Mimo że ludzie od prehistorii mieli do czy nienia z zarządzaniem i już grupy łowców czy zbieraczy wyłaniały i uznawały przywódcę, to potrzebę teorii zasad zarządzania zaczęto odczuwać dopiero po rewolucji przemysłowej na przełomie XIX i XX wieku.
Nie potrafimy prześledzić historycznego procesu doskonalenia sztuki kierowania zbiorowym działaniem i uświadamiania sobie przez ludzi okoliczności przebiegu tego procesu. Możemy natomiast, jak pisze Krzyżanowski . przyjąć hipotezę, że wrodzoną cechą człowieka jest dążenie do stosowania sposobów działania możliwie najbardziej skutecznych, prowadzących najprostszą drogą do celu przy' minimum wysiłku, nakładów i ofiar.
Należy przypuszczać, że dopóki technika rozwijała się wolno i ewolucyjnie, dopóty społeczne doświadczenia organizacyjne narastały powoli, w sposób naturalny, drogą:
- naśladowania osób starszych i bardziej wprawnych,
- przejmowania nawyków i zwyczajowych sposobów postępowania w podobnych sytuacjach,
- unikania stwierdzony ch błędów i niepowodzeń własnych oraz cudzych,
- celowego nauczania jednych ludzi przez drugich.
- stosowania sprawdzonych w praktyce wzorców działań.
A więc, przekazywanie doświadczeń miało w przeważającym stopniu charakter zwyczajowo-tradycyjny, zachowany do dziś w rzemiośle.
Dopiero wynalazki techniczne drugiej połowy XIX wieku, szczególnie maszyna parowa, wywołały daleko idącą mechanizację pracy fizycznej i doprowadziły do rozrostu przedsiębiorstw, powodując procesy koncentracji produkcji przemysłowej. Z niewielkich warsztatów i manufaktur, które dominowały jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku, zrodziły się zakłady przemysłowe. Nowe technologie doprowadziły do nagromadzenia w fabry kach dużej ilości surowców i dużej liczby robotników, którymi trzeba było zarządzać.
Proces ten rozpoczął się w Europie, ale szybko nabrał szczególnego dynamizmu w Stanach Zjednoczonych, nowym świecie, gdzie ze starej Europy emigrowały szczególnie przedsiębiorcze jednostki.
Na początku XX w. ukształtowały się dwa główne ośrodki rozwoju myśli organizatorskiej w Stanach Zjednoczonych i Europie, rozwijające się stosunkowo niezależnie od siebie.
Najwybitniejszym klasykiem ameiykańskiego naukowego zarządzania był Friderick W. Taylor (1856-1915), który jako pierwszy do zagadnień organizacji zastosował ścisłe metody badania naukowego. Słynne jest jego badanie pracy 600-osobowej brygady ładowaczy w stalowni Bethlem, pracującej na 2,5-kilometrowym odcinku przy załadunku i rozładunku koksu, węgla. rudy. żużla i popiołów. Celem zwiększenia wydajności ich pracy zastosował on metodykę, w której na podstawie analizy określił, że głównym czynnikiem wydajności jest narzędzie, czyli łopata. Wobec tego w następnym kroku poddał szczegółowej analizie to narzędzie.
7