nowną propozycją podjęcia rozmów rozjemczych bezpośrednio w Paryżu pod auspicjami mocarstw i Konferencji. Zawiadomiono w nim rząd polski o utworzeniu Komisji gen. Bothy. która miała zacząc swe posiedzenia natychmiast po otrzymaniu informacji o zawieszeniu broni i zaprezentowaniu przez obie strony swych stanowisk. Podkreślono, ze tekst konwencji o zawieszeniu broni, która ma byc podpisana na miejscu w Galicji, w niczym nie powinien przesądzać natury przyszłego rozejmu106.
Reakcja strony polskiej na tę depeszę była nieprzychylna. Wskazywano, i z. Polskę traktuje się na równi z Ukrainą, która była sojuszniczką Niemiec i Austro-Węgier. W Kijowie, jak zauważono, jest juz rząd bolszewicki, a wpływy bolszewizmu w całym kraju są silne. Przedstawiono groźbę ofensywy komunistów rosyjskich, ukraińskich i węgierskich przeciw Polsce i Entencie. Prezentując nieustępliwe stanowisko w sprawie przynależności państwowej Galicji Wschodniej, powoływano się na jednoznacznie w tej kwestii wyrażoną wolę narodu w deklaracji sejmu z dnia 4 IV 1919 r. o integralności tego kraju z resztą Rzeczypospolitej. Przypominano tez zerwanie przez Ukraińców zawieszenia broni z dnia 24 II1919 roku. Instrukcje polskiego MSZ dla delegacji polskiej w Paryżu mówiły, ze „Zasłaniając się nieobecnością ministra spraw zagranicznych. Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie przysyła żadnej odpowiedzi Radzie Najwyższej Czterech Mocarstw i sądzi, ze odpowiedz ta udzielona zostanie przez naszych delegatów na Konferencję Pokojową w porozumieniu z ministrem spraw zagranicznych"'07.
Reakcja strony ukraińskiej była złozona. ale pozytywna. W nocie przesłanej 4 IV 1919 r. przez Delegację Republiki Ukraińskiej na ręce Clemenceau, podając przykłady poparcia udzielonego Połsce przez Ententę stwierdzono, iz „Wyżej wymienione fakty wyraźnie naruszają interesy Republiki Ukraińskiej, która od kilku miesięcy znajduje się w stanie defensywnej wojny równocześnie na dwu frontach: przeciwko rosyjskim bolszewikom na północy i na wschodzie oraz przeciwko Polakom na zachodzie. Ci ostatni, ożywieni tym samym ekspansywnym imperializmem co Rosjanie, maszerują w kierunku na Galicję Wschodnią oraz ukraińskie części okręgu Chełmszczyzny. Podlasia i Wołynia, napadając tym samym terytorium bezspornie ukraińskie.
Dlatego tez Delegacja Republiki Ukraińskiej w Paryżu, wysłana tu w celu wzmocnienia więzów przyjaźni z rządami Sojuszników i Stanami Zjednoczonymi, ma zaszczyt prosie (...) o wyjaśnienie (...) czy Sojusznicy, zawierając z Polską sojusz
106 P. Mantowc. op. cii.. 1.1. s. 120: APIP. 1. II. s. 80: PPC. 1. V. s. 784: H. W. V. Tcmperley.op. cit.. I.l.s.336.
107 SPKP. 1. II. $. 279-280.284 28S. Por. P. Mantoux. op. cii., 1.I. s. 200: AP1P. t. II. $. 82-83.
i obiecując jej pomoc wojskową, udzielają aprobaty wojnie zaborczej prowadzonej przez rząd polski przeciwko Republice Ukraińskiej"'04.
Depesza Sekretariatu Stanu ZURL do wielkich mocarstw z 6IV1919 r. utrzymana była w tym samym duchu. tzn. podkreślała, iz pomoc aliancka przekazana Polsce do obrony przed bolszewikami, wykorzystywana jest niezgodnie z jej prze znaczeniem do walki z Ukraińcami, którzy sami toczą wojnę z Rosją Sowiecką i tez proszą mocarstwa o wsparcie'0*. W kolejnej depeszy (H. Sydorenki do G. Clemen ceau z dnia 7IV1919 r.) strona ukraińska powtórzyła swoją gotowość do zawarcia zawieszenia broni na zasadach przedstawionych przez Radę Najwyższą 19 III"0, jednocześnie wobec nieprzejednanej postawy rządu polskiego z terenu zaczęły napływać do Paryża opinie przychylne Ukraińcom"'. W tej sytuacji wzrastał nacisk dyplomatyczny Mocarstw Sprzymierzonych i Stowarzyszonych na Polskę. Na posiedzeniu Rady Najwyższej w dniu 15IV nawet Wilson, dotąd umiarkowanie popierający Polaków, stwierdził, ze reprezentanci polscy dążą do przedłużenia rozmów' dla uzyskania korzyści militarnych przed podpisaniem zawieszenia broni. Zauważył, ze Ukraińcy zaakceptowali warunki zaproponowane przez aliantów, dotyczące konwencji o zaprzestaniu kroków nieprzyjacielskich, podczas gdy Polacy nalegają na utrzymanie linii demarkacyjnej. która przesądzałaby rozwiązanie sporu. Wojna jest więc kontynuowana z ich winy"*.
Naciski dyplomacji amerykańskiej na Polskę, w kwestii zaprzestania walk w Gal icji. spotkały się z powtórzeniem przez polskich przedstawicieli argumentów o porozumieniu Petlury. Rakowskiego"’ i Beli Kuna oraz stwierdzeniem „ze Ukraińcy zdradzą aliantów dla bolszewików i Niemców', ze Ameryka robi eksperymenty w Europie, które mogą nas (tzn. Polaków P.Z.) kosztować życie, gdyż jeśli Niemcy odmówią podpisania pokoju, to wojska Trockiego staną w tej Galicji Wschodniej, której nam Ameryka dziś nie pozw-ala odebrać (...) przypuszczać należy, ze o ile ten eksperyment amerykański doprowadzi do takiej katastrofy.
108 SPKP. Ul. S. 283 284.
109 Ibidem, s. 284.
110 Zgodnie z sugestią oficerów amerykańskich: kpt. Bachmana i kpi Rcislera. Ukraińcy wy sunęli jednak żądania: .1* Uznanie suwerenności Republiki Ukraińskiej przez Aliantów. 2* Żadnej interwencji zbrojnej na Ukrainie. 3**N lemiesza nie się do spraw wewnętrznych Ukrainy. 4U Zabezpieczenie granicy galicyjskiej wot>ec Polaków. S* Zabronienie tworzenia legionów polskich na Ukrainie, er Dostarczenie materiału wojennego Ukrainie**. Ibidem, s. 286.
111 Zob. np. raport powracającego z Polski gen. F. Kernana do Wilsona. SPKP. t. II. s. 287*288. patrz tez: PPC. t. XI. s. 151; R. Bicrzanek. op. cif., s. 102; A. Juzwenko. Polstoi a „buila" Rosja— s. 89.
112 P. Mantoux. op. cit . 1.1. $ 247*248. o naciskach na Paderewsk iego w tei sprawie, pat rz: AP1P. Ml. s. 105*107
113 Christian Rakowski (Bułgar) - w latach 1918*1923 przewodniczący Rady Komisarzy Ludo wvch Ukrainy.
Ab