Sesja po raz drugi
7. sesję Rady Miasta Otwocka, zwołaną na 27 lutego, zdominowała na wstępie sprawa likwidacji przedszkoli w Otwocku, Przedszkole nr 2 to dość specyficzna placówka; składa się z dwóch oddziałów, z których jeden znajduje się na Oddziale Dziecięcym Mazowieckiego Centrum Leczenia Chorób Płuc i Gruźlicy przy ul. Żeromskiego, drugi natomiast funkcjonuje na Oddziale Dziecięcym Szpitala Powiatowego ZOZ przy ul. Batorego. W obu oddziałach z oczywistych względów jest duża rotacja dzieci, a ich liczba jest niewielka (ostatnio ośmioro dzieci). Jak wyjaśnił wiceprezydent Edward Zdzieborski koszt utrzymania tej placówki to w zeszłym roku około 160 tys. zl. Większość pokrywała dotychczas subwencja oświatowa, ale w tym roku nasza gmina nie otrzymała żadnych środków na jej prowadzenie i musiałaby sama ponosić wszelkie koszty. - Większość dzieci jest spoza gminy Otwock i finansowanie takiej placówki nie leży w zakresie zadań własnych gminy - podkreślał stanowczo E. Zdzieborski. W obronie Przedszkola wystąpił Ludwik Antczak. Zwrócił uwagę, że dwie wychowawczynie przedszkolne organizują w szpitalu czas chorym dzieciom i są tam bardzo potrzebne. Radny pytał, czy jest możliwe pozostawienie przedszkolanek w szpitalu i przyporządkowanie ich etatów do innej placówki działającej w Otwocku, np. przedszkola przy ul. Karczewskiej. Wiceprezydent Zdzieborski uważa, że opiekę nad placówką powinien przejąć Marszalek Sejmiku Mazowieckiego, a po konsultacji z dyrekcją Oświaty Miejskiej nie widzi możliwości wspomnianego przeniesienia etatów. Dyrektor Oświaty Miejskiej Robert Rataj stwierdził, że przy założeniu liczby ośmiorga dzieci w placówce planowany koszt jej utrzymania w roku 2007 wyniesie 192 tys. zl. Przewodniczący Komisji Oświaty Jacek Hajdacki podda! w wątpliwość sens używania określenia „przedszkole” dla grupki ośmiorga dzieci. Ostatecznie większością głosów projekt uchwały likwidacyjnej prze-
Kolejny projekt dotyczył likwidacji Przedszkola nr 11 przy ul. Kruczej. Jak wyjaśni! E. Zdzieborski ta decyzja wynika z nieco innych przesłanek. Celowe wydaje się dostosowanie polityki dotyczącej przedszkoli z tendencjami ogólnopolskimi. Jak dotąd w Otwocku utrzymuje się zbyt dużą
liczbę potencjalnych miejsc dla przedszkolaków w stosunku do liczby urodzin. Placówka przy ul. Kruczej od lat jest uciążliwa dla sąsiedztwa, gdyż mieści się w zaadaptowanym na ten cel mieszkaniu w bloku. Są tam dwa oddziały obejmujące opieką 42 dzieci, a powinno 50. W bliskim sąsiedztwie ma powstać nowa „zerówka” - w szkole Podstawowej nr 12 i część pięciolatków tam zostanie zapisana. Prezydent Zbigniew Szczepaniak dodał, że projekt uchwały ma charakter porządkujący wydatki gminy. Podkreślił przy tym, że z otwockich przedszkoli nadal korzysta spora grupa dzieci spoza gminy - około 60 (co dodatkowo obciąża gminny budżet). Zdecydowanie prezydent zapewnił, że nie ma żadnych planów zamknięcia kolejnych placówek, a ta decyzja ma wyłącznie charakter ekonomiczny. Radny Kazimierz Trzpil zwrócił uwagę, że lokal obecnego przedszkola o powierzchni 125 metrów kwadratowych jest własnością gminy i można go będzie sprzedać po zaadaptowaniu na mieszkania. I tym razem większość radnych zadecydowała o przyjęciu uchwały.
Punktem obrad, który wywołał spore kontrowersje, było powołanie Sekretarza Miasta Otwocka. Zgodnie z obowiązującym prawem Sekretarza Miasta powołuje Rada Miasta na wniosek Prezydenta Miasta. Prezydent Otwocka Zbigniew Szczepaniak zaproponował na to stanowisko Sławomira Dąbrowskiego. Jak podano w uzasadnieniu S. Dąbrowski spełnia wszystkie warunki wymagane przez ustawodawstwo polskie. Posiada wyższe wykształcenie ekonomiczne. Od 1994 do 2001 roku pracował w Urzędzie Miasta, początkowo na stanowisku inspektora w Wydziale Realizacji Budżetu, następnie Pełnomocnika Prezydenta ds. społeczno-ekonomicznych, dalej jako Wiceprezydent Miasta Otwocka, a w latach 1998 - 2001 byl Prezydentem Miasta Otwocka. - W trakcie dotychczasowej pracy w Urzędzie Sławomir Dąbrowski wyróżniał się dogłębną znajomością przepisów prawnych z zakresu samorządu terytorialnego, pracowitością, sumiennością i samodzielnością - argumentował Z. Szczepaniak. Prezydent zaapelował do radnych o odrzucenie wszelkich animozji i uprzedzeń i uszanowanie jego wyboru, choć nie ukrywał, że z rozmów kuluarowych wie, iż część radnych jest przeciwna kandydaturze S. Dąbrowskiego. Niejako dyskutując z argumentami, które musiały padać we wcześniejszych rozmowach prezydent stwierdził, ze nie jest człowiekiem, który ulega wpływom i daje się zdominować. - Potrafię wskazać pracownikowi jego miejsce - mówił Szz-cepaniak, przypominając jednocześnie, że Rada wielokrotnie deklarowała swoje poparcie dla niego. Jacek Hajdacki nie przychylił się do tego argumentu. - Deklarowaliśmy poparcie dla Pana, ale nie ślepe posłuszeństwo. Nie zawsze musimy głosować tak jak Pan sobie życzy, a to nie znaczy, że Pana nie popieramy - mówił. -Nie rozumiem argumentu, dlaczego ten kandydat jest najlepszy. Proponuję Panu zorganizowanie konkursu, być może poznamy innych lepszych kandydatów - kontynuował J. Hajdacki. Na niedoskonałość ustawy samorządowej zwracał uwagę Maciej Pietrzyk i Andrzej Szacillo. Ich zdaniem niedobrze, że sekretarza miasta i skarbnika zatwierdza Rada, podczas gdy ściśle współpracują oni z prezydentem, burmistrzem czy wójtem. Wracając do zaproponowanej kandydatury A. Szacillo stwierdził, że docenia wiedzę ekonomiczną S. Dąbrowskiego, ale nie uważa go za osobę, która łatwo nawiązuje kon takty interpersonalne, a tym między inny mi powinien się cechować sekretarz mia sta. Przewodniczący Rady Miasta Darius Kołodziejczyk przypomniał, że w po przedniej kadencji Rady A. Szaciłło zor ganizował konkurs na stanowisko skarb nika miasta. W powołanej komisji zasia dali także radni i wówczas wybór komisj konkursowej Rada zaakceptowała. - Po wołana wówczas na stanowisko Skarbni ka Miasta Mirosława Dobrosielska jes osobą, z którą Radzie dobrze się współ pracuje - dodał D. Kołodziejczyk. Spo śród 16 radnych 4 przyjęło propozycję prezydenta, 2 wstrzymało się od głosu, a 10 było przeciw. S. Dąbrowski nie został powołany na sekretarza miasta.
- W Powiatowej Radzie Sportu naszą gminę będzie reprezentował radny Leszek Bylinka.
- Dariusz Kołodziejczyk wnioskował, by przy wjeździe do Otwocka ustawiono tablice promocyjne z hasłem „Otwock - miasto z dobrym klimatem”.
Ewa Banaszkiewicz
12