48
UROCZYSKA.
wsi, rzek, gór, jezior, nauka rozporządza kolosalnym materyałem do bardzo ważnych badań nad przeszłością, nad minionym stanem kraju, to jasnem się staje, że w tych nazwiskach gór, skał, strumyków, błot, dróg i rozdroży, łąk, pól, kopców i grobli—nauka zdobywa właśnie pomnożenie materyału porównawczego i cenne uzupełnienie nomenklatury kraju. W badaniach nazwisk geograficznych mogą one uzupełnić lub poprzeć poglądy, oparte na nazwiskach głównych, często zaś rzucają całkiem nowe światło, albo nawet pozwolą ustrzedz się od błędnych wniosków.
Póki trwa przedmiot lub pojęcie, któremu uroczysko winno początek, póki obiega ono jako żywe i treściwe określenie, poty dla badacza przeszłości jest ono obojętne, jest tylko szkołą i kluczem do odcyfrowania nazw niezrozumiałych, ale gdy powód nazwy znikł lub został zniszczony, gdy nawet pamięć pokoleń o nim zaginęła—już takie uroczysko staje się cennem, bo najczęściej jedynem świadectwem dawno minionego stosunku, rzeczy lub faktu, już zalicza się do świadectw znaczenia pierwszorzędnego.
Takie podległy już zwykle znacznemu skażeniu i przeróbce skutkiem najrozmaitszych wpływów; większość tych uroczysk stanowi najtrudniejsze zagadki językoznawcze i archeologiczne (np. we wsi Dreglin część łąk zwie się „Gwóźdź", na niej wyniosłość niewielka „Stare śwedy"; pastwisko, zwane „Narty"; kilka domów w osadzie Raciąż lud nazywa „Ostatnim groszem" ’). Tu należą takie: Rapaty, Kokacze, Stójło, Tudki, Kiejków, Ligarki, Syrajcie, Bielnisza i tysiące poJobnych. Takie imiona własne stają się odwiecznemi pomnikami nietylko języka, ale i dziejów kraju lub okolicy.
Nie są to puste, przypadkowe dźwięki.
Nazwy te trwają niby omszałe i walące się w gruzy pomniki z bardzo rozmaitych epok przeszłości.
Nawet najmniej zrozumiałe mogą jeszcze być odgadnione, a choćby zostały nieodcyfrowane, nie są to wyrazy, które nie miały treści, ale raczej pomniki o zupełnie zniszczonych napisach, numizmaty tak zużyte i zatarte, że już rozpoznanie staje się niemożliwem. Umiejętne badanie będzie stopniowo oddzielać młodsze od starszych, klasyfikować je, a w ostatecznym rezultacie pozwoli odczytać i ułożyć takie ustępy do historyi kultury kraju lub okolicy, o których byśmy nigdy już i z żadnych innych pomników przeszłości nie dowiedzieli się.
') Wisła, t. IX, str. 811, 812.