Co do współczesności, zawartej w tytule tego skryptu, to zarówno to-mizm, jak i koncepcje pokartezjańskie (materializm, spirytualizm) obecne są w naszej współczesności. Ciągle bowiem uprawia się tomizm w jego różnych odmianach. Chodzi tu o: tzw. „tomizm lowański” - uwspółcześniający myśl Tomasza z Akwinu wynikami nauk szczegółowych, tomizm transcendentalny dodający do niej elementy filozofii współczesnych, tomizm tradycyjny czerpiący ze starych podręczników, wreszcie zaś tomizm egzystencjalny próbujący dotrzeć do oryginalnych poglądów Akwinaty. Ostatni z tych tomizmów szczególnie mocno zaznaczył się w filozofii polskiej. Uprawiany bowiem w dwóch ośrodkach uniwersyteckich (Warszawie i Lublinie), posiada dwóch szczególnie wybitnych swoich twórców: Mieczysława A. Krąpca i Mieczysława Gogacza. O ile jednak pierwszy z nich włączał w swoją twórczość wiele z poglądów myślicieli współczesnych, o tyle drugi stara się konsekwentnie opierać swoje tezy przede wszystkim na tekstach św. Tomasza, wskazując na ich ponadczasową aktualność. Dlatego też tomizm uprawiany przez M. Gogacza, zwany „tomizmem konsekwentnym”, wydaje się zasługiwać na miano tomizmu w sensie ścisłym. Z tego też względu zostanie on tu omówiony jako reprezentant owego maksyma-listycznego sposobu uprawiania filozofii właściwego myśli przedkartezjań-skiej czy pozakartezjańskiej.
Jeżeli chodzi o wspominane już zawężanie ambicji filozofii, to wciąż żywy jest materializm przejawiający się w uwielbieniu dla: nauk przyrodniczych (pozytywizm), skuteczności w działaniu (pragmatyzm) oraz konfliktów społecznych grup prawdziwie czy rzekomo ciemiężonych (marksizm). Co do spirytualizmu, to za jego współczesnego przedstawiciela można jedynie uznać fenomenologię, choć również w niej daje się zauważyć materializm zawarty w jednym z jego kierunków, tzn. w egzystencjalizmie J. P. Sartre’a. Koncepcje filozoficzne materializmu i spirytualizmu zanegowały właściwe dla siebie wzajemnie sfery. Materializm przecież zaprzeczył realności sfery ducha. Spirytualizm zaś realności sfery materii. Następujący po nich nowy kierunek filozofii - zwany postmodernizmem, wyciągnąwszy wnioski z nich obu, zaprzeczył i materii i duchowi. Można zatem postmodernizm uznać za uwieńczenie i zakończenie myśli pokartezjańskiej. Doszła ona bowiem do uznania, że właściwie świat nie istnieje, zarówno w swym aspekcie materialnym, jak i duchowym. Nie wszyscy jednak pogodzili się z tak radykalnym odrzuceniem realności świata, zwłaszcza, że dawał on