Ksitjżfci zbójeckie
autor może się w jakiś sposób zdystansować): mimo to ich perswazyjne oddziaływanie (słów, a raczej całych zwrotów) ze względu, między innymi, na ich sentencjonalny charakter, jest silne i trwałe.
Podobne zjawisko „sentencjonalizacji”, mającej na celu odpowiedzialność przerzucić z jednostki na „rzeczywistość”, zauważyć można nie tylko w utworach dramatycznych, ale i w powieściach: tam, gdzie bohaterom oddany zostaje głos (czyli na przykład w powieściach, w listach - Nowej Heloizie, Cierpieniach...). I tak Julia mówi:
On s’egare un seul moment de la vie, on se detourne d’un seul pas de la droi-te route; aussitót une pente inevitable nous entraine et nous perd; on tombe enfin dans le gouffre, et bon se reveille epouvante de se trouver couvert de crimes avec un coeur ne pour la vertu291.
Mimo właściwej Rousseau redundancji słownej dążenie do sentencjonalnego uogólnienia jest oczywiste: jeden fałszywy krok... (on s’egare un seul moment), a za resztę staczania się odpowiedzialność ponosi „pochyła rzeczywistość”. Identyczne zabiegi, czyli liczne stwierdzenia ogólne,w rodzaju: Wszelka prawdziwa namiętność myśli tylko o sobie (cz. II, rozdz. XXXI, s. 203)298, mające usprawiedliwiać postępowanie bohatera, bardzo często stosuje też Stendhal (por. ss. 129, 134).
Zauważyliśmy już, że stosunkowo chętnie stosują bohaterowie w dyskusjach różnorakie chwyty retoryczne (erystyczne)299, zwłaszcza w chwili, gdy dyskutują z kimś na tematy związane z oceną zjawisk. Jednym z częstszych jest mutatio controversiae, czyli zmiana
297 Błądzi się raz tylko w życiu; jednym tylko krokiem zbacza się z prostej drogi. Nie-unikniona pochyłość natychmiast pociąga nas, przynosząc zgubę. W końcu wpadamy w otchłań i przerażeni budzimy się w okowach grzechu, choć serce mamy stworzone, dla cnoty (cz. III, list XVIII, s. 181). To stwierdzenie może mieć też rolę usprawiedliwienia (się) bohaterki przy użyciu argumentu casus, czy też oblivio. Warto, skądinąd, zwrócić uwagę na kadencję zdania oryginału, podkreślającą jego sens (choć zasadniczo Rousseau nie jest wielkim stylistą): rzecz całkiem zagubiona w tłumaczeniu.
298 Toute vraie passion ne songe ąu7d elle.
299 Zasady retoryki i erystyki znane były dawnym twórcom znacznie lepiej niż nam: sztuka wykładania swoich racji i prowadzenia sporów była sztuką świadomą, wynikłą z wykształcenia. Pojęcie erystyki wprowadził dopiero w 1830 roku Schopenhauer (Die eristische Dialekt//c), a raczej przypomniał: jej stosowanie jednak wynikało ze znajomości retoryki (i logiki).
209