Najtrudniejszy do wymyślenia był początek genealogii: niechby wszystkie rzeczy i istoty powstały z nieba i morza, niebo zaś i morze z ziemi, a ziemia skąd? Czy może ziemia, a raczej bóstwa ziemi były pierwszym początkiem? Na pytanie to kosmologiczno—teologiczni poeci odpowiadali w dwojaki sposób: jedni rozpoczynali świat od chaosu, nocy, od niezrozumiałego i bezrozumnego prabytu, z którego potem dopiero wyłoniło się wszystko, co jasne, rozumne i doskonałe; inni, przeciwnie, mniemali, że pierwszy początek był rozumny i doskonały, przyjmowali, że początkiem świata jest Zeus, który rozkazuje rozumnie i ład zaprowadza we wszechświecie. Zwolennicy pierwszego rozwiązania stanowili większość; do drugiego skłaniał się Ferekydes z Syros, ale był to pisarz późniejszy, który w swych fantazjach kosmogonicznych i teogonicznych korzystał już z dzieł filozofów.
Jakiekolwiek było to wyjaśnienie świata zawarte w kosmogoniach i teogoniach, zawsze to była próba wyjaśnienia, i to wyjaśnienia ujętego w system; toteż nawiązała doń zaczynająca się filozofia Greków. I potem długo nie mogła wyzwolić się z mitologicznych koncepcji.
2. UMIEJĘTNOŚCI PRAKTYCZNE były już znakomicie rozwinięte w Grecji VII wieku. Grecy nauczyli się ich od innych ludów, mianowicie od ludów Wschodu, Chaldejczyków, Fenicjan, Egipcjan. Posiadali przede wszystkim umiejętność prowadzenia rachunków: umiejętność ta rozwinęła się w związku z handlem, a Grecy przejęli ją zapewne od Chaldejczyków. Następnie rozporządzali umiejętnością mierzenia przestrzeni: ta rozwinęła się w rolnictwie, a do Grecji przybyła z Egiptu. Dalej, posiadali umiejętność trafiania na lądzie i morzu, choć wyobrażenia ich o kształcie Ziemi były najzupełniej nietrafne. Mieli też umiejętność leczenia chorób, choć przyczyn ich jeszcze nie znali.
Były to wszystko umiejętności czysto praktyczne, bez znajomości przyczyn. Grecy nie byli w tych dziedzinach samodzielni, samodzielność ich objawiła się dopiero, gdy te umiejętności wypadło opracować naukowo, praktykę przetworzyć w teorię. Umiejętności, z praktyki zrodzone i praktyce służące, nie były wprawdzie nauką, ale były materiałem dla nauki, i zaczynająca się nauka grecka skorzystała z nich w najszerszym zakresie.
3. REGUŁY ŻYCIOWE Greków wyrosły jako uogólnienia ich doświadczeń osobistych i publicznych. Grecy zbierali je z zamiłowaniem, zwłaszcza pod koniec VII w.; był to bowiem okres przełomowy, gdy dawniejszy, prostszy tryb życia został zaniechany, a tryb nowy jeszcze nie ukształtowany; potrzebne więc były przepisy, jak postępować, by nie dezorganizować ustroju społecznego, sobie korzyść przynieść, a innym krzywdy nie zrobić. Tych, którzy formułowali te przepisy i prymitywne refleksje etyczne, nazywano „mędrcami", a cały okres - koniec VII w. do połowy VI w. - „okresem siedmiu mędrców".
Nie byli to filozofowie, uczeni, lecz praktycy, działacze, przeważnie tacy, którzy zajmowali wybitne stanowiska i dokonali doniosłych reform. Mędrców miało być siedmiu ale tradycja przekazała znacznie więcej nazwisk. Tylko cztery nazwiska powtarzają się we wszystkich spisach: to Biasz Prieny, sławny w całej Grecji, który radził Jończykom, aby unikając naporu Persów emigrowali na Sardynię; Pittakos, dyktator Mityleny, wybrany przez rodaków dla dokonania naprawy Rzeczypospolitej; Solon, prawodawca Aten i poeta gnomiczny, oraz Tale s, sławny z tego, że doradzał Jończykom utworzenie państwa związkowego, a także z tego, że założył szkołę filozoficzną.
Sławiona przez Greków mądrość wszystkich tych mężów sprowadzała się do zalecania umiaru i rozsądku. „Umiar jest najlepszy", „Znaj chwilę stosowną", „Od młodości obieraj mądrość za towarzyszkę życia, z wszystkich dóbr ona najpewniejsza", „Rozkosze są śmiertelne, cnoty nieśmiertelne", oto typowe ich przepisy. Filozofia, odkąd postawiła sobie zagadnienia etyczne, korzystała z ich mądrości, podobnie jak przy tworzeniu teorii przyrody korzystała z odwiecznych umiejętności praktycznych.
Przedstawiciele religii, umiejętności praktycznych i mądrości życiowej, czyli poeci kosmogoniczni, technicy i mędrcy byli poprzednikami filozofów greckich. Ci zużytkowali ich pracę, zachowując przez to kontakt z życiem religijnym, praktycznym i moralnym. Kontakt ten mieli nie tylko pierwsi filozofowie; jeszcze filozofowie klasycznej epoki korzystali z przechowanych przez tradycję wierzeń, umiejętności i reguł. Zwłaszcza niektórzy filozofowie, jak Platon i jak pitagorejczycy, myśleli zgodnie z tradycją religijną, brali z niej naukę o boskim początku świata, o boskości nieba i gwiazd; inni zaś filozofowie, jak Arystoteles w swych studiach biologicznych, opierali się więcej na umiejętnościach praktycznych, przechowywanych np. w rodach lekarskich; a znów niektóre teorie etyczne, jak teoria umiaru Demokryta, były systematycznym rozwinięciem reguł życia głoszonych przez mędrców starej Grecji.
12