miejsca dla zestawień: zmysłowe - zmysłowe. Można jednak
spotkać przykłady poświadczające żywotność takiego kryterium klasyfikacji w poglądach dziewiętnastowiecznych stylistów. Ks. Józef Krukowski np. odróżnia podobieństwo (siailitudo) od porównania (coaparatio). Podobieństwo "jest zestawieniem przedmiotów różnego rodzaju (heterogen), a więc przedmiotu nadzmysłowego ze zmysłowym podobnym, aby pierwszy za pomocą drugiego objaśnić |...|". Zakładał widocznie możliwość odwrócenia tego układu w ramach siBilitudo, skoro porównanie to zastawienie "znajomego z nieznajomym tego samego rodzaju (hoaogen)" . Krukowski rozszerza więc opinię Józefa Wilcz-
a
ka: "w podobieństwie wybiera się znamiona podobne, w przyrównaniu jednakowe i te się przenosi z jednego przedmiotu na drugi". Podobieństwo to metafora i alegoria. Różnica między nim a przyrównaniem jest płynna, gdyż "znamiona dwóch przedmiotów" mogą być jednocześnie podobne i jednakowe. Przyrównanie odróżniał! od porównania jako sposobu rozumowania, w którym "wnioskujemy z równego na równe albo z większego na mniejsze lub przeciwnie [.
Cytowane definicje powstały dla potrzeb retorycznych. W homiletyce perswazja i wyjaśnianie pełniły większą rolę niż ozdobność, stąd zatem mniejsze zainteresowanie metaforą, większe zaś - parabolą, która była częstym składnikiem perykop. Stylistyki opierające się na literaturze zwracały uwagę i na estetyczne funkcje porównań. Adolf Kudasiewicz -zakładając dla porównania wskazanie podobieństwa między pojęciem a przedmiotem lub faktem zmysłowym - dzielił coaparatio na: "objaśniające" oraz "upiękniające", które "ożywiają przedmiot, upiękniają i zdobią, nie odrywając od właś-ciwego przedmiotu". Podobieństwo zaś to szerszy obraz, przewaga tła nad samym przedmiotem. Zabieg ów ma pobudzić cieka-
25
wość czytelnika
Owa te pojęcia: podobieństwo i porównanie były używane w znaczeniu logicznej podstawy wszelkich bądź tylko niektó-
80