34
NIECO O STAROŻYTNOŚCIACH.
Historya odsłania nam przeszłość krajów i ludów, ale nie sięga dalej nad parę lub najwyżej kilka tysiącoleci. Dla naszego kraju urywa się prawie na 10-ciu wiekach. A przecież i w głębszej przeszłości musiała żyć jakaś ludność, musiały panować stosunki, ciekawe choćby dla tego, że świat historyczny jest dalszym ciągiem tamtego.
Do niedawna nie przypuszczano, aby możliwem było rozjaśnienie mroków, które spowiły ten świat bezimienny. Zdawało się nawet, że nic już z niego nie pozostało, — a jednak w ostatnich czasach badawczy umysł, wsparty na zdobyczach licznych gałęzi wiedzy, zbrojny w metody ścisłe, zdobywa i tu ważne wskazówki. Kluczem, otwierającym tajemnicze podwoje świata przedhistorycznego jest archeologia przedhistoryczna. Dziedzina jest obszerna. Obejmuje całą ziemię i całą przeszłość rodu ludzkiego przeddziejową.
Wprawdzie jedynemi pomnikami na których się opiera, są wykopywane w łonie ziemi szczątki tak mizerne, czcze i nic na pozór nie objaśniające, że nawet uczeni deptali po nich przez liczne wieki, nie domyślając się ich ważności; ale i z tych skromnych resztek najmłodsza córa wiedzy nadspodziewanie szczęśliwie poczyna odbudo wywać dzieje przedhistoryczne ludzkości, pociągając ku sobie coraz liczniejszy zastęp umysłów badawczych.
A garną się pod sztandar młodocianej nauki przeważnie siły młode, umysły wszechstronne i gruntownie wykształcone.
Nic też dziwnego, że wre na tej niwie ruch ożywiony, przypominający najlepsze chwile zapału do nauk biologicznych. Ruch ten od kilkunastu lat wzrasta w sposób bardzo widoczny i obejmuje wszystkie kraje.
ł u nas zaznaczył się już szeregiem prac niepoślednich, ale nie w tym stopniu jakby należało.
Kraj nasz przylega w części do obszarów znacznie silniej przez uprawę ziemi wyjałowionych z zabytków przedhistorycznych — a za-