Rezultaty świadczą o dużej różnorodności reakcji, co częściowo wynika z różnic indywidualnych, a częściowo ze zmian czasu ekspozycji i oddalenia otunwilora. We wszystkich widać uproszczenie wzoru bodźcowego. Godna podziwu |cu pomysłowość rozwiązań, potęga wyobraźni przejawiająca »ę mimo (aktu. że rysunki wy konywane były szybko, spontanicznie i ze badam starali się icdyme wiernie zarejestrować to, co widzieli. Niektóre aspekty figur mogą nie być właściwościami samego postrzeżenia, lecz stanowić |ego graficzną interpretację. Nicmmci ektperynicnt taki przekonująco dowodzi, ze WKłzeme i za|umiętywanie wią/e się z rworzenieni ujłorządkowanych całości.
Choć obserwatorzy ujawniaią na swoich rysunkach fryc. 39) tendencję do zmniejszania ilości cech strukturalnych i przez to - do upraszczania wzoru, działają tez inne tendencje. Na przykład czwarty rysunek w rzędzie „Wzmocnienie podziału'* jest bardziej skomplikowany od modelu, lamie bowiem środkową limę poziomą, wskutek czego raczej zmiękcza niż zmniejsza dynamikę modelu. Jeszcze wyraźniej ta przeciwna tendencja zaznacza się w eks-jtcryiiH-ntarh, które jako pierwszy przeprowadził Incdrich Wulf. Iigury, którymi posługiwał się Wulf, zawierały niewielkie dwuznaczności, jak tu rycinach 40a i 4OJ. Dwa skrzydełka a są prawie, ale niezupełnie symetryczne, a mały prostokąt w J - lekko odsunięty od śtudka. Gdy figury (akie
Rrt.40
pokazuje się w warunkach osłabiających kontrolę bodźcu nu tyle, zęby obserwatorom pozostawał margines swobody - wynępują dwu główne rodzuic reakcji. Rysując, co zobaczyli, jedni kulani doskonalą symetrię modelu (ryc. 4Ob. e| i w len sposób zwiększaj jego prostotę: ograniczają liczbę cech strukturalnych. Drudzy potęguią asymetrię (c, f). Om również upraszczam model, ale w inny, odwrotny sposób. Zamiast ograniczać ilość cech situktu ralnych, różnicują te cechy jeszcze ostrzej. Usuwając dwuznaczność, niewątpliwie ułatwiają zadanie widzowi.
Obie irndcmie. jedna do „ujednolicania", druga do „zaostrzania", są wyrazem pcwnci tendencji nadrzędnej, mianowicie tendencji do nadawania strukturze- postr/e/emowei możliwie na|więkvze| jasności. Psychologowie postaci nazwali tę tendencję „prawem prjjjzuztf ", me mówiąc niestety wyraźnie, na czym polega jej odmienność od tendencji do struktury najprostszej. fZeby jeszcze skomplikować sprawę, tłumacze jtezelozyb meiraeckie JrĄgmant" (dobitność11 na angielską „htzeinirnność' (pregiumcc], zatem na słowo, które znaczy prawie coś przeciwnego).
Dla ujednolicania charakterystyczne będą: wyrównywanie różnic, zwiększanie synieltn, redukcja cccii smikruralnycb, jtowtarzanie, odrzucanie detalu iuc|'izy*t.i|.|ćcgn, iisumęcie Inni skośnych, Zaostrzanie podkreśla różnice. kładzie nacisk na linie skośne. Ujednolicanie i zaostrzanie występują często razem iu tym samym rysunku, |sodobmr jak w pamięci człowieka duże rzeczy odzywają niekiedy jako większe, mule zaś jako mniejsze niz były w rzeczywistości, choć równocześnie cala syniocja powraca w postaci prosa-izej i bardziej uporządkowanej.
Przekonamy się później, ze ujednolicanie i zaostrzanie różnią się me tylko kształtami, które tworzą, ale że itiuią tez różny wpływ tu ich dynamikę. lVdnolicamc powoduje także redukcję napięcia istniejącego w widzianym wzorze. Zaostrzanie jsotęgu|c to napięcie, będą o tym świadczyć przykłady t ryciny 40, Historykom sztuki przyjsomni się tu różnica między stylem Hasycystycznym i eksjwcs|< mistycznym. Klasycyzm dąży do prostoty, symettu. ptawullnwości i redukcji najuęcia. I:kspresj<xiizm mvy|siikla to, co nieregularne, asymetry czne, nie/svy kle i złożone, stara się też wzmóc napięcie. W tych dwóch rodzajach stylu streszczają się dwie tendencje, których wzajemne oddziaływanie - w zmiennych proporcjach stanowi o strukturze każdego dzielą sztuki plastycznej, a w gruncie rzeczy - każdego widzianego wzoru. Więcci na ten temat powiemy w innym miejscu.