rm 7 ma'CM 1935 r w Puszczyków* polski prozaik. reporlaZysta przyroda*, podromK potoczna Wojska Polskiego
I., Gdy we * rzewni 1940 roku zameldowałem się w Londynie u generała Władysława Sikorskiego.
; głównodowodzącego Polskich SU Zbrojnych w Wielkiej liry nam zdziw dem się. ze żaden z licznych rui j Wyspie literatów polskich nie w/kn/ł dotychczas na parnys.I ujęciu piórem rewelacyjnych wyczynów • /mhkich lotników : Dswiz/onu 303. o których tyle hymnów pochwalnych włainn pisań., w prasie ' angwlskwj Generał Sikorski z serdeczni/ ochotą dał mi rozkaz napisania szerszej rei,,, , ,, akcji I Dywizjonu 303 i skierował mmc na lotnisko w Aonho/t pod Londynem, gdzie Dywizjon u , ,,nowa/ i Zaprzyjainiwxry się larwo z całym dywizjonem, zarówno z myśliwcami jak mechanikami skwapliwi , :M''m dę do pracy, którą postanowiłem ująć jako szersze sprawozdanie z juda w alki Zlane na
I *°,rąC° IfTET SmYmMri0n' SPrawozdan,e a u," v >ok zwanej litrratun piękne,' ho takie
wDsme było kategoryczne zapotrzebowanie w tej wyjątkowe, napiętej chwil,
j£a/?6oo/t
"Dywizja 303 "
. ~.<U*A mt, T""* ■**" * *•" “W* 1P-I* r*lr*m rc. ta , jx_.^n» .Mtt » *A»>« * «**• *!—>»•» /-» *—•*»■■ « -ł—«„ „ |W"|
,, fc^c/iwAUł •*■»«/■"•*<■
n , AvV* T*1 >»*•• v=«"'«'<" .- /"/u -.rffc r.W»r *