WSTĘP 13
inni autorzy zapewne zorganizowaliby całość w sposób odmienny i może podkreśliliby to, co zostało przez nas zbyt słabo zaznaczone, lub nawet pominięte. Chcemy przy tym zwrócić uwagę na jeszcze jeden rys naszego opracowania. Nie trzeba nas przekonywać o związkach filozofii polskiej z myślą obcą, niżej poświęcimy tej kwestii specjalne uwagi. Informacje te są jednak ograniczone do niezbędnego (oczywiście, wedle naszego widzenia rzeczy) minimum tyczącego się stanu filozofii zagranicznej, nawet jeśli miał on istotny wpływ na kształtowanie się idei w Polsce. I tak np. kształt polskiej scholastyki był zależny od tego, co działo się wcześniej w Europie, jednak nie przedstawiamy, choćby nawet pobieżnie, europejskiej filozofii średniowiecznej, poza bardzo rudymentarnymi wzmiankami. Z tego powodu czytelnik naszej książki powinien mieć za sobą jakiś kurs ogólnej historii filozofii, np. na poziomie popularnej u nas Historii filozofii Władysława Tatarkiewicza.
Chociaż programowo unikamy poruszania kwestii interpretacyjnych, uważamy za wskazane odnieść się do dwóch spraw już na samym początku. Pierwsza dotyczy użycia nazw „filozofia polska” i „filozofia w Polsce”. Dalej będziemy je traktować jako synonimiczne, aczkolwiek takimi nie są. Polska przez długie wieki była państwem wielonarodowym, a także obecnie ważne polskie ośrodki naukowe i kulturowe (np. Wrocław czy Gdańsk) kiedyś należały do innych państw i odgrywały w nich znaczącą rolę jako ośrodki nauki i kultury. Jeśli przez nazwę „filozofia w Polsce” rozumie się „filozofię na ziemiach polskich”, to trzeba brać pod uwagę także filozofię żydowską, ukraińską czy niemiecką, które powstały lub rozwijały się w Polsce rozumianej jako historycznie kształtowany organizm państwowy i społeczny. Polityka narodowościowa władz polskich po II wojnie światowej była wyraźnie eksluzywistyczna i wykluczała myśl innych narodów z naszej historii. Tymczasem trzeba pamiętać, że Kraków był światową stolicą kultury żydowskiej w XVI w., że Wilno (Jerozolima Północy) przejęło tę rolę w XVIII w., że myśl ukraińska rodziła się we wschodniej Galicji, w szczególności we Lwowie, że w Warszawie istniał Cesarski Uniwersytet Rosyjski, którego historia jest niemal nieznana, że przez kilkadziesiąt lat uniwersytety we Lwowie i w Krakowie (ten pierwszy dłużej) były w dużej mierze austriackie, że wielu wybitnych filozofów, np. Salomon Maimon, Arthur Schopenhauer czy Martin Buber, urodziło się na dawnych lub obecnych ziemiach polskich itp. Nie ma żadnego powodu, by uważać ich za filozofów polskich (ten pierwszy czasem bywa do nich zaliczany), ale byli jakoś związani z Polską, np. Maimon zadedykował swoją Autobiografię królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu jako jego poddany. Może nie jest to bez znaczenia dla głębszego poznania historii jednoczącej się Europy.