5020057972

5020057972



Wychowanie i szkoinictwo w Polsce w XVII i XVIII w.

Kiedy w państwach zachodnich od połowy XVII rozwój oświaty zaczął się wyraźnie umacniać, a pod wpływem nowożytnej filozofii nastąpił także rozwój teorii nauczania i wychowania, która wywiera znaczny wpływ także na praktykę szkoloną, wówczas Polska wyraźnie zaczyna cofać się z równorzędnego dotąd z Zachodem stanowiska.

Wojny i kozackie i szwedzkie, wojny z Moskwą i Turcją niszczą kraj. Miasta upadają. Młodzież szlachecka, pod wpływem niepokojów wewnętrznych, traci podnietę do wyższego kształcenia się i wyjazdów zagranicę; wystarcza jej edukacja w kolegiach jezuickich.

Rody magnackie, dzięki osobistym stosunkom i zamożności, trzymają się kultury dworskiej Zachodu. Mniej natomiast interesują się szkolnictwem krajowym, które nie odpowiada ich aspiracjom.

Akademia Krakowska, która jeszcze w 1640 r. Chlubiła się kształceniem synów wojewody ruskiego Jakuba Sobieskiego (Marka i Jana), ma teraz coraz mniej mecenasów i ubożeje. Jej muiy zaczyna wypełniać młodzież mieszczańska, a nawet chłopska, co jeszcze bardziej obniżało jej wartość w oczach magnatów i zamożnej szlachty.

Całe wychowanie publiczne spoczywało w rękach kolegiów jezuickich oraz garstki szkół pijarskich i kolonii Uniwersytetu Krakowskiego, które zresztą starały się upodobnić do jezuickich.

Tymczasem jezuici, po zgnębieniu ruchu różnowierczego (udanej kontrreformacji) sami zaniedbali się pod względem naukowym i zakrzepli w rutynie. Nawet nie starali się o przestrzeganie Ratio studiorum. Język grecki zniknął zupełnie z programów szkolnych, obniżył się poziom lektury klasyków, usunięto wszelkie ślady tzw. realiów.

Wbrew wyraźnemu zakazowi przepisów dyscyplinę opierano na cielesnej chłoście i na tajnym donosicielstwie.

Niesforna młodzież ciągłe wywoływała awantury, organizowała pogromy innowierców i Żydów (zwykle w czasie Wielkiego Postu - za ukrzyżowanie Chrystusa), które zwykle uchodziły bezkarnie. Przerwy świąteczne i wakacyjne niepokojąco przedłużały się, co powodowało rozluźnienie organizacji nauki szkolnej i spadek powagi nauczycieli, którzy swoje obowiązki zaczęli uważać za przykry ciężar.

Zamiast zdrowych zasad moralnych, szkoła zadowalała się zaszczepianiem uczniom zewnętrznie okazywanej cnotliwości i dewocji

Pod względem politycznym, szkoła nie umiała wychować dobrych obywateli, wzmacniała jedynie fanatyzm wyznaniowy, wyłączność stanową i przywiązanie do zepsutego porządku publicznego.

Celem kształcenia umysłu była nauka retoryki - pustej, szumnej, nadętej, przesyconej

panegiryzmem. Język polski, dopuszczony do układania mów, listów i komplementów, zanieczyszczony był makaronizmem, tzn. domieszką całych łacińskich zwrotów do polskiego tekstu. Chętnie w szkole i w życiu publicznym popisywano się tanią erudycją, zszywaną z wyuczonych sentencji i cytatów; napuszonej wymowy, która coraz bardziej kwitła w życiu publicznym, na sejmikach, trybunałach i w życiu prywatnym: przy chrztach, weselach i pogrzebach.

Napuszona wymowa łacińska opanowała zwłaszcza całą dziedzinę prawa i sądownictwa. Bez łacińskiego żargonu szlachcic nie mógł szukać sprawiedliwości, ani na równi z innymi uczestniczyć w sejmikowaniu, czy w życiu towarzyskim. Toteż najgłębsze wyrobiło się przekonanie, że łacina jest drugim językiem narodowym i że szkoła łacińska - z tym wszystkimi wadami - jest najużyteczniejszą dla narodu instytucją edukacyjną.

To, co najbardziej teraz interesowało starszyznę polskiej prowincji jezuickiej, to uzyskanie monopolu na edukację młodzieży szlacheckiej.

W 1582 r. król Stefan Batory, pod naciskiem Rzymu, zmusił biskupa Myszkowskiego do oddania jezuitom w Krakowie kościoła św. Barbary, co zdecydowanie zaostrzyło ich spór z Uniwersytetem, który postanowił powołać własną szkołę średnią przy kościele św. Anny. Uchwałę tę w dwa lata później, w 1588 r. zrealizował rektor Stanisław Pik-ZawadzkL Szkole nadano charakter humanistyczny. Umocniła ona swoją pozycję w 1617 r. dzięki fundacji Bartłomieja Nowodworskiego, która zabezpieczyła jej byt materialny.

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
9 (1118) 16 Żydzi i Szkoci w Polsce w XVI-XVIII wieku który pożyczył od niego w Jarosławiu 400 talar
IMG920 Słownik j. polskiego: formacja kulturowa w Polsce XVII i XVIII w., charakteryzująca się
Uzupełnione Ćwiczenia Operon Historia kl2 gimnazjum _Europa i Polska w XVII i pierwszej połowie XVII
Rozdział i-Rozwój edukacji biologicznej w Polsce W Polsce w XVII i na początku XVIII w. nie nauczano
Atlllłt I Nil^ki m>koOdzież dziecięca (h? w Polsce v, XVII i XVIII »vku
P1080938 390 Dzieje wewnętrzne Polski XIII w. nymi monarchy. W ustroju feudalnym państw zachodnich o
KiedySlonce djvu KIEDY SŁOŃCE ZACHODZI... Biblioteka w. u. id -WISZ iI.o3nojieHO U,eHr<ypofo Bapi
page0296 288Rosienie szkańców, zwłaszcza w lećie kiedy Kasieńka wysycha. Od zachodu rozciąga się nie
DOROTA D IAS- LEWANDO WSKA HISTORIA KULTUROWA WINA FRANCUSKIEGO W POLSCE OD POŁOWY XVII DO
Państwo, gospodarka, korupcja W Polsce, podobne jak w pozostałych państwach postkomun stycznych, z.a
PROCESY CZAROWNIC W POLSCE W XV -XVIII W. 91 problemu zmieni się z chwilą, gdy zdamy sobie sprawę z
PROCESY CZAROWNIC W POLSCE W XVI-XVIII W. 97 nagle nie ogarnie sędziów. Wierzyli, że prawo i sprawie
PROCESY CZAROWNIC W POLSCE W XVI-XVIII W. 99 mianych przejawów życia społecznego, etnologia — wokół
PROCESY CZAROWNIC W POLSCE W XVI-XVIII W. 101 więcej, zaburzenia określane dziś jako psychosomatyczn
PROCESY CZAROWNIC W POLSCE W XVI-XVIII W. 83 1. „Nic uchamowany w języku występek”1 Obraz polowania
PROCESY CZAROWNIC W POLSCE W XVI-XVIII W. 85 y niewinną Napaścią, nic pamiętaiąc Na P. Boga, y na Mi
PROCESY CZAROWNIC W POLSCE W XVI-XVIII W. 87 dzon go o uprawianie czarów, współmieszkańcy mogli zast
GIETRZWAŁD miejscowościGIETRZWAŁD Miejscowość położona w północnej Polsce na zachód od Olsztyna. W18

więcej podobnych podstron