Stwierdzenie fakt autentyczny w odniesieniu do mediów w roku 2012 już nie jest błędem logiczno-językowym. To po prostu fakt. Dlaczego tak się nie dzieje?
Infolainmcnt - czyli informacja rozrywkowa - lo obecnie modna strategia komunikacyjna, dzisiejsza tendencja w przekazywaniu informacji w Internecie, telewizji, radiu i prasie. W powodzi informacji przebije się tylko ta najknykliwsza, najbardziej szokująca. Przebije i za chwilę zniknie pokonana przez świeższą, jeszcze batdziej nachalną. W potze
nauka
0 nowych, sprzężonych z marketingiem, sposobach informowania mów iła dr hab. Alina Duchlińska-Nanrszewicz podczas konferencji naukowej. Nowe zjawiska w tekście i komunikacji. Metafory i amalgamaty pojęciowe, która odbyła się na Wydziale Humanistycznym UWM.
Z jakimi nowymi zjawiskami mamy do czynienia w języku polskim? Na przykład z zapożyczeniami, które się w polszczyżnie dobrze zadomowiły i już nie odczuwamy ich obcości. Do tej grupy słów należą np. marketing czy monitoring. Jesteśmy leż świadkami nowych sposobów nazywania przedsiębiorstw. Te nazwy również powinny być intrygujące, konotować pozytywne treści, trafiając w gusta odbiorcy-klienta. Dziś można na ulicach Olsztyna spotkać takie nazwy, jak: Galeria Snu. Galeria Firan, Akademia Fryzur. Studio Paznokcia. Centnun Maszyn do Szycia, w których widać innowacyjne zastosowanie wyrazów galeria, centrum, akademia. Więcej też dzisiaj imion zachodnich, np. Angelika/ Andżelika. Brian. Allan. Funkcjonują one opozycyjnie do modnych imion słowiańskich: Gniewomir. Krzesimir, Mieszko, Dobrornila.
- Zmiany w języku mają zawsze swoje źródło w zmianach w myśleniu
1 niekiedy ma się nieodparte wrażenie, że nie idą w dobrym kienmku. Demokratyzacja ży cia powoduje np. próbę zrównania w szyslkich wobec etykiety językowej. Młodzi użytkownicy języka nie dość ostro widzą różnicę pragmatyczną w relacjach starszy - młodszy, kobieta - mężczyzna. wykładowca - nauczyciel. Znów język odbija myślenie. Nietnrdno zasłyszeć takie wypowiedzą skicrow anc do nauczycieli akademickich na uczelni (gdzie ciągle obowiązuje tytulatura). jak: „Słucha pani!". „Pani Moniko..". „Jeżeli będzie miała pani jakieś wątpliwości dotyczące pracy, proszę do mnie śmiało pisać" - mówi dr Iza Matirsiak-Kempa (na zdj. z lewej)-jedna z organizatorek konferencji.
Polacy, próbując naśladować obyczajowość amerykańską, nie czują, że normalne w strefie języ ka angielskiego zwracanie się do siebie na ty
W naszej kulturze przejście na ty jest wyrazem spoufalenia - wyjaśnia dr Iza Malusiak-Kempa.
Gdzie te zachowania mają swoje źródło? Media dostosowując swój język do przeciętnego człowieka, już wychowały sobie rzeszę odbiorców nie wymagający ch zachowania odpowiednio wysokiego poziomu intelektualnego, etycznego i estetycznego przekazu. Pokazują, że można bezkarnie w szystko wyśmiać, np. w programach typu rcality show czy w popularnych konkursach muzycznych. Nawet w telewizji śniadaniowej. która zaprasza ekspertów, aby podzielili się swą wiedzą, dochodzi do ekscesów: Prezenterka prosi profesora o radę, a gdy ten wyjaśnia, przerywa mu mówiąc :”matn w d... takie rady" - zauważa dr Monika Cichmińska (na zdj. z prawej), współorganizatorka konferencji. Dlaczego tak się dzieje? Bo prezenterzy przestali być tylko moderatorami pozostającymi w tle sw oich gości i przekazywanych informacji. Starają się wyróżnić: spontanicznością, otwartością, sw obodą w zachowaniu, potizebą wykreow ania swej osobowości na potrzeby mediów i popularności. Prezenterzy telewizy jni to celebiyci/gwiazdy, bo różnica dzisiaj między celebrytą a gwiazdą nie jest ostra. Możliwe, że „spontaniczne" wybryki słowne są wcześniej przemyślane i zaplanowane - dodaje dr Monika Cichmińska.
W odniesieniu do dzisiejszy ch mediów można zatem zadać pytanie: ile jest informacji w informacji? Sposób formułowania tekstów, nagłów ków prasowych, w których są informacje niepełne i nieobiektywne pozwala twierdzić, że sformułow anie fakt autentyczny wcale nie jest masłem maślanym. Niestety, len sposób myślenia: zaszokować, aby się dobrze sprzedać wkradł się już do poważniejszych czasopism, np. Polityki, Wprost, Newsweeka. Epatują okładkami na wzór tabloidów. Na nasze myślenie wpływa także dzisiejszy sposób pozy skiw ania informacji. Młodzi dzisiaj już od najmłodszy ch lat uczą się z. podręczników o charakterze hipertekstu. Odbiór i przyswajanie informacji przestały być linearne, mają charakter skokowy: od ramki do obrazka, od obrazka do kilkuzdaniowej informacji, od infonnacji do odsyłacza. Poza tym nasza rzeczywistość się rozrosła. To, co obserwujemy na ulicach to jest różnorodność tekstów, napisów, reklam, z których zauważamy już ty lko te naj... pod jakimś względem.
Nad tym. abyśmy najpierw zauważali, a polem konsumowali pracują fachowcy z doskonalą wiedzą o ludzkim postrzeganiu, potrzebach, ukrytych i jawnych wartościach. My - wychowani przez media -chcemy tego, do czego się przyzwyczailiśmy, tylko mocniej, lepiej, bardziej, często ostrzej, bnrtalniej. Do czego to prowadzi?
- Tego jeszcze nie wiemy - twierdzą dr Cichmińska i dr Matusiak-
Co możemy zrobić, aby nie dać się sprowadzić do funkcji przeżuwacza medialnej papki posługującego się językiem złożonym z 1000 słów. w tym 100 niecenzuralnych?
- Dziś widać, że pilniejsze od nauczenia studentów' popraw nego języka, jest nauczenie ich popraw nej komunikacji. Musimy zwracać uwagę na subtelności kryjące się w znaczeniach słów. Musimy mocniej
15