Z kolei termin doradcy �yciowego
nie wpisuje si� we wszystkie istniej�ce nurty poradnictwa i modele dziaBalnoSci specjali-
st�w. Dlatego pisz�c o osobie, kt�ra zajmuje si� profesjonalnym wsparciem w poradnictwie
zawodowym, b�dziemy u�ywa� og�lnego okreSlenia doradca .
4
V. Drabik-Podg�rna, Doradca mi�dzy technik� a etyk�, [w:] Doradca profesja, pa-
sja, powo�anie?, (red.). B. Wojtasik i A. Kargulowej, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu
6
gim czBowiekiem w relacji pomocowej jest gB�boko osadzone w wartoSciach moral-
nych.5 Dlatego wchodz�c w konkretne relacje z osobami radz�cymi si� i pomagaj�c
rozwi�za� problemy zawodowe, doradca bardziej lub mniej Swiadomie wchodzi w
przestrze� etyczn�.
Jednak wielu specjalist�w ch�tniej wzbogaca sw�j warsztat pracy i bardziej
skupia si� na technicznych umiej�tnoSciach w relacji z klientem, ni� na sferze etycz-
nej, kt�ra jest podstawowa w spotkaniu z drugim czBowiekiem. Doradcy szukaj�
nowych narz�dzi pracy, konkretnych strategii rozwi�zywania problem�w zawodo-
wych, kt�re uBatwi� im prac� z klientem, wska�� poszczeg�lne kroki post�powania
w odniesieniu do danej trudnoSci. Niekt�rzy nawet ulegaj� pewnym zBudzeniom
wierz�, �e mo�liwe jest stworzenie takich metod pomocy, kt�re mog� by� stosowa-
ne w pracy z ka�dym klientem, kt�ry znajduje si� w podobnej do znanej ju� dorad-
cy sytuacji problemowej.6
Powy�sze stwierdzenia nie maj� zniech�ca� doradc�w do wypracowanych
metod, technik i narz�dzi stosowanych w poradnictwie zawodowym, czy te� do
dalszych poszukiwa�, a jedynie skBoni� do zastanowienia si� nad podstawow� war-
stw� ich pracy, kt�ra dotyczy etyki i refleksji nad mo�liwoSciami realizowania war-
toSci moralnych w ich dziaBalnoSci praktycznej. Opr�cz doboru form pomocy w od-
niesieniu do konkretnej osoby i jej problemu zawodowego, poszerzania warsztatu
pracy, wa�na jest r�wnie� refleksja nad tym, co w dziaBalnoSci poradniczej mo�e
mie� jeszcze znaczenie. I. Lazari-PawBowska zwraca uwag� na to, �e w wielu profe-
sjach, szczeg�lnie pomocowych kwestia kwalifikacji moralnych cz�owieka jest co
najmniej tak wa�na, jak sprawa kwalifikacji zawodowych.7 PoSrednio r�wnie� C. Ro-
gers, J. Frank, H. S�k, K. Otr�bska-PopioBek, K. Jedli�ski wskazuj� na to, i� dorad-
cy przeceniaj� wag� metod i technik w pracy z klientem, a mniej koncentruj� si�
na wBasnym rozwoju moralnym. PodkreSlaj�, �e pomagaj�cy oddziaBuje przede
wszystkim wBasn� osobowoSci�. Licz� si� zatem najbardziej takie jego cechy, jak
IAEVG AIOSP, Warszawa 2003, s. 182, 186-188; V. Peavy, New Vision for Counselling in
the 21st Century: SocioDynamic Counselling, Internationale Konferenz f�r Berufsberatung
Berlin 2000, p. 2-3.
5
M. Malewski, Poradnictwo wobec zmieniaj�cych si� wzor�w ludzkiego �ycia, [w:]
Doradca profesja, pasja, powo�anie?, (red.) B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy
ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG AIOSP, Warszawa 29-31
maja 2002 r., SDSiZ RP, Warszawa 2003, s. 19, 22.
6
A. Czerkawska, Rozwi�zywanie problem�w zawodowych w sytuacji poradniczej, (nie-
publikowana praca doktorska), badania wBasne.
7
I. Lazari-PawBowska, Etyka. Pisma wybrane, (red.) P. J. Smoczy�ski, WrocBaw, 1992
[w:] Z. Kalita, Etyka. Antologia tekst�w, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1995,
s. 194; J. Jarco, Z. Kalita, M. Semp, Etyka. Rwiat wartoSci moralnych, Wyd. Nauk PWN,
Warszawa-WrocBaw 1993, s. 287.
7
pozytywne nastawienie do ludzi, zaufanie, cierpliwoS�, empatia, otwartoS�, odwa-
ga, odpornoS� psychiczna, r�wnowaga emocjonalna, akceptacja, tolerancja, nast�p-
nie umiej�tnoSci interpersonalne dotycz�ce budowania i utrzymywania dobrych
relacji, sBuchania, rozumienia, dobrego komunikowania si�, spostrzegania, wsp�B-
pracy, pomagania, wpBywania na innych, wzbudzania nadziei, negocjowania, po-
dejmowania decyzji, rozwi�zywania problem�w, potem wiedza merytoryczna na
temat rozwi�zywania konkretnych problem�w, a dopiero na ko�cu metody i techni-
ki pracy.8 J. D. Frank broni�c podobnego stanowiska powoBuje si� na przeprowa-
dzone w USA badania, kt�re potwierdzaj�, i� specjaliSci od pomagania bardziej
koncentruj� si� na warsztacie technicznym i pokazuje, �e osoby korzystaj�ce z po-
mocy s� Swiadome tego, co rzeczywiScie pomaga im w procesie udzielanego wspar-
cia. Na pierwszym miejscu wskazuj� cechy osobowoSci doradcy.9 Ta polemiczna
teza prawdopodobnie mogBaby wywoBa� zamieszanie w Srodowisku os�b pomaga-
j�cych. By� mo�e stanowi to dobry pretekst do zastanowienia si� nad tak postawio-
nym problemem. Nie b�dziemy jednak zajmowa� si� dalszym analizowaniem tej
tezy, poniewa� zdajemy sobie spraw� z tego, �e same cechy osobowoSci nie wystar-
cz�, aby dobrze pomaga� ludziom. W tym trudnym zawodzie potrzebna jest z pew-
noSci� konfiguracja odpowiednich cech osobowoSci, wiedzy merytorycznej, umie-
j�tnoSci interpersonalnych i dobrych ch�ci. Mo�na spr�bowa� przyjrze� si� bli�ej
wy�ej wymienionym czynnikom w perspektywie wartoSci moralnych realizowa-
nych w praktyce poradniczej. Nim jednak szczeg�Bowo om�wimy wybrane zagad-
nienia etyczne w poradnictwie zawodowym, przedstawimy zarys tej publikacji.
Podj�ty przez nas temat jest bardzo obszerny, fascynuj�cy i zarazem trudny.
Wymaga spoBecznego dyskursu, zderzania licznych pogl�d�w i doSwiadcze�, mi�-
dzypokoleniowej polemiki, dopuszczenia do gBosu ludzi z r��nych Srodowisk ta-
kich, jak osoby, kt�re korzystaBy z pomocy doradc�w oraz praktyk�w i teoretyk�w
poradnictwa zawodowego, filozof�w, prawnik�w, etc. Zaprezentowane w tej bro-
szurze treSci s� przedstawieniem naszego punktu widzenia i maBym wkBadem do
nieko�cz�cej si� dyskusji dyskusji, kt�ra zacz�Ba si� rozwija� w Srodowisku os�b
zajmuj�cych si� poradnictwem zawodowym. Przedstawione rozumienie wybranych
8
Por. C. R. Rogers, Terapia nastawiona na klienta. Grupy spotkaniowe, Thesauris-Press,
WrocBaw 1991; H. S�k, Spo�eczna psychologia kliniczna, Wyd. PWN, Warszawa 1991;
K. Otr�bska-PopioBek, Cz�owiek w sytuacji pomocy. Psychologiczna problematyka przyj-
mowania i udzielania pomocy, Wyd. Uniwersytetu Rl�skiego, Katowice 1991; K. PopioBek,
Psychologia pomocy. Wybrane zagadnienia, Wyd. Uniwersytetu Rl�skiego, Katowice 1996;
K. Jedli�ski, Jak rozmawia� z tymi, co stracili nadziej�, Wyd. Intra , Warszawa 1993;
K. Jedli�ski, Sztuka s�uchania, [w:] ABC pomagania, red. J. Santorski, Wyd. J. Santorski&CO,
Warszawa 1993; G. Egan, Kompetentne pomagania. Model pomocy oparty na procesie roz-
wi�zywania problem�w, przekB. J. Gilewicz, E. Lipska, Wyd. Zysk i S-ka , Pozna� 2002.
9
J. D. Frank, Utrata hartu duchowego,[w:] Psychologia w dzia�aniu, wst�pem opatrzyB
K. Jankowski, przekB. A. Jakubowicz, Czytelnik, Warszawa 1981, s. 290.
8
zagadnie� etycznych jest nasz� interpretacj�, a sposoby patrzenia na kwestie etycz-
ne w poradnictwie i perspektywy pojmowania wartoSci moralnych mog� by� bar-
dzo r��ne. GB�wnym naszym celem jest wskazanie na etyczny kontekst pomagania
w poradnictwie zawodowym i zaproszenie doradc�w do refleksji nad tym, co w ich
pracy jest wa�ne. Ze wzgl�du na obj�toS� niniejszej broszury zaprezentujemy tylko
najistotniejsze, naszym zdaniem, problemy. CaBy tekst mo�na podzieli� na trzy za-
sadnicze cz�Sci. W pierwszej przedstawimy podstawowe poj�cia etyczne i zagad-
nienia aksjologiczne zwi�zane z dziaBalnoSci� pomocow�. Druga cz�S� stanowi ana-
liz� podstawowych wartoSci moralnych, kt�re s� przypisane do profesji doradcy.
Z kolei w trzeciej, ostatniej cz�Sci, zaprezentujemy na tle zmian spoBeczno-kultu-
rowych ponowoczesne strategie dziaBania doradc�w, skupiaj�c si� na realizowa-
nych w ich pracy wartoSciach moralnych. Na zako�czenie podzielimy si� wnioska-
mi, kt�re pojawiBy si� w trakcie naszych teoretycznych analiz.
9
r
r m
W codziennym �yciu mo�na znalex� i analizowa� szereg zdarze� i zachowa�,
kt�re wpBywaj� na ksztaBtowanie si� s�d�w moralnych i realizowanie wartoSci. �a-
den czBowiek nie jest zwolniony z tego, aby post�powa� etycznie. Jednak�e istniej�
takie grupy os�b, kt�re wykonuj� zaw�d zaufania publicznego 10 i wchodz� w
gB�bsze relacje z drugim czBowiekiem. Chodzi przede wszystkim o psycholog�w,
psychoterapeut�w, pedagog�w, doradc�w, nauczycieli i lekarzy. Ludzi zajmuj�cych
si� tymi profesjami, ze wzgl�du na peBnion� rol� spoBeczn�, obowi�zuje d��enie do
doskonaBoSci moralnej. Ju� na studiach osobom tym stawiane s� wy�sze wymaga-
nia. Ludzie, kt�rzy w przyszBoSci b�d� zajmowa� si� udzielaniem pomocy innym,
powinni charakteryzowa� si� wysokim poziomem rozwoju spoBecznego, emocjo-
nalnego i moralnego. Podj�cie pracy w instytucjach poradniczych wi��e si� z dal-
szym d��eniem do ideaBu dobrego doradcy. Nie wszyscy by� mo�e dbaj� o wBasny
rozw�j i nie wszyscy zamierzaj� doskonali� si� w tym kierunku. GB�bsza refleksja
nad znaczeniem wartoSci moralnych i zasad etycznych w poradnictwie zawodo-
wym, jak r�wnie� mo�liwoS� odniesienia si� do obowi�zuj�cego, etycznego kodek-
su zawodowego doradcy, mo�e uBatwi� lepsze zrozumienie swojej profesji, inspiro-
wa� do pracy nad sob�. DowolnoS� wyboru i realizowania wartoSci moralnych mo�e
przyczynia� si� do obni�ania jakoSci pracy doradc�w. Istniej�ca sytuacja nie zwal-
nia ich z odpowiedzialnoSci za konsekwencje realizowania czy te� odst�pienia od
wybranych wartoSci moralnych. NiepewnoS� dotycz�ca powinnoSci zawodowych
mo�e przenosi� si� na sfer� wybor�w etycznych i konkretnych dziaBa�, nasila� rela-
tywn� interpretacj� zachowa�, s�d�w, zdarze�. PoSrednio mo�e r�wnie� zezwala�
na nieopowiadanie si� po stronie �adnych wartoSci lub prowadzi� do ambiwalencji
zachowa� moralnych11 u doradc�w. TrudnoSci i zagro�enia zwi�zane z odejSciem
10
A. Niemczy�ski, Psycholog zaw�d zaufania publicznego, Charaktery , nr 4, 2003,
s. 48.
11
Z. Bauman, Moralne obowi�zki, etyczne zasady, Etyka , nr 27, 1994, s. 10-11.
11
od etyczno-moralnych rozwa�a� w poradnictwie wymagaj� uwagi teoretyk�w i prak-
tyk�w. Aby unikn�� pewnych interpretacyjnych niebezpiecze�stw i lepiej rozumie�
podstawy filozoficzne dalszych rozwa�a�, przedstawimy definicje kilku podstawo-
wych poj��.
Potocznie uwa�a si�, �e aksjologia, moralnoS� i etyka s� poj�ciami to�samymi,
dlatego stosuje si� je zamiennie. R�wnie� w literaturze filozoficznej mo�na znalex�
tego przykBady. Rozdzielenie znaczenia tych termin�w porz�dkuje jednak dalsze
rozwa�ania. Poj�cie aksjologia wyst�puje w dw�ch znaczeniach. W szerszym ro-
zumieniu to nauka o wszystkich rodzajach wartoSci: ontologicznych, epistemolo-
gicznych, religijnych i kulturowych. Bada ona problemy zwi�zane z pochodzeniem
wartoSci, tzn. xr�dBem ich ustanawiania, wyborem kryteri�w wartoSciowania oraz
sposobami wyznawania wartoSci przez dane grupy spoBeczne. Z kolei w rozumieniu
w��szym jest teori� dotycz�c� wartoSci danego typu, np. moralnych czy estetycz-
nych,12 st�d te� mo�na m�wi� o aksjologii moralnej. Normy aksjologiczne s� zmienne
w czasie, poniewa� s� zwi�zane z rozwojem stosunk�w spoBecznych i rosn�c� zBo-
�onoSci� Swiata. Kryteria dotycz�ce odr��niania dobra i zBa, tak jak i rozumienie
poszczeg�lnych wartoSci moralnych, ewoluuj� w swojej treSci. T. Cze�owski pisze,
�e: ZmiennoS� ta nie zawsze jest dostrzegalna, istnieje bowiem szeroki zakres norm
wzgl�dnie trwa�ych i ��cz�cych ludzi z r��nych kr�g�w kulturowych, norm w tym
sensie og�lnoludzkich.13 Mo�na powiedzie�, �e aksjologia moralna ulega ewolucji,
ale pewne wartoSci moralne pozostaj� niezmienne.
MoralnoS� tym r��ni si� od etyki, �e przede wszystkim dotyczy praktycznego
dziaBania. Obejmuje zachowania ludzi ujmowane z punktu widzenia dobra i zBa,
wskazuje na normy i wzory post�powania panuj�ce w danej kulturze czy grupie
spoBecznej. MoralnoS� mo�e by� rozpatrywana na poziomie indywidualnym, dzia-
Baj�cej jednostki oraz na poziomie spoBecznym, grupy zawodowej czy spoBeczno-
Sci. DziaBanie moralne rodzi si� z przekonania o tym, co jest dobre, a co zBe. W przy-
padku grup zawodowych przyj�te normy i wartoSci pomagaj� specjalistom dziaBa�
bardziej sp�jnie i budowa� etos swojej profesji.14
Nie nale�y jednak myli� moralnoSci z etyk�, gdy� etyka jest nauk� o moralno-
Sci. Etyka zajmuje si� badaniem moralnoSci czyli ustalaniem tego, co jest dobre
12
Ma�y s�ownik etyczny, pod redakcj� S. Jedynaka, Oficyna Wydawnicza Branta, Byd-
goszcz 1994, s. 6.
13
O wartoSciach, normach i problemach moralnych. Wyb�r tekst�w z etyki polskiej dla
nauczycieli i uczni�w szk�� Srednich, wyboru dokonaBa i opracowaBa M. Rroda, Wydawnic-
two Naukowe PWN, Warszawa 1994, s. 175.
14
P. Vardy, P. Grosch, Etyka. Pogl�dy i problemy, PrzekB. Jerzy �ozi�ski, Wyd. Zysk i S-ka,
Pozna� 1995, s. 11-12.
12
a co z�e.15 W zale�noSci od rozBo�onych akcent�w etyka opisowa bada to, jak w da-
nym czasie historycznym ludzie okreSlali, co jest sBuszne i niesBuszne, dobre i zBe,
jak tworzone byBy s�dy i przeSwiadczenia moralne, jak nast�powaB rozw�j moral-
noSci w jednostkowym �yciu. Z kolei etyka normatywna skupia si� na bezstronnym
i obiektywnym ustalaniu norm moralnych na podstawie oceniania fakt�w z �ycia
spoBecznego. Celem tej etyki jest wpBywanie na tworzenie og�lnych s�d�w na temat
tego, co jest dobre, a co zBe oraz konstruowanie norm post�powania (powinnoSci).16
Doradcy, wyznaczaj�c obszar wBasnej etyki zawodowej, tworz� przestrze�, w kt�-
rej mog� i powinni si� porusza�. Ponadto wyznaczaj� obiektywne wartoSci moralne
charakterystyczne dla dziaBa� poradniczych oraz spos�b oceniania wBasnej praktyki
pod k�tem etycznym.
Powy�sze definicje skBaniaj� r�wnie� do odr��nienia zasad etycznych od norm
moralnych. Mo�na powiedzie�, �e zasady etyczne s� og�lnymi twierdzeniami,
wynikaj�cymi z danego Swiatopogl�du, kultury lub religii, czy te� tak, jak w na-
szym przypadku, dodatkowo z charakteru pracy i zawodu. Na bazie zasad etycz-
nych tworzone s� normy moralne, kt�re wyznaczaj� konkretne obowi�zki, powin-
noSci, nakazy i zakazy. Stosowanie lub niestosowanie si� do norm moralnych jest
podstaw� do oceny zachowania si�. W ten spos�b przes�dza si� r�wnie� o intencji
czBowieka wzgl�dem drugiej osoby, spoBecze�stwa, pa�stwa, czy Swiata przyrody.
Zasady i normy etyczno-moralne maj� cz�sto form� zda� rozkazuj�cych, nakazuj�-
cych lub zakazuj�cych. PeBni� wa�n� rol� w �yciu, gdy� ulegaj�c uwewn�trznieniu,
staj� si� standardami post�powania. W codziennym �yciu dosy� rzadko zastana-
wiamy si� nad ich istnieniem, dziaBamy niejako automatycznie. Dopiero w obliczu
wi�kszych dylemat�w skBaniamy si� ku rozwa�aniom nad sBusznoSci� wybor�w
moralnych. W szczeg�lnoSci ich naruszenie powoduje utrat� dobrego samopoczu-
cia, odczuwamy wtedy dyskomfort psychiczny.17 Niezwykle istotne jest wskazanie
zasad etycznych i norm moralnych w danej dziedzinie ludzkiej dziaBalnoSci.18 R�w-
nie� w poradnictwie zawodowym czyniono ju� wysiBki w kierunku wyznaczania
standard�w etycznych.
JeSli chodzi o okreSlenie tego, kto zasBuguje na miano czBowieka moralnego, to
najtrafniejsze sformuBowanie znajdujemy u J. Boche�skiego. Moralnym czBowie-
kiem jest ten, kto nie tylko wie, ale i potrafi dobrze czyni�.19 To ktoS o prawym
15
U. Schrade, Etyka. G��wne systemy, Agencja Wydawnictwa PLACET , Warszawa
1992, s. 3.
16
A. R. Lacey, S�ownik filozoficzny, PrzekB. R. Matuszewski, Wyd. Zysk i S-ka, Pozna�
1999, s. 62-64; U. Schrade, Etyka. G��wne systemy, Agencja Wydawnictwa PLACET ,
Warszawa 1992, s. 3-4.
17
I. Lazari-PawBowska, op. cit., s. 130-134.
18
J. Jarco, Z. Kalita, M. Semp, op. cit., s. 282.
19
J. Boche�ski, Dzie�a wybrane, t. 5: Etyka, Wyd. Philed, Krak�w 1995, s. 287.
13
charakterze, kto nie krzywdzi drugiego czBowieka, kto nie potrafi xle post�powa�.
To osoba, kt�ra stosuje si� do wyznaczonych przez kultur�, tradycj�, obyczaj i opi-
ni� spoBeczn� og�lnych nakaz�w i zakaz�w oraz zachowuje si� najlepiej, jak to
mo�liwe w danych warunkach. Ponadto dziaBa tak nie ze wzgl�du na gro��ce sank-
cje spoBeczne czy prawne, ale jest gB�boko przekonana o sBusznoSci swoich czy-
n�w.20 W przypadku specjalist�w zatrudnionych w instytucjach poradniczych r�w-
nie� mo�emy m�wi� o moralnym lub niemoralnym post�powaniu doradcy.
WartoSci moralne to zbi�r posiadanych zasad i standard�w, kt�re tworzone s�
w oparciu o wyobra�enia tego, co jest dobre, godne i wa�ne, wynikaj� z naszych
pogl�d�w i odczu�. Przyj�cie okreSlonych wartoSci moralnych wi��e si� z wyzna-
czeniem sobie �yciowych drogowskaz�w. Odnosz� si� one zatem do nastawie� psy-
chicznych i dziaBa�, kt�re okreSlaj�, kim jesteSmy, jak tworzymy relacje z innymi
ludxmi, jak chcemy �y�. Uwewn�trznione wartoSci moralne powoduj� moralne za-
chowania, czyli takie, kt�re korzystnie wpBywaj� zar�wno na tego, kto je praktyku-
je, jak i na inne osoby, z kt�rymi ma do czynienia. Z reguBy wartoSci moralne czBo-
wiek ukBada hierarchicznie. Tworzy system wartoSci, czyli porz�dkuje ideaBy wedBug
ich wa�noSci. Zbudowana hierarchia jest podstaw� d��e�, dziaBa�, podejmowania
wybor�w i decyzji �yciowych, rozstrzygania pojawiaj�cych si� dylemat�w i roz-
wi�zywania konflikt�w.
Systemy wartoSci ksztaBtuj� si� cz�sto pokoleniowo, s� przekazywane w pro-
cesie wychowania i r��ni� si� mi�dzy sob� w poszczeg�lnych kulturach, narodach,
spoBecze�stwach, czy warstwach spoBecznych. Pomimo istnienia pluralizmu warto-
Sci i r��nych ich konfiguracji, w spoBecze�stwie istnieje te� og�lny system ideaB�w,
kt�ry okreSla reguBy zbiorowego �ycia.21 Poradnictwo zawodowe, kt�re stanowi
du�y obszar dziaBa� spoBecznych, posiada tak�e wartoSci moralne, kt�re specjaliSci
powinni realizowa� w dziaBaniach pomocowych. Poza ustalaniem, z r��nym stop-
niem dokBadnoSci, wartoSci moralnych, kt�re maj� by� urzeczywistniane w relacji
z osob� radz�c� si�, warto r�wnie� pr�bowa� ustala� ich rang�.
Dylemat etyczny pojawia si� wtedy, gdy w konkretnej sytuacji �yciowej do-
chodzi do konfliktu mi�dzy dwiema r��nymi wartoSciami moralnymi. Jednostka
ma trudnoSci w podj�ciu decyzji, kt�r� z wartoSci wybra�. Waha si�, jest pomi�-
dzy i musi opowiedzie� si� za czymS, do czego nie jest w peBni przekonana. Rezy-
gnuje z czegoS na rzecz czegoS. Najcz�Sciej wskazuje na wariant, kt�ry niesie za
sob� mniejsze zBo. Dylematy etyczne mog� pojawi� si� r�wnie� w obr�bie jednej
wartoSci. Wtedy czBowiek podejmuje decyzj�, na ile zrealizuje dan� wartoS� moraln�,
20
W. Kaczy�ska, W poszukiwaniu podstaw etyki udzielania pomocy psychologiczno-pe-
dagogicznej, Problemy Poradnictwa , nr 1, 1997, s. 7; P. Vardy, P. Grosch, Etyka. Pogl�dy
i problemy, PrzekB. Jerzy �ozi�ski, Wyd. Zysk i S-ka, Pozna� 1995, s. 11.
21
C. Wodzi�ski, Filozofia jako sztuka mySlenia, Fundacja Buchnera, Warszawa 1993,
s. 125-129.
14
a na ile od niej odst�pi. Ka�dy wyb�r powoduje dyskomfort, wewn�trzne rozdar-
cie , w�tpliwoSci.22
Problematyka etyczna w poradnictwie zawodowym stanowi wa�ny obszar dla
mySlenia i dziaBania doradcy oraz osoby radz�cego si�. W relacji pomocowej, za-
r�wno doradca, jak i osoba radz�ca si� dokonuj� nieustannych wybor�w wartoSci
i permanentnego podejmowania decyzji etycznych.23 Sytuacja poradnicza mo�e po-
ci�ga� za sob� wyst�powanie dylemat�w etycznych i koniecznoS� rozstrzygania
o tym, co jest wa�ne i cenne dla dalszej wsp�Bpracy w procesie rozwi�zywania pro-
blem�w zawodowych os�b radz�cych si�. Dzieje si� tak wtedy, gdy nast�puje zde-
rzenie odmiennych Swiat�w wartoSci moralnych lub pojawiaj� si� dodatkowe trud-
noSci, kt�re komplikuj� proces pomocy i rozwi�zywania problem�w. Oba podmioty
staj� wtedy przed koniecznoSci� poradzenia sobie z wyBaniaj�cymi si� dylematami
etycznymi. Podejmuj� decyzje o tym, na ile odejS� od pewnych wartoSci moralnych
na rzecz innych lub te� na ile z nich zrezygnowa�. W relacji pomocowej w trakcie
rozwi�zywania problem�w zawodowych realizowanie wartoSci moralnych bywa
nieBatwe. Sprzeczne oczekiwania, cele, zadania, zachowania, dziaBania doradcy i ra-
dz�cego si� mog� utrudni� lub nawet uniemo�liwi� relacj� pomocow�.
22
Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, C. Jones, C. Shillito-Clarke, G. Syme, D. Hill,
R. Casemore, L. Murdin, PrzekB. E. Zaremba-PopBawska, GWP, Gda�sk 2005, s. 37.
23
W. Kaczy�ska, op. cit., s. 12.
15
m r r
r r r m
Pomimo, �e do tej pory nie zostaB w Polsce stworzony kodeks etyczny doradcy,
mo�emy m�wi� o etyce zawodowej doradc�w zajmuj�cych si� poradnictwem za-
wodowym. W literaturze mo�na natrafi� na pr�by formuBowania zasad etycznych
i norm moralnych, okreSlaj�cych, jak doradcy powinni si� zachowywa�. H. SkBo-
dowski podj�B si� tego niezwykle trudnego zadania i wraz ze swoimi wsp�Bpracow-
nikami pr�bowaB stworzy� logicznie uporz�dkowany zesp�B powinnoSci.24 R�w-
nie� Stowarzyszenie Doradc�w Szkolnych i Zawodowych Rzeczypospolitej Polskiej,
w specjalnie do tego celu powoBanej komisji, zamierza tworzy� kodeks deontolo-
giczny dla tej profesji. Warto doda�, �e Mi�dzynarodowe Stowarzyszenie Porad-
nictwa Edukacyjno-Zawodowego (International Association for Educational and
Vocational Guidance IAEVG) opracowaBo standardy etyczne dla doradc�w zaj-
muj�cych si� poradnictwem zawodowym.25 Mog� by� one znacz�c� podpowiedzi�
w pracach nad polskim kodeksem doradc�w.
Kodeks etyczny to wytyczony zbi�r zasad codziennego post�powania zawodo-
wego. Ma on za zdanie konstytuowanie etosu danej grupy zawodowej. Podnosi jej
presti� i wpBywa na spoBeczny wizerunek. D��enie do profesjonalizacji zawiera
w sobie koniecznoS� tworzenia standard�w etycznych, kt�re daj� mo�liwoS� okre-
Slania obowi�zk�w pracownika i ewentualnych sankcji spoBeczno-prawnych. Ko-
deks etyczny nie tylko rozszerza pole SwiadomoSci pracownik�w, uwra�liwia ich
na problemy zawodowe i pokazuje kontekst dziaBalnoSci profesjonalnej, ale r�w-
nie� peBni wa�n� rol� wobec spoBecze�stwa. USwiadamia osobom korzystaj�cym
24
H. SkBodowski, Etyka zawodowa doradcy, [w:] Psychologiczna problematyka doradz-
twa zawodowego, (red.) H. SkBodowski, t. 2, Wyd. Uniwersytetu ��dzkiego, ��dx 1999,
s. 197-199.
25
http://www.iaevg.org/iaevg/nav.cfm?lang=2&menu=1&submenu=2, 30-08-2005 r., na stro-
nach internetowych IAEVG udost�pnione s� etyczne standardy obowi�zuj�ce doradc�w
w trzech wersjach j�zykowych: angielskiej, niemieckiej i francuskiej.
17
z pomocy doradc�w, do czego maj� prawo, czego mog� oczekiwa� czy te� wyma-
ga� od przedstawicieli danego zawodu. Kodeks zawiera standardy zachowa� etycz-
nych, kt�rych pracownicy musz� przestrzega�, wykonuj�c sw�j zaw�d. Zapisane
standardy odnosz� si� do relacji doradc�w z klientami indywidualnymi i spoBecze�-
stwem oraz specjalist�w ze wsp�Bpracownikami tej samej plac�wki. Mog� r�wnie�
okreSla� zasady wsp�Bpracy i konsultacji doradc�w z innymi specjalistami, np. le-
karzami, psychoterapeutami, prawnikami.
Kodeksy tworzy si� poprzez konkretyzacj� i uszczeg�Bowienie normy etyki
og�lnej, funkcjonuj�cej w danym spoBecze�stwie, dostosowuj�c si� do specyfiki
danego zawodu poprzez: zmian� hierarchii poszczeg�lnych norm; modyfikacj� lub
konkretyzacj� ich treSci; formuBowanie nowych reguB, kt�rych brak etyce og�lnej,
a kt�re s� szczeg�lnie istotne dla danego zawodu; podanie swoistych zasad prefe-
rencji w sytuacjach konfliktowych; wskazanie uprawnie� przedstawicieli danego
zawodu, kt�re s� pochodn� peBnionych przez nich funkcji.
Potrzeba tworzenia kodeksu etyki dotyczy przede wszystkim zawod�w wyr��-
nionych, kt�rych przedstawiciele na co dzie� maj� do czynienia z wartoSciami szcze-
g�lnie cenionymi spoBecznie, jak np. �ycie, zdrowie fizyczne i psychiczne, ksztaBto-
wanie osobowoSci, wychowanie i edukacja.26 Wsp�BczeSnie tworzy si� coraz wi�cej
kodeks�w etycznych dla r��nych grup zawodowych, kt�rych dziaBalnoS� zyskaBa
szersze spoBeczne znaczenie. W zawodach pomocowych istnieje ju� kodeks: leka-
rza, nauczyciela, psychologa, pracownika spoBecznego, wolontariusza, opiekuna
sta�u. Brakuje wyszczeg�lnienia w takiej formie obowi�zk�w moralnych, wartoSci
etycznych dla dziaBania poradniczego.
Kodeks etycznego post�powania decyduje o ksztaBcie moralnej orientacji do-
radc�w oraz codziennej praktyki. WpBywa na dokonywanie wybor�w moralnych
w sytuacjach zBo�onych, trudnych, w kt�rych wykluczaj� si� r�wnowa�ne wartoSci
i zasady etyczne. Kodeks mo�e zatem peBni� wiele wa�nych funkcji w Swiadomo-
Sci ludzi pracuj�cych w instytucjach poradniczych:
informacyjn�: wartoSci i normy moralne informuj� pracownik�w o ich
wzajemnych obowi�zkach i powinnoSciach;
regulacyjn�: zasady, normy i wzorce moralne powoduj� powstrzymywanie
si� przed naruszaniem okreSlonych wartoSci b�dx skBaniaj� do ich realiza-
cji;
integracyjn�: zasady, normy i wzorce moralne zespalaj� okreSlone grupy
doradc�w, harmonizuj� ich wsp�B�ycie i wsp�Bprac�, a tak�e poprawiaj�
komunikacj� interpersonaln�;
inspiracyjn�: wartoSci i normy moralne skBaniaj� do dziaBania w okreSlo-
nym kierunku, do realizacji przyj�tych cel�w, s� wyzwaniem do staBego
doskonalenia si�;
26
J. Jarco, Z. Kalita, M. Semp, op. cit., s. 287.
18
kreatywn�: aprobata i respektowanie okreSlonych wartoSci, wzorc�w oso-
bowych i zasad moralnych skBania do wprowadzenia zmian we wBasnym
wn�trzu , w stosunkach z otoczeniem, w postawach, d��eniach i aspira-
cjach doradcy, realizacji cel�w wykraczaj�cych poza jej interes osobisty,
eliminowanie egoistycznych skBonnoSci itp.27
Czynnik�w decyduj�cych o tym, co jest moralne, jest wiele i s� one r��ne.
Niemniej istnieje pewien zesp�B wartoSci moralnych, kt�re s� dla danego spoBe-
cze�stwa wsp�lne, szczeg�lnie jeSli chodzi o psychologiczno-pedagogiczne poma-
ganie. S� to elementarne wartoSci moralne, powszechnie znane i akceptowane, i cho�
nie s� one cz�sto precyzyjnie okreSlane, to jednak wskazuj� og�lne kierunki post�-
powania.
W literaturze poradniczej rzadko mo�na spotka� odniesienia do wartoSci mo-
ralnych. Autorzy raczej niech�tnie si�gaj� do tej problematyki, praktycy r�wnie�
staraj� si� pomija� te kwestie. Jest to trudny obszar do badania, a tworzenie kodek-
su etycznego doradcy wymaga wysiBku os�b zajmuj�cych si� naukowo i praktycz-
nie poradnictwem zawodowym.
W procesie poradniczym sfera moralnoSci jest niew�tpliwie podstawowa, gdy�
...wartoSci si� przyjmuje, prze�ywa i realizuje..., wprowadza si� je w �ycie, w prze-
strze� ich urzeczywistniania, i to w skalach zar�wno danego cz�owieka, jak i spo-
�ecznych.28 Te sBowa oznaczaj�, �e pomoc poradnicz� B�czy si� z edukacj� naby-
waniem kompetencji etycznych w relacji radz�cy si� doradca, jak r�wnie� z
rozwi�zywaniem problem�w w oferowanej przez obie strony przestrzeni wartoSci
moralnych. Snuj�c dalej te rozwa�ania mo�na powiedzie�, �e w poradnictwie za-
wodowym ustalane zostaj� ramy etyczne, wedle kt�rych dwa podmioty mySl� i dzia-
Baj�.29 WartoSci moralne odzwierciedlaj� to, co wa�ne, cenne, stanowi�ce podstaw�
formu�owania cel�w i norm, czy cho�by kierunk�w [oddziaBywania poradniczego].30
27
Por. I. Lazari-PawBowska, op. cit., s. 84-91; A. R. Lacey, op. cit., s. 61-64.
28
J. Homplewicz, Sposoby pojmowania wartoSci, Wychowawca nr 4, 1999, s. 19.
29
W. Cicho�, WartoSci, cz�owiek, wychowanie. Zarys problematyki aksjologiczno-wy-
chowawczej, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello�skiego, Krak�w, 1996, s. 75-76.
30
K. Olbrycht, Wychowanie a wartoSci, [w:] Pedagogika og�lna. Problemy aksjologicz-
ne, (red.) T. KukoBowicz i M. Nowak, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1997, s. 45.
19
r r r
r m
Pomaganie innym powinno by� realizowane w oparciu o etyk�, poniewa� w pro-
cesie rozwi�zywania problem�w zawodowych zar�wno doradca, jak i osoba radz�-
ca si� dokonuj� nieustannych wybor�w wartoSci i permanentnego podejmowania
decyzji etycznych.31 Prowadz�c wsp�Bprac� z klientem i pracuj�c nad podnosze-
niem jakoSci jego �ycia obaj partnerzy interakcji tworz� przestrze� opart� o zasady
etyczne, zderzaj� swoje perspektywy rozumienia i realizowania wartoSci moral-
nych oraz napotykaj� dylematy etyczne czy te� konflikty wartoSci.
Realizowanie dobra w poradnictwie zawodowym mo�e przybiera� rozmaite
formy: profilaktyki, doradztwa, psychoterapii, interwencji kryzysowej oraz rehabi-
litacji zawodowej.32 B. Wojtasik wskazuje dodatkowo jeszcze na dziaBania korek-
cyjne, kompensacyjne, reedukacyjne, wychowawcze, ksztaBc�ce i mediacyjne.33
W zale�noSci od potrzeb osoby radz�cej si� doradca podejmuje wi�c dziaBania o r��-
nym charakterze. Dostosowuje si� w procesie poradniczym do poBo�enia �yciowe-
go klienta i proponuje mu takie dziaBania, kt�re sprawi�, �e b�dzie m�gB optymalnie
rozwi�za� sw�j problem, np. lepiej pozna� siebie wBasne potrzeby, zdolnoSci,
preferencje, mo�liwoSci i ograniczenia. Doradca pokazuje i umacnia potencjaB psy-
chiczny swojego klienta i uczy go, jak z niego korzysta�, pomaga jednostce osi�gn��
cele �yciowe. Skuteczna pomoc sBu�y pot�gowaniu wiary w efektywnoS� podejmo-
wanych dziaBa�, zwi�kszaniu zaufania do siebie i Swiata, pojawianiu si� odwagi i siBy,
poprawianiu �ycia na bardziej zadowalaj�ce.34 Te dziaBania B�cz� si� z budowaniem
31
W. Kaczy�ska, op. cit., s. 12.
32
H. S�k, Spo�eczna psychologia kliniczna, Wyd. PWN, Warszawa 1991, s. 373-366.
33
B. Wojtasik, Doradca zawodu. Studium teoretyczne z zakresu poradoznawstwa, Wyd.
Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw, 1994, s. 14.
34
F. Futyma, Znaczenie nadziei w poradnictwie �yciowym, [w:] (red.) A. Kargulowa,
Poradnictwo w okresie transformacji kulturowej, AUW No 1700, Wyd. Uniwersytetu Wro-
cBawskiego, WrocBaw 1995, s. 97.
21
to�samoSci, wartoSciowaniem, okazywaniem uczu�, uczeniem si�, tworzeniem pro-
jekt�w i plan�w �yciowych, podejmowaniem decyzji, braniem odpowiedzialnoSci,
motywowaniem, aktywizowaniem, wychowaniem, rozumieniem rzeczywistoSci, etc.
W kontakcie osoby radz�cej si� z doradc� wysiBki podejmowane i realizowane s� w
spos�b przemySlany i celowy. Wypracowane w trakcie spotka� jakoSci maj� zmie-
rza� ku optymalnym rozwi�zaniom problem�w zar�wno klienta, jak i doradcy, ku
rozwojowi dojrzaBej osobowoSci i zmianie �ycia na lepsze. Sytuacja poradnicza
znajduje gB�bokie uzasadnienie w wartoSciach moralnych, opiera si� bowiem na
fundamentalnej kategorii etycznej, jak� jest dziaBanie na rzecz dobra drugiej osoby.
WartoS� ta, mo�na by rzec, stanowi baz� dla caBego procesu pomagania we wszyst-
kich mo�liwych jego formach. Poprzez doSwiadczanie siebie nawzajem w sytuacji
poradniczej obie strony otwieraj� si� na siebie i innych, ksztaBtuj� rozumienie tego,
kim s� i co w ich �yciu si� dzieje, poddaj� krytyce oraz weryfikuj� wBasne s�dy
i przypuszczenia, daj� Swiadectwo wartoSci wBasnej egzystencji.
W poradnictwie zawodowym pomoc polega na przygotowaniu os�b radz�cych
si� do warunk�w otaczaj�cej rzeczywistoSci, do jej tworzenia oraz na optymalizacji
indywidualnej drogi rozwoju zawodowego jednostki. Pomoc ta stanowi bardzo po-
trzebny rodzaj aktywnoSci spoBecznej i wynika z naturalnych potrzeb ludzi. Ze wzgl�-
du na problemy i sytuacje, kt�re mog� zaistnie� w rozwoju zawodowym (a jest to
proces trwaj�cy przez caBe �ycie35 ) czBowiek powinien mie� dost�p do pomocy
profesjonalnej w zakresie poradnictwa edukacyjno-zawodowego. Ponadto ofero-
wana pomoc powinna by� procesem integruj�cym caB� osobowoS�36 , nie tylko �y-
cie czBowieka w aspekcie zawodowym. W relacji pomocowej, przy wsp�Budziale
obu stron, udaje si� wypracowa� porad� w postaci wskazania idei, postaw, warto-
Sci, motyw�w dziaBania i (lub) informacji.37 Celem sytuacji poradniczej jest udzie-
lenie pomocy osobie radz�cej si� w r��nych formach. Mo�e to by�: dzielenie si�
informacjami i wiedz�, dawanie instrukcji, wskaz�wek i porad, sBu�enie konsulta-
cj�, a tak�e organizowanie najlepszych warunk�w do rozwoju i towarzyszenie w pro-
cesie odkrywania siebie i rozwi�zywania problem�w. Podejmowane dziaBania maj�
zwykle charakter edukacyjny i terapeutyczny.38
Istnienie instytucji pomocowych i dost�p do nich jest dobrem spoBecznym, z kt�-
rego ka�dy mo�e skorzysta�. Zdaniem wielu autor�w nie jest to wystarczaj�ce, aby
ludzie potrzebuj�cy pomocy mogli doSwiadcza� dobra. WartoS� pomocy zwi�zana
jest z jej dost�pnoSci�, jak r�wnie� z jakoSci� Swiadczonych usBug. J. HoB�wka pi-
sze, �e Pomoc musi by� konkretna, przydatna i realna. Jej wartoS� zale�y tylko od
35
B. Wojtasik, Doradca zawodu..., op. cit., s. 4, 8-10.
36
K. Otr�bska-PopioBek, Bariery korzystania..., op. cit., s. 114.
37
A. Kargulowa, K. Ferenz, Spo�eczny kontekst poradnictwa, COMUK, Warszawa, 1991,
s. 23.
38
A. Kargulowa, Rodzaje sytuacji poradniczej, Roczniki Nauk SpoBecznych, Tom XXIV,
zeszyt 2, 1996, s. 189.
22
tego, jaki niesie po�ytek. Nie jest czymS dobrym przez sam zamiar, przez poSwi�ce-
nie ofiarodawcy, przez fakt, �e mo�na j� nazwa� pomoc�. Nie jest bowiem wa�ne, �e
si� pomaga, wa�ne jest, jak si� pomaga.39 Liczy si� nie tylko to, �e jednostka mo�e
si� uda� do specjalisty, ale przede wszystkim to, jak zostanie przyj�ta i jakie efekty
przyniesie sytuacja poradnicza prze�yta w relacji z danym doradc�. Pomoc, kt�ra
jest oferowana w zakresie poradnictwa zawodowego, jest wi�c ukierunkowana na
szerzenie podstawowej wartoSci moralnej, jak� jest dobro. Mo�na by zastanowi�
si� czyje dobro jest istotne w dziaBaniach poradniczych?
Najcz�Sciej zauwa�any jest wymiar jednostkowy, czyli czynienie dobra osobie
wspomaganej, otaczanie jej trosk�, akceptacj�, tworzenie klimatu bezpiecze�stwa,
obdarowywanie uwag� i �yczliwoSci�, dbanie o jej rozw�j, wspieranie w rozwi�zy-
waniu problem�w, ksztaBcenie nowych kompetencji, uczenie zaradnoSci �yciowej,
budowanie pozytywnego obrazu wBasnej osoby, etc. Poprzez tworzenie odpowied-
nich warunk�w do rozwoju, poznawania siebie i swojej sytuacji �yciowej, klienci
instytucji poradniczych mog� doznawa� korzySci psychicznych i praktycznych. Po-
moc, o jakiej tu mowa, polega na udzielaniu wsparcia emocjonalnego i informacyj-
nego, uczeniu umiej�tnoSci przydatnych na rynku pracy, nabywania kompetencji
radzenia sobie z przyszBymi problemami i podnoszenia jakoSci �ycia nie tylko w sfe-
rze zawodowej. Wymaga ona od specjalist�w du�ego przygotowania w zakresie
wiedzy i umiej�tnoSci, odpowiedzialnoSci, SwiadomoSci siebie i wBasnych mo�li-
woSci pomagania po to, aby klientowi m�c oferowa� pomoc adekwatn� i skutecz-
n� do jego potrzeb i problemu.40 Wymienione przejawy dobra s� przykBadem dzia-
Bania doradcy na korzyS� klienta i jego ogromnego zaanga�owania w sprawy
poszczeg�lnych os�b radz�cych si�. Realizacja tej wartoSci moralnej przyczynia
si� do poprawy jakoSci �ycia jednostek ma zatem bezpoSrednie znaczenie dla
indywidualnych los�w.
Drugi aspekt realizowania dobra w praktyce poradniczej dotyczy wymiaru spo-
Becznego w mikro- i makroskali. Mo�na powiedzie�, �e skoro doradca miaB i nadal
ma dobroczynny wpByw na przebieg �ycia jednostki, to poprawia sytuacj� rodzin�
i zawodow� danej osoby. Pomagaj�c jednostce nie tylko mySli o jej dobru, ale bie-
rze pod uwag� r�wnie� dobro jej bliskich rodziny, przyjaci�B, wsp�Bpracownik�w.
Doradca zabezpiecza, zatem dobro os�b, kt�re nie korzystaj� z jego pomocy. Nie
podejmuje dziaBa�, kt�re mogByby godzi� w interes maBych grup spoBecznych. Nie
pozwala na to, by osoby niekorzystaj�ce ze wsparcia ponosiBy koszty moralne, psy-
chiczne czy materialne. Drug� wa�n� rzecz� jest to, �e wsp�Bpracuj�c z osob� ra-
dz�c� si� w rozwi�zywaniu konkretnego problemu, doradca wyposa�a j� w nowe
39
J. HoB�wka, O pomocy w potrzebie, [w:] O wartoSciach, normach i problemach moral-
nych, (red.) M. Rroda, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 1994, s. 390-391.
40
F. H. Kanfer, A. P., Goldstein, Psychologiczne metody pomagania ludziom, Nowiny
Psychologiczne nr 1-2, 1985, s. 10-12.
23
umiej�tnoSci, poprawia jej samopoczucie, pomaga odkry� jej zdolnoS� do radzenia
sobie w trudnych sytuacjach tym samym przyczynia si� do tego, �e ta osoba lepiej
funkcjonuje w rodzinie, w relacjach towarzyskich i w miejscu pracy. Mo�na powie-
dzie�, �e dobro dane jednostce jest dzieleniem si� dobrem w szerszej skali, pot�guje
si� i rozprzestrzenia. Ponadto sumuj�c liczb� os�b, kt�rym do tej pory doradca udzieliB
wsparcia, mo�na wskaza� na skal� makrospoBeczn�. Mo�na powiedzie�, �e im wi�-
cej os�b doSwiadcza prawdziwej pomocy poradniczej, tym wi�ksza jest dystrybu-
cja dobra dla jakiejS cz�Sci spoBecze�stwa. W relacji pomocowej dziaBania osoby
wspomagaj�cej ukierunkowane s� na: dobro osoby wspomaganej i korzystn� zmia-
n� w jej �yciu (zachowanie allocentryczne psychologa lub doradcy) oraz na dobro
grupy spoBecznej (zachowanie socjocentryczne psychologa lub doradcy).41 Pomoc
formalna wi�c polega na udzielaniu wsparcia bezpoSrednio jednostce i poSrednio
naturalnym grupom spoBecznym. DbaBoS� o popraw� jakoSci �ycia poszczeg�lnych
os�b, B�czy si� z dbaBoSci� o dobro pozostaBych, cz�sto anonimowych ludzi, ponie-
wa� liczy si� ich los i harmonijne istnienie w spoBecze�stwie. Jak pisze Z. Bauman:
Wszystko, cokolwiek robimy, ma swoje efekty uboczne , nieprzewidziane konse-
kwencje , mog�ce wszak�e zniwelowa� wszelkie, nawet najszlachetniejsze nasze za-
mierzenia, sprowadzaj�c katastrofy i cierpienia, kt�rych nikt z nas nie pragn�� ani
si� spodziewa�. Mog� one dosi�gn�� ludzi, kt�rych twarzy nigdy nie ujrzymy... Mo�e-
my ich skrzywdzi� (lub te� oni mog� skrzywdzi� nas) przez przeoczenie, z niewiedzy
raczej ni� rozmySlnie, nikomu z osobna xle nie �ycz�c, nie powoduj�c si� z�oSliwoSci�
ani nie dzia�aj�c z inn� nagann� intencj�.42 DziaBania doradc�w r�wnie� mog� mie�
nieprzewidywalne skutki, kt�re stan� si� przyczyn� negatywnych zdarze�.
Opr�cz wpBywu jednostkowego i spoBecznego wa�ne jest, aby doradca dbaB
r�wnie� o wBasne dobro. Ten problem w literaturze doS� rzadko jest poruszany.
Zwykle wspomina si� o tym wtedy, gdy opisuje si� stan wypalenia zawodowego
os�b pracuj�cych w instytucjach pomocowych. Pomoc, z filozoficznego punktu
widzenia, cz�Sciej uto�samiana jest ze szczytn� ide�, kt�ra B�czy si� z ponoszeniem
wielkich koszt�w psychicznych przez pomagaczy , czy wr�cz dziaBaniami altru-
istycznymi, zmierzaj�cymi do poSwi�cania siebie w imi� dobra jednostki lub grupy
spoBecznej. W opracowaniach psychologicznych podkreSla si� fakt ponoszenia kosz-
t�w przez doradc�w czy psychoterapeut�w, ale nie nakBania si� do tego, by poma-
gaj�c innym osoby te zrezygnowaBy z siebie. Niekt�rzy praktycy i teoretycy prze-
strzegaj� wr�cz przed tego typu postaw� i dziaBaniami, uwa�aj� to za bB�d os�b
pomagaj�cych.43 I cho� wSr�d autor�w nie ma jednomySlnoSci to bez wzgl�du na to
41
H. S�k, op. cit. s. 373-366.
42
Z. Bauman, Moralne obowi�zki..., op. cit., s. 10-11.
43
K. Jedli�ski, Sztuka s�uchania..., op. cit., s. 15-16, 26: Autor zwraca uwag� na zacho-
wanie kontaktu granicznego, czyli przestrzeganie odpowiedniego dystansu do spraw os�b,
kt�rym si� pomaga, po to aby nie uzale�nia� swojego samopoczucia od sytuacji problemowej
24
czy przyjmiemy stanowisko, �e kontakt doradcy i radz�cego si� jest relacj� dwukie-
runkow�, symetryczn�, w trakcie kt�rej obie strony maj� wzrasta�, rozwija� si�,
dojrzewa�, ulepsza� si� oraz doskonali� swoje stosunki z innymi osobami44 , czy te�
jest to relacja asymetryczna, gdzie obaj partnerzy, znajduj�c si� we wsp�lnej sytu-
acji, czuj� si� zwi�zani ze sob� w taki spos�b, �e powstaje uk�ad spr��onych r�l,
w kt�rym jedna osoba pe�ni rol� pomagaj�cego, druga wspomaganego,45 to w �ad-
nym z tych wariant�w nie pojawia si� motyw m�wi�cy o tym, �e nale�y pomaga�
kosztem siebie. �eby rzetelnie ludziom pomaga�, nie wypali� si� w pracy trzeba
zachowa� odpowiedni� higien� pracy, budowa� zdrowy dystans do spraw klient�w,
rozwija� swoj� wra�liwoS� i doskonali� si� warsztatowo. Prawdziwa pomoc, gdy
jest etyczna, jest ukierunkowana na realizowanie dobra we wszystkich wymiarach
jednostkowym (dobro osoby radz�cej si�), spoBecznym (dobro grupy i Srodowisk
spoBecznych) oraz wBasnym (moje dobro jako doradcy). Zatracanie siebie, poSwi�-
canie siebie, zaniedbywanie siebie, nara�anie siebie na ponoszenie wi�kszych strat
psychicznych czy samokrzywdzenie si� jest brakiem profesjonalizmu.
i emocji klienta. DbaBoS� o granice psychiczne mi�dzy swoim �yciem, a �yciem os�b radz�-
cych si� pozwala wykluczy� niewBaSciwe zachowania doradcy nadmierne identyfikowanie
si� z osob� radz�c� si� i jej stanami psychicznymi (syntoniczne wsp�Bodczuwanie) lub nie-
wra�liwoS� na osob�, kt�rej si� pomaga (otaczanie si� murem oboj�tnoSci). Stosowanie si�
do tej zasady jest bardzo wa�ne, poniewa� umo�liwia budowanie prawdziwej relacji pomo-
cowej i autentyczne zaanga�owanie. KorzySci takiej postawy s� obop�lne, klient mo�e roz-
wi�za� swoje problemy otrzymuj�c staBoS� emocjonaln� i wra�liwoS� osoby wspomagaj�-
cej, doradca nie zaburza swojego funkcjonowania w miejscu pracy i w �yciu prywatnym.
44
A. GawBowska, Niekt�re zagadnienia kontaktu doradcy z osob� radz�c� si�, [w:]
red. A. Kargulowa, M. J�drzejczak, Perspektywy rozwoju teorii i praktyki poradnictwa, AUW
No 1001, vol. III, WrocBaw 1988, 49-50.
45
K. Otr�bska-PopioBek, Cz�owiek w sytuacji pomocy..., op. cit., s. 10, 17-18.
25
r m r
r m
Realizacja idei dobra w poradnictwie zawodowym kryje w sobie wiele innych
wartoSci. W t� og�ln� kategori� wpisane s� bardziej konkretne zasady etyczne i war-
toSci moralne, dlatego proponujemy w dalszej cz�Sci przyjrze� si�, najistotniejszym
naszym zdaniem wartoSciom: wolnoSci, odpowiedzialnoSci, uczciwoSci, godnoSci,
tolerancji i poufnoSci. Nie chodzi nam o ostateczne dookreSlenie wy�ej wymienio-
nych poj��, to nie byBoby mo�liwe, ale o zach�cenie doradc�w do refleksji nad tym,
co mo�e by� realizowane w dziaBaniach pomocowych, jak dane wartoSci mog� by�
rozumiane.
WartoS� ta przejawia si� w dobrowolnoSci korzystania z pomocy, czyli uzna-
niu niezale�noSci osobistej radz�cego si�. Doradca jest zobowi�zany uszanowa�
wyb�r klienta, co do tego, czy nadal chce korzysta� z oferowanego wsparcia (danej
osoby czy instytucji). J. Holt przestrzega przed traktowaniem odrzucenia pomocy
jako niewdzi�cznoSci osoby radz�cej si� czy te� ocenianiem takiego post�powania
jako nieracjonalne.46 Wa�ne jest uznanie tego, �e klient mo�e zmienia� swoje na-
stawienie do problem�w �yciowych, kt�re prze�ywa. Jego zainteresowanie proce-
sem rozwi�zywania problem�w w obecnoSci doradcy mo�e ewoluowa� w r��nych
kierunkach. Z. Pietrasi�ski wymienia chocia�by takie stany, jak: peBne zaabsorbo-
wanie, chBodne skupienie, niepeBn� koncentracj�, rezygnacj�, oboj�tnoS�, lekcewa-
�enie, ucieczk�.47 Zatrzymywanie na siB� klienta jest godzeniem w jego podstawo-
we prawa. Doradca mo�e w�wczas zamiast pomaga� szkodzi�, wyzyskiwa�,
46
J. Holt, O pomocy i specjalistach od pomagania, [w:] Psychologia w dzia�aniu,
wybraB i wst�pem opatrzyB K. Jankowski, Czytelnik, Warszawa 1981, s. 297.
47
Z. Pietrasi�ski, Atakowanie problem�w, Nasza Ksi�garnia, Warszawa 1983, s. 13, 55,
59, 61.
27
uzale�nia� od siebie, manipulowa� osob� radz�c� si�, sprawowa� nad ni� wBadz�,
ksztaBtowa� i utrwala� biernoS�.48 Dlatego wa�ne jest uszanowanie tego czy, kiedy,
od kogo, jak d�ugo i w jaki spos�b [osoby radz�ce si� A.C.] zechc� otrzymywa�
pomoc.49
Drugim aspektem realizowania wolnoSci w udzielanej pomocy jest tworzenie
takich warunk�w, w kt�rych osoba radz�ca si� b�dzie miaBa mo�liwoS� dokonywa-
nia wybor�w zgodnie z wBasn� wol�. Dawanie mo�liwoSci wyboru rozwi�za� pro-
blemu B�czy si� z poszanowaniem indywidualnoSci na poziomie sposobu mySlenia,
odczuwania i dziaBania. OczywiScie jednostka nie jest w peBni suwerenna, ponie-
wa� musi podporz�dkowywa� si� zewn�trznym uwarunkowaniom. Jest wi�c skr�-
powana zasadami wsp�B�ycia spoBecznego, normami prawnymi i kulturowymi. Ra-
dz�cy si� nie posiada peBnej swobody, tak zreszt� jak doradca. Jednak�e gdy
specjalista pr�buje z klienta uczyni� osob� zewn�trzsterown�, odbiera mu wtedy
wolnoS�. Daj�c wskaz�wki i gotowe instrukcje mo�na ubezwBasnowolni� podopiecz-
nego i zamiast budzi� w nim zaradnoS� i siB�, ogranicza� jego mo�liwoSci czy zwal-
nia� z mySlenia na temat mo�liwych rozwi�za�, szukania optymalnych strategii ra-
dzenia sobie w trudnej sytuacji i brania odpowiedzialnoSci za wBasne �ycie. Doradca,
identyfikuj�c si� z rol� eksperta, mo�e realizowa� swoje ukryte cele niekt�rzy
zawodowi specjaliSci od pomagania zmuszaj� klient�w do robienia tego, co oni
uznaj� za konieczne dla ich dobra. Mog� przy tym powoBywa� si� na najwy�sze
pobudki dziaBam dla Twojego dobra , robi� to, �eby Ci pom�c .50 Tego typu
dziaBania mog� mie� charakter indoktrynacji, by� pr�b� przebudowy systemu war-
toSci osoby radz�cej si�, wykorzystaniem jej do cel�w badawczych, politycznych,
ekonomicznych, etc. Poszanowanie wolnoSci osoby radz�cej si� ma na celu nie
tylko przestrzeganie podstawowych praw czBowieka, respektowanie kulturowej kon-
wencji, ale tak�e wzmacnianie poprzez pomoc w odkrywaniu potencjaBu klienta,
aby w obecnej sytuacji �yciowej i przyszBoSci sam byB w stanie rozwi�zywa� pro-
blemy (uczenie samopomocy). Pomoc etyczna nie ma wi�c nic wsp�lnego z wyr�-
czaniem i rozwi�zywaniem problem�w za kogoS. Ma by� pomaganiem we wzroScie
i rozwoju.51 Realizacja wolnoSci w relacji pomocy wyklucza pojawienie si� nad-
u�y� ze strony doradcy. Wi��e si� z dawaniem komuS prawa do przyjmowania wBa-
snych wartoSci, budowania ich hierarchii wa�noSci, dzielenia si� swoimi przekona-
niami i postawami, podejmowania decyzji i konkretnych dziaBa�.
48
J. Holt, op. cit., s. 296-297; J. Kargul, Kilka uwag o niebezpiecze�stwach poradnictwa,
[w:] red. E. Siarkiewicz, NiejednoznacznoS� poradnictwa, AUW No 811, Wyd. Uniwersyte-
tu Zielonog�rskiego, Zielona G�ra, 2004, s. 52-53.
49
J. Holt, op. cit., s. 302.
50
J. Holt, op. cit., s. 301, 297.
51
J. Mellibruda, Ja Ty My. Psychologiczne mo�liwoSci ulepszania kontakt�w mi�dzy-
ludzkich, NK, Warszawa 1986, s. 332.
28
By� odpowiedzialnym doradc� to znaczy by� Swiadomym swojego dziaBania
i gotowym do ponoszenia konsekwencji wBasnych czyn�w. OdpowiedzialnoS� do-
tyczy kilku sfer. Podstawowym rodzajem odpowiedzialnoSci jest odpowiedzialnoS�
za to, jakim si� jest doradc�. Przejawia si� ona w dw�ch aspektach. Pierwszy doty-
czy przygotowania do pracy z osob� radz�c� si�. Jest to odpowiedzialnoS� za posia-
dan� wiedz� i umiej�tnoSci, za dziaBanie zgodne b�dx niezgodne z zasadami etycz-
nymi, za staBe doskonalenie si� merytoryczne i warsztatowe. Drugi aspekt dotyczy
bardziej prywatnego �ycia doradcy, ale jest r�wnie� zwi�zany z funkcjonowaniem
w pracy. Doradca jest odpowiedzialny za to, jakim jest czBowiekiem, co w �yciu
robi, jak sobie radzi w sprawach osobistych, jak rozwi�zuje wBasne problemy, ja-
kich dokonuje wybor�w, etc. Odpowiada za rozdzielanie zawodowego pomagania
od wBasnych spraw rodzinnych.
Drug� sfer� odpowiedzialnoSci jest odpowiedzialnoS� za wBasn� prac�. Cho-
dzi tu o konkretne dziaBanie w relacji pomocowej nawi�zywanie kontaktu, budo-
wanie relacji, dob�r i stosowanie metod i technik pracy, komunikacj� werbaln� i nie-
werbaln�, przekazywanie informacji, prowadzenie procesu rozwi�zywania
problem�w. Cz�Sciowo jest odpowiedzialny r�wnie� za stany emocjonalne osoby
radz�cej si� i jej dziaBania. RwiadomoS� wpBywu, jaki wywiera si� na osob� radz�c�
si�, jest bardzo wa�na, pozwala przewidzie� skutki wBasnych sB�w i czyn�w oraz
przeciwdziaBa� ich negatywnym konsekwencjom. W literaturze zwr�ciB na to uwa-
g� J. Kargul, kt�ry podkreSla niebezpiecze�stwo podejmowania negatywnych dzia-
Ba� przez klient�w pod wpBywem wadliwej porady specjalisty.52
Poza sfer� osobist� i zawodow� w poradnictwie istnieje r�wnie� trzeci rodzaj
odpowiedzialnoSci odpowiedzialnoS� wobec spoBecze�stwa. Podobnie jak w przy-
padku analizowania kategorii dobra, r�wnie� odpowiedzialnoS� za udzielanie po-
mocy dotyczy aspektu og�lnego. Doradca reprezentuje instytucj� publiczn� i jego
pozytywne lub negatywne oddziaBywania na osoby radz�ce si� rzutuj� na jakoS�
usBug, Swiadczonych w danej plac�wce. Ponadto jest odpowiedzialny za tworzenie
wizerunku specjalisty w spoBecznym odbiorze. Kolejn� spraw� jest to, �e doradca
uprawiaj�c zaw�d zaufania publicznego odpowiada za wyrz�dzone przez siebie szko-
dy przed spoBecze�stwem. Pocz�wszy od oddziaBywa� bezpoSrednich na jednostk�,
wpBywa poSrednio na innych ludzi rodzin�, przyjaci�B, znajomych, a nawet ob-
cych ludzi. Jego dziaBania maj� szczeg�ln� wag�, poniewa� Swiadczone usBugi od-
nosz� si� do �ycia spoBecznego.
Jak wida� odpowiedzialnoS� jest zwi�zana ze SwiadomoSci� siebie, swojej pra-
cy, dojrzaBoSci�, wra�liwoSci� i sumieniem. OdpowiedzialnoS� jest to kategoria mo-
ralna, kt�ra wyra�a si� w niepisanym zobowi�zaniu wobec siebie i innych ludzi.
52
J. Kargul, op. cit., s. 52.
29
Jest odpowiadaniem przed kimS, wobec kogoS i za coS. ��czy si� r�wnie� z obowi�z-
kiem zadoS�uczynienia osobie poszkodowanej doznanych przykroSci, strat i zanie-
dba�. Doradca odpowiedzialny to taki, na kt�rym mo�na polega�, jest rzetelny, solid-
ny, gotowy przyzna� si� do popeBnionych bB�d�w i naprawi� wyrz�dzone krzywdy.
UczciwoS� jest bardzo wa�nym elementem pracy doradcy. Dotyczy ona za-
r�wno aspektu osobistego, czyli bycia uczciwym w stosunku do siebie, jak i spo-
Becznego bycia uczciwym wobec innych. CzBowiek uczciwy to taki, kt�ry nie
oszukuje, jest rzetelny, prawy, solidny. Uczciwy doradca nale�ycie pracuje, sumiennie
wypeBnia obowi�zki. Osobie radz�cej si� m�wi prawd�, nie udaje, nie gra, przyzna-
je si� do tego, �e czegoS nie wie, nie rozumie, nie potrafi. Nie pozoruje pracy, nie
utwierdza klienta w zBudzeniach. To uczciwe post�powanie wyra�a si� w otwarto-
Sci, autentycznoSci i gotowoSci do rozmawiania o najtrudniejszych nawet sprawach.
SzczeroS� w stosunku do osoby radz�cej si� wyra�a si� tym, �e m�wimy jej prawd�.
Rwiadome wprowadzanie w bB�d, pocieszanie, niedoinformowanie mo�e wynika�
z barku odwagi, umiej�tnoSci i wiedzy, ch�ci zaoszcz�dzenia osobie radz�cej si�
przykroSci. Takie zachowanie ze strony doradcy jest niebezpieczne, poniewa� nara-
�a osob� radz�c� si� na osBabienie skutecznoSci mySlenia i dziaBania, niewBaSciwe
wybory i post�powanie, trwanie w sytuacji problemowej, a nawet pogB�bianie si�
trudnoSci. UczciwoS� i poszanowanie prawdy to koniecznoS� w tym zawodzie, gdy�
decyduje nie tylko o jakoSci relacji pomocy, ale r�wnie� o przyszBoSci osoby wspo-
maganej. SumiennoS� i prawoS� doradcy pozwala budowa� relacj� pomocow�
w oparciu o wzajemne zaufanie, rzeczywiste zaanga�owanie obu stron i zrozumie-
nie. Praca doradcy powinna si� wi�za� z rzetelnym przygotowaniem do pomocy,
ci�gBym doskonaleniem si�, zbieraniem i przekazywaniem wiarygodnych informacji.
UczciwoS� doradcy wyra�a si� r�wnie� w byciu kongruentnym, czyli auten-
tycznym, wewn�trznie i zewn�trznie zgodnym. Jak twierdzi C. Rogers, gdy ten
warunek wraz z okazywaniem empatii i bezwarunkowej akceptacji jest speBniony,
klient ma stworzone odpowiednie warunki do rozwoju, przezwyci��ania wBasnych
problem�w i ogranicze�. Doradca autentyczny to ktoS prawdziwy, godny zaufania,
otwarty, przejrzysty, wyrazisty, Swiadomy siebie i tego, na czym polega jego praca.
To ktoS, kto nie przybiera pozy czy maski, nie przecenia swojej roli zawodowej, ani
nie wykorzystuje jej. Osoba radz�ca si� dobrze czuje si� z takim doradc�, jest bez-
pieczna, zna zasady wsp�Bpracy, dostaje du�o akceptacji i autentycznego wsp�Bod-
czuwania. Znajduje si� w optymalnej sytuacji poradniczej, w kt�rej mo�e uczciwie
przygl�da� si� sobie, dojrzewa� do podejmowania decyzji �yciowych, nadal si�
rozwija�, uczy� si� samodzielnoSci i zaradnoSci.53
53
C. Rogers, Grupy spotkaniowe, [w:] Psychologia w dzia�aniu, wybraB i wst�pem
opatrzyB K. Jankowski, Czytelnik, Warszawa 1981, s. 84-85; Ph. G. Zimbardo, Psycho-
30
W pracy doradcy mog� pojawi� si� zaniedbania i nadu�ycia, kt�re Swiadcz�
o nieuczciwym post�powaniu wzgl�dem osoby radz�cej si�. J. Kargul wskazuje na
niekt�re tego typu dziaBania specjalist�w: burzenie lub zmienianie systemu warto-
Sci osoby radz�cej si�, wykorzystywanie czasu przeznaczonego dla klienta na roz-
wi�zywanie wBasnych problem�w, udzielanie wadliwych porad, ksztaBtowanie
i utrwalanie biernoSci os�b radz�cych si�, wykorzystywanie klienta do wBasnych
cel�w (indoktrynowanie, popularyzowanie jakichS idei, prowadzenie bada�, trakto-
wanie praktyki poradniczej jako dziaBalnoSci dochodowej).54 Opr�cz wy�ej wymie-
nionych sposob�w pracy mo�na by wymieni� wiele innych, np.: pozorowanie
pomocy poprzez ukrywanie wBasnych niekompetencji, marnowanie czasu, instru-
mentalne podejScie do klienta, zaszufladkowanie radz�cych si� do w�skich katego-
rii, etykietowanie. Do tej listy mo�na doda� tak�e lekcewa�enie spraw klienta, spBy-
canie lub bagatelizowanie problem�w, niedostrzeganie r��nych kontekst�w wa�nych
dla problemu klienta. Ponadto mog� zaistnie� takie uchybienia, jak ograniczanie
wolnoSci w dokonywaniu wybor�w i podejmowaniu decyzji, tworzenie formalnych
barier zwi�zanych z dotarciem do doradcy (brak czasu, kolejki, skierowania, karto-
teki) lub nieprzeciwdziaBanie pojawiaj�cym si� utrudnieniom oraz przekazywanie
osoby radz�cej si� do kolejnego specjalisty. Z pewnoSci� mo�na byBoby wskaza� na
wiele jeszcze w�tpliwych etycznie dziaBa� poradniczych. Nie mamy jednak zamia-
ru skupia� si� na nich. Zale�y nam przede wszystkim na zaakcentowaniu tego, �e
doSwiadczenie zBej pomocy niesie zagro�enia. Ma zatem negatywne konsekwencje
dla samopoczucia klienta i tego, jak b�dzie sobie radziB w przyszBoSci. Najwi�k-
szym niebezpiecze�stwem po doSwiadczeniu zBej pomocy jest uksztaBtowanie si�
u klient�w postawy zamkni�cia si� na mo�liwoS� korzystania ze wsparcia innych
specjalist�w. Prowadzi to do pozbawienia siebie szansy na rzetelne rozwi�zanie
problem�w. PrzykroSci doznane w relacji pomocowej zwi�kszaj� podejrzliwoS�,
brak zaufania, l�k i niech��. Hamuj� racjonalne dziaBania poprzez zmniejszenie
u klienta zaanga�owania, poczucia wBasnej wartoSci, nadziei na popraw� sytuacji
�yciowej. Rwiadome lub nieSwiadome szkodzenie, liczne nieporozumienia, kt�rych
konsekwencje mog� by� bardzo niebezpieczne odczuwaj� nie tylko poszczeg�lne
osoby radz�ce si�, ale r�wnie� mikro- b�dx makrostruktura spoBeczna, w kt�rej jed-
nostka �yje. Nie ma wtedy mowy o wsparciu dla osoby szukaj�cej porady, a takie
dziaBania s� nieetyczne i sprzeczne z ide� udzielenia pomocy.
logia i �ycie, Wyd. Nauk. PWN, s. 688-689; T. Witkowski, Kontakt pomocny poj�cie,
warunki, ocena, [w:] Perspektywy rozwoju teorii i praktyki poradnictwa, (red.) A. Kargulo-
wa i M. J�drzejczak, AUW No 1001, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1988, s.
73-77.
54
J. Kargul, op. cit., s. 50-53.
31
GodnoS� jest jednym z podstawowych praw uwzgl�dnionych w Deklaracji
Praw CzBowieka . To kategoria, kt�ra wyr��nia czBowieka spoSr�d innych stwo-
rze�. Podstaw� dla owego wyr��nienia jest przypisana naturze ludzkiej samoSwia-
domoS� i zdolnoS� kreowania siebie i swojego �ycia. GodnoS� podkreSla wi�c indy-
widualnoS� osobow� i niepowtarzalnoS� losu czBowieka. Dotyczy ka�dej osoby ze
wzgl�du na wyj�tkow� wBaSciwoS� stawania si� , czyli trwaj�cego caBe �ycie,
wszechstronnego rozwoju czBowieka rozwoju na poziomie intelektualnym, emo-
cjonalnym, moralnym i dziaBaniowym. GodnoS� B�czy si� z wolnoSci� i odpowie-
dzialnoSci� za podejmowane wybory �yciowe i czyny.
GodnoS� to r�wnie� poczucie i SwiadomoS� wBasnej wartoSci, kt�ra przeja-
wia si� w szacunku dla samego siebie i innych ludzi. Doradca jest zobowi�zany
do powa�ania swoich klient�w. Poszanowanie praw, okazywanie nale�ytego sza-
cunku dotyczy r�wnie� os�b, kt�rych dziaBanie doradca mo�e postrzega� jako
nieetyczne czy wr�cz naganne. Dostrzeganie wartoSci czBowieka pomimo popeB-
nianych przez niego bB�d�w, komplikowania wBasnej sytuacji czy nawet utrudnia-
nia innym �ycia jest bardzo cenne. Pozwala to rozdzieli� mo�liwoSci rozwojo-
we, przypisane ka�dej jednostce, od jej mySli i dziaBa�. Poszanowanie godnoSci
nie jest wi�c zwi�zane z akceptacj� tego, co osoba robi i jak to robi, lecz przede
wszystkim z dostrzeganiem mo�liwoSci jej zmiany na lepsze. Realizacja tej war-
toSci wi��e si� z tolerancj�, kt�ra jest okazywaniem szacunku dla odmiennoSci
w zakresie przekona�, obyczaj�w, motyw�w post�powania, samego dziaBania, etc.
Specjalista zobowi�zany jest wspiera� wszystkich klient�w (z grupy os�b, do kt�-
rych Swiadczona pomoc jest adresowana w danej plac�wce) i tworzy� warunki do
jakoSciowej zmiany stan�w psychicznych, zachowania i �ycia. Poszanowanie
godnoSci jest zwi�zane z trosk� o dobro klienta i jego ochron�, czasami wr�cz
odbudowywaniem poczucia wBasnej wartoSci i godnoSci osoby radz�cej si�. W sy-
tuacji poradniczej czBowiek jest podmiotem i celem, na kt�ry skierowana jest ak-
tywnoS� doradcy. Szanowanie osoby radz�cej si� wi��e si� z tworzeniem partner-
skiego ukBadu, cz�sto polega to na tzw. ograniczeniu przyt�aczaj�cego formatu
specjalisty55 czyli tworzeniu bezpiecznych warunk�w, dobrej atmosfery, zaufa-
nia poprzez zmniejszenie dystansu do doradcy. KorzySci� z tych dziaBa� ma by�
wsp�Bpraca i porozumienie prowadz�ce do zapewnienia dobra osoby radz�cej si�,
mo�liwoS� jej samorealizacji i samodoskonalenia si�.
55
T. Gordon, Pacjent jako partner, PrzekB. T. Szafra�ski, Instytut Wydawniczy PAX,
Warszawa 1999, s. 67.
32
r
Tolerancja oznacza przyznanie prawa innym osobom do wBasnych pogl�d�w,
do odmiennych przekona� religijnych, do innego sposobu odczuwania i zachowa-
nia si�, do odmiennego wygl�du oraz do wyboru wBasnego stylu �ycia. Tolerancja
nie jest przyzwoleniem ani pobBa�aniem dla zachowa�, kt�re godz� w cudze �ycie,
niszcz� godnoS� drugiego czBowieka, ograniczaj� jego prawo do wolnoSci. W przy-
padku os�b pomagaj�cych jest to postawa, kt�ra wi��e si� z wyrozumiaBoSci�, cier-
pliwoSci� i szacunkiem dla ludzi, kt�rzy nie dziaBaj� rozs�dnie, czy nawet moralnie.
Osoby radz�ce si�, post�puj�c bB�dnie, nie zawsze kieruj� si� zB� wol�. Ich zacho-
wanie mo�e by� spowodowane trudnoSciami �yciowymi, zaburzeniami emocjonal-
nymi, chwilow� bezradnoSci�, brakiem wgl�du w schematy swojego zachowania,
wypr�bowywaniem niewBaSciwych rozwi�za� danego problemu, nieuSwiadomio-
nymi motywami post�powania. Specjalista w zakresie pomagania ma obowi�zek
traktowania wszystkich klient�w, bez wzgl�du na dziel�ce ich r��nice, jako peBno-
prawnych czBonk�w spoBecznoSci. Tolerancja nie jest wi�c oparta na oboj�tnoSci
doradcy, a wynika ze SwiadomoSci i akceptacji rozbie�noSci indywidualnych oraz
trudnoSci �yciowych. Wiedza psychologiczna i doSwiadczenie bycia w relacji po-
mocowej z r��nymi osobami sprawiaj�, �e specjalista w dialogu tworzy przestrze�
zrozumienia, akceptacji i �yczliwoSci. Doradca nie mierzy zachowa�, odczu�, po-
gl�d�w osoby radz�cej si� wedle wBasnych przekona�, nie zmusza do realizowania
wBasnych wizji �ycia, a pr�buje stworzy� warunki wsp�Bpracy, w kt�rych klient
b�dzie m�gB odnalex� siebie i integrowa� wBasn� osobowoS�. Praktykowanie tole-
rancji B�czy si� z pozostaBymi wartoSciami: wolnoSci�, godnoSci�, uczciwoSci�.
Doradca toleruje osob� radz�c� si�, uznaj�c jej prawo do indywidualnoSci, ale nie
musi to oznacza� akceptacji czyjegoS zachowania czy pogl�d�w.
Tolerancja w poradnictwie jest istotnym warunkiem do stworzenia takiej at-
mosfery, w kt�rej klient b�dzie czuB si� wolny, b�dzie m�gB si� otworzy� i budo-
wa� siebie. Dzi�ki temu b�dzie miaB poczucie wBasnej odr�bnoSci, poszanowania
jego indywidualnoSci i wolnoSci oraz przyczyni si� to do wzrostu zaufania do
doradcy i bardziej efektywnej wsp�Bpracy. Doradca, ucz�c si� wi�kszej toleran-
cji, otwiera si� bardziej na swoich klient�w, szanuje odmiennoS� cudzych syste-
m�w wartoSci, pogl�d�w i reakcji. Brak tolerancji ze strony doradcy odczytywa-
ny jest przez osoby radz�ce si� jako brak akceptacji. To z kolei powoduje l�k,
poczucie zagro�enia, asekurowanie si�, a nawet zablokowanie wsp�Bpracy w rela-
cji pomocowej i jej zerwanie. Wa�nymi problemami dla doradcy, kt�rych rozwi�-
zanie pozwala lepiej praktykowa� wartoS� tolerancji, s� pytania o to, co jestem
w stanie tolerowa� jakie zachowania, pogl�dy, wartoSci, typy osobowoSci?; czy
mog�/ umiem/ ucz� si� przyj�� osob� radz�c� si� tak�, jak� ona jest?
33
PoufnoS� jest bardzo wa�n� zasad� etyczn� w udzielaniu pomocy. Polega na
dochowaniu tajemnicy o sytuacji �yciowej klienta, jego odczuciach, mySlach, za-
chowaniach, prze�yciach, bliskich mu osobach. Doradca na samym pocz�tku pro-
cesu pomagania powinien powiedzie� o swoim zobowi�zaniu wobec klienta. Za-
pewnienie o dochowaniu tajemnicy zawodowej pozwala lepiej budowa� relacj�
pomocy, daje osobie radz�cej si� wi�ksze poczucie bezpiecze�stwa. Dzi�ki temu
zapewnieniu roSnie zaufanie do doradcy i zwi�ksza si� otwartoS� klienta w sytuacji
poradniczej. Zachowanie milczenia na temat spraw osoby, kt�rej si� pomaga, jest
konieczne, aby zapewni� dobro osoby radz�cej si�. Rwiadczy to o poszanowaniu
godnoSci osoby i chroni j� przed niebezpiecze�stwem wykorzystania pewnych fak-
t�w przez inne osoby. Ujawnienie informacji jest niebezpieczne, gdy� mo�e przy-
nieS� szkod� osobie radz�cej si� i jej rodzinie. Wyjawienie jakichkolwiek informa-
cji jest pogwaBceniem dobra klienta. Mo�e przyczyni� si� do pomniejszenia dobrej
sBawy jednostki i jej krewnych, mo�e mie� negatywny wpByw na samopoczucie
psychiczne, mo�e r�wnie� zaburzy� funkcjonowanie takiej osoby w �yciu zawodo-
wym i prywatnym. Ze wzgl�du na gro��ce niebezpiecze�stwa wszelkie informacje
s� powierzone w zaufaniu, dlatego specjalista ma moralny nakaz dochowania ta-
jemnicy, czyli zapewnienia peBnej dyskrecji. Doradca bez pozwolenia osoby radz�-
cej si� nie mo�e dzieli� si� informacjami z nikim, z wyj�tkiem pewnych szczeg�l-
nych sytuacji, np. zagro�enia �ycia i zdrowia osoby, kt�rej si� pomaga lub bliskich
jej os�b, w bardzo skomplikowanych sprawach, gdy pojawia si� koniecznoS� szu-
kania wsparcia u bardziej doSwiadczonych doradc�w lub specjalist�w z innych dzie-
dzin, jak r�wnie� w procesie superwizji.
Korzystanie z superwizji B�czy si� z systematycznym przepracowywaniem pro-
blem�w zawodowych doradcy, kt�re pojawiaj� si� w jego praktyce pomocowej,
przy udziale osoby ciesz�cej si� wysokim autorytetem w tej dziedzinie. Superwizor
jest osob�, z kt�r� doradca dzieli si� sprawami swoich klient�w, zdobywanymi do-
Swiadczeniami, napotykanymi trudnoSciami, w�tpliwoSciami i dylematami etycz-
nymi. Komentuje to, co wydarzyBo si� w trakcie rozwi�zywania problem�w klienta,
analizuje bB�dy doradcy i wsp�lnie z nim zastanawia si� nad efektywnoSci� procesu
pomocy.56 Mo�na by zada� sobie pytanie, czy omawianie spraw osoby radz�cej si�
z superwizorem nie stanowi odejScia od zasady poufnoSci? Superwizor opr�cz wspie-
rania doradc�w w trudnych sytuacjach problemowych ich klient�w, ma za zadanie
zapobieganie niew�aSciwemu prowadzeniu praktyki, w przypadku, gdy doradca prze-
kracza granice swoich kompetencji lub gdy jego funkcjonowanie jest zaburzone
oraz, tak samo jak doradca, jest zobowi�zany do dochowania tajemnicy. Generalnie
56
Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, op. cit., s. 142; Psychoterapia szko�y zjawi-
ska, techniki i specyficzne problemy, (red.) L. Grzesiuk, Wyd. PWN, Warszawa 1994, s. 439.
34
uwa�a si�, �e jeSli superwizja prowadzona jest prawid�owo, interes publiczny, na
rzecz utrzymania standard�w bezpiecznej praktyki jest nadrz�dny w stosunku do
zasady poufnoSci .57 W poradnictwie zawodowym doradcy bardzo rzadko poddaj�
si� superwizji. Zmiana mySlenia w tej kwestii mogBaby przyczyni� si� do podnosze-
nia jakoSci Swiadczonych usBug, podnoszenia kompetencji doradc�w, sBu�y� lep-
szemu rozumieniu wBasnych motywacji zawodowych i rozwi�zywaniu wewn�trz-
nych konflikt�w pojawiaj�cych si� w sytuacji poradniczej.58 Odst�pstwo od zasady
poufnoSci w przypadku superwizji wi��e si� jedynie z ujawnieniem niekt�rych,
koniecznych informacji dotycz�cych �ycia osoby radz�cej si�. DziaBania takie sBu��
wtedy realizacji wy�szego dobra, trosce o zdrowie i �ycie oraz maj� na celu lepsze
prowadzenie procesu pomocy.59 W sytuacji, gdy o osobistych sprawach klienta do-
radca rozmawia z superwizorem, dochowanie tajemnicy w trakcie udzielania po-
mocy i po jej zako�czeniu obowi�zuje dw�ch specjalist�w. Warto wspomnie�, �e
zasada poufnoSci obowi�zuje r�wnie� po Smierci klienta i po przejSciu doradcy
na emerytur�, a ograniczaj� j� jedynie uwarunkowania prawne i zasady pracy
doradcy.60
Wymienione wartoSci moralne s� podstaw� do organizowania relacji pomo-
cy psychologiczno-pedagogicznej. Te og�lne kryteria stanowi� baz� r�wnie� dla
poradnictwa zawodowego. By� mo�e refleksje na temat etyki w poradnictwie za-
wodowym wyBoni� nowe pytania np. o to, jakie dylematy moralne mog� si�
pojawi� w sytuacji poradniczej, z kt�rych wartoSci mo�na zrezygnowa� i w ja-
kich sytuacjach? Dialog na ten temat mo�e otworzy� kolejne obszary poznawcze
i mo�e przyczyni� si� do tworzenia kodeksu etycznego w Srodowisku zawodo-
wym doradc�w.
57
Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, op. cit., s. 30.
58
A. Dudak, E. Sarzy�ska, Superwizja jako dziedzina doradztwa zawodowego, Dyskur-
sy MBodych Andragog�w , nr 2, Zielona G�ra 2001, s. 171.
59
Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, op. cit., s. 30, M. Stepulak, Tajemnica zawodo-
wa psychologa w relacjach osobowych, Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 2002, s. 25-27.
60
Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, op. cit., s. 33.
35
m r r
W tej cz�Sci ksi��ki proponujemy przyjrze� si� najwa�niejszym aspektom ety-
ki ponowoczesnej w zakresie poradnictwa zawodowego. W profesjach, w kt�rych
gB�wnym elementem jest pomaganie, istnieje potrzeba znacznie wi�kszego namy-
sBu nad post�powaniem moralnym. Praca, kt�ra ma na celu odpowiedzialne sBu�e-
nie innym, zmusza doradc�w do pogB�biania wra�liwoSci etycznej r�wnie� w cza-
sach ponowoczesnych. DziaBanie wedle wartoSci moralnych i rozumienie przez
specjalist�w przemian spoBeczno-kulturowych pozwala na stworzenie w pracy
z klientem bardziej peBnego obrazu danej sytuacji problemowej i lepszego przygo-
towania procesu rozwi�zywania problem�w zawodowych. A. Kargulowa pisze, �e
dziaBalnoS� doradcy ma ScisBy zwi�zek z warunkami zewn�trznego Swiata. Obecnie
mo�na zauwa�y� du�y wpByw oddziaBywania przemian ustrojowych, zwi�zanych
z rozwijaj�c� si� w naszym kraju demokracj�, gospodark�, rynkiem pracy, jak r�w-
nie� przejawami epoki ponowoczesnej. Najbardziej znamienne cechy dzisiejszego
porz�dku spoBecznego znajduj� odbicie w mySleniu o pomocy, sposobach jej rozu-
mienia i post�powania w sytuacji poradniczej.61 Przyjrzyjmy si� zatem pokr�tce
najwa�niejszym przemianom i tendencjom ponowoczesnego Swiata.
m r
Postmodernizm powstaB w drugiej poBowie dwudziestego wieku jako kierunek
filozoficzny, ale z czasem zacz�B roSci� sobie pretensj� do nazwy epoki kulturowej.
ZostaB zainicjowany przez filozof�w francuskich (J. F. Lyotard i J. Derrida), a roz-
propagowany za spraw� takich teoretyk�w, jak I. Hassan w latach siedemdziesi�-
tych termin wszedB do sBownika nauk humanistycznych. Samo poj�cie postmo-
dernizm nastr�cza trudnoSci w rozumieniu, poniewa� postmodernizm mo�e
61
A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym nie�adzie spo�ecznym, [w:] Doradca profe-
sja, pasja, powo�anie?, red. B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego
Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG AIOSP, SDSiZ RP, Warszawa 2003, s. 52-53.
37
oznacza� to, co po-nowoczesne. Jednak�e po-nowoczesnoSci z pewnoSci� musi na-
st�pi� to, co nowoczesne itd. Tymczasem post miaBoby raczej oznacza� przezwy-
ci��enie idei modernistycznych i ugruntowanych za ich pomoc� pogl�d�w na kwe-
stie naukowe i spoBeczne. Modernizm w szerszym znaczeniu obejmuje caB�
nowo�ytnoS�, zapocz�tkowan� mySl� Kartezjusza podstaw� jego koncepcji byBo
mySlenie podmiotowe oraz wiara w rozum. W w��szym znaczeniu modernizm jest
cz�Sci�, a wBaSciwie schyBkiem nowo�ytnoSci.62
Z czasem wielkie optymistyczno-racjonalistyczne systemy zostaBy zakwestio-
nowane przez mySlicieli, dostrzegaj�cych w Swiecie przyrodniczym i ludzkim do-
minacj� czynnika irracjonalnego, wypaczaj�cego w praktyce koncepcje utopijno-
teoretyczne. A. Schopenhauer, F. Nietzsche oraz S. Freud kBadli w swoich dzieBach
nacisk na wolitywn� stron� natury ludzkiej, pazern� i agresywn�. Takie mySlenie
sprawiBo, �e pojawiB si� modernizm. Za pomoc� tego terminu nale�aBoby okreSli�
epok�, w kt�rej rozum i wartoSci na nim oparte zacz�to postrzega� jako sztafa�
i fasad� dla stBumionych pop�d�w, znajduj�cych ujScie np. w konfliktach zbroj-
nych. I tak pesymistyczne stwierdzenie A. Schopenhauera, �e �yjemy w najgor-
szym z mo�liwych Swiat�w, znalazBo tragiczne potwierdzenie w zbrodniczych sys-
temach hitleryzmu i stalinizmu. A freudowskie narzekanie na zbyt restrykcyjn�
kultur� znalazBo oddxwi�k w niekontrolowanym zaspokajaniu libido. Tak wi�c mo�na
zdefiniowa� modernizm w w��szym znaczeniu jako mySlenie, w kt�rym kult rozu-
mu zostaB zakwestionowany, a ci, kt�rzy przewidywali upadek wartoSci niestety
mieli racj�.
MySlenie postmodernistyczne wyrasta wBaSnie z przezwyci��enia modernizmu.
Potwierdzaj� to dwaj wybitni znawcy nauk spoBecznych Th. Adorno i Z. Bauman.
Adorno uwa�a, �e nie da si� skonstruowa� pozytywnego programu mySlowego,
obejmuj�cego najwa�niejsze dziedziny �ycia spoBecznego: prawa, sztuki, edukacji,
a mo�liwa jest po katastrofach dwudziestego wieku jedynie negacja, czyli perma-
nentna krytyka nadu�y� i wypacze�.
Epoka postmodernistyczna ci�gle ksztaBtuje si� na naszych oczach, tote� trud-
no j� precyzyjnie dookreSli�. Poza tym wBaSnie z nieokreSlonoSci uczynili przedsta-
wiciele postmodernistyczni sw�j atut. Niemniej postmodernizm da si� tBumaczy�
jako postpesymizm dlatego, i� postmodernizm wyr�sB z totalnej krytyki totalitary-
zm�w i z pewnoSci� jest post-totalitaryzmem. Dwie wojny Swiatowe pokazaBy, na
62
Pisze o tym B. Baran w pracy naukowej pt. Postmodernizm . Dlatego zasadne byBoby
u�ywanie terminu modernizm w dw�ch znaczeniach, gdzie w szerszym uj�ciu modernizm
oznaczaBby nowo�ytnoS�, zaS w w��szym definiowany byBby jako krytyka hegemonii Rozu-
mu OSwiecenia dokonana przez A. Schopenhauera, F. Nietzschego i innych mySlicieli. Wte-
dy znamienna odr�bnoS� hase� jako opozycji postmodernizm-modernizm: nie tyle anar-
chia-porz�dek ile raczej otwarcie-zamikni�toS� B. Baran, Postmodernizm, Wydawnictwo
Inter Esse, Krak�w 1992, s. 169.
38
jak sBabym fundamencie opieraj� si� wartoSci kultury europejskiej. St�d w sensie
politycznym postmodernizm to przejScie od dyktatury do demokracji, w sensie spo-
Becznym to przejScie od autorytaryzmu i zniewolenia do zasad tolerancji i liberali-
zmu, zaS w sensie etycznym to przejScie od etyki transcendentnej do praw czBowie-
ka. Ludzie �yj�cy w duchu postmodernizmu nie zgodz� si� ju� na powr�t
dyskryminacji ze wzgl�du na r��nice etniczne b�dx subkulturowe, nie dadz� przy-
zwolenia na ludob�jstwo w imi� jakiejkolwiek, cho�by najpi�kniej brzmi�cej ide-
ologii. Wszystko, co zagra�a czBowiekowi, a tak�e jego naturalnemu Srodowisku,
ma by� od tej pory napi�tnowane jako sprzeczne z byciem istot� ludzk�. Oczywi-
Scie postmoderniSci nie s� naiwni, zdaj� sobie spraw�, �e b�d� zdarzaBy si� ekscesy
polityczne, terroryzm czy zap�dy ksenofobiczne. Ale ich zwalczanie le�y ju� w
gestii rz�du, a nie tylko prywatnego sumienia. Pluralizm w kwestiach Swiatopogl�-
dowych i zwi�zana z nim wolnoS� sBowa i zrzeszania, a tak�e w sferze ekonomicz-
nej swobodniejszy przepByw towar�w, usBug i siBy roboczej maj� zacieSnia� zwi�zki
mi�dzy poszczeg�lnymi pa�stwami.
W sferze intelektualnej nie ma ju� powrotu do jednej jedynej prawdy absolut-
nej, nie ma bezwzgl�dnych kryteri�w odr��niania dobra od zBa, nie istnieje wiedza
humanistyczna w peBni obiektywna. Nie istniej� fakty, istniej� tylko interpretacje
mawiaB J. Derrida. HasBem naczelnym postmodernizmu jest: jednoS� w r��norod-
noSci , chodzi tutaj nie tylko o koegzystencj� r��nic mentalnych czy koloryt�w
lokalnych, lecz przede wszystkim dopeBnianie si� indywidualnych pogl�d�w w po-
kojowej polemice adwersarzy i raczej uzgadnianie racji, ni� zwalczanie ich. Ta nowa
perspektywa kBadzie akcent na porozumienie nie tyle mimo r��nic, co dzi�ki r��ni-
com. InnoS� przestaje by� balastem, a staje si� wzbogaceniem i nie musi by� ju�
przymusem adoptowana do z g�ry ustalonych wymog�w. Postmodernizm nie za-
mierza sta� si� utopi�, st�d jego samokrytyczne i antyutopijne podejScie. W Polsce
obserwowalne wpBywy postmodernistycznego Swiata zacz�By si� wraz ze zmian�
systemu politycznego, czyli po 1989 roku.
r m m r
Wiek XX w historii ludzkoSci zapisaB si� wieloma tragicznymi wydarzeniami
(wojny Swiatowe, obozy zagBady, terroryzm). R�wnie� rozw�j nauki, post�p techni-
ki, kult wartoSci materialnych uwydatniB negatywne strony post�pu. Wiele wyda-
rze� miaBo bezpoSredni wpByw na podwa�enie panuj�cych norm moralnych. Prze-
suni�te zostaBy granice dobra i zBa, a w zwi�zku z tym pojawiBy si� trudnoSci
w rozr��nianiu wartoSci i tego, co sBuszne. Zacz�to m�wi� i pisa� o kryzysie moral-
nym czy chaosie etycznym.63
63
I. Lazari-PawBowska, op. cit., s. 114.
39
Kryzys wsp�Bczesnego czBowieka polega na zanikaniu wartoSci moralnych w
jego �yciu, skupianiu si� na wartoSciach materialnych, komercyjnych, zdehu-
manizowanych i instrumentalnych. Obecnie zaprzecza si� istnieniu wartoSci uni-
wersalnych, stabilnoSci znacze�, mo�liwoSci planowania przyszBoSci i budowania
trwaBych relacji mi�dzyludzkich. Wydaje si�, �e ludzie odwracaj� si� od zasad etycz-
nych i wartoSci moralnych. Obni�a si� poziom ich duchowoSci, nast�puje prymity-
wizacja mySlenia, pogB�bia si� niech�� do wsp�BdziaBania.64 Rozszerza si� sfera
zachowa� egoistycznych.
Th. Adorno, K. Popper i Z. Bauman pisz� w swoich pracach, �e nie istniej� ju�
dzisiaj wielkie zobowi�zania etyka postmodernistyczna staje si� etyk� minimali-
styczn�.65 Dawniej cz�Sciej podejmowano si� tworzenia og�lnych wzor�w post�-
powania moralnego. Propagowano etyk� uniwersalistyczn�, kolektywistyczn�, nie-
kiedy autorytarn� czy wr�cz totalitarn�. Wierzono w niepodwa�alne autorytety
moralne. Tworzono liczne kodeksy maj�ce na celu porz�dkowanie zachowa� grup
spoBecznych. CzBowieka, kt�ry nie stosowaB si� do wyznaczonych wartoSci, przy-
woBywano do porz�dku za pomoc� odwoBywania si� do ustalonych odg�rnie norm
etycznych, albo zaostrzania prawa. Obecnie, m�wi Z. Bauman, nie ma jednej wBa-
Sciwej hierarchii wartoSci, poniewa� ich wyb�r i ukBad wedBug wa�noSci jest po-
prawny pod jednym wzgl�dem, a wadliwy pod innym.
Bauman twierdzi, �e erozji ulegBy tradycyjne kodeksy moralne, nios�ce celo-
we, jednolite i sp�jne wizje Swiata. Uwolnienie moralnoSci z pancerza sztucznie
stworzonych kodeks�w etycznych twierdzi Bauman (...) oznacza powt�rne jej
ucz�owieczenie, spersonalizowanie66 . Zwraca si� uwag� na zawodnoS� wielkich
system�w etycznych, podwa�a si� racj� ich istnienia. W to miejsce proponuje si�
etyk� minimalistyczn� jednostkow�, kt�ra sprowadza si� do odpowiedzialnoSci
za siebie, swoje czyny i relacj� z drugim czBowiekiem. Etyka ponowoczesna daleka
jest wi�c od patosu modernistycznych nawoBywa�, staje si� bardziej tolerancyjna
i przyzwalaj�ca ni� kiedykolwiek inna. Jest reakcj� na czasy zakaz�w i cenzury
i z zaBo�enia jest antyautorytarna. Zarzuca si� jej nadmierny liberalizm i oskar�a
o relatywizm. Filozofia ponowoczesna odziera ze zBudze�, jest demaskatorska
w stosunku do patetycznych haseB XX-wiecznych ideologii, stara si� nie ulega�
64
I. Wojnar, Humanistyczne intencje edukacji, Wydawnictwo �ak , Warszawa 2000, s. 44.
65
Wy�ej wymienieni filozofowie reprezentuj� wsp�ln� tendencj� mySlenia o moralnoSci,
a polega ona na zdecydowanym przeciwstawianiu si� ograniczeniom swobody mySlenia i
uzurpowania sobie prawa do posiadania monopolu na prawd�. Szczeg�Bowe rozwa�ania na
ten temat znajduj� si� w dzieBach tych filozof�w: Th. W. Adorno, Minima moralia. Refleksje
z poharatanego �ycia, PrzekB. M. �ukasiewicz, PosB. M. J. Siemek, Wydawnictwo Literac-
kie, Krak�w 1999; K. R. Popper, Spo�ecze�stwo otwarte i jego wrogowie, PrzekB. H. Krahel-
ska, Oprac. A. Chmielewski, t. 2, Wyd. PWN, Warszawa 1993; Bauman, Etyka ponowocze-
sna, PrzekB. J. Bauman i J. Tokarska-Bakir, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa, 1996, s. ;
66
Bauman Z., Etyka..., op. cit., s. 47.
40
populizmowi i demagogii. I tutaj wyBania si� kluczowy problem: Zaczynamy te�
wierzy�, �e wszystkie tworzone spo�ecznie namiastki moralnoSci, jak kodeksy obo-
wi�zk�w funkcjonalnych i proceduralnych, s� niegodne zaufania i moralnie w�tpli-
we (nawet jeSli instrumentalnie skuteczne) pisze Bauman Wszystkie one przyt�-
piaj� raczej ni� wzmacniaj� odpowiedzialnoS� osobist�, t� ostateczn� ostoj�
i nadziej� moralnoSci.67 W epoce modernistycznej etyka byBa budowana na kodek-
sach etycznych, ale i tak cz�sto nie dawaBo si� wymusi� na jednostkach, aby stoso-
waBy si� do wzorc�w post�powania moralnego. Pomimo konkretnych wytycznych
moralnoS� ludzi stawaBa si� niejako moralnoSci� na papierze. W ponowoczesnoSci
nie ogranicza si� wolnych wybor�w jednostki, m�wi si� o etyce obywaj�cej si� bez
kodeksu moralnego. OczywiScie pojawia si� to, co wielokrotnie Z. Bauman powta-
rza: powa�ne ryzyko nadu�ycia wolnoSci. A gdy wolnoS� przeradza si� w dowol-
noS�, staje si� zaprzeczeniem moralnoSci. Zar�wno w jednej wersji, jaki i drugiej
nie ma pewnoSci co do poczyna� moralnych czBowieka. Nakazy i zakazy moralne,
obowi�zuj�ce w modernistycznej etyce (uniwersalistycznej i totalitarnej) nie spraw-
dziBy si�, a nawet w pewnym stopniu zadziaBaBy w spos�b odczBowieczaj�cy jed-
nostk� (zbyt wyg�rowane wymagania, ujednolicenie wzor�w post�powania moral-
nego, odpowiedzialnoS� zbiorowa). W etyce postmodernistycznej zacz�to odchodzi�
od wielkich postulat�w i uwolniono czBowieka z odpowiedzialnoSci za caBoS� spo-
Becze�stwa. Silny nacisk kBadzie si� wi�c na prywatn�, indywidualn� odpowiedzial-
noS� poszczeg�lnego czBowieka,68 ale co wielokrotnie podkreSlaB Th. Adorno, bez
zBudze�, �e jednostka przetrwa wyB�cznie w swojej prywatnoSci.69 Etyka ponowo-
czesna nie przyzwala ludziom na bezgraniczn� wolnoS�, a jej liberalizm B�czy si�
bardzo wyraxnie z poszanowaniem praw innych os�b. Wyklucza zatem zachowa-
nia, kt�re maj� na wzgl�dzie dbaBoS� jedynie o sw�j prywatny interes, a broni takie-
go interesu spoBecznego, w kt�rym nikt nie roSci sobie prawa do gBoszenia prawdy
absolutnej. Nieetyczne dziaBania pozostawia sumieniu jednostki i wymiarowi spra-
wiedliwoSci, gdy jej prawa zostan� przekroczone. Etyka ponowoczesna stwarza prze-
strze� do dialogu, nie narzucaj�c hierarchii wartoSci moralnych i stale zach�caj�c
do interpretowania ich znacze�.
Potocznie etyka ponowoczesna rozumiana jest w uproszczony spos�b i daje
si� sprowadzi� do postulatu: nie szkodzi� i nie krzywdzi� . DziS cz�sto mo�na
spotka� stwierdzenie, �e ka�dy czBowiek ma prawo decydowa� o tym, jakimi war-
toSciami moralnymi chce si� w swoim �yciu kierowa�. Powszechnie zacz�Bo obo-
wi�zywa� hasBo, �e to, co jest dobre dla jednych, nie musi by� dobre dla innych.
Panuje przeSwiadczenie, �e czas i Srodowisko decyduj� o naszym sposobie warto-
Sciowania. Taki spos�b mySlenia zwalnia nas z odpowiedzialnoSci za to, co i jak
67
Tam�e, s. 48.
68
Tam�e, s. 48.
69
Th. W. Adorno, Minima moralia. Refleksje z poharatanego �ycia, PrzekB. M. �ukasie-
wicz, PosB. M. J. Siemek, Wydawnictwo Literackie, Krak�w 1999.
41
robimy. Ponowoczesny kryzys spowodowany jest rozbie�noSci� wartoSci, ideaB�w,
s�d�w moralnych. Nasze czasy s� czasami silnego poczucia moralnej ambiwalencji
stwierdza Bauman. S� to czasy, kt�re pozwalaj� cieszy� si� niespotykan� wcze-
Sniej wolnoSci� wyboru, ale te� rzucaj� nas w stan rozdzieraj�cej niepewnoSci o nie-
znanym dot�d nat��eniu.70 Kultura postmodernistyczna, a w jej ramach etyka post-
modernistyczna, ma z zaBo�enia charakter demaskatorski i demistyfikatorski. Tropi
i pi�tnuje ka�d� uzurpuj�c� nadrz�dnoS� jednego Swiatopogl�du wobec innego, od-
dziela sfer� powinnoSci i realnoSci, przy tym posiada SwiadomoS�, �e czBowiek cz�sto
zachowuje si� przeciwnie w stosunku do tego, co deklaruje. Postmodernizm rezygnu-
je z patosu, kt�ry byB ju� wielokrotnie oSmieszony przez histori�, w zamian stara si�
oswoi� rzeczywistoS� poprzez pewn� doz� ironii. W pedagogice czyli nauce o wy-
chowaniu odchodzi si� od jednego, ustalonego wzorca, a na to miejsce proponuje si�
kilka modeli wychowawczych. I wBaSnie ta wariantowoS� daj�ca mo�liwoS� wybo-
ru Swiadczy o przenikaniu ducha postmodernizmu do edukacji i poradnictwa.
Zmieniaj�ce si� warunki bytu zmuszaj� jednostk� do poszukiwania nowych
wymiar�w �ycia, nowych moralnych okreSle� stosunku czBowieka do samego sie-
bie, grupy spoBecznej i otaczaj�cej rzeczywistoSci. Etyka ponowoczesna stoi na stra�y
r��norodnoSci, szacunku dla wsp�Bistnienia odmiennoSci i mniejszoSci oraz dys-
kursu dopuszczaj�cego wiele opcji Swiatopogl�dowych.
Zasygnalizowane powy�ej przemiany maj� ogromne znaczenie dla ludzi, zma-
gaj�cych si� z problemami codziennego �ycia, jak r�wnie� dla organizowania wszel-
kich form wsparcia psychologicznego. Ludzie, w okresie tak du�ych zmian, potrze-
buj� pomocy ze strony specjalist�w, kt�rzy b�d� towarzyszy� im na drodze
odnajdowania si� na rynku pracy, godzenia poszczeg�lnych sfer �ycia, ksztaBtowa-
nia wBasnej to�samoSci. StaBe napi�cie, kt�re jest obecne w �yciu jednostki, B�czy
si� z trudnoSciami dotycz�cymi zapewnienia bytu sobie i rodzinie, z budowaniem
wyobra�enia o swoim �yciu, z planowaniem kariery zawodowej i z realizowaniem
siebie. W obecnych czasach trudno odnalex� sens istnienia i nadrz�dne wartoSci, do
kt�rych czBowiek m�gBby si� odnieS�. Poszukuj�c nowych rozwi�za� w swoim �y-
ciu, jednostka jest cz�Sciej nara�ona na dezorientacj�, zagubienie i samotnoS�. Wy-
korzystywanie w sytuacji poradniczej wiedzy na temat dziej�cych si� wok�B zja-
wisk, zachodz�cych proces�w, rysuj�cych si� tendencji w Swiecie staje si� konieczne.
Udzielnie pomocy w zakresie poradnictwa zawodowego w czasach ponowocze-
snych wymaga bardziej wszechstronnego przygotowania od doradc�w, nie tylko
wiedzy przedmiotowej, znajomoSci metod pracy, ale r�wnie� przygotowania etycz-
nego. Z. Bauman podkreSla, �e: W naszym �yciu cz�Sciej i pilniej potrzebujemy wie-
dzy i umiej�tnoSci moralnych ni� wiedzy o prawach natury , czy umiej�tnoSci tech-
nicznych.71 By� mo�e ta teza odnosi si� r�wnie� do dziaBa� poradniczych.
70
Z. Bauman, Etyka..., op. cit., s. 11, 31.
71
Tam�e, s. 25-27.
42
r m r r r
r r
Analizuj�c spoBeczno-kulturowe warunki realnego Swiata A. Kargulowa przed-
stawia nowe spojrzenie na prac� poradnicz�. Pisze, �e w czasach ponowoczesnych
dziaBania doradc�w znacznie si� zmieniaj�. Ich praca odznacza si� du�� r��norod-
noSci� cel�w, form organizacyjnych, metod, Srodk�w i narz�dzi dziaBania.72 Ist-
niej�ca dowolnoS� w tym zakresie nie pozwala na jednoznaczne sprecyzowanie
zada� zawodowych doradcy, wynikaj�cych z jego roli wobec spoBecze�stwa.73 Au-
torka pisze, �e obecnie wyBania si� wiele nowych strategii poradniczych i opisuje
scenariusze dziaBania doradcy b�d�cego ponad , w i poza Badem b�dx nieBa-
dem spoBecznym.74 Lokuje te strategie biegunowo od scenariusza mistyka, stoj�ce-
go ponad marnoSci� prze�ywaj�cego kryzysy Swiata, do scenariusza cynika, przyj-
muj�cego postaw� poza wa�nymi problemami etycznymi tego Swiata. PoSrodku
znajduj� si� scenariusze dzia�ania doradc�w, kt�re Swiadcz� o g��bokim, zanurze-
niu w rzeczywistoSci.75 Sposoby pracy z osobami radz�cymi si� prawdopodobnie
stanowi� odbicie to�samoSci doradcy, tego kim jest i co mySli na temat swojej spo-
Becznej roli. S� r�wnie� wynikiem sposobu postrzegania Swiata spoBecznego jako
Badu b�dx nieBadu Swiata realnego, czyli zgody na zastan� rzeczywistoS� lub ch��
jej zmiany. Opieraj�c si� na intuicji, doSwiadczeniu, rozumieniu swojej roli, stwo-
rzonym obrazie wBasnego ja i obrazie zewn�trznego Swiata doradcy proponuj�
wBasne scenariusze dziaBania poradniczego, kt�re zawieraj� odmienne zapatrywa-
nie na relacj� pomocow�, problemy ludzi i sposoby ich rozwi�zywania.76 A. Kargu-
lowa pisze, �e wybory dotycz�ce scenariusza dziaBania nie musz� by� staBe, doradca
mo�e je tworzy� na potrzeb� danej sytuacji chwili lub te� posBugiwa� si� kilkoma
z nich r�wnolegle. Mo�e r�wnie� by� tak, �e wypracowana strategia dziaBania do-
radcy jest mocno utrwalona, wynika wtedy cz�sto z przekonania o realizowaniu
misji �yciowej (powoBania do niesienia pomocy potrzebuj�cym) lub jest ukierunko-
wana na zaistnienie i utrzymanie si� na rynku pomocy .77 Poni�ej zaprezentuj�
rysunek A. Kargulowej, kt�ry zobrazuje poruszone dotychczas zagadnienia.
OkreSlenia dotycz�ce os�b pomagaj�cych, kt�re zostaBy wymienione w tabeli,
nie stanowi�, zdaniem Autorki, zamkni�tej listy wsp�Bczesnych doradc�w i mo�li-
wych strategii dziaBania. Wyszczeg�lnione style pracy s� przejawem najbardziej
72
A. Kargulowa, O teorii i praktyce poradnictwa. Odmiany poradoznawczego dyskursu,
Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 2004, s. 162,
73
Tam�e, s. 168.
74
Tam�e, s. 171; A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym..., op. cit., s. 56.
75
A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 171.
76
Tam�e, s. 172.
77
Tam�e, s. 171-172, 176.
43
Rwiat �ycia
U�adzony Swiat idei
MISTYK
Wsp�lny Swiat realny Sprywatyzowany Swiat realny
Ocena Swiata
realnego
�ad Nie�ad �ad Nie�ad
Stosunek
do oceny
Swiata realnego
Akceptacja
OPTYMISTYCZNY CYNIK
istniej�cego
PRAKTYK ANOMIJNY
systemu
NEGOCJATOR CYNIK
CYNIK
��CZNIK CYNIK
Potrzeba zmiany
EDUKATOR GRACZ
PRAGMATYK
Rys. 1. Rozmieszczenie doradc�w w przestrzeni spoBecznego dyskursu i przyj�ty przez nich
scenariusz dziaBania (A. Kargulowa, 2004, s. 171)
charakterystycznych scenariuszy poradniczych realizowanych w warunkach pono-
woczesnego Swiata. W dalszej cz�Sci tekstu zwr�cimy uwag� na to, jakie wartoSci
moralne kryj� si� za ka�d� strategi� dziaBania doradcy.
m r r r m m
Pierwsza strategia poradnicza czas�w ponowoczesnych to praca doradcy b�-
d�cego ponad nieBadem spoBecznym. A. Kargulowa okreSliBa tak� praktyk� mia-
nem dziaBalnoS� mistyka.78 Doradca mistyk traktuje swoj� prac� jako misj� �ycio-
w�, czuje si� powoBany do sBu�by na rzecz spoBecze�stwa. Swoj� zawodow� rol�
okreSla w oparciu o religi� lub filozofi�. Posiada gB�bokie przekonanie o tym, �e
czBowiek jest z natury dobry, ma du�y potencjaB psychiczny i mo�e wpBywa� na
ksztaBtowanie swojego losu. Z kolei zewn�trzny, chaotyczny Swiat powoduje w �y-
ciu jednostki: zagubienie, l�k, poczucie winy, niespeBnienie, czy nawet utrat� sensu
�ycia. Idealistyczne mySlenie wpisane w scenariusz mistyka sprawia, �e stoi on
78
Tam�e, s. 173-175; A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym..., op. cit. s. 57.
44
ponad rzeczywistoSci� spoBeczn� i w swojej praktyce poradniczej nawi�zuje do
spraw uniwersalnych oraz wartoSci ponadczasowych. Oferuje �yczliw� i bezpiecz-
n� atmosfer� oraz zapewnia o dochowaniu przez siebie tajemnicy zawodowej. Odnosi
si� do os�b radz�cych si� i do ich spraw z du�ym szacunkiem, uwzgl�dniaj�c ich pod-
miotowoS� i indywidualnoS�. Jest cierpliwy, tolerancyjny, akceptuj�cy i uwa�ny.79
Ze wzgl�du na to, �e doradca mistyk postrzega �ycie jako ci�gBe zmaganie si�
z problemami, w procesie udzielania pomocy celem dla niego nie jest wsparcie
w rozwi�zaniu konkretnego problemu zawodowego. Proponuje zazwyczaj pomoc
dBugoterminow�, kt�ra pozwoli na rzetelne przepracowanie wielu spraw. PosBuguje
si� dan� sytuacj� problemow�, aby obudzi� potencjaB osoby, by w przyszBoSci mo-
gBa samodzielnie pokonywa� wBasne problemy. Uwzgl�dnia szeroki kontekst �ycia
os�b radz�cych si�, wnika gB�biej w sytuacj� rodzinn�, zawodow� i towarzysk�. Ma
na wzgl�dzie dobro nie tylko jednostki, kt�rej pomaga, ale i dobro jej rodziny i ca-
Bego spoBecze�stwa. W trakcie rozwi�zywania problem�w zawodowych stara si�
swoich podopiecznych zach�ci� do spogl�dania na wBasne �ycie z szerszej perspek-
tywy i uSwiadomi� im ich Swiat wartoSci moralnych. Pokazuje wspomaganym ich
mo�liwoSci, uSwiadamia im odpowiedzialnoS� za wBasny los, nakBania do szukania
sensu �ycia, nadawania znacze� minionym doSwiadczeniom i prze�yciom. Jego dzia-
Bania ukierunkowane s� na szerzenie dobra, rozumianego jako poprawianie jakoSci
�ycia os�b radz�cych si�. Podejmowane przez mistyka dziaBania pomocowe mog�
pocz�tkowo powodowa� liczne cierpienia u os�b radz�cych si�, gdy� si�ga on do
traumatycznych prze�y�, uSwiadamia poniesione w dzieci�stwie straty, niezaspo-
kojone potrzeby, etc. Zmaganie si� z trudnymi prze�yciami (odkrywanie ich na nowo)
ma na celu uwolnienie si� od negatywnych emocji, pogodzenie z losem i odnalezie-
nie kompromisu mi�dzy wewn�trznym i zewn�trznym Swiatem.80
DziaBania mistyka opieraj� si� na wielu wartoSciach moralnych. Mo�na powie-
dzie�, �e taki doradca ma uwewn�trznione wartoSci moralne i konstruuje swoje
scenariusze dziaBa� stawiaj�c sobie liczne zadania w praktyce pomocowej. Realizu-
je wartoSci takie, jak: dobro, wolnoS�, uczciwoS�, szacunek, odpowiedzialnoS�, to-
lerancja i poufnoS�. Ale czy rzeczywiScie strategia mistyka w wymiarze etycznym
jest tak idealna? Do tej pory opisywaliSmy teoretyczne przesBanki dla jego mode-
lu pracy. W scenariuszu dziaBania tego doradcy mo�na dostrzec te� wiele niebez-
piecze�stw. Mo�e zdarzy� si� tak, �e doradca przekroczy swoje kompetencje, doko-
na nadu�y� w pracy z klientem i zBamie obowi�zuj�ce w pomocy zasady etyczne.
GB�wne zagro�enie, kt�re istnieje to indoktrynacja osoby radz�cej si�, polegaj�ca
na przekonywaniu jej do swoich wizji Swiata, wynikaj�cych z przyj�tej doktryny
religijnej, filozoficznej lub teorii psychologicznej. NakBanianie wspomaganego do
79
A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 173-174.
80
A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 173-174; A. Kargulowa, Doradca we
wsp��czesnym..., op. cit., s. 56.
45
przyj�cia wBasnych racji i wartoSci mo�e stanowi� du�� pokus� dla doradcy. W re-
lacji pomocowej doradca mistyk mo�e narzuca� sw�j autorytet specjalisty, kt�ry
lepiej wie, co w �yciu jest wa�ne i jak nale�y kierowa� swoim losem. Mo�e przy
u�yciu subtelnych Srodk�w perswazji zmusza� klienta do akceptacji proponowanej
przez niego wizji Swiata i posBusze�stwa wobec wybranej strategii dziaBania. Osoby
nie znaj�ce siebie, zagubione, sBabsze psychicznie i takie, kt�re prze�ywaj� powa�-
ne trudnoSci, mog� sta� si� podatne na jego wpBywy i ponosi� dodatkowe konse-
kwencje pomocy poradniczej w postaci przebudowywania systemu wartoSci moral-
nych i Swiatopogl�du. Drugie niebezpiecze�stwo zwi�zane jest z podejSciem mistyka
do rozwi�zywania problem�w zawodowych. Dla klienta mo�e okaza� si� nieko-
rzystne zbyt gB�bokie wchodzenie w minione prze�ycia i doSwiadczenia. Nie za-
wsze taki spos�b rozwi�zywania problem�w jest wskazany, dlatego wa�ne byBoby
uwzgl�dnianie gotowoSci klienta, jego odpornoSci psychicznej i wyboru poziomu,
na kt�rym zgodzi si� przepracowywa� wBasne problemy zawodowe. Mo�e pojawi�
si� te� tu nieadekwatne ocenienie wBasnych kompetencji przez doradc� i nara�enie
klienta na nadmierne otwarcie si�, kt�re nie zako�czy si� przepracowaniem traum
psychicznych i problem�w. W efekcie doSwiadczenie w korzystaniu z pomocy spe-
cjalisty stanie si� kolejn� traum�. Wymienione powy�ej zagro�enia mog� zatem
sygnalizowa� powa�ne nieetyczne zachowania doradcy i odejScie od takich warto-
Sci moralnych, jak: dobro osoby radz�cej si�, dobro spoBeczne, wolnoS�, odpowie-
dzialnoS�, uczciwoS�, tolerancja. Doradcom mistycznym , kt�rzy pr�buj� zbli�y�
si� do ideaBu, nakreSlonego przez swoj� wyobraxni� zagra�a tak�e inne niebezpie-
cze�stwo. Staraj� si� oni swoje �ycie wypeBnia� misj� pomocow�, d���c do ideaBu
moralnego doradcy w rozumieniu altruistycznym, zapominaj�c o sobie, nie dbaj�c
o swoje dobro i nara�aj�c si� na wypalenie zawodowe. Sami doradcy prawdopo-
dobnie nie widz� w swym post�powaniu niczego niewBaSciwego, nie uwa�aj� si� za
nadgorliwych i nie�yciowych idealist�w, peBni� sBu�b� na rzecz spoBecze�stwa.
Podsumowuj�c mo�na wskaza�, �e strategia mistyka w idealnej, jak i wypa-
czonej formie wpisuje si� w ponowoczesne poradnictwo zawodowe. Jest bardzo
zbli�ona do psychoterapii, a znaczenie tej formy pomocy w rozwi�zywaniu proble-
m�w zawodowych ostatnio bardzo si� podkreSla. Doradca prowadzi klienta do re-
fleksyjnego odkrywania siebie na tle Swiata i innych relacji interpersonalnych, od-
najdywania wBasnego szcz�Scia, szukania swojego miejsca w panuj�cym spoBecznym
nieBadzie. Jego praca, oparta na wartoSciach moralnych oczywiScie tylko wtedy,
gdy doradca nie pr�buje ujednolica� Swiatopogl�dowo i moralnie os�b, kt�re do
niego trafiaj� polega na stosowaniu si� do zasad etyki indywidualistycznej (jed-
nostkowej), zwr�ceniu si� ku sobie i relacji z drugim czBowiekiem. Scenariusz dziaBa-
nia mistyka jest jedn� z propozycji ponowoczesnego rynku pomocy . Dla pewnej
grupy spoBecze�stwa, szczeg�lnie os�b, kt�re maj� skomplikowan� sytuacj� �ycio-
w�, mo�e to by� wa�na oferta pomocowa.
46
m r r r
W przypadku doradcy uwikBanego w nieBad spoBeczny sfera �ycia zawodo-
wego os�b radz�cych si� jest raczej postrzegana w praktyczno-codziennej perspek-
tywie. Ta strategia dziaBa� doradcy, zdaniem A. Kargulowej, charakteryzuje si� za-
nurzeniem w otaczaj�cej rzeczywistoSci. Osoba pomagaj�ca nie jest w stanie wyjS�
poza ramy panuj�cych warunk�w. Doradca, uwikBany w nieBad spoBeczny, wyda-
je si� by� pogodzony z tym, co obserwuje i w czym uczestniczy. Co wi�cej, nie
czuje si� odpowiedzialny za zastany Swiat i nie pr�buje go zmienia�. A. Kargulowa
wymienia kilka scenariuszy dziaBa� doradc�w uwikBanych w nieBad spoBeczny.
Specjalistom maj�cym r��ni�ce si� strategie pomocy nadaje nast�puj�ce nazwy:
optymistyczny praktyk, pragmatyk, negocjator, edukator i B�cznik.81 WyBaniaj�ce
si� problemy zawodowe ka�dy z tych doradc�w traktuje jako rodzaj wyzwa�, kt�re
zmuszaj� czBowieka do praktycznego ustosunkowania si� do Swiata, czyli zaadapto-
wania si� do istniej�cych reali�w spoBecznych. Doradcy widz� problemy w doS�
w�skiej perspektywie i stosuj� bardzo r��ne doraxne Srodki zaradcze.
Pierwszy, najmniej racjonalny, to doradca optymistyczny praktyk, kt�ry
w swoim zadaniowo-praktycznym podejSciu skupia si� gB�wnie na pocieszaniu ra-
dz�cego si� i niwelowaniu jego cierpienia. Dopuszcza si� nawet psychologicznej
manipulacji w celu poprawienia samopoczucia klienta. W procesie rozwi�zywania
problem�w zawodowych nie skupia si� na pomocy w pokonywaniu trudnoSci, lecz
to miejsce wypeBnia zBudzeniami, daj�c nadzieje bez pokrycia, wzbudzaj�c wiar�
w bardziej przyjazn� przyszBoS�. Bagatelizuje tym samym problemy klienta, omija
trudnoSci, tBumi jego l�ki, minimalizuje traumatyczne prze�ycia. Cho� pomagaj�cy
nie robi tego wprost, to Batwo zauwa�y�, �e strategia dziaBania optymistycznego
praktyka polega na zach�caniu os�b radz�cych si� do wzmacniania u siebie mecha-
nizm�w samookBamywania si�. Doradca ten bierze pod uwag� perspektyw� czaso-
w� tu i teraz i oszukuje klienta, skupiaj�c si� jedynie na przyniesieniu chwilo-
wej ulgi w jej cierpieniu. DziaBania poradnicze takiego specjalisty s� moralnie
w�tpliwe. Mo�na dopatrze� si� w nich braku uczciwoSci, odpowiedzialnoSci i sza-
cunku do osoby, kt�rej si� pomaga. K. Jedli�ski w swoich pracach zwraca szcze-
g�ln� uwag� na to, i� pomoc nie ma nic wsp�lnego z pocieszaniem. Jest to niepo-
rozumienie, do kt�rego cz�sto dochodzi w nieformalnych kontaktach.82 Stosowanie
takiej strategii przez specjalist� jest dowodem jego braku profesjonalizmu. Niebez-
piecze�stwo tej strategii dziaBania polega na powierzchniowym rozwi�zywaniu pro-
blem�w zawodowych lub pozorowaniu takiego procesu. Niepowodzenia w relacji
pomocowej mog� mie� dalsze skutki. Doznany przez osob� radz�c� si� zaw�d,
zwi�zany z efektami udzielonej pomocy, mo�e prowadzi� nie tylko do rezygnacji
81
A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 175-184; A. Kargulowa, Doradca we
wsp��czesnym..., op. cit., s. 58-59.
47
z instytucjonalnej pomocy, a nawet zachwia� wiar� w to, �e ktokolwiek mo�e po-
m�c. DojScie do takiego wniosku mo�e osob� prze�ywaj�c� problem zawodowy
popycha� w stron� izolacji spoBecznej,83 gdy� zazwyczaj szukaBa ju� ona wsparcia
wSr�d bliskich, r�wnie� bez powodzenia. Gdyby analizowa� to, jakie wartoSci mo-
ralne optymistyczny praktyk realizuje w kontakcie ze wspomaganymi, to mo�na
byBoby wymieni� jedynie tolerancj� i poufnoS�. WartoSci takie, jak dobro, wolnoS�,
szacunek, odpowiedzialnoS�, uczciwoS� nie maj� odbicia w jego pracy. Doradca,
doSwiadczaj�c wBasnej bezradnoSci w obliczu cudzych problem�w, dopuszcza si�
nieetycznych praktyk, pozoruje swoje przej�cie sytuacj� klienta, daj�c mu jedynie
troch� �yczliwoSci, wyrozumiaBoSci i zainteresowania.
Strategia pragmatyka, jak sama nazwa wskazuje, ukierunkowana jest na prak-
tyczn� stron� pokonywania problem�w zawodowych. Realn� miar� powodzenia
w procesie rozwi�zywania problem�w klienta jest stopie� zaadaptowania si� jed-
nostki do Swiata. Praca z osob� radz�c� si� polega na wytyczaniu realnych cel�w
i szukaniu najlepszych sposob�w na ich realizacj�. Doradca nie podejmuje �adnych
dziaBa� na rzecz zmiany panuj�cego porz�dku spoBecznego, poniewa� nie wierzy
w ich powodzenie. Klientowi odradza i zniech�ca go do tego typu praktyk. Mo�na
powiedzie�, �e doradca nie dostrzega swojej odpowiedzialnoSci za istniej�ce uwa-
runkowania spoBeczne i zwalnia z niej swoich podopiecznych. Czuje si� natomiast
odpowiedzialny za eliminowanie dziaBa�, kt�re mog� okaza� si� niezbyt skuteczne.
Scenariusz dziaBania, opracowany przez pragmatyka ma prowadzi� do osi�gni�cia
sukcesu w postawionym wsp�lnie celu. Nie ma w nim przewidzianej tak gB�bokiej
analizy, jaka jest charakterystyczna dla mistyka, ale wyst�puje intelektualne podej-
Scie do doSwiadcze�, prze�y�, zdarze� i d��e� osoby radz�cej si�.84 GB�wnym za-
daniem pragmatyka jest dob�r metod i narz�dzi potrzebnych do zdiagnozowania
problem�w zawodowych klienta, podanie wskaz�wek i zalece�. Spotkanie tak, jak
to jest przewidziane w scenariuszu optymistycznego praktyka, jest najcz�Sciej jed-
norazowym aktem pomocy. Powierzchniowe podejScie do problem�w zawodowych
klienta niecz�sto przyczynia si� do ich rzeczywistego rozwi�zania. Zaanga�owanie
doradcy w przeprowadzenie i analiz� bada� (test�w) i postawienie diagnozy dla
wielu os�b nie jest wystarczaj�ce. W pomocy poradniczej oczekuj� dBu�szej wsp�B-
pracy. Styl pracy pragmatyka przypomina modernistycznego doradc�, kt�ry miaB
sw�j udziaB w podtrzymywaniu panuj�cego porz�dku , ograniczaj�c mo�liwoS�
optymalnego rozwoju osoby radz�cej si�.85 Dla niego liczyBo si� bardziej dobro
og�Bu, ni� dobro jednostki, kt�ra do niego trafiaBa. Zastanawiaj�c si� nad tym,
82
K. Jedli�ski, Jak rozmawia� z tymi, co stracili nadziej�, Wyd. Intra , Warszawa 1993;
K. Jedli�ski, Sztuka s�uchania..., op. cit.; G. Egan, Kompetentne pomaganie.., op. cit.
83
A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 175-176. A. Kargulowa, Doradca we
wsp��czesnym..., op. cit., s. 58-59.
84
A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym..., op. cit., s. 58.
85
A. Kargulowa, O teorii i praktyce..., op. cit., s. 176-179.
48
jakimi wartoSciami moralnymi kieruje si� pragmatyk mo�na napotka� na problemy.
Trudno powiedzie�, na ile jest uczciwy, tolerancyjny, odpowiedzialny w procesie
pomocy, bior�c pod uwag� analiz� wartoSci moralnych zaprezentowanych w dru-
giej cz�Sci tekstu. Praca pragmatyka ma charakter ograniczony i schematyczny, two-
rzy maB� przestrze� do pojawiania si� wartoSci. Wydaje si�, �e w zamkni�tym sce-
nariuszu dziaBania doradca porusza si� po zaw��onym obszarze wartoSci moralnych.
Reprezentuje raczej w�skie ich rozumienie. Nie wyklucza to jego wra�liwoSci mo-
ralnej i tego, �e kieruje si� dobrem swoich klient�w, pracuje uczciwie i odpowie-
dzialnie. Niezale�nie od doskonaBoSci warsztatu pracy i sukces�w zawodowych prag-
matyka post�powanie w relacji pomocowej mo�e by� dla wielu klient�w niezgodne
z ich oczekiwaniami. WSr�d tej grupy doradc�w mo�na zauwa�y� takich, kt�rzy
dbaj� bardziej o organizacj� pracy ni� o jakoS� Swiadczonych przez siebie usBug.
Mog� to by� osoby, kt�re bardziej skupiaj� si� na wBasnych sprawach zawodowych
i na rozliczaniu si� z wykonanych zada� przed pracodawc�. Na przykBad mog� przyj-
mowa� du�e grupy klient�w, nie patrz�c na efektywnoS� prowadzonych dziaBaniach
pomocowych. Z reguBy wyst�puj� wtedy bardziej w roli urz�dnik�w ni� doradc�w,
a osoba radz�ca si� staje si� dla nich petentem. Odznaczaj� si� wtedy cz�sto oboj�t-
noSci� moraln�, popeBniaj�c grzech bezdusznoSci. Nie wykorzystuj� wszystkich
mo�liwoSci zaBatwienia sprawy osoby radz�cej si�, udzielenia jej pomocy, porady
czy informacji.
Scenariusz dziaBania negocjatora B�czy w sobie cz�Sciowo strategi� mistyka,
optymistycznego praktyka i pragmatyka. Nie zawsze stosuje te strategie jednocze-
Snie. Czasami bardzie przypomina pragmatyka, kt�ry powierzchniowo i z dystan-
sem rozwi�zuje problemy zawodowe, innym razem bardziej zale�y mu na doszuki-
waniu si� pozytywnych stron danej sytuacji. Jednak�e gB�wnym jego celem jest
takie rozwi�zywanie problem�w zawodowych, aby jednostka i/lub przedstawiciele
danej grupy spoBecznej mogli osi�gn�� wewn�trzny i zewn�trzny konsensus. Dzi�-
ki wysokim kompetencjom komunikacyjnym i du�ej otwartoSci negocjator pr�buje
lepiej zrozumie� zachowania ludzi, ich problemy zawodowe oraz potrzeby. Dba
o jak najszerszy ogl�d danej sytuacji problemowej po to, aby doprowadzi� do opty-
malnych zmian w poBo�eniu �yciowym os�b korzystaj�cych z jego wsparcia. Za-
ch�ca ludzi do aktywnoSci, dialogu, otwierania si� na zmiany, doszukiwania si�
negatywnych i pozytywnych stron w zaistniaBej sytuacji zawodowej i mo�liwych
rozwi�zaniach. Uczy ludzi, �e prawd� wypracowuje si� w dialogu i zbli�a ich do
siebie organizuj�c spotkania. Rezultatem udzielanej pomocy ma by� oswajanie z wy-
mogami rynku pracy, porz�dkowanie wBasnych problem�w zawodowych z uwzgl�d-
nieniem spraw innych i akceptowanie wewn�trznego i zewn�trznego Swiata.86 Dzia-
Bania jego zmierzaj� w stron� skuteczniej walki o przetrwanie na kurcz�cym si�
rynku pracy. Negocjator dba o dobro jednostki i grupy, cho� ko�cowym rezultatem
86
Tam�e, s. 179-180.
49
ma by� wypracowanie takiego rozwi�zania problemu zawodowego, kt�re zaakcep-
tuje wi�kszoS�, czyli b�dzie ono bardziej zgodne z interesem spoBecznym ni� indy-
widualnym. Jednak, jak wida� z tego opisu, doradca negocjator cz�Sciej ni� inni
doradcy nara�ony jest na rozwi�zywanie dodatkowych problem�w, kt�re wynikaj�
ze sprzecznych interes�w poszczeg�lnych os�b radz�cych si�. Dlatego te� pojawia
si� trudnoS� w realizowaniu pewnych wartoSci, takich, jak: dbaBoS� o dobro jed-
nostki, peBne poszanowanie jej wolnoSci, okazywanie tolerancji i dochowanie ta-
jemnicy. Negocjowanie rozwi�za� w grupowych formach wsparcia poradniczego
ogranicza mo�liwoS� realizacji pewnych wartoSci moralnych. Mo�na nawet powie-
dzie�, �e to cz�Sciowe ustosunkowanie si� doradcy do wartoSci jest wpisane w ten
scenariusz dziaBa�. Nie znaczy to wcale, �e nie pojawiaj� si� inne zagro�enia w pra-
cy doradcy negocjatora. Wtedy, gdy doradca zbli�a si� do strategii pragmatyka,
optymistycznego praktyka lub mistyka, istnieje zagro�enie spBycenia problem�w
lub zbyt gB�bokiego wnikania przy ich rozwi�zywaniu. W przypadku scenariusza
dziaBa� negocjatora r�wnie� pojawia si� niebezpiecze�stwo, kt�re polega na zbyt-
niej koncentracji doradcy na dopracowywaniu si� konsensusu i godzeniu na siB�
sprzecznych d��e� i interes�w grup spoBecznych.
Nast�pna strategia edukatora skupia si� przede wszystkim na dziaBaniu, kt�re
ma prowadzi� do zwi�kszenia wiedzy klienta na temat rynku pracy, wymog�w praco-
dawc�w, istniej�cych zawod�w, wBasnych preferencji i zainteresowa� zawodowych,
mo�liwoSci przekwalifikowania si�, rodzaj�w rekrutacji, etc. Doradca edukator udziela
informacji na temat specyfiki dr�g zawodowych, ksztaBcenia do potrzeb rynku pracy
oraz mo�liwoSci p�xniejszego zatrudnienia. Zwykle taka forma pomocy dotyczy do-
radc�w, kt�rzy dziaBaj� za poSrednictwem medi�w (ksi��ka, czasopismo, telewizja,
radio, internet), chocia� w r��nego rodzaju instytucjach mo�na spotka� takiego do-
radc�. Z osobami radz�cymi si� edukator mo�e wejS� r�wnie� w kontakt bezpoSredni,
prowadz�c spotkania indywidualne lub grupowe. DziaBanie edukatora ma na celu nie
tylko dawanie rad, wskaz�wek, wytycznych, ale r�wnie� zach�canie ludzi do odkry-
wania potrzebnej im wiedzy. Doradcy ci podejmuj� dialog ze swoimi odbiorcami,
rozmawiaj�c o zjawiskach zewn�trznych, jak i ich wewn�trznych prze�yciach. Wtedy
najcz�Sciej dochodzi do dzielenia si� wiadomoSciami na dany temat, odsBaniania r��-
nych znacze�, dyskutowania wartoSci i odkrywania sens�w.87 Ta strategia dziaBalno-
Sci doradcy niesie ze sob� niebezpiecze�stwo forsowania swoich racji i wyst�po-
wania z pozycji i tak wiem lepiej . Takie podejScie mo�e blokowa� komunikacj�,
tak wa�n� w procesie pomocy. R�wnie� selekcjonowanie danych mo�e sBu�y� re-
alizowaniu ukrytego programu doradcy i prowadzi� do nieetycznych praktyk. Du-
�ym zagro�eniem jest podawanie nieaktualnych informacji, czyli nieSwiadome lub
Swiadome wprowadzanie w bB�d swoich klient�w. W czasach ponowoczesnych wy-
st�puje du�a niepewnoSci co do udzielanych informacji, doradca nie wie, czy dane,
87
Tam�e, s. 180-182; A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym..., op. cit., s. 58.
50
kt�rymi si� posBuguje, s� jeszcze aktualne. Zmiany na rynku pracy s� na porz�dku
dziennym, r�wnie� nie spos�b nad��y� za wiadomoSciami o zawodach, mo�liwo-
Sciach ksztaBcenia i doskonalenia zawodowego. W strategii dziaBania edukatora bar-
dzo wa�na jest zatem pokora, odpowiedzialnoS� i uczciwoS�. Realizowanie tych
wartoSci moralnych wi��e si� z dbaBoSci� o dobro osoby radz�cej si� i jest wyrazem
poszanowania jej godnoSci. Odpowiadanie na potrzeby os�b radz�cych si� w od-
niesieniu do edukacji i rynku pracy jest bardzo istotnym elementem poradnictwa
zawodowego. Tak samo wa�n� spraw� jest tworzenie sytuacji edukacyjnych, w kt�-
rych klienci b�d� mogli nabywa� nowych umiej�tnoSci i doSwiadcze�, potrzebnych
do rozwi�zywania wBasnych problem�w zawodowych.
Ostatni� strategi� dziaBania doradcy uwikBanego w nieBad spoBeczny, kt�r�
opisuje A. Kargulowa, jest strategia B�cznika. PeBni on wa�n� spoBecznie rol�, gdy�
decyduje o �yciu w danym Srodowisku lokalnym. Zazwyczaj taki doradca nie jest
pracownikiem instytucji poradniczych, a osob� paraprofesjonalnie zajmuj�c� si�
udzielaniem r��nego rodzaju wsparcia. Jest osob� zaufan�, ciesz�c� si� du�ym uzna-
niem ludzi, w kt�rych imieniu wyst�puje, kt�rych B�czy i o kt�rych interes dba.
Jego praca polega na scalaniu ludzi z ich Srodowiskiem spoBecznym, organizacjami
i stowarzyszeniami. GB�wnym elementem uBatwiaj�cym rozwi�zywanie problem�w
zawodowych jest wzmacnianie wi�zi spoBecznych i rozwijanie porozumienia. ��cz-
nik podejmuje si� takich dziaBa�, kt�re ukierunkowane s� na wi�ksze grupy ludzi.
DziaBa na pBaszczyxnie lokalnej pr�buj�c zaradzi� kryzysom, konfliktom i proble-
mom spoBecznym. Dba r�wnie� o rozwi�zanie problem�w jednostkowych, ale osta-
tecznie kieruje si� przede wszystkim interesem grupy.88 Jednostka jest traktowana
jako element szerszego ukBadu spoBecznego. Celem dziaBa� B�cznika jest uzyskanie
kompromisu i poprawa stosunk�w interpersonalnych w danej spoBecznoSci, b�dx
te� pokonanie wsp�lnymi siBami pojawiaj�cych si� trudnoSci. PrzykBadem dziaBa�
B�cznika w obszarze zawodowych problem�w mo�e by� outplacement, czyli udzie-
lanie pomocy zwalnianym pracownikom. AktywnoS� takiego doradcy skupia si�
wtedy na organizowaniu szkole�, warsztat�w, konsultacji, prowadzeniu negocja-
cji i mediacji z pracodawcami, analizowaniu lokalnego rynku pracy. Stara si� r�w-
nie� dba� o korzySci pracodawcy. Niekiedy w scenariuszu dziaBania pojawia si� u niego
zachowanie podobne do optymistycznego praktyka, kt�ry pr�buje podnosi� na duchu
i pociesza�, obiecuj�c wi�cej ni� jest w stanie da�.89 Doradca B�cznik kieruj� si�
przede wszystkim takimi wartoSciami moralnymi, jak: dobro spoBecznoSci, szacunek,
tolerancja, zrozumienie i porozumienie. JeSli chodzi o inne wartoSci, doradca mo�e
post�powa� r��nie. Wydaje si�, �e zachowanie poufnoSci nie jest w jego strategii
mocn� stron�, poniewa� przy zaBatwianiu wielu spraw i prowadzeniu mediacji musi
dzieli� si� z innymi przynajmniej pewnymi informacjami. DziaBania, tak jak w ka�dej
88
Tam�e, s. 59.
89
A. Kargulowa, O teorii i praktyce...., op. cit., s. 182-184.
51
strategii, mog� by� podejmowane uczciwie i odpowiedzialnie, mog� przyczynia� si�
do rozwi�zywania wa�nych problem�w, a w poradnictwie zawodowym scenariusze
dziaBa� B�cznika mog� znalex� coraz wi�ksze zastosowanie.
Z wyj�tkiem strategii optymistycznego praktyka, kt�rego dziaBa� nie mo�na
zaliczy� do etycznych i pomocowych, pozostaBe wymienione rodzaje pracy porad-
niczej oparte s� o wartoSci moralne. WartoSci moralne w strategiach dziaBa� dorad-
c�w realizowane s� w r��nym zakresie. DziaBanie zgodne z tymi wartoSciami kore-
sponduje z wizj� doradc�w co do otaczaj�cego Swiata i z przekonaniem dotycz�cym
tego, czy i jak mo�na pom�c. Jak ju� wczeSniej zaznaczyliSmy, jest to praktyka
poradnicza oparta na pragmatycznym podejSciu do �ycia. Wspieranie os�b radz�-
cych si� polega na rozwi�zywaniu bie��cych problem�w zawodowych, kt�re s�
doS� w�sko pojmowane. Stosowane formy pomocy to przede wszystkim informo-
wanie i dospoBecznianie, kt�re maj� na wzgl�dzie przede wszystkim lepsze przygo-
towanie i przystosowanie jednostki do warunk�w otaczaj�cej rzeczywistoSci. Ka�-
da z tych strategii mo�e by� prowadzona w oparciu o wiele wartoSci moralnych,
kt�re niew�tpliwie mog� by� inaczej interpretowane. Wymienione powy�ej strate-
gie dziaBania doradcy uwikBanego w nieBad spoBeczny da si� przyporz�dkowa� do
odpowiedniej formy pomocy. I tak, na przykBad, bior�c pod uwag� poszczeg�lne
style pracy, mo�na powiedzie�, �e: pragmatyk mo�e by� najbardziej skuteczny w
orientacji zawodowej i doradztwie, w kt�rych najwa�niejsze jest stawianie diagno-
zy i udzielanie informacji, a nie dawanie wsparcia psychologicznego, negocjator
sprawdza si� w mediacji i wypracowywaniu wsp�lnych rozwi�za� problem�w za-
wodowych danej grupy spoBecznej, edukator zajmuje wa�ne miejsce w profilaktyce
zagro�e� dotycz�cych rynku pracy i w reedukacji os�b doSwiadczaj�cych trudno-
Sci w sferze �ycia zawodowego, a B�cznik skutecznie dziaBa w interwencji kryzyso-
wej dotycz�cej wewn�trznych spraw pracowniczych i zagro�enia bezrobociem.90
m r r r m m
Strategi� dziaBania doradcy b�d�cego poza nieBadem spoBecznym A. Kargu-
lowa okreSla mianem cynika. Strategia cynika mo�e wywodzi� si� z dw�ch xr�deB,
kt�re dziel� doradc�w na dwie grupy. Doradcy z pierwszej grupy to cynicy anomij-
ni. Charakteryzuj� si� przeSwiadczeniem o bezsilnoSci czBowieka wobec spoBecz-
nego nieBadu i przyczyn problem�w, kt�re si� z niego wywodz�. Takie mySlenie
rodzi poczucie bezradnoSci, kt�re przekBada si� na sfer� pomagania. Doradcy ci nie
90
H. S�k, op. cit., s. 365, 374; Autorka wymienia w swojej ksi��ce podstawowe formy
niesienia pomocy psychologicznej. Powy�ej wykorzystujemy niekt�re z nich doradztwo,
reedukacj�, mediacj� i interwencj� kryzysow�, i odnosimy je do strategii dziaBa� doradc�w
w obszarze poradnictwa zawodowego.
52
anga�uj� si� zbytnio w rozwi�zywanie problem�w zawodowych, a czasami nawet
rezygnuj� z tego, gdy� nie dostrzegaj� w swej dziaBalnoSci sensu. W najlepszym
przypadku pomoc jest traktowana jako doraxne wsparcie i realizowana bardzo po-
wierzchownie.91 Takie podejScie do spraw klienta wyklucza mo�liwoS� niesienia
prawdziwej pomocy. Respektowanie zasad etycznych uniemo�liwia bezradnoS�
wobec problem�w zawodowych osoby radz�cej si� i niewiara w mo�liwoS� ich
przezwyci��enia. Osoba wyst�puj�ca w roli doradcy nie wydaje si� by� na swoim
miejscu. Co wi�cej, prawdopodobnie sama potrzebuje pomocy. JeSli w najlepszych
okolicznoSciach doradca jest w stanie powierzchownie udzieli� wsparcia, to zna-
czy, �e w pracy z wieloma klientami nie udziela go wcale. DziaBania tego typu do-
radc�w stanowi� wielkie zagro�enie. Mog� pogB�bia� niekorzystne samopoczucie
klienta i pot�gowa� jego trudnoSci. Z pewnoSci� te� wypaczaj� obraz istniej�cych
instytucji poradniczych i pozbawiaj� dobrej opinii innych specjalist�w. Tacy do-
radcy, kt�rych pracy nie mo�na nawet nazwa� �adnym stylem, szkodz� sobie,
klientom, kt�rzy do nich trafiaj� i rzucaj� zBe SwiatBo na praktyk� poradnicz�. W dzi-
siejszych czasach w rozwi�zywaniu problem�w zawodowych stosowanie Srodk�w
zaradczych nie jest ju� wystarczaj�ce, a tak organizowana pomoc nigdy nie miaBa
racji bytu.
Drug� grup� doradc�w stanowi� cynicy gracze ci, kt�rzy pomimo podob-
nego podejScia do rzeczywistoSci spoBecznej, wykorzystuj� okazj� do zaistnienia
na rynku i sprawowania wBadzy nad osobami radz�cymi si�. Sytuacja panuj�cego
nieBadu jest dla nich dobra, poniewa� mog� budowa� sw� przewag� nad maBo za-
radnymi klientami, czerpa� z tego satysfakcj� i siB� oraz finansowy zysk.92 Dla pod-
kreSlenia wybijaj�cych si� na plan pierwszy cech u cynika gracza warto przywo-
Ba� sBowa O. Wilde a, kt�ry pisaB: Cynikiem nazywamy takiego cz�owieka, co zna
cen� wszystkich rzeczy, a nie zna wartoSci �adnej z nich. Do grupy cynik�w gra-
czy zaliczaj� si� doradcy, kt�rzy podejmuj� dziaBalnoS� na wBasny rachunek, wy-
korzystuj�c mo�liwoSci wolnego rynku i pozoruj�c udzielanie pomocy w pracy
z klientem. Doradca cynik gracz widzi zagro�enia zawi�zane z panuj�cym nie-
Badem, dostrzega zagubienie i niepewnoS� ludzi i stara si� wypeBni� luk� rosn�cego
zapotrzebowania na wsparcie psychiczne. Przyczynia si� r�wnie� do ksztaBtowania
mySlenia spoBecznego o korzystaniu z pomocy specjalist�w jako swoistej modzie.
Korzystaj�c z wiedzy (wysokie kompetencje potwierdzone licznymi dyplomami,
kursami, uprawnieniami, licencjami), kt�r� posiada i wBadzy, jak� daje mu pozycja
pomagacza 93 stara si� zdoby� klient�w i zatrzyma� przy sobie. Uwodzenie klienta
jest strategi� jego dziaBania, a w niej bierze g�r� prezentowanie swojego wizerunku
91
A. Kargulowa, O teorii i praktyce...., op. cit., s. 184; A. Kargulowa, Doradca we wsp��-
czesnym..., op. cit., s. 59-61.
92
A. Kargulowa, O teorii i praktyce...., op. cit., s. 184; A. Kargulowa, Doradca we wsp��-
czesnym ..., op. cit., s. 59-61.
53
(kwalifikacje, wyposa�enie gabinetu). Doradca taki nie waha si� nawet przed ubez-
wBasnowolnieniem osoby radz�cej si�. PrzedkBada wBasny interes nad interesem
klienta, upewniaj�c go, �e wBaSnie potrzebuje takiej formy, kt�ra zapewni najbar-
dziej skuteczne rozwi�zywanie jego problem�w zawodowych. SBu�y to zapewnie-
niu sobie dBugoterminowej pracy z klientem. Cynik gracz podejmuje si� r�wnie�
spraw, w kt�rych nie potrafi pom�c. Nie wzbrania si� te� przed penetrowaniem
najgB�bszych warstw psychiki, si�gaj�c do najskrytszych mySli i uczu� wspomaga-
nego. Nie postrzega siebie jako osoby, kt�ra dziaBa nieetycznie i nie uznaje swojego
post�powania za naganne. W zwi�zku z tym, �e nie ma wpBywu na zewn�trzne
warunki i nie wierzy w ich popraw�, do swojej pracy pomocowej podchodzi scep-
tycznie. Nie czuje te� dyskomfortu, gdy peBni przeciwstawne funkcje zawodowe
w jednym miejscu mo�e doradza� przedsi�biorcy likwidacj� miejsc pracy, prowa-
dz�c szkolenia pt. Jak zwalnia� z empati� , w innym z kolei wspiera� osoby bezro-
botne w poszukiwaniu zatrudnienia. To rozdwojenie jaxni zupeBnie mu nie prze-
szkadza, poniewa� traktuje pojawiaj�ce si� problemy jako zadnia do wykonania.94
Opisany powy�ej scenariusz dziaBania, ze wzgl�du na Swiadome i bezwzgl�d-
ne post�powanie doradcy (premedytacj�), jest najbardziej niebezpieczny. Rozmia-
ry szk�d psychologicznych wyrz�dzonych w realizowanej pomocy poradniczej
mog� si�ga� daleko i by� nieodwracalne dla niekt�rych os�b radz�cych si� (ofiar
oszustwa). Cynik gracz pomija wszystkie wartoSci moralne, z wyj�tkiem dbaBo-
Sci o wBasne dobro. Nie tylko eliminuje wartoSci ze swojej praktyki, ale tworzy coS
w rodzaju pseudoetyki. Siebie i swoje dziaBania wspieraj�ce traktuje pobBa�liwie,
jego gB�wnym celem jest utrzymanie si� na rynku pomocowym. Czerpanie korzySci
finansowych mo�na by w tym przypadku nazwa� wyBudzeniem, za kt�re w dodatku
nie ponosi wi�kszych konsekwencji. Doradca cynik gracz zast�puje dobro szko-
dzeniem, wolnoS� uzale�nianiem i zniewoleniem, odpowiedzialnoS� jej bra-
kiem, poszanowanie godnoSci i tolerancj� pozorem. Strategia cynika gracza
polega na udawaniu pracy. Pomimo wysokich kwalifikacji nie pr�buje nawi�zywa�
prawdziwych relacji pomocowych. Wykorzystuje zdobyt� wiedz� i umiej�tnoSci do
manipulowania i tworzenia iluzji pomagania. W zaprezentowanej strategii pono-
woczesnego doradcy sprawdza si� obrazoburczy pogl�d J. Holt a, �e Specjalista od
pomocy �yje dzi�ki bezradnoSci i wytwarza bezradnoS�, jaka jest mu potrzebna.95
Zaprezentowane powy�sze modelowe uj�cia dziaBa� poradniczych odsBania-
j� spos�b mySlenia doradcy o ponowoczesnym Swiecie i w spos�b bezpoSredni prze-
kBadaj� si� na prac� z osob� radz�c� si�. UsBuga poradnicza staBa si� towarem, a do-
radcy, oferuj�c r��ne metody wsparcia, szukaj� rynku zbytu. Nie wszystkie
przedstawione rodzaje strategii poradniczych oferowane przez doradc�w s� etyczne,
93
J. Holt, op. cit., s. 302.
94
A. Kargulowa, Doradca we wsp��czesnym..., op. cit., s. 60-61.
95
J. Holt, op. cit., s. 297.
54
ale postmodernistyczne warunki dopuszczaj� takie formy dziaBania. Jest to zjawi-
sko, kt�rego nie da si� wyeliminowa�. Drog� do takiej dziaBalnoSci otwieraj� kwa-
lifikacje i to przes�dza o obecnoSci doradcy na rynku. Niemo�liwe staje si� spraw-
dzanie poziomu profesjonalizmu, zaanga�owania w prac� i hierarchii wartoSci
moralnych doradc�w na wi�ksz� skal�. A to w gB�wnej mierze decyduje o jakoSci
Swiadczenia pomocy. Cyniczne strategie dziaBa� doradc�w staj� si� wr�cz plag� na
rynku usBug, oferowanych w zakresie poradnictwa zawodowego.
Rola doradcy w dzisiejszych czasach jest wyj�tkowo trudna. Pomoc klientom
w odnajdywaniu drogi �yciowej w zagmatwanym, ponowoczesnym Swiecie stawia
specjalist�w przed ogromnym wyzwaniem. Spotkanie z doradc� mo�e przynieS�
ogromne korzySci lub straty osobie radz�cej si�. Doradcy mo�e da� wiele satysfak-
cji i speBnienia w �yciu zawodowym, poczucie sensu tego, co si� robi lub tylko zysk
materialny i dyskomfort psychiczny, je�eli taki w og�le wyst�pi. Ka�da propozycja
strategii dziaBa� poradniczych mo�e wzbogaca� praktyk�w o refleksj� i nowe spoj-
rzenie na pomoc poradnicz�, uczy� odmiennego, szerszego spojrzenia na ludzkie
zmaganie si� z problemami zawodowymi. W ka�dej z wymienionych strategii po-
nowoczesnych dziaBania doradc�w mog� narusza� wartoSci moralne, ograniczaj�c
je lub zupeBnie eliminuj�c. Wa�ne jest przygl�danie si� wBasnej praktyce poradni-
czej, analizowanie swoich Swiadomych i nieSwiadomych dziaBa�, szukanie sBabych
punkt�w w stworzonym scenariuszu pomocowym i dokonywanie w nim zmian.
Weryfikacja wBasnych metod pracy podejScia do klienta, sposobu mySlenia o ota-
czaj�cej rzeczywistoSci, rozumienia problem�w zawodowych i mo�liwoSci ich roz-
wi�zywania stanowi nieodB�czny element dziaBa� poradniczych. Oczekiwania os�b
radz�cych si� w zakresie rozwi�zywania problem�w zawodowych zmieniaj� si�,
decyduj� o tym zewn�trzne okolicznoSci, czasy, w kt�rych �yjemy, a ludzkie po-
trzeby sygnalizuj� o tym bardzo wyraxnie.
55
W dobie ponowoczesnej nale�y zastanowi� si� nad tym, co jest bardziej istot-
ne wyposa�anie os�b radz�cych si� w og�lne umiej�tnoSci radzenia sobie w Swie-
cie, czy rozwi�zywanie konkretnych problem�w zawodowych. By� mo�e, jak pod-
kreSlaj� to niekt�rzy Autorzy ksi��ek i artykuB�w, coraz wa�niejszymi elementami
w poradnictwie zawodowym staj� si� metody radzenia sobie ze stresem, rozumie-
nia otaczaj�cej rzeczywistoSci, konfrontowanie si� z pytaniami egzystencjalnymi
(kt�re ukryte s� za wskazywanymi problemami zawodowymi), dbanie o sw�j roz-
w�j, Swiadome analizowanie siebie (swoich mySli, uczu�, dziaBa�, wartoSci moral-
nych), pogodzenie z niepewnoSci�, koniecznoSci� podejmowania ryzyka i radze-
niem sobie z wieloznacznoSci� pogl�d�w i zdarze�. Obserwuj�c tendencje
zachodz�cych na rynku pomocowym zmian mo�na powiedzie�, �e poradnictwo za-
wodowe zmierza bardziej w stron� liberaln� i jest ukierunkowane na odkrywanie
potencjaBu jednostek. Nacisk coraz wyraxniej kBadziony jest na samodzielnoS� oso-
by radz�cej si�, na jej dojrzaBoS� w podejmowaniu decyzji zawodowych, na przyj-
mowanie peBnej odpowiedzialnoSci za swoje �ycie.96 Wsparcie doradcy nabiera,
wi�c charakteru bardziej podtrzymuj�cego i terapeutycznego. Ponadto poradnictwo
zawodowe SciSlej ni� dot�d wi��e si� z poradnictwem rodzinnym i wychowaw-
czym, a projektowanie kariery zawodowej w epoce ponowoczesnej staje si� niemal
automatycznie programem na �ycie. Dzisiaj doradca zmuszony jest rozwi�zywa�
problemy zawodowe ludzi kompleksowo, odnosz�c si� do pozostaBych sfer �ycia.
Przeobra�enia spoBeczno-kulturowe na Swiecie oraz zauwa�alne cechy w po-
nowoczesnym poradnictwie zawodowym uSwiadamiaj�, jak wiele wyzwa� stoi przed
wsp�Bczesnym doradc�. Pierwszym z nich jest zrozumienie sytuacji Swiatowej, lu-
dzi i siebie samego. Wi��e si� to ze staBym pogB�bianiem wiedzy na temat zmienia-
j�cych si� warunk�w zewn�trznych, potrzeb ludzi, prowadzenia procesu pomaga-
nia i nabywania wi�kszej SwiadomoSci wBasnych potrzeb, motyw�w dziaBania,
skrywanych uprzedze�, wartoSci, zachowa�, ogranicze�. Dbanie o wBasny rozw�j,
nabywanie nowych kompetencji to staBe zadanie doradcy. Doskonalenie si�, nie
96
M. Malewski, op. cit., s. 19, 22.
57
tylko w metodycznych formach, ale r�wnie� nabywanie niezwykle cennych umie-
j�tnoSci np. otwartoSci na innych, na r��nice indywidualne, spoBeczne, etniczne
i kulturowe. R�wnie� rozw�j moralny jest dla doradcy staBym wyzwaniem. UsBugi
w zakresie poradnictwa zawodowego maj� by� r��norodne, a specjalista staje si�
osob� wszechstronn�, w zale�noSci od potrzeb klienta ukierunkowan� na informo-
wanie, rozwi�zywanie problem�w, uczenie umiej�tnoSci, budzenie refleksyjnoSci,
odnajdywanie to�samoSci, oswajanie l�k�w, zapobieganie negatywnym konsekwen-
cjom podj�tych dziaBa�, etc.97
NiepewnoS� wsp�Bczesnej egzystencji i ci�gBe ponoszenie ryzyka konsekwen-
cji wBasnych wybor�w sprawia, �e ludzie coraz bardziej skBonni s� ufa� specjali-
stom i ch�tnie powoBuj� si� na ich autorytet. RzeczywistoS� ponowoczesna wymu-
sza na ka�dym przyj�cie peBnej odpowiedzialnoSci za wBasne �ycie, jednak�e
w konfrontacji z doradc� pojawia si� pokusa przerzucenia jej na eksperta . Zda-
niem M. Malewskiego to wBaSnie doradcy wyposa�aj� osoby radz�ce si� w potrzeb-
ne �yciowe kompetencje wspieranie jednostek w podejmowaniu �yciowych decy-
zji i �agodzenie ich rozlicznych nast�pstw, przypada w udziale instytucjom
terapeutycznym i poradniczym.98
W ponowoczesnym poradnictwie zawodowym wida� przejScie od mySlenia
systemowego do mySlenia w kategoriach spoBecze�stwa otwartego .99 Czerpanie
z r��norodnych wzor�w pomocy i dopuszczenie prywatnych instytucji do wB�cze-
nia si� w rynek usBug pomocowych wskazuje r�wnie� na ponowoczesne przemiany.
Wyraxnie odchodzi si� od jednego, ustalonego wzoru pomagania, a na to miejsce
proponuje si� przynajmniej kilka modeli . Istniej�cy wyb�r strategii poradniczych,
mo�liwoS� tworzenia kolejnych styl�w pracy oraz zach�canie do budowania indy-
widualnego scenariusza dziaBania poszczeg�lnych doradc�w Swiadczy o przenika-
niu ducha postmodernizmu do praktyki pomocowej.
Jak ju� na pocz�tku ksi��ki wspomnieliSmy, niesienia pomocy poradniczej nie
da si� sprowadzi� do umiej�tnoSci tylko technicznych, poniewa� w przewa�aj�cej
mierze relacja z osoba radz�c� si� wi��e si� z cechami osobowoSci i post�powa-
niem etycznym specjalisty.100 Bycie doradcy z drugim czBowiekiem w procesie
rozwi�zywania problem�w zawodowych jest gB�boko osadzone w wartoSciach
97
A. Paszkowska-Rogacz, Postmodernistyczne doradztwo zawodowe w Swiatowym sys-
temie edukacyjnym jako element wspierania rozwoju cz�owieka, www.paszkowska.prv.pl,
12.07.2003.
98
M. Malewski, op. cit., s. 13.
99
K. R. Popper, Spo�ecze�stwo otwarte i jego wrogowie, PrzekB. H. Krahelska, Oprac.
A. Chmielewski, t. 2, Wyd. PWN, Warszawa 1993.
100
V. Drabik-Podg�rna, op. cit.,s. 182, 186-188; V. Peavy, New Vision for Counselling in
the 21st Century: SocioDynamic Counselling, Internationale Konferenz f�r Berufsberatung
Berlin 2000, p. 2-3.
58
moralnych.101 W ponowoczesnym poradnictwie zawodowym coraz cz�Sciej pod-
kreSla si� wy�sze wymagania, co do post�powania moralnego, cho� r�wnie� bardzo
wa�ne jest przygotowanie warsztatowe. Jak pisze V. Drabik-Podg�rna, doradca po-
winien budowa� refleksyjny projekt na siebie projekt, kt�ry b�dzie uwzgl�dniaB
zar�wno technik�, jak i etyk�.102 Doradcy w dobie ponowoczesnej w mniejszym
stopniu narzucane s� rozwi�zania systemowe pa�stwa w zakresie prowadzonej po-
lityki spoBecznej i modelu pracy w instytucjach pomocowych. DziS spada na niego
wi�ksza odpowiedzialnoS� indywidualna za to, jak pracuje ze swoimi klientami i bar-
dziej zdany jest na wBasne siBy i zdolnoS� przewidywania skutk�w swojego post�-
powania.
Skoro odpowiedzialnoS� doradcy staje si� spraw� coraz bardziej indywidualn�
to mo�na postawi� pytanie, czy w takich okolicznoSciach potrzebny jest kodeks
etyczny dla tego Srodowiska zawodowego. Za namow� Z. Baumana nale�aBoby odejS�
od narzucania sztywnych nakaz�w etycznych, kt�re i tak w praktyce nie s� prze-
strzegane. A mo�e nawoBywanie przez Autora do caBkowitej rezygnacji z formuBo-
wania kodeks�w etycznych jest znacznie przesadzone i dziS tworzenie systemu
norm moralnych i zasad etycznych nadal ma sens, tyle, �e trzeba je inaczej ujmo-
wa�. W zawodach zaufania publicznego kodeksy etyczne b�d� powstawa�, bo opr�cz
panuj�cej obecnie mody na ich tworzenie, b�d� nadal okreSlaBy spoBeczne i zawo-
dowe cele oraz wzorce post�powania. By� mo�e wystarczy zmieni� formuB� na bar-
dziej otwart� otwart� na reinterpretacje i nowe ludzkie doSwiadczenia, kt�re po-
jawiaj� si� w stale zmieniaj�cych si� warunkach �ycia.
101
M. Malewski, op. cit., s. 19, 22.
102
V. Drabik-Podg�rna, op.cit., s. 182, 186-188.
59
r
Adorno Th. W., Minima moralia. Refleksje z poharatanego �ycia, PrzekB. M. �uka-
siewicz, PosB. M. J. Siemek, Wydawnictwo Literackie, Krak�w 1999.
Baran B., Postmodernizm, Wydawnictwo Inter Esse, Krak�w 1992.
Bauman Z., Etyka ponowoczesna, PrzekB. J. Bauman i J. Tokarska-Bakir, Wyd. Nauk.
PWN, Warszawa, 1996.
Bauman Z., Moralne obowi�zki, etyczne zasady, Etyka , nr 27, 1994.
Bauman Z., WieloznacznoS� nowoczesna, nowoczesnoS� wieloznaczna, PrzekB.
J. Bauman, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa, 1995.
Beck U., Spo�ecze�stwo ryzyka. W drodze do innej nowoczesnoSci, przekB. S. Cie-
Sla, Wyd. Naukowe Scholar , Warszawa 2002.
Boche�ski J., Dzie�a wybrane, t. 5: Etyka, Wyd. Philed, Krak�w 1995.
Cicho� W., WartoSci, cz�owiek, wychowanie. Zarys problematyki aksjologiczno-wy-
chowawczej, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello�skiego, Krak�w, 1996.
Co wolno, a czego nie wolno terapeucie, C. Jones, C. Shillito-Clarke, G. Syme, D. Hill,
R. Casemore, L. Murdin, PrzekB. E. Zaremba-PopBawska, GWP, Gda�sk 2005.
Czerkawska A., Rozwi�zywanie problem�w zawodowych w sytuacji poradniczej,
niepublikowana praca doktorska.
Deklaracja Amsterdamska, przyj�ta na Rwiatowym Kongresie Humanistycznym
3-6 lipca 2002 roku, w Noordwijkerhout, Holandia, http://free.ngo.pl/stowa-
rzyszenie_wolnomyslicieli/strony/swkon.htm, 14.11.2004 r.
Drabik-Podg�rna V., Doradca mi�dzy technik� a etyk�, [w:] Doradca profesja,
pasja, powo�anie?, (red.). B. Wojtasik i A. Kargulowej, MateriaBy ze Rwiato-
wego Kongresu IAEVG AIOSP, Warszawa 2003.
Druczak K., Analiza biografii cz�owieka jako nowy obszar dzia�alnoSci doradcy
zawodu, [w:] Doradca profesja, pasja, powo�anie?, red. B. Wojtasik i A. Kar-
gulowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego
IAEVG AIOSP, SDSiZ RP, Warszawa 2003.
60
Dudak A., Sarzy�ska E., Superwizja jako dziedzina doradztwa zawodowego, Dys-
kursy MBodych Andragog�w , nr 2, Zielona G�ra 2001.
Egan G., Kompetentne pomagania. Model pomocy oparty na procesie rozwi�zywa-
nia problem�w, przekB. J. Gilewicz, E. Lipska, Wyd. Zysk i S-ka , Pozna�
2002.
Fitoussi J.-P., Rosanvallon P., Czas nowych nier�wnoSci, przekB. S. Amsterdamski,
Wyd. Znak , Krak�w 2000.
Frank J. D., Utrata hartu duchowego,[w:] Psychologia w dzia�aniu, wst�pem opa-
trzyB K. Jankowski, przekB. A. Jakubowicz, Czytelnik, Warszawa 1981.
Futyma F., Znaczenie nadziei w poradnictwie �yciowym, [w:] (red.) A. Kargulowa,
Poradnictwo w okresie transformacji kulturowej, AUW No 1700, Wyd. Uni-
wersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1995.
Gadamer H.-G., Prawda i metoda. Zarys hermeneutyki filozoficznej, PrzekB. B. Ba-
ran, Wyd. Inter Esse, Krak�w 1993.
GawBowska A., Niekt�re zagadnienia kontaktu doradcy z osob� radz�c� si�, [w:]
red. A. Kargulowa, M. J�drzejczak, Perspektywy rozwoju teorii i praktyki po-
radnictwa, AUW No 1001, vol. III, WrocBaw 1988.
Giddens A., NowoczesnoS� i to�samoS�. Ja i spo�ecze�stwo w epoce p�xnej no-
woczesnoSci, PWN, Warszawa 2001.
Gordon Th., Pacjent jako partner, PrzekB. T. Szafra�ski, Instytut Wydawniczy PAX,
Warszawa 1999.
Holt J., O pomocy i specjalistach od pomagania, [w:] Psychologia w dzia�aniu,
wybraB i wst�pem opatrzyB K. Jankowski, Czytelnik, Warszawa 1981.
HoB�wka J., O pomocy w potrzebie, [w:] O wartoSciach, normach i problemach
moralnych, (red.) M. Rroda, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 1994.
Homplewicz J., Sposoby pojmowania wartoSci, Wychowawca nr 4, 1999.
IAEVG Ethical Standards, International Association for Educational and Vocatio-
nal Guidance, http://www.iaevg.org/iaevg/nav.cfm?lang=2&menu=1&subme-
nu=2, 30.08.2005.
Jarco J., Kalita Z., Semp M., Etyka. Rwiat wartoSci moralnych, Wyd. Nauk PWN,
Warszawa-WrocBaw, 1993.
Jedli�ski K., Jak rozmawia� z tymi, co stracili nadziej�, Wyd. Intra , Warszawa
1993.
Jedli�ski K., Sztuka s�uchania, [w:] ABC pomagania, red. J. Santorski, Wyd. J. San-
torski&CO, Warszawa 1993.
61
Kaczy�ska W., W poszukiwaniu podstaw etyki udzielania pomocy psychologiczno-
pedagogicznej, Problemy Poradnictwa , nr 1, 1997.
Kalita Z., Etyka. Antologia tekst�w, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw
1995.
Kanfer F. H., Goldstein A. P., Psychologiczne metody pomagania ludziom, Nowi-
ny Psychologiczne nr 1-2, 1985.
Kargul J., Kilka uwag o niebezpiecze�stwach poradnictwa, [w:] red. E. Siarkie-
wicz, NiejednoznacznoS� poradnictwa, AUW No 811, Wyd. Uniwersytetu Zie-
lonog�rskiego, Zielona G�ra, 2004.
Kargulowa A., Doradca we wsp��czesnym nie�adzie spo�ecznym, [w:] Doradca
profesja, pasja, powo�anie?, red. B. Wojtasik i A. Kargulowa, Vol. I, MateriaBy
ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG AIOSP, SDSiZ
RP, Warszawa 2003.
Kargulowa A., O teorii i praktyce poradnictwa. Odmiany poradoznawczego dys-
kursu, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 2004.
Kargulowa A., Rodzaje sytuacji poradniczej, Roczniki Nauk SpoBecznych, Tom
XXIV, zeszyt 2, 1996.
Kargulowa A., Ferenz K., Spo�eczny kontekst poradnictwa, COMUK, Warszawa,
1991.
Lacey A. R., S�ownik filozoficzny, PrzekB. R. Matuszewski, Wyd. Zysk i S-ka, Po-
zna� 1999.
Lazari-PawBowska I., Etyka. Pisma wybrane, (red.) P. J. Smoczy�ski, WrocBaw, 1992
[w:] Z. Kalita, Etyka. Antologia tekst�w, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego,
WrocBaw 1995.
Lyotard J.-F., Kondycja ponowoczesna, PrzekB. M. Kowalska, J. Migasi�ski, Wy-
dawnictwo ALETHEIA , Warszawa 1997.
�aguna M., Kryzys edukacji jako odbicie kryzysu wartoSci. Koncepcja A. Avirama,
Nowa SzkoBa , nr 6, 1996.
�ukasiewicz R., Czas transformacji. Od niepewnoSci cz�owieka do niepewnoSci
edukacji, Oficyna Wyd. IMPULS, Krak�w 1995.
Malewski M., Poradnictwo wobec zmieniaj�cych si� wzor�w ludzkiego �ycia, [w:]
Doradca profesja, pasja, powo�anie?, (red.) B. Wojtasik i A. Kargulowa,
Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego IAEVG
AIOSP, Warszawa 29-31 maja 2002 r., SDSiZ RP, Warszawa 2003.
Ma�y s�ownik etyczny, pod redakcj� S. Jedynaka, Oficyna Wydawnicza Branta, Byd-
goszcz 1994.
Mellibruda J., Ja Ty My. Psychologiczne mo�liwoSci ulepszania kontakt�w mi�-
dzyludzkich, NK, Warszawa 1986.
62
Melosik Z., Edukacja i przemiany kultury wsp��czesnej (czyli czy teoria ponowocze-
sna jest pedagogice potrzebna), TeraxniejszoS�-CzBowiek-Edukacja , nr 3 (07),
1999.
Melosik Z., Postmodernistyczne kontrowersje wok�� edukacji, Wyd. Edytor , To-
ru�-Pozna�, 1995.
Melosik Z., Wychowanie obywatelskie: nowoczesnoS�, ponowoczesnoS�. Pr�ba kon-
frontacji, [w:] Wychowanie obywatelskie. Studium teoretyczne, por�wnawcze
i empiryczne, red. Z. Melosik i K. Przyszczypkowski, Toru�-Pozna� 1998.
Niemczy�ski A., Psycholog zaw�d zaufania publicznego, Charaktery , nr 4, 2003.
O wartoSciach, normach i problemach moralnych. Wyb�r tekst�w z etyki polskiej
dla nauczycieli i uczni�w szk�� Srednich, wyboru dokonaBa i opracowaBa M. Rro-
da, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994.
Olbrycht K., Wychowanie a wartoSci, [w:] Pedagogika og�lna. Problemy aksjo-
logiczne, (red.) T. KukoBowicz i M. Nowak, Redakcja Wydawnictw KUL,
Lublin 1997.
Otr�bska-PopioBek K., Bariery korzystania z pomocy profesjonalnej, [w:] Porad-
nictwo w okresie transformacji kulturowej, red. A. Kargulowa, AUW No 1700,
Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1995.
Otr�bska-PopioBek K., Cz�owiek w sytuacji pomocy. Psychologiczna problematyka
przyjmowania i udzielania pomocy, Wyd. Uniwersytetu Rl�skiego, Katowice 1991.
Paszkowska-Rogacz A., Poradnictwo zawodowe w epoce postmodernizmu, Po-
radnictwo Zawodowe Biuletyn SDSiZ, nr 1, 2001.
Paszkowska-Rogacz A., Postmodernistyczne doradztwo zawodowe w Swiatowym
systemie edukacyjnym jako element wspierania rozwoju cz�owieka, www.pasz-
kowska.prv.pl, 12.07.2003.
Peavy V., New Vision for Counselling in the 21st Century: SocioDynamic Counsel-
ling, Internationale Konferenz f�r Berufsberatung Berlin 2000.
Pietrasi�ski Z., Atakowanie problem�w, Nasza Ksi�garnia, Warszawa 1983.
PopioBek K., Psychologia pomocy. Wybrane zagadnienia, Wyd. Uniwersytetu Rl�-
skiego, Katowice 1996.
Popper K. R., Spo�ecze�stwo otwarte i jego wrogowie, PrzekB. H. Krahelska, Oprac.
A. Chmielewski, t. 2, Wyd. PWN, Warszawa 1993.
Psychoterapia szko�y zjawiska, techniki i specyficzne problemy, (red.) L. Grze-
siuk, Wyd. PWN, Warszawa 1994.
Rogers C. R., Grupy spotkaniowe, [w:] Psychologia w dzia�aniu, wybraB i wst�pem
opatrzyB K. Jankowski, Czytelnik, Warszawa 1981.
Rogers C. R., Terapia nastawiona na klienta. Grupy spotkaniowe, Thesauris-Press,
WrocBaw 1991.
63
Schrade U., Etyka. G��wne systemy, Agencja Wydawnictwa PLACET , Warszawa
1992.
S�k H., Spo�eczna psychologia kliniczna, Wyd. PWN, Warszawa 1991.
SkBodowski H., Etyka zawodowa doradcy, [w:] Psychologiczna problematyka
doradztwa zawodowego, (red.) H. SkBodowski, t. 2, Wyd. Uniwersytetu ��dz-
kiego, ��dx 1999.
Stepulak M., Tajemnica zawodowa psychologa w relacjach osobowych, Towarzy-
stwo Naukowe KUL, Lublin 2002.
Vardy P., Grosch P., Etyka. Pogl�dy i problemy, PrzekB. Jerzy �ozi�ski, Wyd. Zysk
i S-ka, Pozna� 1995.
Vattimo G. PostnowoczesnoS� i kres historii [w]: Postmodernizm. Antologia prze-
k�ad�w, pod redakcj� R. Nycza, Wyd. Baran i Suszczy�ski, Krak�w 1998.
Witkowski T., Kontakt pomocny poj�cie, warunki, ocena, [w:] Perspektywy roz-
woju teorii i praktyki poradnictwa, (red.) A. Kargulowa i M. J�drzejczak,
AUW No 1001, Wyd. Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw 1988.
Wodzi�ski C., Filozofia jako sztuka mySlenia, Fundacja Buchnera, Warszawa 1993.
Wojnar I., Humanistyczne intencje edukacji, Wydawnictwo �ak , Warszawa 2000.
Wojtasik B., Doradca zawodu. Studium teoretyczne z zakresu poradoznawstwa, Wyd.
Uniwersytetu WrocBawskiego, WrocBaw, 1994.
Wojtasik B., Refleksyjne konstruowanie kariery �yciowej w ponowoczesnej codzien-
noSci, TeraxniejszoS�-CzBowiek-Edukacja , Numer Specjalny, 2003.
Wojtasik B., Rozterki i niepokoje polskiego doradcy w realiach ponowoczesnego Swia-
ta, [w:] Doradca profesja, pasja, powo�anie?, (red.) B. Wojtasik i A. Kargu-
lowa, Vol. I, MateriaBy ze Rwiatowego Kongresu Poradnictwa Zawodowego
IAEVG AIOSP, Warszawa 29-31 maja 2002 r., SDSiZ RP, Warszawa 2003.
Zimbardo Ph. G., Psychologia i �ycie, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 1999.
64
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Etyka zawodowa wykladWybrane aspekty rozwoju zawodowego doradcy 1 Doradca Zawodowy 6 Rozwoj zawodowyodpowiedzialnosc zawodowa,etyka zawodowaP Labieniec Etyka, etyka zawodowa, prawoD Kierzkowska ETYKA ZAWODOWA I ROLA TLUMACZA SADOWEGO W KALIFORNIIEtyka ogólna i zawodowa notatkiZałącznik 3 Indywidualna karta spotkań z doradcą zawodowymDoradca zawodowy$1303Zeszyt 29 Warsztat pracy doradcy zawodowego KomunikacjaModel Kompetencji Doradcy ZawodowegoZałącznik 1 Formularz zgłoszenia na spotkanie z doradcą zawodowymwięcej podobnych podstron