112 WSZECHŚWIAT
na pobliskie torfowiska i konserwowały się w masie torfowej niby w jakimś osobliwym archiwum przyrody. Znajomość budowy ziarn pyłków kwiatowych różnych gatunków drzew, krzewów, roślin zielnych i paproci pozwala nam «odczytać» dzisiaj przez
Mapka 2. A—B — północno-zachodnia granica zasięgu sosny. 1. Obszary z przewagą lasów liściastych. 2. Obszary z przewagą lasów sosnowych. I — Gifharn, II — Góry Harcu, III — Tury ngski las.
analizę masy torfowej badanej pod mikroskopem, jakie rośliny składały w nim swoje pyłki kwiatowe, w jakim procencie i w jakim mniej więcej czasie.
Otóż dotychczasowe wyniki tych badań pozwoliły na zobrazowanie z dużym prawdopodobieństwem kolejnej migracji poszczególnych gatunków drzew w okresie polodow-cowym. Ustalono mianowicie, że po cofnięciu się lodowca z Europy środkowej na północ powstawała na miejscach przez niego opuszczonych tundra, podobna do dzisiejszej tundry arktycznej. Z chwilą gdy rozpoczęła się wędrówka drzew z południa, południowego wschodu i zachodu, na tundrę wkraczała najpierw sosna i panowała na zajętych przez siebie obszarach przez tysiące lat, dopóki zmiana klimatu na cieplejszy nie pozwoliła na osadzanie się na tych terenach drzewom liściastym. Gdzie buki i dęby, a 'także inne drzewa liściaste znajdowały dobrą glebę, wówczas, — jako drzewa znoszące dobrze ocienienie — wypierały sosnę, która jest drzewem światłolubnym, ale ma skromniejsze wymagania pod względem warunków glebowych.
Zgodnie z tym P f i s t e r dochodzi do następującej konkluzji: «Obszary położone na północ i na zachód od Łaby i Sali posiadając klimat atlantycki a więc wilgotny i dobrą przeważnie glebę, sprzyjały pod względem siedliskowym osadzaniu się na nich w epoce polodowcowej drzew liściastych, natomiast na obszarach położonych dalej na wschód o klimacie bardziej kontynentalnym, a więc suchym i o piaszczystej, uboższej glebie utrzymywała się dobrze sosna. Wobec lego wyżej wymienione stanowiska wyspowe lasów sosnowych w zamkniętym obszarze germańskim, są reliktami z wczesnej epoki polodowcowej. Sosny wyszły tutaj zwycięsko z walki o byt i nie dały się wyrugować drzewom liściastym dzięki temu, że rosły na kiepskiej glebie. Niewątpliwie ta walka drzew o byt i miejsce na ziemi była już na tych obszarach zakończona kiedy wkroczyli na nie Germanie. Należy więc przyjąć, że na większości obszarów zajętych przez plemiona germańskie panowały lasy liściaste. Jest tylko kwestią sporną czy kraj leżący między Wezerą a Łabą i stanowiący wschodnio-graniczny obszar Germanów, — gdzie jeszcze dzisiaj wśród lasów liściastych występuje tu i ówdzie domieszka sosny, — posiada naturalne lasy liściaste, czy też Germanie ipo wkroczeniu ma te obszary wytępili i tu sosnę przez wypas bydła».
Według prof. L e h r-S pławi ńskiego «pierwsze wzmianki historyczne dotyczące Słowian półhocno-zachodnich, które pochodzą z przełomu w. VI—VII naszej ery, dowodzą, że sięgali oni wówczas swymi siedzibami daleko na zachód aż poza Łabę i Salę. Wynika więc z tego, że przed wybudowaniem wału serbo-łużyckiego Germanie wyparli Słowian z terenów leżących między Wezerą i Łabą. Słowianie ci to byli tzw. «Drzewia-nie», których szczepy germańskie wytępiły zupełnie. Jest rzeczą bardzo prawdopodobną, że naturalna pierwotna granica sosny przebiegała w górnym biegu Laby znacznie