1109898918

Po zo sal tcsobka? - Cpojrzal na mnie zdziwiony.

-    Żehyt tnial do cup) saymiarewiT.

Bardzo nas to rozrraseszylo Nas. czyli mnie I Krzytka - cmtalltssy s)f lak glosno. te mucha odleciała. a naburmuszony Bero bera usiadł w swoje) ławce.

Ce jeol takie zabawno? spytała stojąca w drzwiach pani.

-    No., aae... - wykrztusił Krzysiek.

-    To rocie potem opowiecie, a teraz zapraszam do tablicy • zarządziła nasra pani - Oosyu-icote z zeszytem

Malesa przeczucie. U> zaraz 1 ja powfdiuif w tlod za kolega. i»o i przeczucie tanie nie nsylite.

-    Przypxrmipcia, co było    - hsi ny^wUi*

rozdsdla cl* za Murkiem.

-    Mieli (my odpowiedzieć na dwa pytania - wydukalem - )okie oznaki kwiczącej tlg łeslenl. .

I isk przyroda przygotowuj Uf do limy usupdsul Krzysiek.

-    ?jtciri\m? wifC od prcypymran przyrody - zdecydowała pani

-    .Przyrodo * naszym nlKilr - Krzysiek schyli] głowę nad zeszytem • na mniej przygotowań alt gdzie Indziej bo duto robi za ntf pan Zbynso Na przykład grabi, t potem spala zeschłe Ułc>...~.

Dosyć! przerMola pani. Tera: ©znaki (eoieni. protzf'

26

27