_MIĘDZY USZAMI - KRAKOWSKA FUNDACJA ROZWOJU EDUKACJI NIESŁYSZĄCYCH IM. MARKA MAZURKA_
Projekt „Poza słowami - teatr w języku migowym", IV edycja Akademii Orange, 2013 Podchodzi do jednej, całuje w rękę, kłania się, uśmiecha. Odchodzi na stronę i mówi do siebie:
TOMASZ: Ta jest za młoda.
Druga z kobiet woła:
KOBIETA 2: Tomaszu, Tomaszu, chodź do nas, szybko!
Tomasz do siebie:
TOMASZ: Tą znam już za długo, też nie może być moją żoną.
Podbiega trzecia, bardzo energicznie.
KOBIETA 3: Panie Tomaszu, prosimy do nas, nudno bez pana.
Kobieta odchodzi.:
TOMASZ (do siebie): Ta pani też nie może być moją żoną, bo jest bardzo energiczna. A tamta... Odwraca głowę w kierunku gości
Jest piękna, w dobrym wieku i spokojna, ale ... przestała czekać na mnie i wyszła za mąż za innego...
Pokój Tomasza.
TOMASZ: Pan Tomasz nie ożenił się. Został sam. Interesuje się sztuką. Chodzi na koncerty, do teatru i muzeum. Wchodzi pan Tomasz, trzyma pakunek w szarym papierze, kładzie na stole, ostrożnie ściąga papier.
Podziwia obraz, zawiesza.
TOMASZ: Piękny. Jutro kupię jeszcze kilka.
Ulica, wystawy sklepowe. Pan Tomasz przygląda się wystawom.
Wchodzi kataryniarz, staje za panem Tomaszem i zaczyna grać.
Pan Tomasz aż podskakuje z przerażenia, odwraca się do niego oburzony, Jest wściekły.
TOMASZ: okropność!
Szybko schodzi ze sceny.
NARRATOR: Pan Tomasz nienawidzi katarynek i kataryniarzy. Mówi, że to nie jest prawdziwa muzyka.
Pan Tomasz przy biurku.
Na podwórze wchodzi mężczyzna, odwraca się, wzywa kogoś ręką. Wchodzi kataryniarz.
Mężczyzna daje kataryniarzowi pieniądze, pokazuje palcem na okno domu pana Tomasza i odchodzi. Kataryniarz pod oknem gra, przytupuje nogą.
Pan Tomasz zrywa się z krzesła, podbiega do okna, grozi kataryniarzowi.
Zamyka okno, kładzie się na kanapie. Kataryniarz odchodzi.