plik


ÿþWinston Churchill. Przywództwo wybitnego mê¿a stanu Autor: Steven F. Hayward T³umaczenie: S³awomir Kupisz ISBN: 978-83-246-1618-3 Tytu³ orygina³u: Churchill on Leadership: Executive Success in the Face of Adversity Format: A5, stron: 280 Rwiat potrzebuje wielkich przywódców " OdpowiedzialnoSæ i si³a " Perswazja i inspiracja " Odwaga i optymizm Steven F. Hayward Ksi¹¿ka udowadnia, ¿e zasady, jakimi kierowa³ siê Churchill, ³atwo daj¹ siê przenieSæ w dzisiejszy Swiat biznesu. (& ) JeSli pomin¹æ kontekst polityczny, takim ¿yciorysem móg³by szczyciæ siê ka¿dy z wielkich przywódców wszech czasów  Business Time Im dalej wstecz spogl¹damy, tym lepiej widzimy przysz³oSæ Winston Churchill Biznesmen na wojnie Kim jest Winston Churchill dla wspó³czesnych? Pewne jest, ¿e to wci¹¿ nie tylko mglista postaæ z po¿ó³k³ych kart historii. To bez w¹tpienia genialny strateg, wielki dyplomata i legendarny przywódca. Reprezentowa³ sob¹ znacznie wiêcej ni¿ tylko Swiat polityki. Premier Wielkiej Brytanii by³ prawdziwym cz³owiekiem renesansu, autorem wielu ksi¹¿ek historycznych i uzdolnionym malarzem z dyplomem Królewskiej Akademii Sztuk Piêknych. Czego dziS mo¿emy nauczyæ siê od tego mê¿a stanu z dusz¹ biznesmena? Winston Churchill by³ nade wszystko b³yskotliwym wizjonerem. Posiada³ wybitn¹ umiejêtnoSæ perswazji oraz racjonalnej oceny sytuacji. To przymioty charakteryzuj¹ce wszystkich wielkich przywódców, zarówno na arenie politycznej, jak i w Swiecie biznesu. UmiejêtnoSæ inspirowania, przekonywania, zg³êbiania niejasnoSci i studzenia konfliktów, a przy tym zdolnoSæ do ogarniêcia wszystkich zagadnieñ stanowi¹cych strukturê organizacji, stanowczoSæ, zaufanie iwskazywanie w³aSciwej drogi - w dzisiejszym Swiecie szczególnie potrzebujemy tak wybitnych postaci. Przyk³ad Churchilla dostarczy Ci mnóstwo materia³u do przemySleñ. Lekcje legendarnego lidera " Sztuka wojny w Swiecie biznesu - poznawanie regu³. " Wyci¹ganie wniosków z pope³nionych b³êdów i pora¿ek. " Zarz¹dzanie ludxmi i samym sob¹. " Kwestie odpowiedzialnoSci w strukturach w³adzy. " Fundamenty retoryki i zasady komunikacji. SPIS TREZCI Przedmowa 7 WPROWADZENIE Zwiat polityki i [wiat interesu, czyli czego liderzy w biznesie mog nauczy si od wielkich m|ów stanu 15 ROZDZIAA 1. Klucze, czyli jak zrozumie Churchilla 27 ROZDZIAA 2. Churchill na szczytach wBadzy: Krótki przegld kariery Winstona Churchilla na stanowiskach publicznych 53 ROZDZIAA 3. W obliczu pora|ki. Wycigamy wnioski z bBdów 61 ROZDZIAA 4. Churchill i administracja: Odpowiedzialno[ i organizacja 83 ROZDZIAA 5. Churchill i personel: Zarzdzanie ludzmi i samym sob 109 ROZDZIAA 6. SiBa decyzji: Proces my[lowy Churchilla 133 ROZDZIAA 7. Churchill i komunikatywno[ 157 ROZDZIAA 8. Osobowo[ Churchilla: Finalizacja przywództwa 177 6 WINSTON CHURCHILL ROZDZIAA 9. Churchill  innowator i wynalazca 199 ROZDZIAA 10. Tre[ ponad form: Moralno[ celów, przeznaczenie i siBa osobistego przywództwa 213 DODATEK Biograficzny zarys kariery Churchilla na stanowiskach kierowniczych 231 Bibliografia 267 Podzikowania 271 Skorowidz 273 ROZDZIAA 3. W OBLICZU PORA{KI Wycigamy wnioski z bBdów W nieszcz[ciach powinni[my znajdowa zródBa naszej przyszBej siBy.  WINSTON S. CHURCHILL, 1938 62 WINSTON CHURCHILL UNIKANIE RYZYKA TO W BIZNESIE prosta droga do po- ra|ki. Jednak uchylanie si przed ryzykiem w polityce to metoda przetrwania na stanowisku i niemal gwarancja wieloletniej kariery. Podj wyzwanie i przegra jest w [wiecie polityki o wiele bardziej niebezpieczne ani|eli w biznesie. W biznesie bowiem jeste[ w stanie szybko odzyska przychylno[ akcjonariuszy i klientów, o ile tylko szybko otrz[niesz si z klski i odrobisz straty. Przypomnij sobie klap  New Coke Coca-Coli czy niepowodzenie modelu Edsel Forda. W przypadku polityki sprawa ma si inaczej: oponenci za wszelk cen bd usiBowa pomniejszy Twoje zasBugi, a wyolbrzy- mi pora|ki i bBdy. Nierzadko bywa tak, |e nieznaczne potknicia s pitnowane o wiele mocniej ani|eli prawdziwe katastrofy. Chur- chill zaobserwowaB:  W [wiecie wielkiego biznesu du|e bBdy wyba- cza si lub te| same, niezauwa|one, odchodz one w niepami. Je[li jednak wzi pod lup pewne kwestie natury politycznej z naszego podwórka, dotrze do nas, |e nieznaczne przewinienia s karane niewspóBmiernie do skutków . To jedna z przyczyn, dla których politycy tak niechtnie podejmuj si jakiegokolwiek ryzyka i dla których wspóBczesny aparat administracyjny usiBuje zminimalizowa grozb niepowodzenia poprzez pozbawion jakichkolwiek racjo- W obliczu pora|ki 63 nalnych podstaw biurokracj. Niech do uprawiania polityki bez- barwnej i pozbawionej ryzyka, jak przejawiaB Churchill przez caB swoj karier, stanowiBa jeden z najbardziej znamiennych atrybu- tów jego przywództwa. ZmiaBo[ i skBonno[ do podejmowania ryzyka byBy istot jego geniuszu, stanowiBy jednak dla niego tak|e i ci|ar, doprowadzajc go niemal do upadku. Nauka, jak wycignB z bBdów i kryzysów, które byBy jego udziaBem na wczesnym etapie kariery, walnie przyczyniBa si do jego sukcesu jako przy- wódcy czasu II wojny [wiatowej.  Politycy s równie ekscytujcy jak wojna i niemal tak samo niebezpieczni  napisaB niegdy[ Churchill.  W prawdziwej woj- nie giniesz tylko raz, w polityce mo|esz zosta zabity po wielokro . Jednak w jego umy[le ani przez chwil nie zago[ciBy wtpliwo[ci co do konieczno[ci podejmowania wyzwaD, ryzykowaB równie| wtedy, gdy istniaBa realna grozba pora|ki. Doskonale zdawaB sobie spraw z faktu, i| wielkich osigni nie dokona si bez podjcia wielkiego ryzyka.  ZwykB bra na swe barki wielkie ryzyko  pisaB o Chur- chillu jeden z wybitnych ówczesnych polityków. By mo|e wy- tBumaczeniem tej skBonno[ci do podejmowania wyzwaD s... geny. Jego znamienity przodek, ksi| Marlborough, gBównodowodzcy armi kontynentaln w czasie osiemnastowiecznych wojen w Eu- ropie, równie| sBynB z brawury. Jego odwaga na polu bitwy nie po- mogBa mu jednak po powrocie do Anglii, gdzie jako polityk poniósB sromotn klsk. Ojciec Churchilla, lord Randolph Churchill (któ- rego polityczna kariera zakoDczyBa si notabene druzgocc po- ra|k na skutek zle skalkulowanego ryzyka), opisaB swego czasu karier Benjamina Disraeliego jako  pora|ka, pora|ka, pora|ka, cz[ciowy sukces, ponownie pora|ka, ostateczny i bezdyskusyjny triumf . Opis ten pod pewnymi wzgldami doskonale pasuje do dokonaD samego Winstona. PozwoliB on sobie którego[ razu na |art, 64 WINSTON CHURCHILL mówic:  Sukces polega na tym, by i[ od pora|ki do pora|ki, nie tracc entuzjazmu . Szczególnie biznesmeni powinni dobrze za- pamita to credo. Jak ka|dy ryzykant, równie| i Churchill ma na swoim koncie niepowodzenia i pora|ki, za których cz[ nie ponosiB on zreszt peBnej odpowiedzialno[ci. Nie zmienia to jednak faktu, |e w czasie swojej dBugiej kariery niejednokrotnie zdarzaBy si chwile, w któ- rych wydobycie si z klski wydawaBo mu si ju| niemo|liwe.  Je- stem skoDczony  wyznaB Churchill po tym, jak opu[ciB rzd w 1915 roku. Jego krytycy i wrogowie nie przepuszczali |adnej oka- zji, aby wytkn mu jego bBdy i jeszcze bardziej go pogr|y. Jeszcze dBugo po zakoDczeniu I wojny [wiatowej ró|nego autora- mentu pieniacze przerywali publiczne wystpienia Churchilla okrzy- kami:  A co z Dardanelami?! , nawizujc w ten sposób do za- koDczonego haniebn klsk ataku na póBwysep Gallipoli, którego zdobycie miaBo otworzy dla aliantów cie[niny Bosfor i Dardanele  operacji nazywanej niekiedy  szaleDstwem Churchilla . W roku 1937, podczas swojej podró|y do Zwizku Radzieckiego, lady Astor, zapytana przez Stalina o szanse powrotu Churchilla z politycznej izolacji, odparBa:  Churchill? Och, on jest ju| skoDczony . Mniej wicej w tym samym czasie jeden z jego przyjacióB napisaB, i| |ycie Churchilla staBo si  bagnem, z którego nie wida wyj[cia . Jedno z czoBowych opracowaD, po[wiconych okresowi w |yciu Churchilla poprzedzajcemu II wojn [wiatow, nosi wymowny podtytuB  Stu- dium klski . Przez caBy okres politycznej aktywno[ci krytycy nie szczdzili Churchillowi przykro[ci: zarzucano mu lekkomy[lno[ i brawur, brak trzezwego osdu faktów, rozpowszechniane byBy pogBoski o jego niezrównowa|eniu i niebezpieczeDstwie, jakie stanowi. Wydaje si, |e przyczyn tak daleko idcej deformacji oceny jego W obliczu pora|ki 65 charakteru byBa w znacznej cz[ci nieumiejtno[ zrozumienia przez wspóBczesnych mu krytykantów bolesnych do[wiadczeD, jakie Churchill wyniósB z I wojny [wiatowej. ByB to bowiem czas, który bez wtpienia byBby znakomitym studium przypadku zBego zarz- dzania oraz organizacyjnego baBaganu, przykBad tego, jakiej degrada- cji mo|e ulec osoba obdarzona polotem i determinacj w [rodo- wisku trawionym inercj, krpowana ciasnymi ramami sBu|bowej podlegBo[ci. Sprawujc w latach 1911  1915 funkcj Pierwszego Lorda Admiralicji, Churchill na co dzieD miaB do czynienia z czym[, co postrzegaB jako niekoDczcy si spektakl nieudolno[ci, zBego podziaBu kompetencji i bezwBadu. Inicjatywy, jakich byB autorem, jak równie| te, do realizacji któ- rych nakBaniaB swoich kolegów w gabinecie, kosztowaBy go osta- tecznie utrat stanowiska i plam na honorze, której nigdy nie udaBo mu si ju| pozby. Do[wiadczenia I wojny [wiatowej  szcze- gólnie te, które staBy si udziaBem jego samego  mocno zapisaBy mu si w pamici (Churchill byB jedynym czBonkiem gabinetu wo- jennego, który zasiadaB w nim zarówno w czasie I, jak i II wojny [wiatowej). Dziki temu zarówno on sam, jak i kierowany przezeD w czasie drugiego z konfliktów gabinet ustrzegB si popeBnienia tych samych bBdów. W czasie I wojny [wiatowej rzd brytyjski popeBniB trzy kardy- nalne bBdy. Po pierwsze, prace gabinetu wojennego od samego niemal pocztku grzzBy w chaosie i jaBowych dyskusjach; brak silnego, zdecydowanego przywództwa byB a| nadto widoczny. Po drugie, maBo kto zdawaB sobie spraw, jak ogromne straty generuje utrzymujcy si na froncie pat i faworyzowana strategia defensywy. Po trzecie wreszcie, nie byBo nikogo obdarzonego na tyle rozwinit wyobrazni strategiczn, by wynalez sposób wyj[cia z wojennego impasu. CaBkowicie uprawnione jest stwierdzenie, |e ostatnie dwie 66 WINSTON CHURCHILL uBomno[ci [ci[le wizaBy si z pierwsz, a nawet z niej wynikaBy  brakiem na szczytach wBadzy przywódcy z prawdziwego zda- rzenia. BaBagan na szczytach wBadzy W czasie II wojny [wiatowej Churchill pozwoliB sobie na uwag, i| najwiksz katastrof natury strategicznej byB  caBkowity brak osoby, która pokierowaBaby caBo[ci dziaBaD, oraz brak silnej woli . W przy- padku Wielkiej Brytanii odpowiedzialno[ za stworzenie ogólnej strategii spoczywaBa na gabinecie wojennym, nie mógB on jednak funkcjonowa wBa[ciwie bez sprawnego kierownictwa i wytyczania kierunku dziaBaD przez premiera. Herbert Asquith, który w owym czasie sprawowaB funkcj szefa Rady Ministrów, zwyczajnie nie byB w stanie sprosta temu zadaniu. Problem stanowiB nie tylko fakt, i| jego pasywny styl zarzdzania zupeBnie nie odpowiadaB wymagaj- cym nadzwyczajnej aktywno[ci czasom wojny  niuanse dotyczce prowadzenia dziaBaD zbrojnych po prostu go nudziBy.  Mieli[my dzi[ dBugie zebranie gabinetu  napisze Asquith do jednego ze swo- ich powierników w niecaBy miesic po rozpoczciu konfliktu.  Przez wikszo[ czasu mowa byBa o raczej nu|cych szczegóBach dotyczcych prowadzenia wojny . Dwa tygodnie pózniej napisze znowu:  Mieli[my dzi[ narad gabinetu. Masa szczegóBów, ale tak naprawd nic interesujcego . Asquith reprezentowaB styl zarzdzania, który w dzisiejszych czasach nazwaliby[my przywództwem pasywno-agresywnym. Pozwa- laB on swoim podwBadnym dogBbnie omówi dzielce ich ró|nice i rozstrzyga spory pomidzy sob, samemu z rzadka tylko bez- po[rednio interweniujc. Jednym z jego ulubionych powiedzonek W obliczu pora|ki 67 byBo  poczekamy, zobaczymy . Pouczajca jest lektura opisu stylu prowadzenia obrad przez Asquitha, dokonanego przez Churchilla: W czasie posiedzeD gabinetu zazwyczaj zachowywaB milczenie. WBa[ciwie nie zabieraB gBosu, je[li okoliczno[ci nie zmuszaBy go do tego. SiedziaB, niczym sdzia, z wystudiowan cierpliwo[ci, przysBuchujc si stronom. Od czasu do czasu rzucaB pytanie lub komentarz, czasem sondujcy, innym razem merytoryczny, starajc si w ten sposób skierowa dyskusj w po|danym przez siebie kierunku. A gdy pod koniec dyskusji, w[ród caBej konsternacji i |aru rzeczowo i z pasj artykuBowanych opinii, podsumowywaB jej przebieg, najcz[ciej bywaBo tak, |e cisza, któr do tej pory zachowywaB, nagle udzielaBa si wszystkim. Tego rodzaju styl zarzdzania, by mo|e skuteczny i odpowiedni w czasach pokoju, okazaB si fatalny w skutkach w chwili, gdy wy- buchBa I wojna [wiatowa. To wBa[nie tu nale|y upatrywa przyczyn, dla których brytyjska pisarka Rebecca West, piszc o Asquithu, stwierdziBa, i| doskonale sprawdziBby si on w roli kamerdynera. Kierowanemu przez Asquitha gabinetowi wojennemu, który notabene zbieraB si do[ rzadko, podejmowanie zdecydowanych postanowieD przychodziBo z trudem, a co wicej podczas kolejnych obrad czsto odwoBywaB on podjte ju| wcze[niej decyzje. Tego typu postpowanie spychaBo niemal caB odpowiedzialno[ za podejmo- wanie strategicznych decyzji na dowódców frontowych, których uporczywa taktyka wojny pozycyjnej powodowaBa niewyobra|alne straty. Churchill szybko pozbyB si zBudzeD w stosunku do Asqu- itha, którego przedwojenn polityk wielce ceniB. W cigu pierw- szych czterech miesicy wojny zaniepokojony Churchill napisaB do premiera:  Nie mo|emy sobie pozwoli na dryfowanie (...). Bez PaDskiego bezpo[redniego kierownictwa i inicjatywy niczego nie 68 WINSTON CHURCHILL dokonamy. Jeszcze kilka takich krwawych Bazni na Wschodzie czy na Zachodzie, a duch naszych sojuszników osBabnie zupeBnie . Kilka tygodni pózniej Churchill wymógB na premierze czstsze zwoBywanie posiedzeD rady wojennej:  Wydaje mi si, |e przez kilka dni przyszBego tygodnia rada wojenna powinna spotyka si codziennie. Nie ma szans na jakkolwiek sensown decyzj, je- [li bdziemy spotyka si w tygodniowych odstpach . Napomnienia Churchilla okazaBy si daremnym trudem. Rok pózniej, ju| po usuniciu go z kierownictwa Admiralicji, jego zna- jomy, nowy czBonek gabinetu, napisaB do niego z irytacj:  Wszyst- kie nasze kalkulacje (o ile w ogóle mo|emy obdarzy je tym za- szczytnym okre[leniem) s kompletnie chaotyczne i nieprzemy[lane (...). Nie zdarzyBo mi si jeszcze zasiada w jakimkolwiek gabinecie, gdzie cho jedna kwestia byBaby rozstrzygnita wBa[ciwie i skutecz- nie (...). Jestem pewien, |e w jakimkolwiek przedsibiorstwie takie opóznienia i brak jasnej polityki nie byByby w |aden sposób tole- rowane . Przez cztery miesice Churchill zwracaB uwag, i|  nigdzie nie wida ani [ladu pomysBu i stanowczo[ci (...). Ich brak sprawi, |e wkrótce bdziemy [wiadkami wielkiej tragedii . Tymczasem polityka dryfowania trwaBa w najlepsze, a komentarze Churchilla stawaBy si coraz bardziej jadowite:  Asquith na wszystkim poBo- |yB swoj odrtwiaB dBoD. Wszelki zapaB i inicjatywa zdaj si by sparali|owane .  Historia skrupulatnie rozliczy winnych z ka|dego dnia wahania  napominaB stanowczym tonem. Rozwój techniki i niezrozumienie jego konsekwencji Kolejny bBd popeBniony w czasie I wojny [wiatowej to niedostrze- ganie faktu, i| charakter ówczesnych dziaBaD wojennych nieuchron- nie prowadziB do impasu, okupowanego wielkimi ofiarami. Prócz W obliczu pora|ki 69 Churchilla maBo kto miaB na tyle wyobrazni, by próbowa zmie- ni te okoliczno[ci. Nowe technologie nieodmiennie skutkowaBy radykalnymi zmianami w sposobie prowadzenia dziaBaD zbrojnych, przechylajc szal bdz to na korzy[ taktyki ofensywnej, bdz obronnej. Na przestrzeni wieków innowacje takie jak Buk, kawaleria czy dziaBo zapewniaBy przewag oddziaBów preferujcych ofensywny charakter dziaBaD, znaczco uBatwiajc pokonywanie przeszkód, jakimi byBy zamki i innego typu umocnienia. Tymczasem zasto- sowane w czasie I wojny [wiatowej, po raz pierwszy na tak znaczc skal, mozdzierze, broD maszynowa oraz polowe fortyfikacje w postaci okopów, siB rzeczy przyczyniBy si do spopularyzowania defensywnej taktyki prowadzenia dziaBaD wojennych. Ka|de na- tarcie, jakie miaBo miejsce w czasie I wojny [wiatowej na froncie zachodnim, znacznie uszczuplaBo siBy strony atakujcej.  Czy nie ma innej alternatywy, jak tylko posyBa nasze oddziaBy na rzez w zasiekach Flandrii?  pytaB Churchill ju| po kilku tygodniach wojny.  Zagro|enie, jakie wynika z rozwoju techniki, nale|y zwalcza równie| technik  napisaB Churchill w jednym ze swoich memo- randów, zatytuBowanym  SiBa techniki a ofensywa . W rozdziale 9. przeczytamy wicej na temat patronatu, jakim objB Churchill prace badawcze nad nowym modelem czoBgu. Jednak sam czoBg nie byB jedynym usprawnieniem natury technicznej, za pomoc którego chciaB on zmniejszy ludzkie koszty ofensywy. W[ród licznych ini- cjatyw jego autorstwa wymienia si m.in. prace nad ulepszeniem opancerzenia, a tak|e nad urzdzeniami do kopania i Bczenia oko- pów w transzeje. Usilnie przekonywaB tak|e do swojego pomysBu, zakBadajcego zastosowanie podczas starcia dymu, utrudniajcego orientacj i ograniczajcego pole widzenia. Jednak prace nad czoB- giem przecigaBy si, za[ pozostaBe z forsowanych przez Churchilla 70 WINSTON CHURCHILL usprawnieD bdz to nigdy nie zostaBy wdro|one, bdz w stosunku do skali problemu okazaBy si niewystarczajce. ZajB si on wic trzeci z bolczek wojennej administracji paDstwa: ogólnej strategii. BBdy strategii W swojej ksi|ce zatytuBowanej The World Crisis, po[wiconej I wojnie [wiatowej, Churchill zauwa|a:  Bitwy wygrywa si bdz poprzez bezwzgldno[, bdz poprzez ruchliwo[. Im mdrzejszy generaB, tym wiksz przykBada wag do dynamiki dziaBaD, spychajc bezwzgldno[ na dalszy plan (...). Wielki dowódca musi mie w sobie ogromne pokBady zdrowego rozsdku, powinien cechowa si nie tylko siB rozumowania i wyobrazni, ale równie| elementem sprytu, tym oryginalnym i nieuchwytnym  czym[ , co pozwoli nie tylko zaintrygowa nieprzyjaciela i wprawi go w konfuzj, ale i ostatecznie go pokona (...). Zasadniczym celem wszystkich zabiegów jest znalezienie prostszego sposobu  innego ni| zwykBa jatka  pozwalajcego osign gBówny cel . Okopy i zasieki rozcigajce si od Morza PóBnocnego po szwaj- carskie Alpy uniemo|liwiaBy jakikolwiek atak z flanki czy prze- prowadzenie strategicznego manewru. UzmysBowiwszy sobie, |e pata na zachodnim froncie we Francji przerwa si nie da, Churchill doszedB do wniosku, |e jedynym wyj[ciem z impasu jest otwarcie nowego frontu w innym miejscu. Niczym przedsibiorca, starajcy si zyska przewag nad konkurencj nie poprzez wyniszczajc wojn cenow, ale poprzez wiksze zró|nicowanie asortymentu, Churchill doszedB do wniosku, |e klucz do zwycistwa mo|e kry si z dala od gBównej areny wydarzeD.  Decydujcy teatr dziaBaD W obliczu pora|ki 71 to ten, w którym |ywotne, rozstrzygajce decyzje mog by pod- jte o dowolnym czasie  pisaB Churchill.  GBówna arena to za[ ta, na której stacjonuje zasadnicza armia bdz flota. »GBówna« zatem nie zawsze bdzie »decydujc« aren wydarzeD . Churchill  geniusz caBo[ciowego spojrzenia  skierowaB swoje zainteresowanie ku odlegBym, wschodnim wybrze|om Morza Zród- ziemnego. Turcja przystpiBa do wojny po stronie Niemiec, co zna- czco utrudniBo sytuacj Rosji na froncie wschodnim. Gdyby udaBo si odwróci t sytuacj na niekorzy[ Turcji lub nawet caBkowicie wyeliminowa j z wojny, radykalnie odmieniBoby to oblicze to- czcego si konfliktu. ZBagodziBoby to parcie wojsk niemieckich na Rosj, a w dalszej perspektywie skBoniBoby by mo|e równie| Grecj i jedno, dwa paDstwa baBkaDskie do przystpienia do wojny po stro- nie aliantów. By mo|e przyBczyByby si do nich tak|e i WBochy, co byBoby niezwykle szcz[liwym zrzdzeniem losu. Jak jednak tego dokona? Gdzie znalez [rodki i ludzi? NiesBabnce zapotrze- bowanie na siB |yw zachodniego frontu we Francji, jak i koniecz- no[ obrony brytyjskich posiadBo[ci kolonialnych w Palestynie, Egipcie i Indiach, wykluczaBy zakrojon na peBn skal ofensyw przeciwko Turcji. Zarówno liczebno[ wojsk, jak i uzbrojenie byBy po prostu niewystarczajce. Churchill poszukiwaB wic innego roz- wizania. Filarem Turcji byBa jej antyczna stolica  Konstantynopol (zna- ny dzi[ jako StambuB). Miasto usytuowane jest u zbiegu Morza Czarnego i cie[niny Bosfor  jednego z najbardziej niezwykBych naturalnych kanaBów, Bczcego Morze Czarne z Morzem Marmara. To z kolei studwudziestokilometrow cie[nin Dardanele Bczy si z Morzem Egejskim. Od strony zachodniej Dardanele ograniczone s póBwyspem Gallipoli  uwa|anym za koniec Europy, od wscho- du za[ ziemi Azji Mniejszej. Koncepcja typowo morskiej ekspedycji 72 WINSTON CHURCHILL i atak na Konstantynopol poprzez sforsowanie wskich Dardaneli przy u|yciu znaczcych siB na morzu i zbombardowanie staBych umocnieD na klifach górujcych nad cie[nin  podobnie jak wy- przedzajce uderzenie na Pearl Harbor, wiczone przez japoDsk marynark wojenn na dBugo przed 7 grudnia 1941 roku  byBa, jako teoretyczne wiczenie, rozpatrywana przez dowództwo brytyjskiej marynarki jeszcze w XIX w. OkoBo 1880 roku, wraz z pojawieniem si nowocze[niejszych i bardziej precyzyjnych haubic, staBo si jasne, |e przeprowadzenie ataku na dardanelskie umocnienia z mo- rza nie jest ju| mo|liwe. Sam Churchill napisaB w 1911 roku:  Prze- Bamanie obrony Dardaneli jest ju| nierealne (...). Nikt nie wystawi floty na takie ryzyko i niemal pewn zagBad . Churchill nie przestawaB jednak rozmy[la. Majc [wiadomo[ zarówno ulepszonego opancerzenia nowoczesnych okrtów wo- jennych, jak i dokBadno[ci nowszych i wikszych dziaB, w jakie byBy wyposa|ane jednostki, w styczniu 1915 roku  pi miesicy od wybuchu wojny  indagowaB admiraBa Sir Sackville a Hamiltona Cardena, czy sforsowanie Dardaneli  jedynie przy u|yciu okrtów jest wykonalne. Odpowiedz Cardena zelektryzowaBa Churchilla i innych czBonków brytyjskiego gabinetu wojennego:  Ich obron Dardaneli mo|na przeBama kilkoma zakrojonymi na szerok skal operacjami przy u|yciu du|ej liczby jednostek .  Du|a liczba jed- nostek byBa tym, czym w owym czasie Anglia wyjtkowo dys- ponowaBa. ChodziBo szczególnie o przeznaczone do zBomowania starsze okrty wojenne, które bez wikszego uszczerbku dla bojo- wego potencjaBu floty mo|na byBoby po[wici w zamian za per- spektywy rokujcego na sukces przedsiwzicia. Ewentualne straty wynikBe z planowanej operacji byByby w dalszym cigu nieporów- nywalnie maBe w porównaniu ze stratami ponoszonymi przez armi ka|dego dnia na froncie we Francji. W obliczu pora|ki 73 Ofensywa z morza rozpoczBa si w lutym, osigajc punkt kul- minacyjny 18 marca 1915 roku, kiedy daBy si zaobserwowa pierw- sze symptomy potencjalnego, zbli|ajcego si sukcesu. Konstanty- nopol, caBkowicie bezbronny w przypadku zneutralizowania obrony i ostrzaBu z morza, ogarnBa panika, a rzd turecki rozpoczB przy- gotowania do ewakuacji. Europa wstrzymaBa oddech w oczekiwaniu.  Rezultaty morskiej operacji byBy budujce  pisaB Churchill. Wiele wskazywaBo na to, |e przedsiwzicie oparte na jego strate- gicznej koncepcji zakoDczy si triumfem, przyspieszajc zakoD- czenie krwawego konfliktu. Ka|dy, kto obejrzaB film pt. Gallipoli w re|yserii Petera Weira i z udziaBem Mela Gibsona, wie, |e operacja zakoDczyBa si takim samym impasem i przera|ajc rzezi jak te, które miaBy miejsce na froncie zachodnim. Ostatecznie Brytyjczycy wycofali si z Gallipoli osiem miesicy pózniej, ponoszc kolosalne straty, a nazwa  Dar- danele miaBa na trwaBe sta si synonimem kompromitacji i brawury. Operacja miaBa ju| na zawsze poBo|y si cieniem na reputacji Chur- chilla, którego do dzi[ obarcza si win za jej fiasko. Australijski historyk wojskowo[ci Charles Edwin Woodrow Bean napisaB:  MBo- dy entuzjasta, któremu udaBo si przekona do swoich planów bar- dziej do[wiadczone i stateczne umysBy, wyzwoliB zBowrogie siBy, zapocztkowujc tragedi na Gallipoli . Brytyjski historyk Robert Rhodes James, parafrazujc do[ niefortunn wypowiedz Churchilla na temat tamtych wydarzeD, napisaB, i| ofensywa w Dardanelach byBa  caBkowicie nieuzasadnion gr wojenn . Jakie byBy przyczyny klski? W jaki sposób tak dobrze zapo- wiadajca si operacja morska i pierwsze oznaki sukcesu przeksztaB- ciBy si w kolejn rzez w okopach? Historycy i eksperci wojskowi jeszcze dBugo bd spiera si, czy idea operacji w Dardanelach miaBa w ogóle sens bdz czy jej zaBo|enia 74 WINSTON CHURCHILL zostaBy wBa[ciwie zrealizowane przez dowódców wojskowych na froncie. Jednak z punktu widzenia zarzdzajco-wykonawczego oczywiste byBo, i| caBe przedsiwzicie od samego pocztku ce- chowaBy niezdecydowanie, sprzeczne ze sob instrukcje i rozkazy oraz przewidywalno[. W okresie od listopada 1914 roku do mniej wicej poBowy marca roku 1915, tj. do chwili, w której postanowio- no wycofa si z ataku wyBcznie z morza na rzecz operacji wodno- ldowej i desantu, kierujcy dziaBaniami gabinet wojenny spotykaB si pitna[cie razy. W czasie tych spotkaD rada nie byBa w stanie wypracowa jednolitego stanowiska, czy nale|y anga|owa si w atak wyBcznie z morza ( jedynie przy u|yciu okrtów ), czy te| prze- prowadzi ofensyw o kombinowanym charakterze, zakBadajc desant na póBwysep Gallipoli wojsk ldowych, z zadaniem wsparcia uderzenia marynarki. 25 listopada 1914 roku (cztery miesice od wybuchu wojny), tj. na pierwszym spotkaniu po[wiconym tej spra- wie, Churchill usilnie forsowaB koncepcj ataku kombinowanego. Ide t popieraB tak|e John Arbuthnot Fisher  ówczesny Pierwszy Lord Morski w kierowanej przez Churchilla Admiralicji. Tymcza- sem zarówno premier Herbert Asquith, jak i lord Horatio Herbert Kitchener, który jako minister ds. wojny sprawowaB dowództwo nad armi, stanowczo sprzeciwiali si pomysBowi. Kitchener stwier- dziB zreszt, i| do przeprowadzenia tego typu operacji potrzeba znacznych siB, którymi on nie dysponuje. Kilka dni pózniej zasuge- rowaB on Churchillowi, i| by mo|e skuteczna mogBaby okaza si  demonstracja siB morskich wobec Turków. To z kolei skBoniBo Churchilla do zasignicia rady admiraBa Cardena i zapytania, czy atak  jedynie przy u|yciu okrtów mógBby okaza si wystar- czajcy do przedarcia si przez Dardanele. Podczas kolejnych dwóch spotkaD gabinet zdawaB si skBania ku koncepcji ataku wyBcznie przy u|yciu floty. Takie rozwizanie W obliczu pora|ki 75 miaBoby t zalet, i| w razie niepowodzenia ofensyw mo|na byBoby w dowolnym momencie przerwa, ponoszc przy tym relatywnie niskie straty. Jednak w czasie czwartego spotkania nastpiB nieocze- kiwany zwrot: niespodziewanie dla wszystkich lord Kitchener oznajmiB, i| by mo|e uda mu si znalez 150 tysicy |oBnierzy, którzy mogliby zosta skierowani na Gallipoli. Wydaje si jednak, |e nie doBo|yB najmniejszych staraD, aby przyswoi sobie koncepcj Churchilla. Pi dni pózniej Kitchener rozmy[liB si ponownie, in- formujc rad, |e nie dysponuje on |adnymi niezwizanymi od- dziaBami. Na tym jednak nie koniec: podczas szóstego spotkania ga- binetu wojennego dwa tygodnie pózniej zaproponowaB on, i| 29 rezerwowa dywizja mogBaby wzi udziaB w ofensywie na froncie wschodnim, jednak nie w Dardanelach, a pod Salonikami, le|cymi wówczas na terytorium Turcji. Tymczasem zdanie zmieniB tak|e Pierwszy Lord Morski Fisher: pocztkowo zaoponowaB on prze- ciwko wyBcznie morskiemu charakterowi operacji, by nastpnie przekona si do koncepcji  jak to ujB   pój[cia na caBo[  totus porcus . (W pózniejszym czasie rozmy[liB si ponownie, a jego rezygnacja uruchomiBa lawin wydarzeD, które w konsekwencji doprowadziBy do wykluczenia Churchilla z kierownictwa Admira- licji). W cigu kolejnych trzech posiedzeD rady wojennej udaBo si  nie bez oporów  podj decyzj o skierowaniu 29 dywizji w rejon Dardaneli, gdzie miaBa wzi udziaB w kombinowanej ope- racji:  Pan przedrze si przy u|yciu floty, a ja znajd ludzi  powiedziaB Kitchener do Churchilla. Jednak ju| trzy dni pózniej, na nastpnym zebraniu gabinetu, Kitchener o[wiadczyB, |e 29 dywizja... nie mo|e zosta wykorzystana. Na tym oraz na dwóch kolejnych posiedzeniach rady sytuacja zmieniaBa si jak w kalejdoskopie, a Churchill i inni jej czBonkowie niemal bBagali Kitchenera o wojska. Ostateczna decyzja odraczana byBa ka|dorazowo do nastpnego 76 WINSTON CHURCHILL zebrania gabinetu. Mniej wicej w tym samym czasie Kitchener nakazaB wstrzyma przygotowania do przerzucenia 29 dywizji w re- jon planowanych dziaBaD, nie poinformowawszy nawet o tym Chur- chilla, na którym spoczywaBa odpowiedzialno[ za kierowanie opera- cj. Wreszcie, podczas trzynastego posiedzenia rady wojennej, które miaBo miejsce 10 marca 1915 roku, Kitchener zgodziB si na udziaB 29 dywizji w operacji dardanelskiej. NastpiBo to jednak zaledwie tydzieD przed planowym rozpoczciem ataku z morza  planów desantu siB ldowych nie udaBo si ju| opracowa. Trudno si dziwi, i| w[ród caBego tego zamieszania i sprzecz- nych instrukcji pByncych z Londynu dowódcom marynarki pu[ciBy nerwy, gdy zainicjowany 18 marca atak zaowocowaB dotkliwymi stratami. Cho doniesienia wywiadu (ich sBuszno[ zostaBa pózniej potwierdzona) mówiBy, i| zwycistwo byBo na wyciagnicie rki i |e natychmiastowe ponowienie natarcia z caBkowit niemal pewno[ci zakoDczyBoby si sukcesem przy minimalnych stratach wBasnych, ofensywa morska zostaBa wstrzymana w oczekiwaniu na przybycie armii ldowej, która (jak si okazaBo) dotarBa miesic pózniej. I cho Churchill nie ustawaB w wysiBkach na rzecz kontynuacji ofensywy z morza, dysponowaB jednak zbyt ograniczon wBadz, aby prze- forsowa swoje koncepcje. Operacja morska miaBa utorowa drog inwazji ldowej, lecz tego typu decyzje le|aBy ju| poza kompeten- cjami Churchilla. Nim natarcie ruszyBo, musiaB jednak min ponad miesic. Przez ten czas Turcy bez trudu rozszyfrowali zamiary Brytyjczyków. ZwBoka umo|liwiBa obroDcom przegrupowanie i wzmocnienie siB na póBwyspie Gallipoli, co zaowocowaBo kolejn odsBon wyniszczajcej obie strony wojny pozycyjnej. Gdyby de- cyzja zostaBa podjta szybciej, sytuacja mogBaby rozwin si dia- metralnie inaczej. Zamiast tego straty strony brytyjskiej, poniesione w trakcie o[miu miesicy daremnego obl|enia Gallipoli, ocenia W obliczu pora|ki 77 si na 252 tysice zabitych. W czasie lata i jesieni gabinet wojenny nie byB w stanie wypracowa wspólnej decyzji o kontynuacji bdz zakoDczeniu operacji.  Dardanele cignBy si niczym grecka trage- dia  napisaB Churchill kilka miesicy pózniej. Klska staBa si oczywista w maju 1915 roku, kiedy to w nastp- stwie narastajcego kryzysu politycznego Churchill zostaB pozba- wiony stanowiska w Admiralicji oraz sformowany zostaB nowy rzd koalicyjny pod kierownictwem Asquitha. I cho pomysB ofensywy na Dardanele nie byB dzieBem wyBcznie Churchilla, to on staB si kozBem ofiarnym, na którego zrzucono win za niepowodzenie ope- racji.  Historia zweryfikuje sBuszno[ tej koncepcji. BBdy popeB- nione przez kierownictwo oczyszcz mnie w ostatecznym rozra- chunku  napisaB. Nauka pBynca z niepowodzenia Churchill bByskawicznie wycignB wnioski z pora|ki w Darda- nelach.  Nie ma pewniejszej drogi do klski  pisaB w li[cie do Davi- da Lloyda-George a  ni| strategia wojskowa realizowana krokiem paralityka i z zerow determinacj, przy jednoczesnych nieustaj- cych swarach w krgach decyzyjnych. »Porozumienie« nie oznacza, |e kilku d|entelmenów zechce zebra si wspólnie, by odroczy feralny moment wydania decyzji bdz wyda postanowienie, które z zaBo|enia ma by tymczasowym póB[rodkiem. Nawet w polityce tego typu metody s niebezpieczne. Na polu walki s za[ zbrodni . (Kampania dardanelska byBa tylko jedn z wielu spraw, w kwestii których gabinet wojenny nie byB w stanie wyda przejrzystych i spójnych postanowieD. Dla przykBadu: problem poboru do armii omawiany byB na dwunastu kolejnych posiedzeniach rady, a pomi- mo tego nie udaBo si jej wypracowa wspólnego stanowiska). 78 WINSTON CHURCHILL Najcenniejsz, jak si wydaje, lekcj, jak wyniósB z I wojny [wiatowej, Churchill zawarB w stwierdzeniu:  Odpowiedzialno[ musi i[ w parze z wBadz . ZdaB on sobie bowiem spraw, i| jedn z przyczyn niepowodzenia byBo wzicie na siebie odpowiedzialno[ci w sytuacji, gdy nie towarzyszyBa jej caBkowita, niczym nieskrpo- wana wBadza. Nie jest istotne, czy rzecz dotyczyBa prac nad rozwo- jem i zastosowaniem nowego typu uzbrojenia (czoBg), czy o wiele bardziej zBo|onych koncepcji strategicznych w rodzaju kampanii dardanelskiej. W wydanej w 1899 roku ksi|ce The River War Chur- chill dochodzi do wniosku, |e  niewiele jest uczu bardziej przy- krych ani|eli odpowiedzialno[, której nie towarzyszy realna siBa i wBadza . Teraz do[wiadczyB tego na wBasnej skórze. Operacja w Dardanelach u[wiadomiBa mu, i| bBdem jest  prowadzenie klu- czowej, rozstrzygajcej operacji militarnej z podporzdkowanej pozycji podwBadnego .  Jedn z moich kardynalnych pomyBek  pisaB przy innej okazji  byBa próba realizacji wielkiego przedsi- wzicia w sytuacji, gdy nie dysponowaBem nieograniczon wBadz. Gdybym j miaB, osignicie sukcesu byBoby fraszk . Wspomnienie owych jaBowych narad miaBo go dBugo nie opu[ci. Tutaj nale|y upatrywa przyczyn, dla których Churchill  objw- szy w 1940 roku stanowisko premiera  sam objB funkcj mini- stra obrony, zachowujc dziki temu posuniciu [cisB kontrol nad realizacj strategicznych koncepcji wojennych. Ujmujc rzecz obra- zowo, sam stanB u steru wBadzy, dziki czemu droga prowadzca do zdecydowanych i ostatecznych decyzji ulegBa znacznemu skróceniu. Kolektywne podejmowanie decyzji do pewnego stopnia sprawdza si w przedsiwziciach zakrojonych na du| skal, jednak nieza- le|nie od jego formy  przy braku dominujcej, majcej ostatnie sBowo jednostki  ka|dej z nich zagra|a przewlekanie caBego pro- cesu. W czasie II wojny [wiatowej Churchill zauwa|yB, i| model W obliczu pora|ki 79 wojskowy, oparty na kierownictwie szefów sztabów,  prowadzi do niejednoznacznych i nieprzekonujcych decyzji, by nie rzec niezde- cydowania. Je[li posadzi przy stole najodwa|niejszego marynarza, najbardziej nieustraszonego lotnika i najm|niejszego |oBnierza, có| ujrzymy? Jak sumuje si ich strach . Churchill opowiadaB si za czym[ dokBadnie przeciwnym:  Nale|y d|y do tego, aby ka|da decyzja natury wojskowej byBa jasno sprecyzowana i klarowna (& ). {oBnierze, którym rozkazano i[ na [mier, maj prawo przynajm- niej pozna plan, jak i spraw, o któr walcz . Nieumiejtno[ pod- jcia stanowczej decyzji wynikaBa w mniemaniu Churchilla z  kom- pletnego braku zapaBu osoby odpowiedzialnej za jej wydanie . Osoba stojca na szczycie wBadzy jest odpowiedzialna za to, aby  wielka machina nieustannie pracowaBa na najwy|szych obrotach. Straci impet to w tym przypadku nie tylko zatrzyma si, lecz co wicej  upa[ . Nade wszystko Churchill podkre[laB jednak:  Jakikolwiek by nie zostaB obrany kurs, rzecz zasadnicz jest, aby[my dziaBali zdecydowanie . Churchill pragnB zagwarantowa, i| popeBnione w czasie I woj- ny [wiatowej bBdy w dziedzinie polityki wojennej nie powtórz si w czasie kolejnego konfliktu. Niejednokrotnie, gdy styl jego przy- wództwa w czasie II wojny [wiatowej oraz dokonana przez niego konsolidacja wBadzy dostawaBy si w ogieD krytyki Izby Gmin, nie- zmiennie ripostowaB:  Nie macie absolutnie |adnego prawa, aby |da ode mnie, bym zaakceptowaB odpowiedzialno[, której nie towarzyszy wBadza, pozwalajca zainicjowa skuteczne dziaBania . Klska w Dardanelach skBoniBa Churchilla do sformuBowania, jak sam to ujB,  piciu wyrazistych prawd dotyczcych decyzji o cha- rakterze militarnym. Prawdy te to zasady, które równie dobrze mog znalez zastosowanie w biznesie czy w trakcie jakiegokolwiek inne- go procesu decyzyjnego: 80 WINSTON CHURCHILL 1. Nale|y skupi w swoich rkach peBni wBadzy. 2. Musz istnie przesBanki [wiadczce o mo|liwo[ci sukcesu przedsiwzicia. 3. Planowane dziaBania nie zagra|aj szerszym interesom. 4. W trakcie przygotowaD doBo|ono maksymalnych staraD; przemy[lane zostaBy wszystkie mo|liwe scenariusze rozwoju sytuacji. 5. W realizacj projektu nale|y wBo|y caBy swój zapaB i determinacj. Nietrudno zauwa|y, i| w trakcie operacji w Dardanelach nie wypeBniono warunków punktu 1. i 5. Jednak nawet gdyby Churchill otrzymaB wtedy szersze uprawnienia, a dowódcy znajdujcy si na miejscu zachowali zimn krew, ofensywa i tak zakoDczyBaby si niepowodzeniem. BBdem byBoby jednak ocenia warto[ i sBusz- no[ samej koncepcji przez pryzmat klski operacji militarnej. Smutek przegranej i niesBusznie rozptana przeciw Churchillowi kampania, obarczajca go caBkowit win za niepowodzenie, nie powstrzymaBy go przed podejmowaniem podobnego ryzyka w przy- szBo[ci.  NiesBusznie jest potpia w czambuB operacje natury woj- skowej jedynie dlatego, |e towarzyszy im element ryzyka i niepew- no[  pisaB Churchill w 1916 roku.  S takie operacje, które nale|y podejmowa jedynie wtedy, gdy znamy wszystkie elementy ukBadanki i ich rezultat jest pewny. Inne nale| do gatunku tych, gdzie mo|na jedynie wa|y szanse. W ich przypadku dziaBania po- dejmuje si wtedy, gdy szanse sukcesu przewy|szaj prawdopo- dobieDstwo pora|ki . Zasadnicz sBuszno[ ofensywy w Dardanelach zaczto do- strzega dopiero po latach. Basil Liddell-Hart, jeden z czoBowych brytyjskich historyków wojskowo[ci, okre[liB operacj na Gallipoli jako  rozsdn i dalekowzroczn koncepcj, zniweczon szeregiem W obliczu pora|ki 81 pomyBek organów wykonawczych  bBdów o rozmiarach niezna- nych w caBej brytyjskiej historii . Nie bdzie przesad stwierdzenie, i| byBa to jedna z najlepiej wykoncypowanych symulacji w dziejach. Gdyby ju| na wczesnym etapie wojny udaBo si wyeliminowa Turcj z areny wydarzeD, przybli|ajc jednocze[nie zakoDczenie konfliktu, rewolucja bolszewicka by mo|e nie miaBaby miejsca, a Hitler nigdy nie doszedBby do wBadzy. Odpowiedzi na tego rodzaju pytania prawdopodobnie jednak nigdy ju| nie poznamy, samo ich postawienie wydaje si dzi[ bdz co bdz niepowa|ne. Jednak sBowa wypowiedziane przez Clementa Attlee  jednego z najwikszych rywali Churchilla i jego pogromc w wyborach w 1945 roku  niemal 50 lat po opisywanych wydarzeniach, trudno odczyta in- aczej ni| jako hoBd zBo|ony inteligencji i przenikliwo[ci Sir Winstona. W rozmowie z Churchillem, odnoszc si do operacji w Dardane- lach, Attlee przyznaB, i| byBa to  jedyna bByskotliwa idea natury strategicznej, jaka pojawiBa si w czasie caBej wojny. {aBuj jedynie, |e nie dysponowaB pan peBni wBadzy, pozwalajcej przeku j w sukces  . LEKCJE PAYNCE Z PORA{KI " Odpowiedzialno[ musi i[ w parze z wBadz. Maksymy Churchilla:  Jedn z moich kardynalnych pomyBek byBa próba realizacji wielkiego przedsiwzicia w sytuacji, gdy nie dysponowaBem nieograniczon wBadz. Gdybym j miaB, osignicie sukcesu byBoby fraszk ,  Nikt nie ma absolutnie |adnego prawa, aby |da ode mnie, bym zaakceptowaB odpowiedzialno[, której nie towarzyszy wBadza, pozwalajca zainicjowa skuteczne dziaBania . 82 WINSTON CHURCHILL " Osoby na szczytach wBadzy powinny cechowa si stanowczo[ci. Maksymy Churchilla:  Ka|da decyzja powinna by jasno sprecyzowana i klarowna ,  Twoim zadaniem jest dopilnowa, by wielka machina nieustannie pracowaBa na najwy|szych obrotach. Straci impet to w tym przypadku nie tylko zatrzyma si, lecz co[ wicej  upa[ .

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Przemowa Winstona Churchilla w Zurychu w 1946
3 podstawy teorii stanu naprezenia, prawo hookea
Przywództwo kobiet bariery i prognozy na przyszłość
21 Ocenianie stanu technicznego instrumentów muzycznych
cwiczenie 5 Funkcja naprężeń Airy ego dla plaskiego stanu naprężenia
6 Teoria stanu odkształcenia (2)
Prezentacja akta stanu cywilnego
Zezwolenie dla męża
BIBLIOGRAPHY#2 Ignatius of Antioch & the Church of the Martyrs
S M A R T Technologia monitoringu i raportowania stanu dysku

więcej podobnych podstron