POLEMIKI
PROPOZYCJĘ
CZY POLSKA STRACIŁA WICK XIX POD WZOUCDm NOWOCZESNEJ CYWILIZACJI?
KRZYSZTOr GRONiaWSKl (Warszawa)
Odpowiadając na postawione przez Redakcją pytanie trzeba zdać sobie sprawą, że chodzi tu o cały kompleks zagadnień i że nie we wszystkich spośród nich badacze doszli do identycznych wniosków. Na pierwszy plan wysuwa się ocena gospodarczej zwłaszcza sytuacji Polski około 1795 r., konsekwencji opóźnienia rewolucji przemysłowej na ziemiach polskich w XIX w., zakresu uczestnictwa w ogólnym postąpię cywilizacyjnym, jaki przyniósł omawiany okres, wreszcie skutków gospodarczej polityki rządów zaborczych. Niniejsza wypowiedź nie pretenduje do pełnego odzwierciedlenia znacznego dorobku polskiej historiografii dotyczącego tych problemów.
Badacze XVIII w. wskazują na drugą połową XVII stulecia, jako na okres zahamowania rozwoju gospodarczego i rozkładu państwa. Swój okres oceniają, podobnie jak innych krajów na wschód od Łaby, jako epokę powolnego wzrostu. Przy ówczesnym podziale Europy na dwie strefy wyraźnie pozostawały też w tyle kraje południowoeuropejskie od Półwyspu Pirenejskiego aż po Bałkany. Nie ulegała już wątpliwości szczególna pozycja Anglii.
W tym właśnie kraju rewolucja przemysłowa dokonała się najwcześniej, wyprzedzając kraje zachodnioeuropejskie, z których w pierwszej połowie XIX w. najsilniejszą pozycję uzyskała Francja. Druga połowa XIX w. przyniosła szybki rozwój Stanów Zjednoczonych i Niemiec. Połowa wieku stanowi również cezurę w rozwoju gospodarczym ziem polskich, wyprzedzających Rosję w okresie rewolucji przemysłowej. Ale już zakończenie pierwszego jej etapu w końcu XIX w. zmieni sytuację ekonomiczną Królestwa wobec Cesarstwa.
Likwidacja stosunków feudalno-pańszezyźnianych w rolnictwie, to równocześnie okres jego przekształcania się z tradycyjnego na nowoczesne. W zachodniej Europie wyjątkowo wysoki poziom osiągnęło w drugiej połowie XIX i na początku XX w. rolnictwo duńskie i holenderskie; w obu tych krajach równolegle z rozwojem przemysłowym. Nie ulega wątpliwości, że ogromną rolę odegrała w rolnictwie tych krajów spółdzielczość, równocześnie jednak Dania uzyskała korzystne pożyczki zagraniczne, a rozwój Holandii oparty był w znacznej mierze na jej koloniach. Przyjmuje się, że granica między dwiema strefami rolnictwa wytyczona została w okresie kryzysu agrarnego i że rolnictwo zaboru pruskiego, które znalazło się w strefie zachodniej nie ustępowało przodującym krajom zachodnioeuropejskim.
W takich ramach trzeba rozpatrywać problemy postępu i zastoju na Hk, ziemiach polskich. Niewątpliwe były postępy urbanizacji i uprzemysło-j wienia kraju. Dotyczyło to w szczególności Warszawy, Łodzi, Zagłębia.
Kwartalnik Hlitorycmy, R. LXXXVI, z. 1, 1979