To On przecież dotykał ludzi trędowatych, biednych, chorych, grzeszników po to, by im wskazać drogę do Ojca Niebieskiego.
Jezus dzięki swojej Ewangelii mówi do każdego z nas i jest słuchany. Ale trzeba nam również zauważyć, że naturalnym miejscem, gdzie przemawia do dzisiaj do każdego z nas, to jest Kościół. „Kto was słucha, mnie słucha.” Poznawać naukę Kościoła. Tak często jesteśmy zachęcani, by każdy z nas brał do ręki Ewangelię, brał do ręki nauczanie Ojca świętego Sługi Bożego Jana Pawła II i wedle tej nauki starał się kształtować swoje życie. „Kto was słucha, mnie słucha.”
Dzisiaj prawie równie ważna jest świadomość, że Jezus mówi, jak także wiedza, gdzie nie mówi. Na pewno On nie przemawia przez czarnoksiężników, jasnowidzów, przepowiadaczy horoskopów, nie przemawia przez kuszące przesłania, nie ma Go na seansach spirytystycznych, wraz z Bożym poleceniem „Jego słuchajcie” to wszystko się zakończyło. (Poznań_Pal 11.03.2006)
Możemy zakładać, że odpowiedzią na zadane pytanie (Co zrobić, żeby być bardziej radosny w życiu) miało być przemyślenie na temat ważnego miejsca Ewangelii w życiu. Odpowiedź pozostaje jednak niejasna i nie wnosi do homilii inspiracji dla codziennego życia wierzących.
Również poniższe pytanie ma potencjał zaintrygowania słuchaczy, bo łączy ono sprawy wiary z życiem pozakościelnym. Kaznodzieja niestety jednak w dalszej części homilii odchodzi zupełnie od rozpoczętego tematu:
26. Europa wyrzuca przecież Boga ze swojej konstytucji i wielu publicznych miejsc a zwykli ludzie decydują się obchodzić bez Boga w swoim życiu codziennym.
My chrześcijanie pytamy naszego mistrza Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego nauczyciela jak tę nową kulturę wpisać dziś w orędzie Ewangelii? Jakim tłumaczeniem się posłużyć, jakim językiem...? Czy starczy nam jeszcze determinacji? Bo kto nie uwierzy i nie przyjmie chrztu nie może się zbawić. Święci misjonarze Cyrylu i Metody módlcie się za nami, czuwajcie nad chrześcijańską Europą i pobudzajcie w nas na nowo misyjny zapał.
Kochani chorzy i cierpiący módlcie się za Europę, o dobrych misjonarzy, o jedność Kościoła w Europie. Ci apostołowie Słowian, których dzisiaj wspominamy nigdy nie tracili nadziei, choćby w największych przeciwnościach. (Maryja 14.02.2007)
Pytania medytatywne, które nie prowadzą jednak do rzeczywistej medytacji nad przedstawionymi problemami, zbliżają się raczej do pytań retorycznych. Wydają się one być elementem mocno krytykowanego stereotypowego podejścia do przepowiadania, które nie jest w stanie rozwiązywać razem ze słuchaczami problemów ich życia doczesnego.